Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz gru 19, 2024 2:15 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 26, 2007 12:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Błażej napisał(a):
to do teraz myślę, że wolałbym go jednak uniknąć


Wiesz chyba masz jednak rację. Niby zazdroszczę bo zawsze chciałem misia w Tatrach zobaczyć :cry: ALE w podobnej sytuacji to bym "robił w pory" i zawsze podświadomie bałem się "wlezienia" na misia bez szans ucieczki. A że trochę się kiedyś chodziło po i po za szlakami 8) więc to ryzyko było realne.

Jedynego "misia" w Tatrach widziałem w muzeum TPN. :oops:
Jest tam takie ogromne wypchane "bydle". To podobno dokładnie ten, który bardzo dawno temu utonął w stawie (albo to było Morskie Oko albo Czarny Staw Gąsienicowy, nie pamiętam) gdy się pod nim lód załamał. Sądząc po wielkości stworzenia nie dziwię się, że lód puścił ... :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 26, 2007 5:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2116
Podejście na Rysy grzędą przy akompaniamencie lawiny kamiennej schodzącej z Wołowego Grzbietu we wrześniu i oczywiście "niespodziewane" wyjście na grań północną tamże :shock: 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 26, 2007 7:23 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr mar 07, 2007 8:29 pm
Posty: 63
Lokalizacja: Sochaczew
Darycjusz napisał(a):
1997r - Pierwszy raz w Tatrach - już wtedy wiedziałem, że nie ostatni, i tak się zaczęło...


Też to wiedziałam :)

I nie zapomnę niewinnej chmurki, z której sypnęło gradem gdy wchodziłam na Czerwoną Ławkę. Na dodatek nie było możliwości szybkiego pokonania przełęczy, bo był zator.

_________________
"Wchodzimy, i gromem stajemy rażeni,
Nie wiedząc: czy zostać? czy wrócić? czy iść?...
Tam w smugu ruchomym grającej zieleni,
Przelewa się niebo, obłoczkami pieni
I szumi jak wiatrem kołysany liść..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 26, 2007 9:19 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 8:45 pm
Posty: 1510
Lokalizacja: z mezoregionu fizycznogeograficznego w płd-wsch Polsce, stanowiącego część Kotliny Sandomierskiej
Najpiękniejszy dla mnie był wschód słońca na Połoninie Wetlińskiej w kwietni br. Nigdy nie zapomnę burzy podczas schodzenia ze Smereka i tego czystego nieba po niej. A wyjście 29 grudnia 2006r. do Chatki Puchatka z Brzegów Górnych, wędrówka jak w mleku, zamarznięte picie w plecaku i ośnieżone brwi i włosy, a później ciepły piecyk w schronisku też były super :D

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 28, 2007 9:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
HzG Lipiec 2006

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 29, 2007 12:32 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
-zejście z Czerwonych Wierchów do Kościeliskiej przy odgłosach zbliżającej się burzy

-wejście na Zawrat od Gąsienicowej, lekka obawa w kilku miejscach na tym szlaku i radość kiedy znalazłam się na Zawracie

-szlak na Wołowca przez Rakoń, przepiękne widoki bajeczna pogoda.

-A z tych niezapomnianych i jednocześnie nieprzyjemnych to majowe zejście z Przełęczy pod Kopą Kondracką, które skończyło się na otarciu ręki i nogi... .

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 29, 2007 2:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
maniek napisał(a):
Fajny klimat musiał byc


Nooo...tak energetycznie :lol:

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 01, 2007 9:26 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 03, 2005 4:00 pm
Posty: 572
Lokalizacja: Poznań
Niezapomnianych było (jest) wiele, wiele imprez w schroniskach..... :)
Ale tu w szczegóły już wchodzić nie będę... :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 01, 2007 10:22 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 11:17 am
Posty: 209
Lokalizacja: okolice Łodzi
W sunie dla mnie każda chwila spędzona w Tatrach jest sama w sobie niezwykła :) ALe najbardziej mi chyba zapadło w pamięci zdobycie pierwszgo dwutysięcznika i pierwszy szlak tatrzański-co prawda było to 4 lata temu ale pamiętam jak dziś :D

_________________
www.forumgorskie.fora.pl
www.tatrzanski-blog.blog.onet.pl

Pozdrawiam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 14, 2007 10:06 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt lip 03, 2007 8:11 pm
Posty: 12
Lokalizacja: KUJAWY
niesamowite chwile w górach, hm ... Tatry - sezon po trąbie; nie poznałem wejścia od strony Belej Vody - istna pustynia !!! spustoszenia na 200 lat

_________________
Blisko 40 godzin stał nad przepaścią i wystał sobie życie .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 14, 2007 10:55 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N mar 19, 2006 11:34 pm
Posty: 192
Lokalizacja: Łódź
Wielkanoc i Wielka Sobota na wys. 4400 m npm. w Machermo w dolinie Gokyo w Himalajach. Łamanie się jajkiem przy śniadaniu, mazurek i swiąteczna serwetka na stole i ... zszokowani, gapiący się na nas nepalczycy :roll:

_________________
Pozdrawiam
Sylwek

http://www.modelarstwookretowe.pl/index.php?p=17


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 1:01 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 28, 2006 12:06 am
Posty: 220
Lokalizacja: Gdańsk
Gustaw napisał(a):

To podobno dokładnie ten, który bardzo dawno temu utonął w stawie (albo to było Morskie Oko albo Czarny Staw Gąsienicowy, nie pamiętam) gdy się pod nim lód załamał. Sądząc po wielkości stworzenia nie dziwię się, że lód puścił ... :lol:


Jak dobrze pamietam z literatury( Jakubowski) to misiu- niedoszły łyżwiarz, utonał w Wielkim Stawie Polskim, po tym jak spotkał Marię Krzeptowska- zarządzająca wówczas schroniskiem w D5SP;) Chyba ze jeszcze inne misie sie topiły...;) :lol: Wśród niedzwiedzi też sa samobójcy;) :D :D


a co do tematu:
- misio w piatce -2001 ( ale nie utopił sie na mój widok :lol: :lol: )
- 6 kozic na szlaku na Posredniej Turni-2007
- rozmowy, "imprezy" w Murowańcu i starym Moku w kuchni- co roku:D

_________________
"Ku mej kołysce wiał od Tatr o skrzydła orle otarty wiatr..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 3:03 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:21 am
Posty: 3052
Lokalizacja: Leytonstone
Czapka napisał(a):
rozmowy, "imprezy" w Murowańcu i starym Moku w kuchni- co roku:D

:thumleft: 8)

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 7:38 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 2:15 pm
Posty: 108
Lokalizacja: Kraków
14 lipca 2007..jestesmy na swinicy shodzimy na zawrat,,,20 metrow od szczytu wypada kumplowi aparat i leci w dol...bardzo w dol...jest godzina 19:00..podejmujemy decyzje:schodzimy na dol ze szlaku..skaly opadajace ,slisko,ciagle mysl nachodzi czy zdazymy do schroniska w pieciu stawach...zejscie masakra,kurs skalkowy na cos sie przydal ale tragicznie bylo...pocharatane lokcie i stluczone ramie po opadajacych kamieniach ale aparat znaleziony,niewiele mu sie stalo caly bo byl w pokrowcu ...teraz trzeba zejsc do szlaku tylko gdzie on jest???ciemno sie robi a do schroniska jakies 40min..tylko gdzie szlak??z gory widac bylo go jak na dloni ale jak sie schodzi po lawinie kamieni gdzie przerastaja twoj wzrost to mozna sie pogubic...ale jest niezle po jakims czasie znajdujemy szlak...robi sie coraz ciemniejale jestesmy szczesliwi ze udalo sie wejsc na szlak....dochodzimy do schroniska godzina 22..zadowoleni ze sie wkoncu polozymy i cos zjemy..bylo niezle ..polecam na maślaka.....

_________________
Ponad szczytem..,...GG3804596


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 8:02 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Słowacki Raj 1999r - 40km z czego 20 podczas burzy z gradem po drabinkach i w wodzie po kolana :o

Błąd się wkradł... :wink:

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 17, 2007 10:59 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lis 28, 2005 10:37 pm
Posty: 1478
Lokalizacja: 9p.
Orla Perć z plecakiem transportowym. Wyjście do końca stało pod znakiem zapytania z powodu burzowej pogody. Było...jakby to powiedzieć...ciekawie, ale nigdy więcej z takim garbem. :roll:

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 17, 2007 5:49 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 12:30 pm
Posty: 1075
Lokalizacja: Pyrlandia
Rok 2002. Idziemy z jakają ze schroniska w Chochołowskiej do Ornaka górami. Cały majdan na plecach, do przejścia duże kółko: Grześ, Rakoń, Wołowiec, Jarząbczy, Kończysta, Starorobociański, zejście przez Ornak. Wyliczyłyśmy sobie ambitnie czas na jakieś 10 - 11 godzin. No i przeliczyłyśmy się. Szłyśmy z tymi tobołami 14 godzin :evil: . Na Iwaniackiej był już półmrok, tylko księżyc w pełni nas ratował, bo latarki oczywiście nie było (porażka). Po drodze oczami wyobraźni widziałyśmy jelenie i niedźwiedzie ( nawet polarne :oops: ). Jeszcze wody zabrakło. Jak dopadłyśmy do potoku, to piłyśmy jak smoki wawelskie, no i od razu literek na głowę wylany. Jeszcze jakaja skręciła nogę mknąc ślizgiem po wystających korzeniach drzew. No, ale jakoś się w końcu dowlekłyśmy. Nigdy nie zapomnę świateł schroniska majaczących w ciemności. Bossski widok :!: :D .
Wycieczka następnego dnia się zakończyła gipsem na nodze. A tyle było w planach :roll:

_________________
Gdzie mnie "zet" do gór wysokich...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 21, 2007 9:58 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 20, 2007 3:09 am
Posty: 109
Lokalizacja: Warszawa
http://pl.youtube.com/watch?v=57pqFpy2fBc

oczywiście to nie moje, znalazłem to w necie ... co o tym sądzicie. Niesamowite przeżycie ? przypadek? głupota ?

_________________
Show me the way to the next whiskey bar


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 09, 2007 9:51 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:51 pm
Posty: 397
Lokalizacja: R.Ś.
czapajew napisał(a):
http://pl.youtube.com/watch?v=57pqFpy2fBc

:shock: łowcy huraganów?



- burza z gradem wielkości piłki pingpongowej na Zawracie
- śnieżyca i wichura na Babiej na początku listopada
- Czerwona Ławka w wieku 12 lat kiedy wielkiego obycia z Tatrami nie miałam
- samotne błądzenie w błotach Beskidu Żywieckiego podczas burzy z oberwaniem chmury w czerwcu tego roku
- Przełęcz pod Chłopkiem - ludzi, garstka, świetne widoki i niepowtarzalny nastrój zrobiony przez jednego gościa grającego na skrzypcach
:shock:
- niesamowite wejście - Jagnięcy w 40-stopniowym upale (ja nie wiem jak ten szlak jest poprowadzony, że ciągle szliśmy w słońcu...)

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 10, 2007 7:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Każda noc spędzona w namiocie lub pod chmurą w dzikich górach a zwłaszcza wschód słońca na grani Konczeto.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 11, 2007 5:43 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 12:14 am
Posty: 311
Lokalizacja: Katowice
5 godzinna intensywna burza + deszcz w nocy na Diablaku bez namiotu w śpiworze przy huraganowym wietrze . Bać sie nie bałem obserwowałem błyski a bylo je widać nawet nad Tatrami zresztą jak i wokół

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 12, 2007 11:46 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 02, 2005 1:05 pm
Posty: 702
Lokalizacja: że znowu
poczatki w gorach:
pierwszy samodzielny wyjazd z kolegami i Grzes,
zawrat w glanach i grad,
zabaczenie misia z ok 0.5km a strach jakby byl 2 m odemnie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 06, 2007 1:30 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 20, 2007 3:09 am
Posty: 109
Lokalizacja: Warszawa
czapajew napisał(a):
http://pl.youtube.com/watch?v=57pqFpy2fBc


Mam sen który śni mi się często ... doganiają mnie chmury a ja nie potrafię im uciec :shock:

_________________
Show me the way to the next whiskey bar


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 06, 2007 4:30 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt paź 17, 2006 3:40 pm
Posty: 397
Lokalizacja: Kobiór
Myślę, że nigdy nie zapomnę pewnego przejścia przez Żleb Kulczyńskiego. W sumie na początku z pogodą nie było tak źle,ale bodajże po pierwszych łańcuchach zaczął padać śnieg i chwycił mróz. Początkowo nie chcieliśmy z tatą i kuzynem schodzić do piątki, no ale w takiej sytuacji pozostał jedynie czarny szlak z Koziego. W drodze po oblodzonym w niektórych miejscach i ośnieżonym żlebie spotkaliśmy starszego pana schodzącego nim. Okazło się, że miał mapę tylko okolicy doliny Gąsienicowej, bez zaznaczonego szlaku co piątki. Także zawróciliśmy go i poszedł z nami w górę jako, że było już bardzo blisko czarnego szlaku. Odsłoniły się widoki na zaśnieżone, pięknie wyglądające w słońcu Miedziane. Ów pan zszedł trochę prędzej od nas, także gdy wchodziłem do schroniska z kuzynem był już tam. Powitał nas słowami: Ci chłopcy uratowali mi życie. W życiu nie czułem się bardziej dumny. Bez fałszywej skromności :lol:

_________________
"mój mózg,to mój drugi ulubiony organ"/W.Allen/

http://gorywysokie.blogspot.com/

http://pionowyswiat.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 06, 2007 6:53 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:51 pm
Posty: 397
Lokalizacja: R.Ś.
czapajew napisał(a):
Mam sen który śni mi się często ... doganiają mnie chmury a ja nie potrafię im uciec :Shocked:

swego czasu miewałam podobną senną traumę - szłam przez ulicę, jechał samochód z dużą prędkością a ja nie potrafiłam dostać się na chodnik
:shock:

sorry za ot

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 06, 2007 8:16 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
Ja nie zapomnę pierwszego wejścia na Świnicę, burzy na Szpiglasowej Przełęczy i przy zejściu z Nosala jak porządnie było słychać huk pioruna niedaleko...

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 06, 2007 9:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
W Pirenejach, przejście graniczne Andora z Francją, godzina 12 w nocy. Po przekroczeniu przełęczy ukazuje się taki widok: w świetle księżyca na horyzoncie czarne zarysy gór, pod naszymi nogami mgła w kolorze różowym, ponieważ pod nią jest miasteczko, którego światła nadają właśnie taki kolor. Niestety zdjęcia nie wyszły. Ale nasza ekipa stanęła i "rozdziabiła japy", widok jak z bajki. Po prostu nie do opisania, trzeba go zobaczyć, aby zrozumieć. Nie przebił go nawet wschód słońca z Mont Blanc - chociaż ustępuje tylko minimalnie.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 06, 2007 10:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
gouter napisał(a):
przejście graniczne Andora z Francją

Pas de la Casa ? Latem czy zimą ?

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 06, 2007 10:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Lipiec

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 12, 2007 12:15 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 02, 2006 7:34 am
Posty: 30
Lokalizacja: Gorzów Wlkp./Poznań
Gradobicie połączone z burzą i deszczem. Spotkanie z tymi zjawiskami miało miejsce na Buczynowych. Niestety nie dało się uciec :x poniewaz z obu stron zrobił sie zator :(


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL