Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wybieram sie autem w wakacje na kilka dni w wysokie.

trochę się załamałem jak zobaczyłem że 1 doba na niesterzeżonym parkingu w Palenicy kosztuje 35 zł.
To co zaoszczędze na paliwie na dojazd do Zakopca to tyle samo stracę w 1 noc. A ja planuje około 3 doby (105 zł !!!!!!!!!!!!!!!! sam parking)

Czy ktoś się może orientuje czy w Łysej polanie (1 km do bramki TPN) nie można by zostawić taniej auta. np przy granicy ?

Myślałem też o zostawieniu u kogoś w Bukowinie Tatrzańskiej ale to mimo wszystko kawał drogi a w sezonie może być problem żeby stamtąd dojechać do parkingu w Palenicy. Wiadomo każdy z Zakopanego jedzie na Morskie oko i sporadycznie po drodze robi sie miejsce w busie lub PKS.
Zwłaszcza jak będzie pogoda.

A może zostawić lepiej gdzieś w Zakopanym (tylko gdzie tanio i bezpiecznie) i jechać na miejsce komunikacją autobusową ?


Co radzicie?

Darek

sam mam z tym problemy. skoro bedziesz w zakopanem to chyba najrozsadniej dojechac busem do palenicy. 5 zl w jedna strone

P.S. ponoc w tamtym roku niedzwiedzie przychodzily na parking w palenicy w poszukiwaniu jedzenia

Ja zawsze zostawiam samochód w Zakopanem na ulicy w rejonie pensjonatów. Zawsze kręci się tam dużo ludzi, a i samochód nie wygląda na opuszczony Najlepiej, zeby zaostał zaparkowany tak, jakby zaraz ktoś miał do niego wejść prosto z kwatery. Można też dogadać się z jakims gospodarzem i zostawić na podwórku za parę peelenów.

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Mi się wydaje że można go zostawić na parkingu pod Wielką Krokwią (10h parkowania kosztuje tam nie więcej niż 10zł) a dalej dojechać np. busem lub dość pieszo...
Przynajmniej ja tak robiłem...
Pozdrawiam!

Dzien dobry. Jestem ze Slowacji, chcialbym tez pojechac na Morskie Oko a tez czytalem na necie, ze parking za duzo kosztuje. Chcialbym sie spytac, gdzie sie znajduje ta Wielka Krokwia? Jest to daleko od Palenicy? Dziekuje...

Mniej wiecej "nad zakopanym" do lysej polany to hohoho i jeszcze kawalek (daleko) lepiej juz mysle zosatwic auto przy przystanku SAD kolo przejscia granicznego (widzialem ze niektorzy Slowacy tak robili) i piechota przejsc przejscie graniczne a dalej jechac busem
pozdrawiam

Lub z Łysej Polany dojść poprostu do Palenicy Białczańskiej pieszo ( 1 km ). Też szłyszałem, że najtaniej jest zostawić auto po stronie słowackiej. A skoro jesteś ze Słowacji to chyba dla ciebie najlepsze rozwiązanie.

_________________
Tatrzańskie szlaki

To byl moj kuzyn, co tu wystapil w diskusji, pojedziemy na to Morskie Oko razem. Dziekuje za odpowiedze. Chce sie jeszcze spytac, czy napewno jest z Lysej Polany do Palenici 1 km, na mapie mi sie wydaje ze to jest wiecej. Jezeli zostawim auto na granici, na morskie oko to jest pieszo 9 km?

Witaj Janku. No rzeczywiście 1 km to to na pewno nie jest. Odległość jest około 1,5 km (15 minut z przejścia do Palenicy). A zatem z przejścia granicznego do Morskiego Oka lekko ponad 10 km.

Dziekuje uprzejmie

Według mojej mapy (sygnatura) jest 1 km czyli 20 min. A z Palenicy do Morskiego jest chyba z 8 km

Tak wg mapy Sygnatura to 1 km tylko w rzeczywistości wychodzi nie całe 1,5 km. A co do odległosci miedzy PB a MO to cytuje wg Sygnatury :
" Podejście asfaltową szosą ok. 9 km od wielkiego parkingu na polanie Palenica "

O metry nie chodzi

A droga do moka liczona ze skrutami czy bez

Chciałbym wrócić do mojego pytania.
Parkowanie pod Krokwią nie za bardzo przybliża mnie do morskiego oka a wręcz oddala gdyż muszę po zaparkowaniu i oczywiście opłaceniu wrócic się do centrum.
Sensowny wydaje mi sie pomysł parkowania pod pensjonatami.
Czy ktoś może podać gdzie w okolicach ścisłego centrum można zostawić auto (ulica lub nazwa ośrodka)

Co do parkowania na granicy to mam oczywiście od razu pytanie.
Czy po polskiej stronie jest parking ?
czy coś sie tam płaci
czy nie jest wiecznie przepełniony ?

odległość nie ma znaczenia bo już kiedyś szedłem tą trasą (10 minut szybkim krokiem)

A jeżeli na polskiej stronie by nie było to gdzie na słowackiej tzn jak daleko trzeba jechać aby tam zostawić auto. czy to bezpieczne miejsce i czy trzeba płacić

Dzięki za dotychczasowe posty

Może być rejon ul. Do Samków - blisko dworca PKP i PKS, a zatem blisko do busiarzy.
Nie ma tam zakazu parkowania, chyba wszyscy wynajmują pokoje, a zatem w miarę spokojnie można zostawic auto. Ale, oczywiście, nie biorę za nic odpowiedzialności

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

od ktorej jest czynny parking w palenicy bialczanskiej

Oficjalnie to chyba od 7 rano.

A' propos zostawiania samochodu.. mając w planach nocowanie w schronisku Chochołowskim, czy można zostawić na noc auto na parkingu przy Siwej Polanie, ewentualnie ile to kosztuje i czy jest w miarę bezpieczne? Dojazd koleją czy autobusem do Zakopanego nie stanowi dla mnie problemu, ale podróż trwa dwa razy dłużej, a przy krótkich wyjazdach ma to spore znaczenie.

_________________
Tomek

chyba od szóstej

a czy moge zostawic auto na parkingu powiedzmy o 5 rano

A nie zostawiałeś nigdy u leśnego w Łysej? Przed przejściem po prawej jest kilka domków, chyba drugi z brzegu to leśniczówka, leśniczy lubi turystów i bierze dychę za dobę. Wprawdzie w ostatnią sobotę miał już komplet, ale jego sąsiedzi są równie życzliwi. Tylko zabierz z wozu wszystko, co chociaż pachnie żarciem, bo ostatnio misówna wlazła komuś przez szyberdach - i to po paluszki Ale desperacja!

a wlasnie ma ktos jakies namiary na kwatery w okolicach lysej polany? jesli mozna to jakies linki albo nr telefonow. z gory dzieki

W samej łysej chyba będzie ciężko coś znaleźć, chyba że na czarno, a nielegalni się nie reklamują.

Hej
Właśnie wróciłem z gór. Piękną zimę mamy tego lata.

Auto zgodnie z waszymi zaleceniami zostawiłem u leśnego w okolicach Łysej polany. Cena niestety wzrosła do 15 zł / dobę.
Płatne oczywiście z góry.

Ze względy na fatalne warunki w górach (śnieg, śnieg i jeszcze trochę śniegu) zrezygnowaliśmy z przejścia na 2 dni do "5" i chceiliśmy przenieść sie w zachodnie.

Leśniczy oczywiście wielce oburzony że miałem być 4 dni a byłem 2 i zwijam się przed czasem. Tu mu się nie dziwię bo w swej pazerności tak poustawiał auta że moim ledwo dało sie ruszyć. No i problem bo trzeba by było wjechać na trawę (oczywiście abym mógł wyjechać).

A ile gadania przy tym było..... że trzeba skończyć z tym parkingiem, że same kłopoty, że tak dalej być nie może że każdy se będzie chciał wyjeżdżać kiedy mu sie podoba.
Na początku było mi trochę głupio ale po przemyśleniach to tak właściwie to on powinien ludziom jeszcze dziękować że może sobie dorobić.

W długi weekend stało tam spokojnie ponad 20 aut. Wystarczy prosta matematyka i wychodzi niezła sumka, oczywiście bez podatku. I co ? Źle ma ? Ludzie chyba z tej pazerności dziwaczeją.

Przy tej niemałej cenie to już można się zastanawiać nad Palenicą. Spokojnie utargujesz na kilku dniach pobytu niezłą kwotę. I oczywiście bez łaski i wysłuchiwania marudzenia oczywiście w poczuciu winy.

Zdecydowanie polecam sąsiadów o jedną parcelę wcześniej lub faktycznie zostawianie auta w okolicach centrum i dojazd BUSem. O dziwo szybciej niż autem. Auta stoją w korku a busiku bez oporów lewym pasem, ile się da.

Tylko nie wiem czy w nocy ktoś tego parkingu w Palenicy pilnuje. Raczej wątpie. No chyba że niedźwiedzie
Ale może sie mylę.

W Palenicy chyba niczego nie pilnują.
-Od kiedy można wprowadzać psy do TPN?
-Nie można!
-Ale dwa widziałem idące do Moka.
-Nie zauważyłam!
To rozmowa z paniusią na bramce sprawdzającą bilety. Jeden z tych psów to Sznaucer (olbrzym, nie miniatura) a drugi wilk.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

No tego "wilka" to może bym się nie czepiał bo to mógł byc faktycznie wilk tylko taki zbajerowany na psa. No i wtedy by był u siebie.

: )

A co do Palenicy to się nie zgodzę. Pilnują i to dobrze

- własnego biznesu !!!

Wątki o parkowaniu w Zakopanem i okolicach przeczytałem i poszukuję świeższych informacji odnośnie niezbyt drogiego parkowania albo w okolicach Łysej Polany albo w Zakopanem w okolicach dworca. Wybieram się bowiem w Taterki nietypowo w poniedziałek tak żeby być wczesnym wieczorkiem i podejść do "5" i zrobić sobie w kilka dni koło przez Rysy i Słowację.
Stąd moje pytanie, czy u Leśnego, czy koło innych chałup, czy po słowackiej stronie (pierwszy raz jadę tam samochodem, więc nie wiem za bardzo gdzie), a jeżeli blisko dworca to gdzie? No i oczywiście za ile?
Z góry dziękuję