Forum portalu turystyka-gorska.pl

Pozwoliłem sobie założyć ten temat bo czytając niektóre wypowiedzi zarówno na tym jak i innych forach zauważyłem, że coraz częściej używa się słowa "stonka". Mam więc kilka pytań do tych, którzy używają takiego wyrażenia.
Dlaczego obrażacie ludzi którzy przyjeżdżają w góry rzadko, np raz do roku. W czym oni są od was gorsi? Dlaczego wam tak bardzo przeszkadzają? Czy stawiacie się ponad nimi dlatego, że chodzicie wysoko w góry i o wiele częściej niż raz w roku?
Tatry to nasze wspólne narodowe dobro i każdy ma prawo tam przebywać. Owszem, wielu z odwiedzających góry nie zachowuje się poprawie lub co gorsze rozważne, ale to nie powód, żeby ich obrażać.
Przeszedłem całe Tatry ale nigdy na nikogo nie powiedziałem że jest stonką. Prawdziwy turysta nie powinien tak mówić.
Pozdrawiam

KYNIU : - czytaj , a potem pisz !!! ten temat był juz tutaj nieźle wałkowany
A co do stonek : ja sam nią jestem i jest nią kazdy turysta bez wzgledu na to czy to alpinista , taternik , wiadernik czy zwykły "chodak". [ na pohybel DDT !!! ]

_________________
No matter where , but up !!!

Pylo- wyjałeś mi to z mysli. i ja jestem stonką i nie mysle, że używajac tego określenia kogoś obrażam. CZemu odczytujesz to pejoratywnie KYNIU?

Bravo Kyniu za enty raz poruszenie tematu. Huraa Taa Pylo gorszego rodzaju stonki niż Was nie widziałem (taaa, bo chyba jest Was dwóch odobników co nie ) O przepraszam Panno Różyczko. Ja tam bym sie obraził, zwłaszcza, że stonka pospolita wygląda niezbyt sympatycznie a to uwłaszcza mojemu wizurenkowi górskiego turysty

Ps.

Hmm czy nie rozumiejąc tego slowa też jestem stonką, taką od języka polskiego

Nie słyszałeś??? Nie znasz takiego zioma co zwie sie Peja???

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

No o tym ziomie slyszałem Tyle że on teraz za Miodka bedzie robił

Panno...

Oj przepraszam Z tak z pośpiechu

ja tam jestem w gorach 2-3 razy w roku po jakis tydzien gora 9 dni i mam w d*** co o mnie mysla inni

Wybaczam

Ciesze się naprwadę Bo już myślałem, że mam u kolejnej forumowiczki pozamiatane

Dresso : Qrna !! Dla mnie to nie tak , z tom stonkom . Obojetnie , czy ma się na nogach lanserskie kapcie dobrej firmy czy też sandałki z hali targowej lub wyopasiony płaszczyk Mammuta czy ceratkę No Name made by Robioni : to kwestie wyłącznie wygody i bezpieczeństwa. podobnie rzecz ma się z faktem , że dla mnie obojętne jest to czy robi sie jakieś ambitne 6+ wisząc na szelkach i jakiejś kupie sznurków [ celowo ujęte w ten sposób : nie pluc mi tu że qrka dyletka itepe ] , czy depcze się jakims , jak to kiedyś pieknie ktoś ujął " deptakiem dla kulawych matek z wózkami" . Rzecz cała i tak sprowadza się do obklejania gór róznej maści turystami : i tu pojawia sie alegoria do problemów imperialistycznych ataków wymierzonych w narodowy plan rozwoju kartofla . kolor chityny na pancerzyku i rozmieszczenie paseczków jest przy tym sprawą drugorzędna.

Dlatego Dresik : stonko jedna , bez bulwersu plizzzzz

_________________
No matter where , but up !!!

Nie zdążyłem jeszcze przeczytać wszystkich postów bo forum znam od kilku dni dlatego zapytałem Was o to. Źle to odebrałem jak widać, nie lubie jednak jak ktoś się wywyższa dlatego to pytanie.
No ale już wszystko jasne

Kyniu- no i pienie. Nic sie nie martw. Witamy na forum:)

Chyba niepotrzebnie popadliśmy w konflikt "interesów" Pozdro i peace dla wszystkich stonek

Jestem z Toba, tez mi sie to na forum tutaj nie podoba

_________________
...Hej w góry, w góry, w góry
Popatrz tam wstaje blady świt
Jeszcze tak nieporadnie chce ominąć szczyt.
Hej, miły panie czekaj, wkrótce my też będziemy tam,
Nie będziesz musiał schodzić z połoniny sam.

No wiesz... ja bywam co dwa lata...

Chociaż w tamtym roku bylam dwa razy na weekend

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

Ja też tylko raz do roku w Tatry wybywam, ale myślę, że to raczej kwestia mentalności, no i bezmyślnego zachowania. Nie stawiałbym takich "turystów" na równi z forumowiczami.

pokaż mi słownik w którym słowo "stonka" jest uznawane za obraźliwe
to zwykły skrót myślowy i tyle
jest tu użytkownik "stonka", on Ci wszystko wyjaśni co trzeba w tym temacie
można nawet powiedzieć, ze to jest nadstonka
stonka wszystkich stonek

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Jest to nowa "świecka tradycja stonki".

A co do Pyla i tego drugiego to bardziej wyrazistej "stonki" nie widziałem. A fee. Nigdy w życiu nie udam się w Ich towarzystwie podziwiać okoliczności przyrody. A fee. Oni nie rozumieją etosu górskiego

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

panna różyczka napisała:

Co Ty wiesz o zabijaniu?

Stonka - porusza się w kolumnach, cechuje ją niska świadomość miejsca pobytu i celu podróży, idzie przeważnie tam gdzie idzie, bo ktoś jej kazał iść tam gdzie idzie (prof. Marmotte)

Walka ze stonką

Hmmmmm............tak właśnie........Zwłaszcza ten "etos górski" Muszę nakłonić w końcu "tego drugiego " [ ] do zakupienia jakiegoś membranowego paltocika w żółto-czarne paski . Z wykrywaczem DDT nie powinno być żadnych problemów [ ponoć jest wzór transformacji jednostek PIPS na DDT ].

Niech zyje zatem kartofla , górski etos i ...............

[ qrna : ale banialuki ]

_________________
No matter where , but up !!!

Bądź poważny. Poruszane tu zagadnienie ma istotny wpływ na dalszy rozwój ruchu turystycznego. Fachowe rozpoznanie osobnika na szlaku może doprowadzić do nawiązania z nim dyskusji na arcyważny temat upadku turystyki plecakowej. Postępująca degrengolada braci turystycznej, złe odczytanie etosu ( właśnie tak jak używanie obelżywego określenia "stonka" ) doprowadzi do katastrofalnych następstw. W celu zapobieżenia tej tragedii należy rozpocząć ogólnokrajową dysputę na temat.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

wybaczcie jesli sie głupio pytam, ale chciałabym wiedzieć, co to jest "etos górski"; nie krzyczcie tylko bo taka ze mnie ciemnota że niezbyt mi wychodzi korzystanie z wyszukiwarki

Kasiu- to Ci wytłumaczą panowie z grupy wsparcia

Proponuję Łukaszowi T założyć topic pt : " etos górski - jego wizja subiektywna oczami usera widziana" , czy cóś w podobie . Tam każdy chetny skrzydła fantazji rozwinie , i powinien wyjść z tego niezły pasztecik

_________________
No matter where , but up !!!

Tam się może rozwinąć w wypowiedzi "wielki, chwilowo nieobecny L"

_________________
Tatrzańskie szlaki..

w takim razie pięknie proszę "panów z grupy wsparcia" o uświadomienie mojej skromnej osóbki w tej jakże fascynującej dziedzinie forumowej

jaka stonka? ja się nigdy jakąś stonką nie czułam

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

Założe. Tam rozwiniemy skrzydła. Licze zwłaszcza na mędrców teoretycznych oraz na Lecha R. Może wróci. Bardzo na to liczę.

Etos - krótko mówiąc - to nasza dusza turystyczna. Nasze zachowanie wśród braci turystycznej. To mistyka gór przenikająca w nasze osobowości. To odrzucenie spraw codziennych, to wzniesienie się wraz z innymi na wyższy poziom uduchowienia. I myślę, że każdy z Nas jest dopiero na początku drogi prowadzącej do zgłębienia etosu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"