Forum portalu turystyka-gorska.pl

Widziałem je tam w czwartek 14.09.
"Misiek. Kici, kici" w końcu poskutkowało i wyszły. Niedźwiedzica z dwoma piastunami.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Ja też je tam widziałam pod koniec sierpnia. Długo sie nie naoglądałam bo misie wystraszyły sie przelatującego akurat śmigła TOPRu, a ja pognałam za śmigłowcem, żeby zobaczyc czy nie ma jakiś przystojnych, długowłosych ratowników
Misie:


a śmigła i tak nie dogoniłam ;P

_________________

Witam
Ja 2 tyg. temu widziałam śliczną kozicę na północnym stoku na drodze z Kondrackiej Kopy do Kasprowego... niestety zanim wyciągnęłam aparat zdążyła się schować za skałką. Poza tym nie było mi dane spotkać Słowackich świstaków, chociaż ich wypatrywałam. Jedynie żuczki i motylki dają mi się sfotografować.



A jeśli chodzi o niedźwiedzie, to bardzo obawiam się spotkania z nimi...czy ktoś mógłby wytłumaczyć jak trzeba się zachować, gdy człowiek nagle znajduje się w niebezpiecznej odległości od tych pluszaków... czy tylko sprowokowany niedźwiedź atakuje człowieka, czy może to zrobić bez powodu? Ciekawa jestem także, czy takie wypadki z udziałem niedźwiedzi zdarzają się często w Tatrach? Z góry dzięki za odpowiedź.

Właśnie spotkania z miśkiem obawiam się najbardziej. Przejrzyj sobie ten wątek, pojawiały się tu wskazówki, jak się zachować w razie spotkania z niedzwiedziem:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... c&start=20

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Widziałem w życiu nieco zwierzaków w Tatrach, niektóre zupełnie z bliska, niestety nigdy nie widziałem niedźwiedzia.

Kozice widziałem wielokrotnie, szczególnie łatwo spotkać w rejonie Beskid - Świnicka Przełęcz - widziałem tam z 5 razy całe stadko z odległości dosłownie kilkunastu metrów, raz matkę z młodym która wystawiła głowę z zagłebienia w ziemi na dosłownie 5 metrów przede mną, popatrzyła na mnie, po czym bez żadnego pośpiechu sie podniosła i sobie poszła - to było na zejściu z Liliowego. Ponadto z całkiem bliska widziałem kozice w dolinie Jagnięcej i Lodowej, a później na Lodowej Przełeczy. Tak więc nie są to aż takie rzadkie zwierzaki

Muflony??? widziałem z daleka, z Krzyżnego, jak sobie biegały zboczami Wołoszyna, Nie jestem pewien, ale były to dośc spore zwierzęta, z zakręconymi rogami jak barany, i wydawały jakiś taki beczący odgłos

Świstaki wiele razy słyszałem, w tym roku miałem okazję zobaczyć z odległości jakiś 3 m w Wielickiej. Również zostałem przez niego totalnie olany, wręcz pozował do zdjęć

Lisa widziałem na Kasprowym - ale to taki chyba "udomowiony" lis, bo żebrał jak pies

Jelenie widziałem w okolicy Palenicy Białczańskiej, w Strążyskiej w latach 80 (pamiętam że z ręki jadły), w Kondratowej

Sarny wielokrotnie w bardzo różnych miejscach - chyba że to były łanie jeleni a nie sarny

Kruki są dość częstym widokiem w partiach szczytowych, na Szpiglasowym widziałem bydlaka który miał z metr rozpiętości skrzydeł, najpierw myślałem że to orzeł, ale potem usłyszałem charakterystyczne "kruuukk" i juz nie miałem wątpliwości. W życiu takiego olbrzyma nie widziałem

Orły to rzadkość, raz słyszałem krzyk orła, ale nigdzie go wypatrzeć nie mogłem. Widywałem też wiele razy jakieś drapieżne ptaszyska krążące gdzieś wysoko, ale nie umiem stwierdzić co to było - pewien jestem że nie orły i że nie kruki

Nieśfieć niestety nigdy na mnie sie nie napatoczył, choć nie miałbym nic przeciwko żeby go zobaczyć np. na jakimś szczycie, albo po drugiej stronie strumienia, w odpowiedniej odległości Wiele razy słyszałem że ludzie je widzieli w Roztoce, Kondratowej, pod Rysami i w okolicy Ornaku

No i kilka razy widziałem... krowy w Wyżniej Chochołowskiej. Nic przyjemnego gdy idzie sie pod wieczór, dookoła żywego ducha i nagle widzi się przed sobą coś duużego, brązowego w krzakach tuż przy ścieżce. Szczególnie że nie ma się już siły na biegi długodystansowe z misiem na karku.

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

A gdzie dowody? Fotki!!

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

http://naszegory.teklinek.pl/fot2/02-07.jpg kozice
http://naszegory.teklinek.pl/fot2/07-11.jpg kozice
http://naszegory.teklinek.pl/fot2/09-31.jpg sarna lub łania
http://naszegory.teklinek.pl/fot/22-06.jpg krowa

świstaka, byka jelenia z pięknym porożem, kruki, jaszczurki i inne będe mógł wrzucić wieczorem, bo jeszcze ich nie ma na mojej stronie, a że teraż z pracy piszę to nie bardzo mam do nich dostęp

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Najlepsza jest krowa.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Ja bym poprosił fotkę tego muflona (?) jeśli takową dysponujesz.

http://naszegory.teklinek.pl/fot/27-20.jpg - świstak
http://sennosc.republika.pl/jelen.jpg - jeleń
http://sennosc.republika.pl/kruk.jpg - kruk

rzeczonego muflona nie mam, były za daleko, i poruszały się dość szybko, trudno moim aparatem z takiej odległości zrobić dobre zdjęcie

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Jeleń w drodze na Kasprowy w lesie przed Turniami M, jeleń w dalszej częsci trasy na granicy kosodrzewiny na wsch stoku i ponownie jeleń na szosie w Dolinie Chochołowskiej, i tutaj byloby super zdjecie ale jakis pacan akurat musial pruc samochodem

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

Burza a może ten jeleń to Cie prześladował

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Miś niedaleko Murowańca, z zejścia ze Świ. Przełęczy... Był jakieś 10 metrów od szlaku, i jakieś...20-30 metrów od nas... Szedłem sam z dziewczyną, była już szarówka... Niezły zastrzyk adrenaliny jak go nagle usłyszeliśmy...

Kultowy jest kruk na bodaj Małołącznaiku czy innej Kopie Tak wystresowany, że prawie z ręki jadł...

A tak to fura maleństw. Kozic jeszcze nie widziałem... I orłów...

No bocian to ptak..
Ja widzialem nad Kozim i nie tylko Orlow tez pare. Z wolowca nawet jeden zgubil pioro i mnie straszyl jak przelatywal przez przecinki lesne sobie znanymi korytarzami i nagle wzdluz sciezki 200 m zasuwal.. Chronil pisklaki bo niedaleko szlaku strasznie piskaly:P
Lisy potwierdzam i z Morskiego i na Boczaniu... Tyle ze moglybyc faktycznie oswojone.. albo chore.. wiec lepiej uwazac. Sarne te sama chyab widzilaqme wlasnie na skrocie z M.Oka.. No i ostatnio MISIE sie pokazaly.. Mama z 2 kulkami w jaworzynce i kolo Murowanca.. (tez slyszal;em jej ryki a raczej nawolywania malych) i w Dolinie Roztoki wyl jeden Mis.. tez..

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE

Bardzo proszę DOKŁADNIE obejrzyjcie to zdjęcie. To chyba z okolic Kościeliskiej czy innyc deptaków.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

spodziewłem się wilka gdzies pod lasem ale to co zobaczyłem to przerosło moje oczekiwania
Trzeba uważać żeby Roman Giertych nie ocenzurował forum

Wilk czekał w kolejce .

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

albo może to wilk w owczej skórze

Ostatnio widzieliśmy Rogaciznę....

W Tatrach z całą pewnością nie ma muflonów. W ogóle to muflony nie są rodzimym gatunkiem i zostały sprowadzone na teren Polski w Sudety i chyba jeszcze w Góry świętokrzyskie. Książe Hohenloe sprowadzał do dol. Jaworowej koziorożce, ale te dawno już zostały wystrzelane.

Moja diagnoza to...fatamorgana, albo w najlepszym wypadku kozice

_________________
Skądkolwiek wieje wiatr, zawsze niesie zapach Tatr.

No co Wy, przecież Muflon czy Kozica to jeden pies....

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

moze i kozice, upierał się nie będę, były bardzo daleko. Faktem jednak jest że to ten beczący odgłos zwrócił moją uwagę i dopiero wtedy je zobaczyłem. I wydawało mi się że mają raczej takie "baranie" sylwetki i rogami zakręconymi a nie sterczącymi w górę.
A co do muflonów to może orientujesz się czy były w Tatrach w latach 80? bo pamietam z wypraw z rodzicami takie jakieś stadko, na zwykłe owce to nie wyglądało. Ale że pamiętam jak przez mgłę, to nie znam szczegółów. Zapamiętałem słowo które wtedy padło, właśnie "mufolny". Ale nie wiem w jakim kontekscie

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Z całą pewnością muflonów w latach 80-tych w Tatrach nie było. Wiem co pisze, bo w tamtych latach mieszkałem prawie w Tatrach.

_________________
Skądkolwiek wieje wiatr, zawsze niesie zapach Tatr.

W środę pod wieczór przy zejściu od Murowańca do Brzezin oraz w czwartek z rana przy asfaltówce do MOka słyszałem niedźwiedzie a w czwartek w południe na Zawracie widziałem ptaszka – żebraka. Poza tym na drodze do brzezin widziałem lisa albo kunę.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

jak kiedys marzyłem by zobaczyć kozice tak teraz 2 wyjazd z rzadu i sie ukazały
najpierw na Goryczkowych Czubach siedziała sobie na skałce patrzac na tłumy turystów i ..obserwowała.
a ostatnio wodziałem z Bystrej w dole doliny skakało kilka sztuczek

schodzac tam gdzie szlak papieski -nakreciłem sie ze słysze jakies zwierze-okazało sie ze to ..piła łancuchowa

ps:czekam na misia

kozice

krzysgd a gdzież one hasały?

_________________
Patrząc na szczyty, ma się wrażenie, że ziemia wznosi się ku górze, jak gdyby pragnęła dotknąć nieba...

A oto koziczki zarejestrowane w zeszłym tygodniu. Miejsce: Żleb schodzacy z przełęczy Karb do Czarnego Stawu.

Super są i ta świeżutka zimowa sceneria...

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

No to ja dodam jeszcze pare fotek do kolekcji "kozice"