Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt gru 20, 2024 11:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1081 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 37  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 5:06 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lis 28, 2005 10:37 pm
Posty: 1478
Lokalizacja: 9p.
Jak dbacie o kondycje i jak sie przygotowywujecie do sezonu? Obecnie staram sie byc w formie cały rok, ale jeszcze 2, 3 lata temu jezdzilem w góry tylko w lecie i mniej wiecej w maju zaczynalem trening: cos co sie zwie marsz maksymalny; polega to na tym ze pierwszego dnia idzie sie 1 km maxymalnie szybko(ale nie biegiem), potem 1km normalnym krokiem i tak 6 razy. Z czasem zwiekszalem tempo i z dystans, co pozwalało mi w ciagu 2 miesiecy uzyskac całkiem przyzwoitą kondycję:) A jakie sąwasze sposoby? specjalne ćwiczenia? a moze diety?

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 7:30 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 02, 2005 1:05 pm
Posty: 702
Lokalizacja: że znowu
diety zadnej nie stosuje poniewaz wychodze z zalozenia ze jesli sie odpowiednio aktywnie zyje to i tak sie wszystko spali :wink: no wiec ja to rower rower i rower (i czasem na rowerze jezdze). do tego w wakacje pracuje fizycznie a w gorki przewaznie wyjezdzam we wrzesniu tak ze kondycje mam. to chyba tyle


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 7:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Obecnie mam chwilową przerwę w dbaniu o kondycję. W poniedziałek pobiegam sobie na bieżni w szpitalu. :wink:
A jeśli chodzi o budowanie kondycji to nie ma lepszego sposobu jak zwykłe bieganie. A w uzupełnieniu rower, pływalnia, czy wszelkie inne sporty jak choćby gra w piłkę.
Chodzi o to aby się ruszać a nie siedzieć.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 7:51 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Góry, żagle, siedząc w Łodzi Squash i basen, a o diecie nie mogę tu pisać ;) - jest typowo... typowo rycerska ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 8:11 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lip 23, 2005 6:00 pm
Posty: 1495
Lokalizacja: z domu
Najlepszy sposob na kondycje jaki znam to chodzenie po gorkach, jakichkolwiek gorkach. :wink: Biegania unikam bo rezultat dlugoterminowy na kolana nie jest zachecajacy, szczegolnie jesli miales jakiekolwiek kontuzje w przeszlosci.

Co do diety, to dopoki utrzymujesz w miare stala wage (zakladajac ze jest to rozsadna waga) i jesli jesz wystarczajaco duzo warzyw i owocow, to znaczy ze ci dieta sluzy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 8:21 pm 
Dla mnie najlepsze są wszystkie inne sporty, bo każdy z nich inne partie mięśni rozwija a o to w tym wszystkim chodzi przede wszystkim dlatego też:
:arrow: piłka nożna jak najczęściej czyli na ogół 2-3 razy w tygodniu, teraz sezon zimowy więc na hali łupiemy że aż tynk ze scian leci :twisted:

:arrow: rower - odstawiłem teraz bo wiadomo jaka pogoda ale od wiosny do jesieni to tak 20km dziennie robię;

:arrow: pływanie: rzadziej aczkolwiek będzie częściej :wink:

:arrow: do tego jeszcze niedawno gimnastykę sobie w domciu upraiwałem - seriami brzuszki tak żeby ze 100-120 dizennie zrobić, ale w tym to akurat lenię sie ostatnio niemiłosiernie :shock:

:arrow: spacer; około 3km dziennie np. wysiadam 2-3 przystanki wcześniej i idę sobie :wink:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 9:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz
przede wszystkim basen. poza tym chodze jeszcze na silownie ale z dbaniem o kondycje to raczej nie ma nic wspolnego. no i jeszcze mam wf... ale wg mnie do chodzenia po gorach to trzeba troche innej kondycji. w wakacje bedac w tarach zostawialem wszystkich w tyle i sie dziwilem czemu oni juz nie moga. a gdy wrocilem gralem w noge i po 30 minutach biegania ledwo sie trzymalem na nogach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 9:43 pm 
zolffik napisał(a):
wg mnie do chodzenia po gorach to trzeba troche innej kondycji. w wakacje bedac w tarach zostawialem wszystkich w tyle i sie dziwilem czemu oni juz nie moga. a gdy wrocilem gralem w noge i po 30 minutach biegania ledwo sie trzymalem na nogach


To samo dokładnie miałem, wypisz wymaluj.Myślałem że po2 tygodniach biegania po górkach jak wyjdę na boisko to wszystkich zakasuje tymczasem ledwo oddech łapałem i zatykało mnie momentalnie, nogi jak z ołowiu :wink:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 9:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
A u mnie po powrocie z gór większa ilość "czerwonych krwinek" utrzymuje się jeszcze jakiś czas i na nizinach mniej się męczę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 09, 2005 10:55 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 03, 2005 4:00 pm
Posty: 572
Lokalizacja: Poznań
Ja bawię się od lat w kung-fu i chi-kung. Oprócz tego jako uzupełnienie bieganie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 12:40 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn paź 24, 2005 10:07 pm
Posty: 877
Ja bardzo duzo chodze, nieraz biega,, aktywnie sie wspinam...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 8:04 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 08, 2005 8:18 am
Posty: 670
A czemu nikt nie jeździ na nartach ?? [ oczywiście pytanie do tych , co maja ku temu warunki. ]
Po aktywnym sezonie narciarskim w letnie "górkowanie" wchodzi się z marszu !! [ nie ma zmiłuj : w terenie nizinnym polecam biegówki :D ]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 12:03 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lis 28, 2005 10:37 pm
Posty: 1478
Lokalizacja: 9p.
ja jezdze, ale przyznam ze nigdy nie wiązałem tego z chodzeniem po górach, chociz faktycznie, narty doskonale ćwicząsiłęi wytrzymałość nóg , no i kondycje:) polecam

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 1:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
W ciągu calego roku w ogole nie dbam o kondycję :D Prowadzę osiadły tryb życia. Praca i dom. A w domu komputer albo książka ;) A jedyny sport to spacer z psem. W górach jak byłam prowadziłam zupełnie inny tryb zycia. Wstawałam 5 lub 6 rano, szłam spać o 21 lub 22. Co w domu jak mam wolne jest nie do pomyślenia.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 1:39 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 8:00 am
Posty: 1429
Lokalizacja: ż-c
Elfka napisał(a):
W ciągu calego roku w ogole nie dbam o kondycję :D Prowadzę osiadły tryb życia. Praca i dom. A w domu komputer albo książka ;) A jedyny sport to spacer z psem. W górach jak byłam prowadziłam zupełnie inny tryb zycia. Wstawałam 5 lub 6 rano, szłam spać o 21 lub 22. Co w domu jak mam wolne jest nie do pomyślenia.


Ja tak samo :D
Skutek jest taki, że pierwszy dzień w górach okrutnie się męcze
ale tylko pierwszy dzień. Potem jakoś organizm się przyzwyczja się
do wysiłku i już mogę iść i iść i iść.........


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 8:28 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 03, 2005 4:00 pm
Posty: 572
Lokalizacja: Poznań
Ania S napisał(a):
Elfka napisał(a):
W ciągu calego roku w ogole nie dbam o kondycję :D Prowadzę osiadły tryb życia. Praca i dom. A w domu komputer albo książka ;) A jedyny sport to spacer z psem. W górach jak byłam prowadziłam zupełnie inny tryb zycia. Wstawałam 5 lub 6 rano, szłam spać o 21 lub 22. Co w domu jak mam wolne jest nie do pomyślenia.


Ja tak samo :D
Skutek jest taki, że pierwszy dzień w górach okrutnie się męcze
ale tylko pierwszy dzień. Potem jakoś organizm się przyzwyczja się
do wysiłku i już mogę iść i iść i iść.........


Ale na poważniejsze wyjazdy w góry lepiej się przygotuj. To,że organizm po dniu się przystosowuje dobrze świadczy o Twojej wydolności ale ma to swoje granice.
Jak jedziesz na spokojne chodzenie to ok. Jeżeli jest to trudniejsza wyprawa kondycja jest rzeczą bbb ważną.
Inaczej tylko się namęczysz nie wejdziesz gdzie byś chciał(a) a w pewnych ekstremalnych sytuacjach jest to niebezpieczne.

Ogólnie liczyć siły na zamiary trzeba :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 9:32 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Ja zazwyczaj przed górami funduje sobie 10-dniową pielgrzymkę(ok.350km).Przed ostatnim wyjazdem jeszcze dołączyłam sobie wieczorne biegi.Ostatnio porzuciłam tramwaje i chadzam sobie pieszo po Poznaniu,a że dojeżdżam do Poznania to czasem gonię pociąg rano.Nio i ćwiczę codziennie w domciu,bo lubię czuć,że jako taką kondycję mam :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 10, 2005 9:36 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 03, 2005 4:00 pm
Posty: 572
Lokalizacja: Poznań
Hania ratmed napisał(a):
Ja zazwyczaj przed górami funduje sobie 10-dniową pielgrzymkę(ok.350km).Przed ostatnim wyjazdem jeszcze dołączyłam sobie wieczorne biegi.Ostatnio porzuciłam tramwaje i chadzam sobie pieszo po Poznaniu,a że dojeżdżam do Poznania to czasem gonię pociąg rano.Nio i ćwiczę codziennie w domciu,bo lubię czuć,że jako taką kondycję mam :D


Co ćwiczysz w domu jeżeli można spytać?? :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 11, 2005 12:50 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 11, 2005 3:23 pm
Posty: 1214
jako biurwa nie mam tego ruchu dużo, to na dwa tygodnie przed wyjazdem robię biegi. do pracy też mam te 15 min szybkiego marszu. Wyjścia w góry też dawkuję sobie stopniowo. Tak na rozciągnięcie mięśni Nosal, Kopieniec a potem to już leci.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 11, 2005 3:10 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
EgonT napisał(a):
Co ćwiczysz w domu jeżeli można spytać?? :D

A to różnie z tym jest.Mieszam brzuszki na przemian z przysiadami i pompkami.Obecnie najbardziej skupiam sie na pompkach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 11, 2005 4:14 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 03, 2005 4:00 pm
Posty: 572
Lokalizacja: Poznań
Hania ratmed napisał(a):
EgonT napisał(a):
Co ćwiczysz w domu jeżeli można spytać?? :D

A to różnie z tym jest.Mieszam brzuszki na przemian z przysiadami i pompkami.Obecnie najbardziej skupiam sie na pompkach.


To jestem pełen podziwu!! Pompki u dziewczyny rzadkość!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 9:58 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
tomek.l napisał(a):
A jeśli chodzi o budowanie kondycji to nie ma lepszego sposobu jak zwykłe bieganie. A w uzupełnieniu pływalnia, Chodzi o to aby się ruszać a nie siedzieć.


Podpisuję się pod tym obiema łapkami
Biegi ( jak temperatura jest 0 i niżej to odpuszczam ) ok 6 km dziennie, wstajemy z mężem o 4,30, startujemy razem a do domu dobiegam jakieś 15 min po Nim :shock: :wink:
Pływalnia...stresuje mnie ten basen, koleżanka wchodzi mi na ambicje okrutnie kiedy robi bez najmniejszego wysiłku 20 długości basenu a ja ledwo 10 :oops:

Nie wiem jak to się przekłada na kondycję w górach? Zawsze zostaje w tyle :roll:


P.S. Prosze o zaniechanie tematu "walk" :wink: bo będziem ciąć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 10:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Pływalnia jest świetna na kondycje ( w moim przypadku). Zawsze przed wyjazdem staram się chodzić na basen codziennie po 45 minut przez min. 2 tygodnie. Pływalnia nie obciąża stawów.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 10:21 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 08, 2005 8:18 am
Posty: 670
[quote="Olka"]

Pływalnia...stresuje mnie ten basen, koleżanka wchodzi mi na ambicje okrutnie kiedy robi bez najmniejszego wysiłku 20 długości basenu a ja ledwo 10 :oops:


A te długości to jakim stylem ?? jak to delfin lub crowl , to nie masz się czego wstydzić !! :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 10:24 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Pylo napisał(a):
Olka napisał(a):

Pływalnia...stresuje mnie ten basen, koleżanka wchodzi mi na ambicje okrutnie kiedy robi bez najmniejszego wysiłku 20 długości basenu a ja ledwo 10 :oops:


A te długości to jakim stylem ?? jak to delfin lub crowl , to nie masz się czego wstydzić !! :D


kolega pływa delfinem...dwa machnięcia i koniec basenu :twisted: , jak go widze na torze to uciekam ile sił...przeca taką fale robi, ze zatopić może :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 11:20 am 
admin

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pm
Posty: 1692
Lokalizacja: Warszawa
Ja w ramach utrzymania kondycji postanowiłem przynajmniej raz dziennie wchodzic w pracy na moje 2 pietro po schodach...
A tak poważnie to nie mam czasu na inne "treningi"

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 2:16 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 08, 2005 8:18 am
Posty: 670
Konrad napisał(a):
Ja w ramach utrzymania kondycji postanowiłem przynajmniej raz dziennie wchodzic w pracy na moje 2 pietro po schodach...
A tak poważnie to nie mam czasu na inne "treningi"


Przy Twoim stylu trenowania radziłbym poważnie rozważyć kiwanie palcem w bucie - wte i wewte. Co najmniej 15 min. dziennie :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 3:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Ja kiedyś miałem baaaaaaardzo dużo ruchu ale od czasu zerwania więzadeł ograniczyłem piłkę prawie do zera (ostatnio grałem w wakacje) ale za to w sezonie wiosenno - letnim dużo jeżdżę na rowerku (conajmniej 30km dziennie) a w ciagu całego roku siłownia ale nogi ćwiczone są delikatnie bez żadnych rekordów. Spacerku też mam sporo więc z kondychą nie jest źle...
Przed wyjazdem w góry nie ćwiczę jakoś specjalnie przygotowawczo, w końcu trzeba chodzić i drugą siłą jest siła woli a ta jest najważniejsza... :D
Ataman szykuj się w sezonie letnim na rower... :twisted:

Pozdrawiam!
Bartek :D

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 7:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Olka napisał(a):
Biegi ( jak temperatura jest 0 i niżej to odpuszczam ) ok 6 km dziennie, wstajemy z mężem o 4,30, startujemy razem a do domu dobiegam jakieś 15 min po Nim :shock: :wink:

Podziwiam. Naprawdę. Szczerze. Wiem ile trzeba samozaparcia, aby wyjść pobiegać popołudniu. I to jeszcze nie codziennie.
Mnie nie stać na to, aby biegać rano. Ale mam na swoje usprawiedliwienie to, że biegam nawet zimą przy minusowych temperaturach i w śniegu. Choć ostatnio mam małą przerwę, ale powracam do biegania. :)

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 12, 2005 7:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Nie mam czasu dbać - praca, praca, praca... Tylko czasem kawałek roweru (od wiosny do jesieni od 20 do 70km, ale rzadko), zimą narty. No i ćwiczę nogi na pedałach - sprzęgło, hamulec, gaz. W miarę systematycznie staram sie tylko roz- i podciągać (do wspinu).

tomek.l napisał(a):
pobiegam sobie na bieżni w szpitalu

Cyżby próba wysiłkowa??? Uważaj na siebie, to nie żarty.

EgonT napisał(a):
Hania ratmed napisał(a):
EgonT napisał(a):
Co ćwiczysz w domu jeżeli można spytać?? :D

A to różnie z tym jest.Mieszam brzuszki na przemian z przysiadami i pompkami.Obecnie najbardziej skupiam sie na pompkach.

To jestem pełen podziwu!! Pompki u dziewczyny rzadkość!!

Ciekawe dlaczego? Przecież nie ma chyba ćwiczenia lepiej kształtującego biust... :wink:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1081 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 37  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL