Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

ile kg?
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=9526
Strona 1 z 2

Autor:  han [ Wt kwi 27, 2010 3:51 pm ]
Tytuł:  ile kg?

ile kg "maksymalnie" powinien wazyc plecak w gory?
jest jakas "skala" albo cos gdzie ciezar ciala sie porownuje do ciezaru plecaka jaki powinien byc :D? bo sie tak zastanawiam :)

Autor:  Spiochu [ Wt kwi 27, 2010 4:04 pm ]
Tytuł: 

Najmniej jak sie da!

A tak orientacyjnie warto celowac w nastepujace wartosci:

Na 1 dzien w Tatry: ponizej 5kg

Na 3 dni w Tatry(obiady w schronie) ponizej 7kg, z zarciem i spiworem ponizej 10kg

Na tydzien w gory z namiotem i zarciem - ponizej 15kg

Powyzsza waga to taka zdrowo rozsadkowa wartosc pozwalajaca na wzgledny komfort. Zwolennicy Ultralight nosza pare kilo mniej ;)

Autor:  han [ Wt kwi 27, 2010 6:04 pm ]
Tytuł: 

ja na 1 dzien sie pakuje kolo 6 wiec nie jest zle :)

Autor:  Spiochu [ Wt kwi 27, 2010 6:27 pm ]
Tytuł: 

Dramatu nie ma ale zawsze mogloby byc lepiej. :D
Latem w Tarach(bez szpeju) mozna zejsc do jakis 3-3,5kg (Liczac 2l wody)

Autor:  zbych [ Wt kwi 27, 2010 7:34 pm ]
Tytuł: 

Nie ma takich zasad tzn. waga plecaka do masy ciała etc.
Wszystko zależy jakim się sprzętem dysponuje. Jeżeli ma się pancerną przeciwdeszczówkę, ciężki polar i ciężki sam plecak, to na całodniówkę też sporo waży. W dawnych czasach jak się nosiło sweter i ciężką podgumowaną kurtkę w starym brezentowym plecaku to nawet na 1 dzień ważyło to baaardzo dużo.
Przy "filozofii" L&F, tzn. jakaś bluza, wiatrówka lub SS i lekka przeciwdeszczówka znacznie mniej. Przy dłuższych wyjazdach dochodzi masa śpiwora, maty, bielizny, namiotu. Lekkie dobre rzeczy kosztują.

Autor:  cobbe82 [ Śr kwi 28, 2010 7:42 am ]
Tytuł: 

Ja jako początkujący tatrzany łazik wybrałem się w połowie kwietnia zeszłego roku poszwendać się. Na forum naczytałem się że pełna zima i takie tam i że trzeba sie przygotować na wszystkie warunki pogodowe a że jak wspomniałem jestem początkujący to nie miałem profesjonalnego lekkiego (i drogiego) sprzętu więc w efekcie mój plecak ważył koło 20kg :oops: i to z noclegami w zakopcu (żenada) w związku z powyższym miałem problem z wgramoleniem sie na grzesia i rakoń i ledwo zlazłem. więc jedyna rada jaką moge dać to zdrowy ROZSĄDEK ponad wszysko :)
Pozdrawiam

Autor:  cobbe82 [ Śr kwi 28, 2010 7:47 am ]
Tytuł: 

Aha i dodam jeszcze że miałem piękną pogodę i 90% ekwipunku wcale mi się nie przydała równie dobrze mógłbym iść z mini plecaczkiem z wodą i może jakąś wiatrówką la grzbiecie a tak przez miesiąc odczuwałem echa tego wyjazdu :lol:

Autor:  Kaytek [ Śr kwi 28, 2010 8:00 am ]
Tytuł: 

Nie przekraczam 30 % wagi ciała - gdzieś tak kiedyś wyczytałem i tego się stosuję.

na 2 tyg. trekkingi mieściłem się w 20 - 25 kg (1 namiot na dwóch).

Jeśli chodzi o wspinaczkę, czy "ewolucje" na ciekawszych łańcuchach lub ferratach - nie przekraczałbym 10 kg i to przy dobrym systemie nośnym plecaka - bo nie chodzi tu już o to "czy udźwignę" tylko o równowagę i przewidywalność tego co na plecach.

Autor:  Basia Z. [ Śr kwi 28, 2010 9:25 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Nie przekraczam 30 % wagi ciała - gdzieś tak kiedyś wyczytałem i tego się stosuję.

na 2 tyg. trekkingi mieściłem się w 20 - 25 kg (1 namiot na dwóch).

Jeśli chodzi o wspinaczkę, czy "ewolucje" na ciekawszych łańcuchach lub ferratach - nie przekraczałbym 10 kg i to przy dobrym systemie nośnym plecaka - bo nie chodzi tu już o to "czy udźwignę" tylko o równowagę i przewidywalność tego co na plecach.


Na dłuższe trekkingi to się jednak zabiera sprzęt biwakowy, coś do gotowania, naczynia oraz jedzenie na parę dni.
No i niestety to wszystko waży.
W czasie dłuższych wypraw mój plecak ważył ok 25-28 kg na początku wyjazdu i ok 20 kg pod koniec (kiedy się wszystko zjadło).

Moją bolączką jest to, że zazwyczaj łączę trekking w górach ze zwiedzaniem i wtedy oprócz butów i ciuchów górskich muszę mieć przynajmniej jeden komplet odzieży na łażenie po miastach i wejście do kościołów, cerkwi, meczetów.

Poza tym jako szef grupy zazwyczaj nosze apteczkę.

Zwykle zabieram też sporo "literatury" - to jest kilka map, ze dwa przewodniki. Raz mi się zdarzyło że na początku wyjazdu dostałam w prezencie od miejscowej Polonii piękny album i potem tydzień musiałam go nosić po górach.

Kaytek ma rację w tym co pisze o "ewolucjach".
Wystarczy strome podejście po korzeniach aby to dobitnie odczuć.

B.

Autor:  Do-misiek [ Śr kwi 28, 2010 9:28 am ]
Tytuł: 

Ja słyszałam, że plecak nie powinien przekraczać 1/3 masy ciała jeśli chodzi o mężczyzn oraz 1/5 dla kobiet.

Reguły regułami, a praktyka swoją drogą ;)

Autor:  Rohu [ Śr kwi 28, 2010 9:56 am ]
Tytuł: 

Ja słyszałem, że kobiety z racji tego, że mają szersze i mocniejsze biodra powinny nosić w swoich plecakach piwo swoich mężczyzn, którzy jak wiadomo tak silnych bioder nie mają.
Poza tym kobiety są naturalnie przygotowane do tego żeby nosić dodatkowe obciążenie (czyt. ciąża) i to też jest argumentem, żeby odciążyć mężczyzn.\
Oczywiście trzeba im sprawić plecak z porządnym pasem biodrowym.
Na całym świecie poglądy są podobne, tylko w Europie trochę od tego zaczęliśmy odchodzić:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  uysy [ Śr kwi 28, 2010 9:57 am ]
Tytuł: 

Dzizas, na Blanca targałem 25Kg plecak, to jest jakies 40% masy mojego ciała, pewnie dlatego nie poszło :P.

Autor:  Basia Z. [ Śr kwi 28, 2010 12:50 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Na całym świecie poglądy są podobne, tylko w Europie trochę od tego zaczęliśmy odchodzić:


Obrazek

;-)

B.

Autor:  batmik [ Śr kwi 28, 2010 1:26 pm ]
Tytuł: 

Ostatnio żem z takim ciężarem dreptał. Faktycznie plecak lekko przestarzały Obrazek

A koledzy w słusznej sprawie takie rzeczy noszą: Obrazek

Autor:  zbych [ Śr kwi 28, 2010 7:27 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Nie przekraczam 30 % wagi ciała - gdzieś tak kiedyś wyczytałem i tego się stosuję.

Nie udźwignąłbym na dłuższą metę 30% mojej obecnej wagi

Kaytek napisał(a):
Jeśli chodzi o wspinaczkę, czy "ewolucje" na ciekawszych łańcuchach lub ferratach - nie przekraczałbym 10 kg i to przy dobrym systemie nośnym plecaka - bo nie chodzi tu już o to "czy udźwignę" tylko o równowagę i przewidywalność tego co na plecach.

Prawda.

Teza 1 pakowania: Każdy plecak jest za duży, bo zbyt duża ilość miejsca w plecaku skłania do tego, żeby załadować coś niezbędnego.
1. Komentarz do tezy 1: Lepiej wziąć większy plecak, niż troczyć na zewnątrz.
2. Komentarz do tezy 1: Trzeba przewidzieć miejsce na piwo.
1. Komentarz do komentarza 2: wódka jest lżejsza.

Teza 2 pakowania: Naszykuj wszystkie rzeczy niezbędne na wyjazd, po czym zmniejsz ich ilość o połowę. I tak będzie za ciężkie.

Autor:  lucyna [ Śr kwi 28, 2010 7:39 pm ]
Tytuł: 

Rohu :scratch: :shock: :bron9mm: :rofl_an:

Wszystko zależy od tego kto niesie mój plecak. Jeżeli sama mam garb to możliwie jak najlżejszy, jeżeli zaś mężczyzna to wiele, ale to wiele rzeczy okazuje się niezbędnymi.
Z zasady nie noszę ciężkich plecaków, przeważnie mam ze sobą 20-25 litrowego maluszka, trasę tak planuję aby plecak bazowy pozostawał na kwaterze lub w środku transportu albo w jakiejś poczekalni lub u kogoś.

Autor:  matragona [ Śr kwi 28, 2010 7:40 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
Teza 1 pakowania: Każdy plecak jest za duży, bo zbyt duża ilość miejsca w plecaku skłania do tego, żeby załadować coś niezbędnego.
1. Komentarz do tezy 1: Lepiej wziąć większy plecak, niż troczyć na zewnątrz.
2. Komentarz do tezy 1: Trzeba przewidzieć miejsce na piwo.
1. Komentarz do komentarza 2: wódka jest lżejsza.

Teza 2 pakowania: Naszykuj wszystkie rzeczy niezbędne na wyjazd, po czym zmniejsz ich ilość o połowę. I tak będzie za ciężkie.


Przepięknie napisane :D staram się stosować,ale za każdym razem coś mi nie wychodzi...to chyba dlatego,że wciąż popełniam błąd i pakuję browara zamiast wódki :wink:
A poważnie,to sprawdzianem dla mojej umiejętności pakowania się okaże się GR20,zrobię listę i jej będę się trzymać.,żadnych "przydasiów",nie wiadomo ilu par skarpetek i koszulek..musi być tak,żebym przeszła cały szlak,i w miarę komfortowo pokonała trudniejsze odcinki:)tylko najpierw muszę nabyć nowy plecak :D

Autor:  zbych [ Śr kwi 28, 2010 8:29 pm ]
Tytuł: 

Teza 3: Najcięższe są pierdoły
Komentarz do tezy 3: dopiero po wyjeździe okazuje się co było pierdołą.

Teza uzupełniająca do tezy 3: Jeżeli jedziesz z kobietą, ilość pierdół rośnie do sześcianu
1. Komentarz do tezy uzupełniającej: Przemyśl to i wyciągnij wnioski
2. Komentarz do tezy uzupełniającej: Jeśli jesteś kobietą, to masz problem

Teza 4: Nieważnie ile weźmiesz zmian ubrań i tak będziesz śmierdzieć.
Komentarz do tezy 4: Śmierdzę więc jestem

Autor:  gafcio [ Śr kwi 28, 2010 10:12 pm ]
Tytuł: 

Ad teza 4
Wpadłmi kiedyś pomysł na niwelację zapachu obuwia z dnia poprzedniego.Rankiem świeże skarpetki ,po dniu na szlaku,zapach śpiwora po długim i upojnym wieczorze,katastrofalny przymiar do założenia butów :puker: Posmarowałem stopy antyperspirantem .Troche dziwnie ,ślizkie odczucie na skórze a jednak dało rade.Przy pierwszej okazji zdjęcia butów nie było tragedii,przy następnych również pomoru nie było.Stosowałem to tylko na jednym wyjeździe i nie wiem jak to może działać na dłuższą mete.

Autor:  han [ Cz kwi 29, 2010 12:19 pm ]
Tytuł: 

ale co trzeba zabrac wlasciwie? bo na majowke nie wiem co zabrac
- kurtka przeciw wiatrowa/deszczowa
- aparat
- woda
- czekolada + np jajka na twardo
- mapa/przewodnik/kompas/baterie zapasowe do telefonu
cos jeszcze trzeba?
+ ew kijki jesli kupie

Autor:  piomic [ Cz kwi 29, 2010 12:22 pm ]
Tytuł: 

Czapka i rękawiczki, termos z herbatą.

Autor:  han [ Cz kwi 29, 2010 1:12 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Czapka i rękawiczki, termos z herbatą.

ale w maju?? wlasciwie chyba nawet pojade w polowie maja zamiast na majowke, bo i tak ktos musi byc w firmie, to potem dostane za to urlop i bedzie spokoj

o i jeszcze mam czolowke + latarke normalna, cos jeszcze trzeba?
jeszcze mala kamerke wezme i bede filmowac 8)

Autor:  magkat [ Cz kwi 29, 2010 1:14 pm ]
Tytuł: 

han napisał(a):
piomic napisał(a):
Czapka i rękawiczki, termos z herbatą.

ale w maju?? wlasciwie chyba nawet pojade w polowie maja zamiast na majowke, bo i tak ktos musi byc w firmie, to potem dostane za to urlop i bedzie spokoj

o i jeszcze mam czolowke + latarke normalna, cos jeszcze trzeba?


czapka, rekawiczki i termos to nawet w lipcu i sierpniu sie przydaja :wink:

Autor:  han [ Cz kwi 29, 2010 1:16 pm ]
Tytuł: 

ej zarty sobie robicie :D? zebym potem jak idiota nie wygladal

Autor:  magkat [ Cz kwi 29, 2010 1:22 pm ]
Tytuł: 

han napisał(a):
ej zarty sobie robicie :D? zebym potem jak idiota nie wygladal


staryy, bedac koncem sierpnia w wysokich na slowacji pare lat temu sypal snieg, na poczatku wrzesnie ubieglego roku to samo, kiedys wchodzac na sniezke snieg zaskoczyl mnie w czerwcu.... samo zycie

p.s jakbym mial sie przejmowac opinia innych jak wygladam to dawno bym juz sie pochlastal chyba :roll: :lol:

Autor:  Rohu [ Cz kwi 29, 2010 1:31 pm ]
Tytuł: 

magkat napisał(a):
jakbym mial sie przejmowac opinia innych jak wygladam to dawno bym juz sie pochlastal

Brzmi intrygująco. Pokażesz zdjęcie? :D

Autor:  zbych [ Cz kwi 29, 2010 1:41 pm ]
Tytuł: 

Czapkę i rękawiczki biorę w Tatry zawsze. Przydają sie dość często. Jak przypiździ na 2000 m i pada deszcz i trzeba się trzymać skały lub łańcucha rękawiczki są naprawdę potrzebne. Od kiedy mam SS z kapturem zdarza mi się nie brać czapki.
Latem termosu nie biorę.

Autor:  Spiochu [ Cz kwi 29, 2010 4:03 pm ]
Tytuł: 

Czapka to podstawa. Często biorę nawet dwie (z daszkiem i ciepłą), zdarzało mi się pomykać w krótkim rękawku i w cienkie wełnianej czapce na głowie. Nie lubię jak mi w uszy wieje.Rękawiczki też się przydają ale latem często nie zabieram ciepłych a tylko takie do chodzenia z kijami.
Termosu latem nie chce mi się nosić (mam 1L).
Cienka czapka i zwykłe rękawiczki to ok. 50g więc chyba warto zabrać.
W maju to przede wszystkim krem UV i okulary zabierz.
Co do latarki to wystarczy najmniejsza czołówka. Ja używam tylko e-lite i tez daje radę.

Ja proponuje następująca listę, podaje też orientacyjną wagę poszczególnych rzeczy od min. do max, łatwo zauważyć gdzie można zaoszczędzić na wadzę wymieniając swój sprzęt :

-kurtka przeciw deszczowa - 150 -1000g
- polar 100/200 (w zależności od prognozy) - 170-300g lub 300-600g
- czapka - 30-100g
- rękawiczki - 20-200g
- stuptuty - 40 - 500+g
- czołówka 30 - 500+g
- mapa, kompas(ew.GPS) 50-150g + 150-300g
- kije 180 - 800g
- mini apteczka 100+g
- krem UV - 50 - 300g
- okulary UV 3 lub 4 kat. 20-50g
- biała! czapka z daszkiem lub kapelusz na słońce (przy dobrych prognozach) 50-100g
- camel z piciem 100-300g + 1-2kg
- i/lub termos 300-800g + 0,3-1,2kg
- żarcie (ok. 2000kcal),np. bakalie , czekolada, kabanos , bułki, batony musli - 400+g
W wyższe partie w maju/czerwcu czakan/raki i solidniejsze buty.

Autor:  Basia Z. [ Cz kwi 29, 2010 4:19 pm ]
Tytuł: 

Spiochu napisał(a):
-kurtka przeciw deszczowa - 150 -1000g
- polar 100/200 (w zależności od prognozy) - 170-300g lub 300-600g
- czapka - 30-100g
- rękawiczki - 20-200g
- stuptuty - 40 - 500+g
- czołówka 30 - 500+g
- mapa, kompas(ew.GPS) 50-150g + 150-300g
- kije 180 - 800g
- mini apteczka 100+g
- krem UV - 50 - 300g
- okulary UV 3 lub 4 kat. 20-50g
- biała! czapka z daszkiem lub kapelusz na słońce (przy dobrych prognozach) 50-100g
- camel z piciem 100-300g + 1-2kg
- i/lub termos 300-800g + 0,3-1,2kg
- żarcie (ok. 2000kcal),np. bakalie , czekolada, kabanos , bułki, batony musli - 400+g
W wyższe partie w maju/czerwcu czakan/raki i solidniejsze buty.


Część tych rzeczy nie na plecach a np. kije w rękach ;-)

Ja mam jeszcze:

- mokre chusteczki (przydają się do wszystkiego)
- malutki ale głośny gwizdek (przydaje się we mgle)
- zimą "żelazny zestaw" - to jest:
pakiety grzewcze, suche wełniane rękawiczki zapasowe i suche wełniane skarpetki, zapalniczka, zapałki i mała świeczka (właściwie taki wkład do znicza).
Latem nie biorę termosu, tylko 2 l butelkę PET z piciem, zimą zabieram termos ok 1 l.
Mam inny zestaw żarcia, nie biorę musli a za to kandyzowane i suszone owoce - rodzynki, śliwki, ananas suszony, żurawina suszona.

B.

Autor:  magkat [ Cz kwi 29, 2010 5:01 pm ]
Tytuł: 

kurcze... malo tego picia bierzecie :shock:
szczerze to ja latem biore 4litry na sredniej dlugosci trase (ok 8 godz) do 6 litrow na dlugie (ponad 12 godz)
ale żłop ze mnie :wink: :roll:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/