Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Buty - opinie
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=305
Strona 9 z 9

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 17, 2008 4:37 pm ]
Tytuł: 

Ale w obecnych czasach można kupić buty w góry już od kwoty około 300 pln . To po co kupować coś co jest mocno dyskusyjne ?
Oczywiście jest tu pytanie co rozumiemy przez góry.
Jeśli wędrówki przez np. Beskid Niski z namiotem w sezonie letnim to takie buty będą pewnie ok. co wicej może nawet będą bardziej pasować do stylistyki i nastroju otoczenia.
Ale jeśli myślimy o górach tupu Tatry to lepiej upić cokolwiek ,ale górskiego. Buty ze skóry są fajne do momentu przemoczenia.
Jeśli przemoczysz buty " membranowe " to napchasz do nich gazetę ( warto mieć w plecaku ) położysz na kaloryferze w schronisku i rano masz suche buty. W przypadku skóry będzie znacznie trudniej je wysuszyć.

Autor:  Hania ratmed [ Śr gru 17, 2008 4:39 pm ]
Tytuł: 

Jest u mnie w pracy grupa ludziów,którzy na karecie pomykają w Magnumach i sobie chwalą,ale noszenie pacjenta po koślawych schodach albo utaplanie się w błotku to jednak specyfika trochę odbiega od wycieczek górskich :wink:

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 17, 2008 4:48 pm ]
Tytuł: 

No ja bym to rozumiał w latach 80-tych jak nic nie było .
Ale teraz po jaką cholerę kupować buty taktyczne w góry ?
Są buty w góry ,są do biegania, są do miasta i na imieniny.'
Zależnie od okazji. Po co kombinować ?

Autor:  naja naja [ Śr gru 17, 2008 5:02 pm ]
Tytuł: 

Z wymienionych szczerze odradzam chiruca. W tym sezonie chodziłam m.in w regida. Oj bolały nóżki, bolały. Jeszcze tak niewygodnych butów nie małam. Posiadały jednak jedną zaletę. Ponad przeciętna przyczepność do podłoża.

Autor:  Nokia [ Śr gru 17, 2008 6:59 pm ]
Tytuł: 

Coś za coś :lol: Nie można miec wszystkiego :twisted:

Autor:  zjerzony [ Śr gru 17, 2008 8:18 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
używali przez dobrych kilka lat butów wojskowych w górach, konkretnie były to polskie "Nowe Targi" i uważam że buty wojskowe generalnie się do tego celu nadają. Oczywiście nie jest to ideał, ale oprócz kilku wad (w przypadku moich była to nie najlepsza izolacja termiczna i podatność na przemakanie) mają kilka zalet. Przede wszystkim wytrzymały kilka intensywnych sezonów

A ja swoje wykończyłem na śmierć po ok. czterech miesiącach. Komfort żaden, miałem od nich na stopach koszmarne wżery, jak od kwasu. Nawet w celach leczniczych przepisano mi trampki i zwolnienie ze służby. A użytkowałem je głównie na wydmach i lasach helskich. A, i nosiłem je po szesnaście godzin dziennie. Stopy goiły się dłuuuugo po tym, jak zacząłem chodzić w normalnych butach.
Reasumując: na wyjazd w Bieszczady z kumplami tak. W Tatry ani w lecie ani w zimie nie.

Autor:  grubyilysy [ Śr gru 17, 2008 10:03 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
A użytkowałem je głównie na wydmach i lasach helskich. A, i nosiłem je po szesnaście godzin dziennie.

Zastanawiam się czy wyciągasz słuszne wnioski. Nie chcę udowadniać że w góry najlepsze buty to militarne, tylko chodzi mi o kwestię użycia właściwych butów we właściwych warunkach.
Może poprostu skórzane i "trochę" ocieplone buty są za ciepłe na latanie po helskich wydmach przez 16 godzin dziennie. Może nie tyle cię poobcierało co poodparzało? Do takich temperatur może właśnie membranowe bardziej by pasowały, o np. takie Magnum...
Co do tych Nowych Targów, to wspominam je z sentymentem. Były ze mną i na Rysach w zimie (tak tak - miały dopięte ruskie raki paskowe) i na Musale czy Wichrenie w środku bułgarskiego lata (ale jednak w górach - wiadomo - nieco zimniej). Otóż mimo kilkuletniego używania nie rozwaliły się w ogóle. Kupiłem je chyba w 1988 i na pewno w 1995 jeszcze były w użyciu. Potem kupiłem sobie Boreal Fuji i te odstawiłem. Trzymałem je potem w piwnicy chyba nie zapastowałem i poprostu skórę szlak trafił, bo gdyby nie to nie wiem czy by jeszcze nie dało się w nich chodzić.

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 17, 2008 10:03 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
Reasumując: na wyjazd w Bieszczady z kumplami tak. W Tatry ani w lecie ani w zimie nie.

Dokładnie tak.

Autor:  Do-misiek [ Śr gru 17, 2008 10:27 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
na wyjazd w Bieszczady z kumplami tak

Magnumy czy Twoje Nowe Targi?

Magnumy mogłyby przemoknąć w błocku i mają słabe trzymanie kostki w porównaniu do górskich.

Autor:  zjerzony [ Śr gru 17, 2008 10:29 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Może poprostu skórzane i "trochę" ocieplone buty są za ciepłe na latanie po helskich wydmach przez 16 godzin dziennie. Może nie tyle cię poobcierało co poodparzało

Dokładnie, o tym chciałem napisać. Poodparzało jakbym wymoczył w kwasie.Wręcz dziury w stopach. I to mimo podkładki-plastikowej wkładki. A one nie były ocieplone.
To nie znaczy, że ktoś doprowadzi swoje nogi do tego stanu w trzy dni. Ale to nie jest but trekingowy. Chociaż, moro to nie GTX, a też chodzą w nim po Tatrach.
grubyilysy napisał(a):
Trzymałem je potem w piwnicy chyba nie zapastowałem i poprostu skórę szlak trafił,

Oj, ja pastowałem, pastowałem... Oderwałem podeszwę, i popękały na zgięciach na śródstopiu. Dali nowe.
EDIT:
Dominiko, nie chodziłem w Magnumach, ale one wysokie są, wydaje się, że będą dobrze trzymać kostkę.
A każdy but przemoknie, oprócz skorup.

Autor:  Artur1683 [ Cz gru 18, 2008 1:44 am ]
Tytuł: 

Wysokie może i są, ale zdecydowanie za miękkie. Usztywnieniem czy trzymaniem kostki bym tego nie nazwał. Wprawdzie krzywdy sobie nie zrobiłem, ale jakoś nie miałem do nich zaufania.

A, jeszcze apropo kostki - nie wiem jak jest z tym modelem, który rzucił szczeniak, ale moje Magnumy (Classic i Desert) miały z tyłu jakieś przedziwne, sztywne...coś. W założeniu to chyba miało wzmacniać buta, może właśnie stabilizować nogę. Ale efekt był taki, że gdy tylko reszta buta trochę się wyrobiła, to sztywne coś zaczęło przy każdym krzywym kroku skrobać marchewkę albo wręcz podrzynać po bokach kostkę . Jak na całych stopach nie miałem ani jednego obtarcia, tak tam regularnie robiły się krwawe rany.

Autor:  naja naja [ Cz gru 18, 2008 8:41 am ]
Tytuł: 

Artur1683 napisał(a):
Jak na całych stopach nie miałem ani jednego obtarcia, tak tam regularnie robiły się krwawe rany.

:shock:
I ja śmiem narzekać na swoje buty. Tylko raz w życiu miałam kwawiące rany, jeszcze w liceum. W porównaniu z Waszymi doświadczeniami moje to pikuś. Raz tylko, na kursie przewodnickim zdarzyło mi się kupić zwykłe buty a'la górskie i po zejściu z Połoniny Wetlińskiej zdjąć je z nóg i wyrzucić do kosza. Walnęło mnie to nieźle po kieszeni (byłam od trzech lat bezrobotna) i od tego czasu nie eksperementuję.
Właśnie aby nie łazić w fatalnych camousach wyciągnęłam ubiegłoroczne feel free kupione w pakiecie coś za 190 zł. O ile skarpety zniszczyły mi się po kilku wyjściach, ze spodniami mam problemy non stop (prawie przy każdym włożeniu w miejscach newralgicznych pekają szwy) to buty są w miarę dobre. Bardzo wygodne, mniej przemakają niż campusy i są bardziej przyczepne. No i mają samoczyszczącą podeszwę czego oczywiście campusy nie mają. Gdybyście poszukiwali taniutkich butków na Beskidy to polecam feel free.

Autor:  zbych [ Cz gru 18, 2008 9:38 am ]
Tytuł: 

Ja swego czasu używałem buty BW starego typu - nowy typ to zupełnie co innego. Początkowo uzywałem je jako buty zimowe w mieście i do lekkiej działalności zimowej, natomiast jak zdarlem swoje cywilne Podhala, to i latem chodziłem w tych BW.
Zalety - trwałość buta, dobra podeszwa (klasyczne krzyżyki).
Wady - pomimo tego że wysokie, średnie trzymanie kostki - sama wysokość buta nie gwarantuje jeszcze trzymania. Poza tym wspomniane już przmoczenia. Przy dobrym nawoskowaniu i napastowaniu ciężko je było przemoczyć, natomiast jak się już przmoczyły to schły dłuuugo.
Oczywiście do takich butów to podwójna skarpeta.
Ogólnie wspominam dobrze. W tamtych czasach wybór butów był znacznie mniejszy niż teraz a ceny typowych butów górskich masakryczne.
Ale w takich butach zrobiłem z powodzeniem większość mojej działalności górskiej. Zrobiłem w nich praktycznie całe Tatry po farbie, jak i sporo innych gór.
Nadal tych butów używam, już nie w górach, ale zimą w mieście i w ramach działalności muzycznej - do pogo się nadają świetnie. Ale obecnie rzadko. Skóra jest w świetnej formie, dzięki statannemu pastowaniu, tylko podeszwa zdarta. Po niezbyt udanej próbie wymiany podeszwy w moich Podhalach nie bedę próbował.
Obecnie - nie kupiłbym już takich. Te tzw. buty górskie BW, które są u nas, to wg opinii z NGT to podróby. Normalne BW ze względu na podeszwę się już nie nadają na pewno na Tatry - inne góry to jeszcze da radę zwłaszcza jakieś beskodzkie czy bieszczadzkie łazęgi.
Magnum - trzymałbym się od tego z daleka. Buty wygodne, ale raczej na miasto, ew. las. Nie na góry. Trzymanie kostki słabe, trwałość ponoć mizerna.

Autor:  jakaja [ N gru 28, 2008 6:24 pm ]
Tytuł: 

Niedawno kupiłam sobie takie butki http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big ... 66&subkat=. Zobaczymy jak się spiszą w górach, bo na nizinach jak na razie jest OK :)

Autor:  leppy [ N gru 28, 2008 7:32 pm ]
Tytuł: 

jakaja skoro kupiłaś, to nie ma co komentować. Moim zdaniem wyglądają jak jakieś tanie Colemany czy Campusy, ale mam nadzieję że będą Ci dobrze służyć. Choć ja za tą cenę kupiłbym coś innego (pomijając fakt, że ja kupiłbym męskie). :)

Autor:  jakaja [ N gru 28, 2008 7:55 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
ja kupiłbym męskie)

Ja też oglądałam męskie :) ,ale nie tak ładne były :mrgreen: :wink:

Autor:  górolka [ N gru 28, 2008 10:08 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Niedawno kupiłam sobie takie butki

niech ci się sprawują :wink:

Autor:  golanmac [ N gru 28, 2008 10:20 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Moim zdaniem wyglądają jak jakieś tanie Colemany czy Campusy

No ale to AKU, to chyba powinny być niezłe, mimo wyglądu ...

Autor:  awake [ N gru 28, 2008 10:22 pm ]
Tytuł: 

Alpinus Nanga
użytkuję od lipca 2008

Cechy:
dość wygodne, wymagają rozchodzenia - pierwszy raz w ciepłe dni był nieprzyjemny!
W śniegu sprawują się świetnie, nie przemokły po 8 godzinach chodzenia w śniegu i przejścia przez strumienie. Wystarczająco ciepłe.
Nie nadają się na lato - jak dla mnie.
Sznurówki się nie rozwiązują (w niektórych butach bywa to problemem).
Podeszwa za twarda na asfalt i długi marsz w ciepłe dni po bruku, ale wystarczająco twarda na skały i śnieg. Dobrze sprawuję się na lodzie

Autor:  bobik [ Wt lut 03, 2009 7:57 pm ]
Tytuł: 

Cześć,

Jakie buty byście polecili zamiast Aku Tajga?

Żeby były jak Tajgi lekkie, przewiewne i wygodne, ale nie tak potwornie śliskie na lodzie i na mokrych kamieniach i żeby membrana dłużej trzymała?

Autor:  alicja [ Wt mar 16, 2010 11:07 pm ]
Tytuł: 

Czy orientuje się ktoś, gdzie w Poznaniu jest największy wybór przyzwoitych (ale nie przekraczającej magicznej granicy 400 zł) butów?
Na razie nie jestem na żadne zdecydowana, a takie zakupy jak buty górskie nie należą dla mnie do najłatwiejszych:) chcę po prostu wiedzieć, gdzie uderzać i gdzie jest szansa, że coś fajnego trafię.
Do głowy przychodzi mi głównie Horyzont i Taternik...ale te sklepy kojarzą mi się z przebitką cenową :D szukam więc alternatyw;)

Autor:  leppy [ Wt mar 16, 2010 11:37 pm ]
Tytuł: 

Alpin na Fredry, a prócz tego sklepy w centrach handlowych (typu Inter Sport, Campus, Alpinus, Bergson), których co prawda nie polecam. Więc - wymieniony przez Ciebie Taternik oraz (przeze mnie) Alpin.

Autor:  alicja [ Śr mar 17, 2010 6:17 pm ]
Tytuł: 

Ooo, faktycznie, Alpin :)
zapomniałabym o tym sklepie, a mam do niego 12 minut piechotą :wink:
dzięki!

Autor:  tomek.l [ Śr mar 17, 2010 6:20 pm ]
Tytuł: 

alicja napisał(a):
Czy orientuje się ktoś, gdzie w Poznaniu jest największy wybór przyzwoitych (ale nie przekraczającej magicznej granicy 400 zł) butów?

Tu masz sklepy
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... =1180#1180
Taternik i Alpin. W innych też coś możesz znaleźć. Niekoniecznie taniej.
Za sprawdzone firmy trzeba trochę zapłacić. Za 400 zł też coś kupisz, ale powiedzmy z mniej topowych marek.
Dołóż 100 i wybór się zwiększy :)

Autor:  alicja [ Cz mar 18, 2010 7:18 pm ]
Tytuł: 

Dołóż 100...
Łatwo powiedzieć. :D Ale postaram się!
Dzięki za rady :wink:

Autor:  johny_rambo [ Pt mar 19, 2010 6:24 pm ]
Tytuł: 

Witam, czy te buty i za tą cenę to dobry wybór??:
http://allegro.pl/item966800494_profesionalne_buty_meindl_island_pro_mfs_nowe.html

Autor:  zbych [ So mar 20, 2010 8:41 am ]
Tytuł: 

Tak

Autor:  zielonakora [ Wt lip 13, 2010 10:58 am ]
Tytuł: 

Jestem tu nowy na forum ale z zaciekawieniem obserwowałem ten wątek. Większość marek , które sie tu pojawia jest mi dobrze znana ale ciekawi mnie wasza opinia na temat bates konkretnie modelu Delta-8 Gore-tex . uważacie,że warto je kupić?

Strona 9 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/