Podstawowe kryteria dobrej butelki/bidonu turystycznego czy takiego na treningi dla mnie to:
- brak w składzie materiału BPA/BPS/BPF
- duży otwór wlewowy ułatwiający dobre dojście przy myciu, wlewanie płynów, wsypywanie np. isostaru
- dziubek z małym otworem do picia, koniecznie zakręcany
Wcześniej miałem butelkę Krrimora 700 ml spełniającą te wymagania. Teraz używam Camelbak Chute Mag. Wybrałem pojemność 1 litr.
Nie za duża, nie za mała. Jest jeszcze 600, 750 i 1,5 l. Ma dużą nakrętkę z mniejszym zakręcanym dziubkiem do picia. Nie chciałem żadnych zatyczek. Zakręcana nakrętka daje mi pewność, że w plecaku nie będzie żadnych mokrych niespodzianek. Wielkość wlewu jest wystarczająca do wygodnego nalewania, mycia i wsypywania.
Występuje też w wersji termicznej, znacznie droższej Chute Mag Vacuum