Cześć. Szukam dwóch typów niskich męskich butów na ciepłe i gorące dni przeznaczonych do:
1. miejskiej eksploracji (250-300 zł)
2. miejskiej eksploracji + las + niezaawansowane góry (do 350 zł)
W pierwszym przypadku zastanawiam się, czy lepsze byłyby buty turystyczne, czy biegowe.
Stawiam na dobrą przewiewność, więc bez membrany. Zależy mi też na amortyzacji i wsparciu dla ułożenia stopy - chodzi mi o to podwyższenie na wkładce od wewnętrznej strony stopy chroniące przed pronacją (nie wiem czy w butach trekkingowych i biegowych to nie standard, ale dla pewności zaznaczam). Możecie polecić coś dobrego?