Odnośnie kurtki to przede wszystkim zimą nie tylko ona ma znaczenie. Osobiście uważam, że o wiele większe znaczenie ma to co masz pod kurtką.
Pierwsza warstwa to bielizna termiczna. Jakiś Brubeck albo odpowiednik. W zależności od temperatury za oknem to albo wersja gruba albo taka normalna
Na to bluza, czyli jakiś Polar 200 albo jeszcze lepiej coś z PowerStretch.
Ostatnim elementem jest kurtka, która w zasadzie chronić ma Cie tylko przed wiatrem i śniegiem. Ja akurat mam Salomona na Gore-tex Pac Lite i daje to radę.
Warstwy mają tą przewagę nad ciepłką kurtką, że jak Ci będzie za chłodno to sobie dołożysz jeszcze jedną bluzę, za ciepło to ściągniesz. Z ciepłą kurtką już za wiele nie zrobisz, a i użyjesz takowej tylko zimą, a jesienią i wiosną też Ci się przecież przyda. Natomiast ważne jest aby te warstwy mogły ze sobą współpracować w odporwadzaniu wilgoci, a więc aby były dopasowane.
Tym samym nie wskazuję Ci żadnej konkretnej kurtki tylko skłaniam do refleksji aby poczytać o zimowym sposobie ubierania się i aby dokonać ocenę co już masz i czego potrzebujesz.
Co do drugiego pytania - zabierz dziewczynę na spacer przez Dolinę Chochołowską do schroniska. Urocza dwugodzinna spacerowa wycieczka. Jak nie będzie Ci marudziła to stamtąd wdrapcie się na Grzesia - 1h w górę bez żadnych utrudnień. Widoki ekstra tylko na szczycie zazwyczaj wieje.
Raki są potrzebne tam gdzie jest lód i o ile do Piątki bez raków bym się nie wybrał, to wycieczka którą Wam proponuję powyżej jest do przejścia bez raków.