Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Czekan z pętlą czy bez? http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=17307 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Madness [ So lut 28, 2015 8:08 am ] |
Tytuł: | Czekan z pętlą czy bez? |
Dyskusja zaczęła się w wątku o wypadkach w Tatrach (viewtopic.php?f=4&t=1006&p=685888#p685888) jednak moim zdaniem temat jest na tyle istotny, że warto go wydzielić. Ogólnie zaleca się, by podchodząc terenem narażonym na lawiny nie używać pętli nadgarstkowych (czy to w czekanach czy kijach), gdyż w razie przysypania lawiną sprzęt ten może zadziałać jak kotwica. Czy jest zatem w ogóle sens stosowania pętli w czekanach? Moim zdaniem nie. Wspomniałem, że odchodzi w ogóle od stosowania pętli w czekanach również z innego powodu - przy trawersach, gdzie często zmienia się kierunek (podejście tzw. zygzakiem) ludziom idącym z czekanem na pętli często nie chce się przekładać czekana do drugiej ręki i stąd też wiele wypadków. Zapraszam do dyskusji. |
Autor: | Madness [ So lut 28, 2015 8:14 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Pawel_Orel napisał(a): Madness napisał(a): W ogóle to już się odchodzi od pętli przy czekanach i nie tyko ze względu na to, o czym wspomniano powyżej. Ok. Ale pozostaje jeszcze kalkulacja prawdopodobieństwa wystąpienia określonego zdarzenia. Czyli np. - (czekan z pętlą) zejście lawiny i taki rozwój wypadków że czekan zadziała jak kotwica vs - (czekan bez pętli) utrata czekana na skutek przypadkowego rozluźnienia chwytu bądź niewłaściwego odłożenia obok (bo akurat była potrzebna druga wolna ręka) i znalezienie się w związku z tym w nieciekawym położeniu Dla mnie bardziej prawdopodobna jest druga sytuacja, więc nie generalizowałbym z tą pętlą. Twój sposób myślenia jest trochę przerażający Oczywiście prawdopodobieństwo zgubienia czekana jest większe. W końcu częściej w górach coś gubimy niż porywa nas lawina i niech tak lepiej zostanie! Chyba lepiej zostać bez czekana i prosić o pomoc jak jest taka potrzeba niż zostać zakotwiczonym pod lawiną i nie móc nawet tej pomocy wezwać. Odpowiedz sobie na proste pytanie - lepiej zgubić czekan za kilka stówek czy ryzykować życie? |
Autor: | Madness [ So lut 28, 2015 8:24 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
A jeszcze jedno - zerknijcie na mój avatar Jak widać na załączonym obrazku, człowiek uczy się całe życie |
Autor: | Krajan83 [ So lut 28, 2015 9:47 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Avatar pasuje jak ulał |
Autor: | vivon [ So lut 28, 2015 10:25 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Madness napisał(a): Odpowiedz sobie na proste pytanie - lepiej zgubić czekan za kilka stówek czy ryzykować życie? Ale nie rozważajmy tego pod kątem jedynie kosztów czekana. Co jeśli zgubimy go w chwili upadku i nie będziemy mogli wyhamować? |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 10:29 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Madness napisał(a): że odchodzi w ogóle od stosowania pętli w czekanach również z innego powodu... [-]... ludziom idącym z czekanem na pętli często nie chce się przekładać czekana do drugiej ręki i stąd też wiele wypadków. Takie uzasadnienie jest wręcz powalające. Pozwoliłem sobie podkreślić najistotniejszy fragment. pozdrawiam gb ps. Niektórym się nie chce zabierać ze sobą raków - ergo - słusznym zapewne będzie stwierdzenie, że odchodzi się od stosowania raków... |
Autor: | Madness [ So lut 28, 2015 10:29 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
vivon napisał(a): Co jeśli zgubimy go w chwili upadku i nie będziemy mogli wyhamować? Podejrzewam, że nigdy nie upadłeś ani nawet nie ćwiczyłeś kontrolowanego poślizgu z czekanem. W przypadku jak wypuścisz czekan w czasie poślizgu, a będzie on na pętli to możesz sobie nim co najwyżej oczy i zęby powybijać - na powtórne złapanie czekana raczej nie ma szans. |
Autor: | Madness [ So lut 28, 2015 10:36 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
gb napisał(a): Niektórym się nie chce zabierać ze sobą raków - ergo - słusznym zapewne będzie stwierdzenie, że odchodzi się od stosowania raków... Dobrze wiesz, o co chodzi, ale przy.pierdalasz się na siłę. Rozwijając poprzednią myśl - łatwiej i szybciej manipulować, przekładać czekan z ręki do ręki bez pętli. |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 11:08 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Z pewnością. Tyle, że - po pierwsze nie napisałeś tego - a napisałeś bzdurę; po drugie - nieco wcześniej napisałeś jeszcze inną bzdurę: Madness napisał(a): Chyba lepiej zostać bez czekana i prosić o pomoc jak jest taka potrzeba niż zostać zakotwiczonym pod lawiną i nie móc nawet tej pomocy wezwać. - chodzi o podkreślony fragment. Dawno, dawno temu uczono chodzenia w zimie po górach opierając ta zasady na kilku podstawach: między innymi na takiej, że nie należy - bez wyraźnego powodu - wchodzić na tereny lawinowe, gdy nie ma innej możliwość - należy ten teren pokonywać szybko, w odpowiednich odstępach itd., itp. Chyba te zasady znasz. Jeśli piszesz, że ktoś - na terenie lawinowym musi "zmieniać" rękę bo idzie zakosami - to znaczy, że jest to samobójca. Trawersowanie, czy zakosy - przypuszczalnie w żlebie i to w warunkach lawinowych - to masakra. Piszesz również: Madness napisał(a): W przypadku jak wypuścisz czekan w czasie poślizgu, a będzie on na pętli to możesz sobie nim co najwyżej oczy i zęby powybijać - na powtórne złapanie czekana raczej nie ma szans. A nie jest to - również - kwestia długości pętli na której przyczepiony jest czekan? Pozycji, którą staramy się przyjąć podczas zsuwania się w dół po stoku? Madness napisał(a): Rozwijając poprzednią myśl - łatwiej i szybciej manipulować, przekładać czekan z ręki do ręki bez pętli. Pośpiech, to jest wskazany wyłącznie przy łapaniu pcheł... no może jeszcze gdy do toalety jest daleko, a ktoś ma atak biegunki... Przy chodzeniu po górach - raczej przydaje się rozwaga... pozdrawiam gb ps no i mam pytanie, poślizgnę się, machnę ręką jedną, drugą, by złapać równowagę, zaskoczony wypuszczę z ręki czekan - i zacznę się zsuwać po stoku w dół. W jaki sposób mam się zatrzymać i poprosić o pomoc? |
Autor: | Krajan83 [ So lut 28, 2015 11:20 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
gb chyba cie poje..balo najpierw podkreślasz fragment wyjęty z kontekstu na koniec jesteś uszczypliwy jak byś nigdy nie podymał ogarnij się bo już całkiem dziadziejesz stary koniu |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 11:27 am ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Nie masz szans w konkurencji na "rozmywacza negatywnego", nawet tak beznadziejnymi wpisami. Jeśli dla Ciebie podkreślony fragment jest "wyjęty z kontekstu" dyskusji o zasadności lub bezzasadności używania pętli przy czekanie - to trudno. Nie potrafię Ci pomóc. A - odnosząc się do końcowego fragmentu Twojej wypowiedzi: Krajan83 napisał(a): na koniec jesteś uszczypliwy jak byś nigdy nie podymał Jeśli "uszczypliwość" jest dla Ciebie wyznacznikiem "dymania" - to pozwolę sobie złożyć wyrazy współczucia wszystkim Twoim partnerkom/partnerom od "dymania". Jakość Twoich "uszczypliwości" zapewne przekłada się na jakość Twojego "dymania" pozdrawiam gb |
Autor: | Zombi (gavagai) [ So lut 28, 2015 3:22 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Np. Stefan Stefański (przewodnik UIAGM / IFMGA / IVBV) podczas szkoleń zimowych wyraźnie zaleca używanie czekana turystycznego bez pętli, powołując się przy tym na obecną praktykę w Alpach - podobno w chwili upadku człowiek odruchowo zaciska dłoń na stylisku, więc ryzyko utraty w takim momencie czekana jest niewielkie. Wady ze stosowania pętli były już wymienione wcześniej. |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 3:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Zombi (gavagai) napisał(a): podobno w chwili upadku człowiek odruchowo zaciska dłoń na stylisku, więc ryzyko utraty w takim momencie czekana jest niewielkie pozdrawiam gb ps Nie śmiem polemizować z autorytetem, aczkolwiek wypowiedź wydaje mi się wyrwana z kontekstu - wypowiedzi p. Instruktora. |
Autor: | Madness [ So lut 28, 2015 3:26 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
gobo_ napisał(a): Gb moim zdaniem słusznie poddał w wątpliwość Jakoś gb nie podkreślił Ci "poddał w wątpliwość". Dziwne |
Autor: | mrkm [ So lut 28, 2015 3:28 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Madness napisał(a): W przypadku jak wypuścisz czekan w czasie poślizgu, a będzie on na pętli to możesz sobie nim co najwyżej oczy i zęby powybijać - na powtórne złapanie czekana raczej nie ma szans. Co do samego tematu, to ilu ludzi tyle opinii, moja w tym wypadku mało stoi, także zachowam ją dla siebie, natomiast chciałbym co nieco dopowiedzieć w kontekście tego argumentu, gdyż słyszałem już go ku mojemu zdziwieniu w połączeniu z nieznajomością pewnego "triku" bądź też moim zdaniem właściwego użycia pętli, a nuż ktoś się czegoś nauczy. Otóż w momencie zjazdu o ile już go nie trzymamy, to nie staramy się złapać czekana, ale końcówkę pętli przy naszym nadgarstku. Rękę z pętlą na nadgarstku w miarę możliwości odsuwamy od części ciała wrażliwych na obicie czekanem - najlepiej na wprost przed siebie. Drugą ręką łapiemy taśmę i przesuwając ją w dłoni naprężamy ją pomiędzy rękoma aż do momentu kiedy czekan znajdzie się przy naszym nadgarstku (również trzymając rękę z dala od ciała) - wtedy to zaciskamy dłoń na tasiemce i już bez większego problemu możemy złapać głowicę ręką z pętla nadgarstkową i zacząć się asekurować. Poza sytuacją kiedy pętelka ma 2 metry, albo jedziemy głową w dół na brzuchu (wtedy jednak z czekanem nie ma problemu bo pewnie już dawno znalazł się na naszej twarzy), ten sposób obsługi pętelki jest zadziwiająco (dla niektórych) skuteczny. |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 3:29 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
... |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 3:30 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Madness napisał(a): gobo_ napisał(a): Gb moim zdaniem słusznie poddał w wątpliwość Jakoś gb nie podkreślił Ci "poddał w wątpliwość". Dziwne Zrozumiałem co napisał. Nie musiał "kawę na ławę". Faktycznie "poddałem w wątpliwość" to co kol. Gobo napisał, że poddałem pozdrawiam gb |
Autor: | Zombi (gavagai) [ So lut 28, 2015 3:37 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
gb napisał(a): Nie śmiem polemizować z autorytetem, aczkolwiek wypowiedź wydaje mi się wyrwana z kontekstu - wypowiedzi p. Instruktora. Nie wiem, na jakiej podstawie tak twierdzisz i nie wiem, jak kontekst mógłby zmienić treść tego, co mówił Stefan a mówił - jeszcze raz - żeby pętli w czekanie turystycznym nie używać. Nie wierzysz, wybierz się na Nowowiejską, gdzie można go spotkać, spytaj sam.
|
Autor: | Pawel_Orel [ So lut 28, 2015 4:16 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Madness napisał(a): Odpowiedz sobie na proste pytanie - lepiej zgubić czekan za kilka stówek czy ryzykować życie? Z tym argumentem to żeś pojechał. Zgubienie czekana w stromym terenie = ryzyko utraty życia. Unikamy utraty sprzętu przede wszystkim ze względu na własne bezpieczeństwo, a nie dla kilku stówek. Madness napisał(a): Chyba lepiej zostać bez czekana i prosić o pomoc jak jest taka potrzeba niż zostać zakotwiczonym pod lawiną i nie móc nawet tej pomocy wezwać. Po pierwsze- co oczywiste, lawin należy unikać. Tyle teoria- w praktyce nie zawsze da się uniknąć przekraczania zagrożonych rejonów i nie sposób wszystkiego przewidzieć. Przykład- lawina przy "0" stopniu: http://zipi.r-k.pl/091229KonczystaLawina/index.html http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ystow.html Wracając do przytoczonego cytatu- oczywiście lepiej jest mieć możliwość wezwania pomocy. Ale przeanalizujmy hipotetyczną sytuację: wchodzisz zimą na Rysy i, pomimo teoretycznie dobrych warunków, w połowie rysy zwala się na Ciebie lawina. Jakie jest prawdopodobieństwo że "załatwi" Cię właśnie ręka w pętli czekana wobec ryzyka śmierci na skutek: - obrażeń wywołanych przez upadek z lawiną w stromym terenie - obrażeń wywołanych przez duże fragmenty śniegu - uduszenia przez zasypanie śniegiem, niezależnie od tego czy czekan był z pętlą czy bez? Otóż to- bardzo, bardzo niewielkie. Alternatywnie- bez lawiny, ale w połowie rysy gubisz czekan (brak pętli). Operowanie telefonem i oczekiwanie w takim terenie na pomoc do najbezpieczniejszych nie należy- można się poślizgnąć, lub fragment śniegu na który stoisz może się osunąć i nie ma czym zahamować upadku. Oczywiście- prawdopodobieństwo takiego rozwoju wypadków jest również niewielkie, ale czy mniejsze niż "czekan jako kotwica" w pierwszej sytuacji? Śmiem wątpić. A mówimy tutaj o stosunkowo korzystnych warunkach "pobocznych", tzn. służby ratunkowe w pobliżu i bezproblemowy kontakt z nimi. Cytuj: Wspomniałem, że odchodzi w ogóle od stosowania pętli w czekanach również z innego powodu - przy trawersach, gdzie często zmienia się kierunek (podejście tzw. zygzakiem) ludziom idącym z czekanem na pętli często nie chce się przekładać czekana do drugiej ręki i stąd też wiele wypadków. Przy konieczności częstego przekładania czekana z ręki do ręki, pętla może po prostu wisieć luźno, ew. można ją owinąć wokół styliska. Cytuj: W przypadku jak wypuścisz czekan w czasie poślizgu, a będzie on na pętli to możesz sobie nim co najwyżej oczy i zęby powybijać - na powtórne złapanie czekana raczej nie ma szans. Również argument dyskusyjny. Trzymanie ręki w pętli nie oznacza przecież że nie trzymamy go także za głowicę (jak bez pętli). Teoretyczne alternatywy: - czekan z pętlą, puszczony w trakcie upadku, "bije nas po ryju" ale istnieje jeszcze szansa na opanowanie go i wyhamowanie vs - czekan bez pętli, puszczony w trakcie upadku, leci w "siną dal" ale przez to że nie "bije nas po ryju" mamy większą szansę na wyhamowanie w inny sposób (próba wbicia rąk, itp.) Tutaj moim zdaniem znaczenie ma nastromienie i rodzaj śniegu w terenie w którym dojdzie do takiego zdarzenia. Im bardziej stromo i czym twardszy śnieg- tym bardziej zyskuje opcja z pętlą (ze względu na choćby niewielką szansę opanowania czekana). |
Autor: | Madness [ So lut 28, 2015 4:51 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Pawel_Orel napisał(a): Jakie jest prawdopodobieństwo że "załatwi" Cię właśnie ręka w pętli czekana wobec ryzyka śmierci na skutek nie będę wyliczał prawdopodobieństwa, ale stwierdzam, że jest. Skoro używanie czekana bez pętli może je wyeliminować to ja tych pętli nie będę zakładał i już od dawna nie zakładam,a Ty rób sobie jak uważasz. Reszty Twojej wypowiedzi to nawet nie komentuję. |
Autor: | Zombi (gavagai) [ So lut 28, 2015 5:12 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Również nie używam pętli. A tu taki wyimek poświadczający, specjalnie dla gb, pozdrawiam, wyrwany oczywiście z kontekstu , że użycie pętli może w pewnych okolicznościach być ryzykowne https://www.flickr.com/photos/rockwellb ... 224444150/ Z ciekawości spojrzałem również na listę rekomendowanego przez przewodników sprzętu dla klientów wybierających się na Mont Blanc itp. - proszę zwrócić uwagę, że stwierdzają to, iż czekan ma być bez pętli/taśmy. http://www.highmountainguides.com/index ... pment-List Tak że jest jakiś trend wśród zawodowych przewodników doradzania swoim klientom używanie czekana bez pętli. Jaka jest jego podstawa? Mam nadzieję, że oparta na bogatym doświadczeniu |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 5:17 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Madness napisał(a): ale stwierdzam, że jest. To to jest właściwa odpowiedź. Tylko po co było dyskutować? pozdrawiam gb ps Madness napisał(a): Skoro używanie czekana bez pętli może je wyeliminować to ja tych pętli nie będę zakładał i już od dawna nie zakładam,a Ty rób sobie jak uważasz. Jak słusznie zauważyłeś - prawie na samym początku tej rozmowy - zdjęcie użyte w Twoim avatarze jest dowodem na to, że uczymy się przez całe życie. Musi pochodzić sprzed tego "od dawna". Chyba, że wyraźnie rozróżniasz techniki pokonywania zimowych podejść na te z użyciem kijków i te z użyciem czekana - a rozmawiamy o używaniu czekana |
Autor: | Zombi (gavagai) [ So lut 28, 2015 5:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Swoją drogą - był tu już podobny wątek viewtopic.php?t=11753 |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 5:26 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Zombi (gavagai) napisał(a): A tu taki wyimek poświadczający, specjalnie dla gb Serdeczne dzięki - jeśli tylko połączenie się otworzy - zapewne z ciekawością obejrzę... Zombi (gavagai) napisał(a): Tak że jest jakiś trend wśród zawodowych przewodników doradzania swoim klientom używanie czekana bez pętli. A to ja cofam wszystko to co napisałem. Panowie przekonujecie mnie do zachowań, których "uczą" zawodowi przewodnicy swoich klientów. Co do których doświadczenia w poruszaniu się w warunkach zimowych w górach mają mniej więcej mają mniej więcej taką samą wiedzę - jak my wszyscy nawzajem o własnych doświadczeniach z próbami zatrzymania się podczas swobodnego zjazdu przy pomocy czekana i bez tegoż... Rozumiem, że wszystko o czym pisaliście - przetestowaliście pod kierunkiem rzeczonych zawodowych przewodników działających w masywie Mont Blanc. Nie mnie się równać z Waszym doświadczeniem, pod Mont Blanc wyjechałem kolejką linową i oglądałem widoki pozdrawiam gb |
Autor: | Rambubu [ So lut 28, 2015 8:48 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Cytuj: Co do których doświadczenia w poruszaniu się w warunkach zimowych w górach mają mniej więcej mają mniej więcej taką samą wiedzę - jak my wszyscy nawzajem o własnych doświadczeniach z próbami zatrzymania się podczas swobodnego zjazdu przy pomocy czekana i bez tegoż... Przepięknie napisane. A szkołę podstawową kolega skończył...? O gramatyce języka polskiego kolega słyszał...? Żeby nie było - ja tam dalej łażę z tymi pętlami, ale może trza (kol. gb pewnie napisze, że nie "trza" a "trzeba"...) się zastanowić... Na szczęście - póki co - bezwypadkowo. Przy trawersach i innych miejscach 'bardziej zagrożonych" trzymam luźno (a przynajmniej staram się). Choć w sumie nie jestem do końca przekonany - ale Hajzer trzymał swego czasu do samego końca (zakopania) i chyba się opłaciło... |
Autor: | gb [ So lut 28, 2015 9:04 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Rambubu napisał(a): O gramatyce języka polskiego kolega słyszał...? Piąte przez dziesiąte. Ale miło mi, że się spodobało No i dziękuję za zwrócenie uwagi na popełnione błędy pozdrawiam gb ps Skończyłem - ale już nie pamiętam, bo to dawno było. No i ostatnio czasem czytam teksty zapodawane na tym Forum . Staram się dostosować |
Autor: | piomic [ So lut 28, 2015 10:16 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Zombi (gavagai) napisał(a): był tu już podobny wątek viewtopic.php?t=11753 Kojarzycie autora? |
Autor: | Rambubu [ So lut 28, 2015 10:38 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
piomic napisał(a): Kojarzycie autora? Tak, bardzo dobrze. Akurat w jego przypadku pętla / brak pętli raczej niczego by nie zmieniła... Jak to powiedział Krzysztof Mętrak: "Nic się nie da zmienić: statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka." |
Autor: | vivon [ So lut 28, 2015 11:12 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
Rambubu napisał(a): Nic się nie da zmienić: statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka." http://www.tvp.info/17639341/ostrow-lub ... w-kostnicy Takiego ch*ja |
Autor: | Krajan83 [ So lut 28, 2015 11:39 pm ] |
Tytuł: | Re: Czekan z pętlą czy bez? |
gb napisał(a): ... Twoim partnerkom/partnerom ... aby życie miało smaczek, raz dziewczyna raz chłopaczek gb napisał(a): Staram się dostosować vivon napisał(a): Rambubu napisał(a): Nic się nie da zmienić: statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka." http://www.tvp.info/17639341/ostrow-lub ... w-kostnicy Takiego ch*ja |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |