Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Śmierdolący sprzęt wszelaki
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=10327
Strona 1 z 3

Autor:  Do-misiek [ Pn wrz 13, 2010 4:17 pm ]
Tytuł:  Śmierdolący sprzęt wszelaki

Cześć!
Wróciłam z trzydniowego ciorania po terenach błotno-bagnistych i w leśnych ciekach wodnych. Chodziłam w starych trekach z których po zakończeniu marszu po prostu trzeba było dosłownie wylewać wodę.
No i kurde teraz śmierdolą w takim stopniu, że nie da się ich trzymać w zamkniętym pomieszczeniu bez szkód na ludzkości.

Macie jakieś sprawdzone metody, aby usunąć ten "zapach"? Nie chciałabym ich spisać na straty, bo nie będę miała w czym startować na zawodach :(

Autor:  kilerus [ Pn wrz 13, 2010 4:36 pm ]
Tytuł: 

Trzymać w zamkniętym szczelnie worku!

Autor:  lucyna [ Pn wrz 13, 2010 4:58 pm ]
Tytuł: 

Nie przejdzie, kiedyś śmierdziuchy lafumy włożyłam do szczelnego pojemnika z plastiku, spleśniały.

Autor:  Vespa [ Pn wrz 13, 2010 5:00 pm ]
Tytuł: 

Ja zawsze brałam cuchnące buty na przeczekanie (balkon, ogródek :mrgreen:). Nie zdarzyło się żeby po jakimś czasie najgorsza woń nie wywietrzała, oczywiście z bliska różami nie pachniały, ale też nikt nie miał ich przykładać do nosa :D

Autor:  Azyjka [ Pn wrz 13, 2010 7:39 pm ]
Tytuł: 

Tia wietrzenie, pranie wkładek w szarym mydle tak jak to kiedyś Basia napisała coś niecoś zawsze pomoże. :D Gorzej z obuwiem wspinaczkowym. Ostatnio je nawet uprałam w misce i w mydle, nie śmierdziały do czasu aż poszłam w nich na ścianę. Nie będę ich przeciez po każdej ściance czy skałach prała. :shock:

Autor:  Mazio [ Pn wrz 13, 2010 7:42 pm ]
Tytuł: 

A myślałem, że kobiety pachną tylko rożami... :roll:

Autor:  dawid91 [ Pn wrz 13, 2010 7:50 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja zawsze brałam cuchnące buty na przeczekanie

Też tak robię na tydzień wystawiam buty i to najgorsze wywietrzeje :D

Autor:  piomic [ Pn wrz 13, 2010 7:50 pm ]
Tytuł: 

Azyjka napisał(a):
Gorzej z obuwiem wspinaczkowym
Czyżbyś miała Saltic-Fabryka Smrodu?

Autor:  uysy [ Pn wrz 13, 2010 7:56 pm ]
Tytuł: 

Mazio śledź w różach powiadasz ?:)

Żeby nie było OT.
Wlać do butów wodę z szarym mydłem, poczekać aż troche przesiąkną, wylać, wypchać gazetami. Po czasie zmienić gazety na suche.

Ewentualnie
Zalać buty 5% roztworem domestosu czy czegoś podobnego z Chlorem. Po godzinie-półtora wylać i intensywnie wypłukać buty. Zabija grzyby i pozostałe ścierwa które śmierdzą.

Druga metoda podobno bardziej skuteczna.

Autor:  Explorer [ Pn wrz 13, 2010 8:04 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
śmierdolą w takim stopniu, że nie da się ich trzymać w zamkniętym pomieszczeniu bez szkód na ludzkości.


pod Pałacem je wystaw

Autor:  patsap [ Pn wrz 13, 2010 9:06 pm ]
Tytuł: 

...

Autor:  Do-misiek [ Pn wrz 13, 2010 9:27 pm ]
Tytuł: 

OK jutro będzie eksperyment z Domestosem, jak radzi uysy.
Szare mydło nie pomogło.

Ech, prorocze było stwierdzenie, że "kto ubiera Zamberlana temu śmierdzi już od rana"...

Autor:  Zadra_Skalnik [ Wt wrz 14, 2010 12:21 am ]
Tytuł: 

Witam.
Proponuje wymienić wkładkę albo wyprac porządnie posiadaną. Można też zamiast domestosa użyć wody z cytryną. Jest to mniej inwazyjne dla membrany. Jak nie pomoże a radiacja nie ustanie mozna postawić na balkonie. I czekać az sąsiedzi sie wyprowadzą.

Autor:  lucyna [ Wt wrz 14, 2010 4:55 am ]
Tytuł: 

Dobrze gada, piwa Mu nalejcie. Też proszę o pomoc.
Znasz może sposób na pocięte przez raki spodnie z membraną. Czy jest jakaś taśma do klejenia odzieży?

Autor:  uysy [ Wt wrz 14, 2010 5:11 am ]
Tytuł: 

lucyna dużo ludzi używa taśmy tzw. "telewizyjnej", srebrnej.
Obrazek
Jak wróce do domu z nocki to dowiem się czy można to jakoś zastąpic.

Autor:  zbych [ Wt wrz 14, 2010 5:20 am ]
Tytuł: 

Podobno pomaga także dezynfenkcja obuwia UV albo ozonem, taka jaką stosują np. w wypożyczalniach narciarskich do butów.

Autor:  lucyna [ Wt wrz 14, 2010 5:23 am ]
Tytuł: 

uysy
Dziękuję.

Mam jeszcze jeden problem. Posiadam polar i bluzę lafumy. Te ciuchy cuchną non stop. Po wypraniu czuć nieprzyjemną woń, płukałam je nawet w jakimś płynie, zapach morski zbił się z tym wydobywającym się z tkanin.
Nie wiem dlaczego ciuchy i buty tej firmy cuchną.

Autor:  uysy [ Wt wrz 14, 2010 5:37 am ]
Tytuł: 

lucyna taki hmm "kwaśny" zapach ?
Jeżeli tak, to nic z tym chyba nie zrobisz, to po prostu starość i litry potu w ciuchu. Może pranie w cytrynie ?

zbych odor org peel :>.

Autor:  zbych [ Wt wrz 14, 2010 5:47 am ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
zbych odor org peel :>.

:mrgreen:

Autor:  lucyna [ Wt wrz 14, 2010 6:03 am ]
Tytuł: 

uysy
Nie, tych ciuchów prawie nie nosiłam. Buty wyrzuciłam, bardzo szybko zniszczyły się ale ciuchy leżą. Kupiłam je kilka lat temu, były trochę tańsze niż milletu więc skusiłam się. To taki chemiczny zapach. W wodzie i w cytrynie jeszcze nie prałam. Może uda sie

Autor:  Basia Z. [ Wt wrz 14, 2010 6:39 am ]
Tytuł: 

Na śmierdzące buty podobno pomaga wystawienie na słońce (bez wkładek, maksymalnie jak się da szeroko rozłożone wnętrze)
Moim pomogło po kilkudniowym "prześmierdnieciu" w Rumunii.
Ale teraz zmoczyłam je znowu i znowu śmierdzą, a tu słońca nie ma.

Sposobu z domestosem boję się próbować ze względu na membranę.

B.

Autor:  piomic [ Wt wrz 14, 2010 6:40 am ]
Tytuł: 

Kumpel kiedyś wystawił i zapomniał.
Na allegro były później tanie asolo z gumowym rantem doklejanym butaprenem...

Autor:  Kasia86 [ Wt wrz 14, 2010 3:21 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Wlać do butów wodę z szarym mydłem, poczekać aż troche przesiąkną, wylać, wypchać gazetami. Po czasie zmienić gazety na suche.

Ewentualnie
Zalać buty 5% roztworem domestosu czy czegoś podobnego z Chlorem.


Ja daję zamiast mydła trochę proszku do prania.
Lepiej pachnie :P
Ale takie mycie to ja butom robiłam tylko ze 2 razy od kiedy je kupiłam.
Buty trekkingowe to w ogóle dobrze wietrzyć. Ja ze swoich wyciągam wkładki za każdym razem jak je zdejmuję i się same wietrzą. A od czasu do czasu lądują na balkonie 8)


Ostatnio w górach koleżanka mówiła, że dobry sposobem jest wsadzić do buta kawałek cytryny (pół?) i zostawić dopóki całkiem nie wyschnie.
Niestety nie wiem czy skuteczne, bo cytrynę zamiast do butów wsadziłam do herbaty :P

A te wspinaczkowe to faktyczenie nieźle jada.... :shock:

Autor:  Azyjka [ Wt wrz 14, 2010 7:19 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Azyjka napisał:
Gorzej z obuwiem wspinaczkowym

Czyżbyś miała Saltic-Fabryka Smrodu?


Rock Pillars Zeal :mrgreen: To nie wina butów, tylko stóp. Kolega ma pearl i mu w ogóle nie śmierdzą. Wiem, bo raz niuchałam, ale to taki górski mutant jest. :mrgreen:

Ja myślę żeby tą cytrynę wsadzić tak jak Kasia mówi albo użyć takiego płynu do płukania odzieży sportowej (jakiś tam bill z reala), do membran niby się nadaje, ale ja w nim piorę koszulki i polarki (nawet te męskie) i najgorszy smród unicestwia, więc może moim butkom i Lucyny polarowi też by pomógł.

A i dzisiaj brat mi kazał śmierdzące adidasy wsadzić do pralki, nadal są całe :shock: i nadal śmierdzą, ale nieco mniej. :D

Autor:  Do-misiek [ Wt wrz 14, 2010 7:57 pm ]
Tytuł: 

Zadra_Skalnik napisał(a):
Witam.
Proponuje wymienić wkładkę albo wyprac porządnie posiadaną. Można też zamiast domestosa użyć wody z cytryną. Jest to mniej inwazyjne dla membrany. Jak nie pomoże a radiacja nie ustanie mozna postawić na balkonie. I czekać az sąsiedzi sie wyprowadzą.


Wkładki akurat nie śmierdzą - cudo kupione w Lidlu. Podobno są z Coolmaxu.

Sądze, że membrany w tych człapakach dawno już nie ma tzn. jest ale pewnie ma konsystencję proszku lub cukru pudru.
Swoją drogą domestos pomógł :cheer:

Autor:  Kasia86 [ Wt wrz 14, 2010 9:26 pm ]
Tytuł: 

Azyjka napisał(a):
piomic napisał(a):
Azyjka napisał:
Gorzej z obuwiem wspinaczkowym

Czyżbyś miała Saltic-Fabryka Smrodu?


Rock Pillars Zeal :mrgreen: To nie wina butów, tylko stóp. Kolega ma pearl i mu w ogóle nie śmierdzą. Wiem, bo raz niuchałam, ale to taki górski mutant jest. :mrgreen:


A ja mam Rock Pillars Moab i śmierdzą :evil:
(tylko że ja je cały czas trzymam w reklamówce :oops: )

Autor:  piomic [ Wt wrz 14, 2010 9:28 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
Swoją drogą domestos pomógł
Czyli problem wynikał z ich życia wewnętrznego? Obstawiasz grzyby czy bakterie?

Autor:  Do-misiek [ Wt wrz 14, 2010 9:57 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Czyli problem wynikał z ich życia wewnętrznego? Obstawiasz grzyby czy bakterie?

Nie wiem co przeważa w wodzie w lasach na północ od Pszczyny.

Myślę, że moje butki były przez te kilka dni dość dobry podłożem dla grzybów: brudne, cały czas przemoczone, nurzane w bajorach wszelakich i do tego spocone, a na czas transportu spakowane do plastikowego wora i szczelnie zawiązane ;)
chociaż bakterii to w nich też pewnie nie brakowało :roll:

Autor:  lucyna [ Śr wrz 15, 2010 4:58 am ]
Tytuł: 

Nie wiem czy czasami moje działanie nie jest na wyrost ale ja w podobnych okolicznościach odkażam stopy. Gdy przez kilka dni miałam mokre nogi i buty to po powrocie do domu traktuję je jakimś lekiem przeciwgrzybicznym. Ostatnio dwa razy z rzędu popsikałam je Steperem. Na zasadzie strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Autor:  ejndżel [ Śr wrz 15, 2010 11:06 pm ]
Tytuł: 

pozwolę sobie zaofftopować. Czy spotkał się ktoś z problemem mocnego smrodu kurtki gorowej? i to takiego smrodu... standardowego - występującego nawet po samym praniu? : ]

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/