najpierw sie przywitam bo to moj 1 post.
Od dłuższego czasu czytam forum i jest dla mnie cennym źródłem informacji
Sam zaraziłem się górami 3 lata temu. Nie mam żadnych spektakularnych osiągniec...ale przecież nie o to chodzi. Góry walnęły mnie do tego stopnia ze na Wiktorówkach brałem ślub a rok temu chrzciłem synka
Na łażenie nie mam zbyt wiele czasu. Do tego dość daleko. Ale 2-3 razy w roku sie udaje. Tyle.
Odezwę sie w temacie GPS
bo sądze że że tu mam jakie takie pojecie.
Ja osobiście do wszelkiej turystyki i nie tylko, używam PPC.
Oczywiście to co pisaliście o baterii, braku odporności na wode nie idealnej dokładności to prawda.
Niemniej dla mnie PPC ma zalety - nie do pominiecia
all in one
- gps, bardzo dobre mapy od gpsmaniaka, program garminque, russa
(autorouting) i wcale nie do bezmyslnego chodzinie (za reke) a do zaawansowanego planowania, wylicznia odległości, kierunków, czasu przejść, czasu pozostałego do wschodu czy zachodu słońca, wysokości, godziny dojścia itd itd
- gps do nawigacji drogowej
odpalajac inny program np tomtom czy automapa mozemy dojechac do parkingu pod tarami, ominac korki, zatrzymać sie w polecanym przez uzytkownikow barze czy ustalić nr telefonu do schroniska
-internet. oczywiście nie w górach a na kwaterze. możemy pobrać pogodę , wejśc na stronę topr, poczytać
możemy pobrać mapy radarowe burz itd
- aparat foto. oczywiście nie do zaawansowanych panoram ale nowiczesne pda z 3 MPIX radza sobie z wiekszością fotek
- gsm. w razie co możemy próbować łączyć sie z siecią.
(oczywiście ni epo to aby na szczycie gesiej szyi ryczeć- jestem na dachu świata)
co do słabej baterii, fakt garminy sa lepsze ale zawsze powinno się mieć ładowarkę bateryjną i wsadzając do niej 4 paluszki 2700 mozemy 2 dni chodzić po górach.
Co do wodoszczelności ja mam etui i to też nie problem.
Dodatkowo tego samego sprzetu uzywam do nawigacji rowerowej. super sprawa. Jest to też moj kumunikator gg, skype i generalnie narzedzie codziennej pracy.
Nie namawiam nikogo do chodzenia po górach z pda. ale ja to robię i mówię że tak się da. zawsze jednak mam mapę - w razie co
pamietajcie że nei jest to spzret profesjonalny ale umiejetnie uzywany bardzo pomaga i ułatwia łażenie po górach. do tego nie jest drogi a jego poręczność i brak dodatkowych ładowarek kabli przejściówek jest dla mnie nie zastąpiona
pozdrawiam
Marcel