Forum portalu turystyka-gorska.pl

Może głupie pytanie ale różne opinie słyszałem. Czy impregnować nowe buty? Mam Nikwax w gąbce i zastanawiam się czy impregnować nowe buty czy poczekać aż firmowy impregnat się wypłucze?

_________________
"Góry są żywiołem.
Człowiek wchodzący w góry
rozpoczyna z nimi grę.
Ratownicy wkraczają wtedy,
gdy gra toczy się na serio,
gdy staje się walką o życie."

Mam identyczne i jestem z nich w pełni zadowolona trzymają się już 3 sezon (użytkowane prakktycznie cały rok)

Ja musiałam impregnować po pierwszej większej wodzie (no w sumie to parę strumyczków było i mokra trawa) i sporej ilości błota ~~ zobaczymy czy teraz impregnat wytrzyma dłużej....

I hope so

_________________
Keep calm and carry on.

Ja jestem zwolennikiem impregnowania butów dopiero po zniszczeniu się membrany (gdy zaczną przeciekać). Moich (aktulalnych) butów (Meindle AR 2) jeszcze nigdy nie impregnowałem, a chodzę w nich już od ponad roku (zima - lato - jesień - wiosna - deszcz, śnieg, trawa, błoto, słońce, strumienie). Jeszcze nie przeciekły (no, raz - od góry mi się nalało - to i nie ulepszam tego co producent zrobił ).

Traktowanie dowolnymi chemikaliami produktów z membraną z dużym prawdopodobieństwem spowoduje iż membrana przestanie być membraną. A nawet jeśli chemia do membrany nie dotrze, to po jakiego grzyba nam membrana, jeśli na zewnątrz zrobimy woskową skorupę, która nie jest membraną????

Nigdy nie udało mi się zaimpregnować szmaty (kordury) ani innego zamszu tak, żeby wytrzymała dłużej niż jeden dzień na deszczu (oczywiście gdy już na wsparcie membrany nie mogła liczyć). Nakładałem tego Nikwaksa i nakładałem innego - ale to wszystko g...o dawało. Owszem, kilka godzin w deszczu, kilka strumyków, kilometr łąki z rosą - z tym może jakiś mipregnat i da radę, ale nie z dwutygodniowym wyrypem, gdzie tydzień leje, ani z łażeniem zimowym, gdzie ciepło nogi przenika przez buta i roztapia śnieg który na nim leży.

Tyle jeśli chodzi o kordurę i membranę.
Inaczej jest ze skórą licową bez membrany... Tu dobra pasta, to dla niej jak dla mnie dobra golonka z piwem.

Więc: jeśli chcemy mieć sucho w bucie, to kupujmy takie które wiemy, że są tak skonstruowane, że membrana po pierwszym wypadzie się nie przetrze, albo skóra licowa - na dłuższą metę nie ma nic lepszego.

A impregnowanie nowych butów - wydaje mi się głupim pomysłem.

To ja odpowiem na twój apel. Chodziłem po górach w lecie i w zimie przez jakieś 5 lat w myśliwskich wojasach, takich czarnych z bardzo wysoką cholewa. Podobno wyglądałem dziwnie, ale byłem rzeczywiście bardzo zadowolony. Smarowałem tradycyjna czarną pastą, nigdy nie przemokły, a przez tą cholewkę nie potrzebowałem nawet ochraniaczy w zimie. Wojasy rulez!

EDIT

Pomyślałem jednak, że trzeba trochę doprecyzować, bo jeszcze kogoś wprowadzę w błąd i będzie miał do mnie pretensje. Otóż dziś przechodziłem obok sklepu formowego Wojasa i z ciekawości wstąpiłem.
UWAGA!!! Są dwa bardzo podobne modele. Mi chodzi o ten ze zszytym językiem sznurowany na ściągacze. Mogę spokojnie polecić na zimę i na lato, chociaż to but myśliwski to mi się sprawdził wyśmienicie i tak jak pisałem ochraniacze śnieżne są do niego w zasadzie zbędne.
Natomiast ten drugi nieco mniejszy ma taki "zwykły" język. Do takiego oczywiście bez ochraniacza śnieg dostanie sie bez problemu. Ochraniacze też mogą zresztą nie pomóc. Wojasy można obejrzeć tu:
www.wojas.com.pl
link -> Dla Niego-> Ekstremalne

Na marginesie podejrzewam że zet miała na myśli modele górskie a nie myśłiwskie i pewnie nie "dla niego" .

EDIT2
Kiedyś to internetu nie było. Po latach dowiedziałem się, że to nie są buty myśliwskie, tylko buty używane przez ... armię WP!!
http://www.military.pl/?prod=2498&cat=99

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Widzę, że nic nie piszecie... znaczy się firma nie znana, i niepewna... więc kasę w błoto posłałem

Nauczka na przyszłość, by nie kupować w Italiana Promocji

Odzywam się Chodziłem ok. 8 lat w Podhalach, przede wszystkim Tatry (turystycznie, po farbie), ale też trochę Beskidów, Gorców, Karkonoszy, zdarłem podeszwę praktycznie do zera, niestety po wymianie podeszwy było do kitu. Podeszwa się sprawdzała znakomicie, nieprzemakalność na początku świetnie, pod koniec już gorzej.
Równolegle zimą używałem butów Bundeswehry starego typu. Jak zdarłem Podhala, to przerzuciłem BW na lato. Tu, chyba wskutek zimowych zamoczeń, skóra straciła możliwość impregnacji przynajmniej pastą i NIKWAX'em. Jak przemokły, to potem mi schły na stopach ze dwa dni . W sumie używałem je ok. 10 lat.
Miałem górską przerwę kilka lat, no i albo teraz reaktywuję impregnację parafiną i woskiem, albo kupię po starym stylu Wojasy albo zdecyduję się na coś nowszego typu. Zastanawiam się też nad BW w wersji górskiej, ale nie znam opinii i na razie nigdzie nie znalazłem (w sklepie, z możliwością przymierzenia).
Mam dylemat, bo lubię buty starego typu, ale z drugiej strony chciałbym mieć coś trochę nowszego i lżejszego.
Nie mam porównania do nowoczesnych konstukcji, na ile te nowości pomagają, a na ile to jest reklama i na ile jest to kosztem trwałości.

W innych przypadkach nowości mi się sprawdzają, oczywiście że polar jest lepszy od swetra, gore od drelichu, a nowsze plecaki są nieporównywalnie lepsze od tych ze stelażem zewnętrznym. Trudno byłoby się aż tak bardzo trzymać tradycji. Ale jak jest z butami tego nie za bardzo wiem.

Szukam czegoś porządnego, żeby parę sezonów służyło. Ale w ludzkiej cenie chyba będzie trudno . Ano, jakoś muszę rozwiązać. Parę butów przymierzałem, ale albo wydawały mi się za mało solidne, albo nie pasowały do mojej płetwy, albo miały zadżebistą cenę.

mam pytanie - mam fajne butki - pare lat juz w nich pochodziłem - idealnie dopasowane - ale co zauważyłem mają zjechany bieżnik - da się to jakos "naprawić" - czy butki mogą juz tylko służyć to chodzenia po dolinach i lepiej wyżej sie w nich nie pachać

foty - mające unaocznić:

A czy ktoś może mi powiedzieć coś o butach F7 pro Arizona? Mam w planie je kupić. W góry chodzę późną wiosna, latem i jesienią. Jednym słowem intensywnie unikam śniegu.
Te butki wydają mi się całkiem sensowne, są lekkie, z jednego kawałka skóry podobno. Ten Vibram takie trochę miekki mi się wydaje, ale może on taki ma być i będzie służyć. Nie ma gore ale jest sympatex. Nie znam się niestety na tym za bardzo. Ktoś mi pomoże? Doradzi? A może buty innej firmy w tej cenie?

Sympatex jest do bani.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Ogólnie firma F7 nie jest z najwyższej półki, lecz jeśli ktoś musi podejść do sprawy budżetowo - to chyba relacja jakość - cena nie jest zła...

...

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Już chciałem napisać "Deutchland, Deutchland uber alles", ale się pierwotnie w język ugryzłem . W końcu tak zwany "polski układ klawiatury" ma wzorem niemieckich maszyn do pisania "qwertz" i dlatego właśnie nikt go nie używa .

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Posiadam właśnie problem budżetowy. Mam około 300 zł na buty i ani grosza więcej. I teraz zabiliście mnie, bo myślałam, że napiszecie, że te f7 za tą cenę są ok i żebym je wzięła, a tu mały zonk. I teraz to już nic nie wiem.
Tak w ogóle czy w tej cenie da się kupić buty, o których powiecie, że są ok?

To nie wiem jak zinterpretowałaś ten tekst:



Ale zrobiłaś to błędnie.

Jasne, że lepiej kupić nawet najtańsze byty górskie niż miałabyś w adidasach pójść.

Relacja jakość - cena może być dobra jeśli
a) cena jest niska
b) jakość jest wysoka
W tym przypadku niskiej ceny nie można odmówić.

Ja wczoraj sprwailem sobie Scarpy Lite treki. Zastanawialem sie pomiedzy Trezeta Scout a wlasnie tymi Scarpami, no coz Lite o wiele dluzej na rynku wiec postawilem na Scarpy.

Tak przy okazji podziwiam cierpliwosc sprzedawcow u ktorych kupowalem, buty mierzylem dobre 2 godziny, rozne modele, rozmiarowki w roznych skarpetach, chodzilem, stwalem na palcach kopalem w sciany.... a oni dalej byli mili i uprzejmi.

Pozdro.

_________________

moja racja jest racja najmosza
http://www.olej.fotolog.pl

Mogłeś kopać po goleniach

Ja od lat mam Scarpy. To naprawdę solidna firma.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Dobra Widziałam co napisałeś Ale odpowiedź Stana bardziej rzuciła mi się w oczy I postanowiłam trochę się wyżalić

Za kilka dni kupie te butki i też za kilka przetestuję. Dzięki za rady.

takie nieśmiałem pytanie mam. jeżeli już membranę to jaką.
wcześniej czytałem że goretex to nie bo i tak sie wyciera, a wodoszczelność daje dobra skóra.
no skoro już nie ta najpopularniejsza G-Tex'owa i jak radzi Stan-61 sypatex'owa to jaka jest godna polecenia?

_________________
nie ma sprawiedliwości..

..jest tylko cyc

Generalnie najlepsze membrany to chyba jednak Gore. Każda membrana Ci się po pewnym czasie przetrze - to jak szybko to nastąpi zależy od dopasowania buta do stopy i częstotliwości użytkowania (czasami wytrzyma bardzo długo jednak jest to dość cienki materiał mający bezpośrednio kontakt ze stopą więc nie ma siły). Zastanów się przede wszystkim nad tym, czy membrana w bytach jest Ci niezbędna i w jakich warunkach będziesz używał butów. Jeżeli są to letnio-jesienne wyjścia w Tatry to odradzam membranę ponieważ, nie oszukujmy się - będzie grzała stopy...
Mam buciki bez membrany i jeżeli mi się wierzchem nie naleje to nie widzę opcji żeby przemokły (włącznie z chodzeniem po strumieniach). Jeżeli chodzi o zimowe wycieczki to nie mam w tym zakresie doświadczeń.

Generalnie prawda.
Gore ma czasami i kilkadziesiąt razy lepsze parametry od innych membran.
Do najsłabszej membrany Gore zbliża się nieśmiało Hywent Nord Face.

Jeżeli jeszcze nie znalazłeś, to pisali o tym na NGT


Też się zastanawiałem nad F7 tylko nad Brentą. Ale uświadomiono mi tu (w wątku buty do 300 zł ), że mają cholernie śliską podeszwę na skale. A jako że moim podstawowym przeznaczeniem dla nich są Tatry, to te butki odpadają. Co innego, gdybym miał zamiar chodzić po Beskidach etc. Wtedy przy tym funduszu bym się chyba zdecydował. Jasne że Sympa to nie Gore, że but nieprzyjemny i trochę czasu musi upłynąć aż się ułoży, ale...

O innych F7 jest też na NGT

Zastanawiam się, czy przy niskim budźecie, zamiast kupować kiepskie nowoczesne, czy nie lepiej kupić coś po starych stylach np. Wojas 454 w ekstremalne (wiem że to nie to samo co Podhale lub Bundeswehr.

A co myślicie o tych butach?
http://www.decathlon.com.pl/PL/Product_ ... index.html
Miał ktoś kontakt z takimi kiedykolwiek?
pewnie znów mi ktoś napisze, że są beznadziejne, ale ja szukam TANICH butów. Wydaje mi się, że takie i tak będą lepsze niż zwykłe trampki.

Z takimi butami nie miałem do czynienia. Masz racje, że powinny być lepsze niż jakieś trampki czy produkt z marketu .... Star produkcji Czajna.
Wiadomo , że firmy starają się dbać o jakość swoich produktów, nawet tych tanich. Oczywiście należy mieć odpowiednie oczekiwania kupując taki produkt.
Oceniając wizualnie można stwierdzić, że:
posiadają firmową dobra podeszwę
mają dobrze zabezpieczone przody przed uszkodzeniem mechanicznym
nadwozie ze skóry i cordury powinno gwarantować dużą trwałość
trudno się odnieść do membrany bo jeszcze się z taką nie spotkałem.
Kwestia jak będą leżeć na twojej stopie możesz stwierdzić tylko organoleptycznie, a nie ze zdjęcia w internecie. Zreszta niepokojąco brzmi uwaga, że " produkt oferowany do sprzedaży może się różnić od tego prezentowanego".

_________________
"Posekaj, posekaj"

W podobnej cenie znalazłam jeszcze takie:
http://www.f7.pl/b_arizona.htm
Wydają się być lepsze, może to tylko wrażenie, ale wcześniej Stan nakrzyczał, że Sympatex to samo zło i jakoś się do nich zraziłam. Co o tych myślisz?

I dziękuję za wyrozumiałość i wszelkie odpowiedzi na moje pytania. Ja się na tym nie znam po prostu, czuję się jak dziecko we mgle.

Chyba najważniejsze słowo to WYDAJĄ
Generalnie największa wadą tych butów jest brak zabezpieczenia przodu buta. Bardzo szybko w warunkach górskich zrobisz z nich masakrę.
Jeszcze raz powtarzam,że takie buty wcześniej należy założyć na nogi. Sprawdzić które wygodniejsze.

_________________
"Posekaj, posekaj"

Butki super! Dzielnie zniosły 8 dni łażenia po tatrzańskich szlakach. Nie przemakały w czasie ogromnej ulewy ani nawet podczas przechodzenia przez strumień. Świetnie trzymają się skalnego, kamiennego podłoża, nawet mokrego, troszkę ślizgaja się na mokrych korzeniach, ale co się na nich nie ślizga.... Nie obtarły, ładnie na stopach się ułożyły mimo, że wcześniej nie rozchodziłam ich. Polecam!

_________________
"Ludzie zapomnieli o tej prawdzie. Lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."

przymierzam sie do zakupu tych butow
http://www.climbing-shop.com/chiruca_mont_blanc_str-prod_id-822.htm#
czy ktos, kto posiada, moze napisac pare slow o nich?

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

Justka, wygląd mają zaje..sty (zwłaszcza kolorek ). A tak na poważnie to wyglądają solidnie i są wykonane z dobrych materiałów. Ochrona z wyklejki gumowej dobrze wyskalowana. Oczywiście cena też honorna. To solidne buty, ale za ten szmal to bym się chyba zdecydował na Lowa Tybety (700zł!) np.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Ty się tak nie przejmuj moimi wypowiedziami! Ja jestem zwolennikiem GoreTex'u w butach, ale pod warunkiem, że buty są solidnie wykonane. Jeśli cholewa będzie miękka, to po pewnym czasie (po wielu zgięciach) membrana po prostu pęknie i diabli wzięli wodoszczelność. GoreTex tak, ale w dobrych butach. W tanich to raczej można sobie membranę w ogóle podarować. Poza GoreTexem to nie znam innej membrany, która miałaby jakieś większe znaczenie przy producji butów wodoszczelnych oddychających. Słyszałem obok Sympatexu jeszcze o HiVencie i o eVencie, który notabene doskonale sprawdza się w kurtkach, ale w butach jakoś nie bardzo. Myślę, że jeśli buty z membraną to tylko GoreTex w solidnej skorupie. Jeśli tanie top może lepiej bez membrany i uważać na wodę a buty przed każdym wyjściem dobrze impregnować.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)