grubyilysy napisał(a):
Myślę Jędruś że ciężko zrozumieć o co pytasz.
O co to mi chodziło ??
grubyilysy napisał(a):
jak bym pomyślał to pewnie bym znalazł drogę o wycenie 0+ gdzie po drodze jest "przewieszka".
No jest tak. Idziesz na wycieczkę do jaskini, idziesz, idziesz(0+)... Mamutowa, albo idziesz, idziesz(0+)... Pohylec.
Jest oczywiście trochę takich nieco przewieszonych skał, ale to nie to samo.
grubyilysy napisał(a):
Na takich przewieszkach z paneli do "kręcenia pupką" się nie znam zupełnie bo z nich spadam od razu. Z głośnym hukiem.
Może właśnie dla tego lecisz, że sie nie znasz i nie kręcisz ? Kto smaruje ten jedzie, kto nie kręci ten leci
grubyilysy napisał(a):
Czy pupka mi się przy tym kręci to nie wiem, bo nigdy nie widziałem się z tej strony.
Po jaki ch... Ci albo mi to wiedzieć ?? Grunt, że dziewuszki fajnie kręcą
No dobra... co ja to chciałem napisać... no właśnie dokładnie to:
dradamu:) napisał(a):
Wspinanie w przewieszeniu ma ten plus, że dosyć szybko ładuje się bułę, co daje potem efekty także na drogach bez przewieszenia. W Katowicach na Pakerni nie znajdziesz ani jednego nie przewieszonego fragmentu. Wszystko po to, aby bardziej intensywnie ładować
jigsaw napisał(a):
Czesc
A to zalezy od indywidualnych predyspozycji. Od wieku tez...
Jasne. Mam swoje lata
U mnie 2 dni restu na mięśnie to troche z dużo a na paluchy (ścięgna, stawy...) za mało. Jak sobie radzisz z łokciem ? Bywa, że też go czuję
jigsaw napisał(a):
Skret to element techniczny. Z reszta jest ich kilka rodzajow. Wydaje sie, ze w skalach jest to niepotrzebne. Ale tak nie jest....
A tak w ogole to najwazniejsza jest jedna rzecz. Technika. Dawanie z buly jest na drugim miejscu.
No jest tak. Czasem sie to nawet widzi, w każdym razie cos na kształt. Kojarzę, że raz nawet coś takiego myknałem na takiej trochę przewieszonej VI. Wydało mi się to zupełnie naturalne.
Na pewno łatwiej jest wbić sobie do głowy parę sprytnych ruchów niż wzmocnić palce choć z drugiej strony, jak będziesz miał zadać z płytkiej dziurki, gdzie słabo haczy a nie dasz rady, to Ci żadna na świecie technika nie pomoże. W mydle często jest tak, że jak sie dobrze nie chwycisz to i nie ustoisz. Jest cała masa ludzi, którzy twierdzą, że tam wcale nie da sie wspinać
Szacuneczek