Cześć. Szukam wysokich butów na sezon wiosna-jesień, których będę używał głównie w górach niskich i średnich, a okazjonalnie także w wysokich tak do 500 zł. Zaciekawił mnie model Salewa Alp Trainer Mid GTX. Pomijając to, że wyglądają super i są lekkie, widziałem je za mniej niż 500 zł, więc się zainteresowałem. Nie jestem specjalistą, ale sądząc po bieżniku na podeszwie i sznurowadłach pociągniętych do palców wydaje mi się, że te buty przeznaczone są raczej na wspinaczki. Rozumiem więc, że taki but spisuje się świetnie w górach wysokich, ale czy w niskich i średnich nie będzie mniej komfortowy od ''zwykłych'' (niepodejściowych)? Jak już wspomniałem szukam butów w miarę uniwersalnych, w których głównie będę chodził po niskich i średnich górach, na wysokich też, ale rzadziej. Zastanawiam się czy brać te Salewy, czy lepiej iść w kierunku jakichś Zamberlan Fox GT, AKU Camana Fitzroy GTX lub podobnych?
|