Forum portalu turystyka-gorska.pl

Podłączę się pod temat, bo sam stoję przed podobnym problemem.

Buty mają mi służyć na zimę w Tatry i na lato w Alpy (lodowiec + dojście). Bez jakiejś wielkiej wspinaczki.
Mój wybór determinują w dużej mierze mocno pocące sie i płaskie stopy. Przed podjęciem ostatecznej decyzji potrzebuję jeszcze odpowiedzi na takie pytania:

1. Czy znacie jakieś nie-skorupy z wyciąganym botkiem (coś w podobie nie produkowanych już niestety Trezet Super Guida)?

2. Jakie macie doświadczenia z Meindlami Air Revolution 7.1 - w szczególności oddychalność oraz czy w praktyce nadają się pod automaty, bo spotkałem różne opinie?

Z góry dzięks

W takich się nosi Gawith. Ja ich nie mam, ale wiem, że na pewno nie są pod automaty.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Nikt mnie nie traktuje jako Twojego adwokata, nie jesteś też ani ironiczny, ani cyniczny, po prostu masz w zwyczaju w swoich wypowiedziach zamieszczać głupie podteksty, rozumiesz co to znaczy "głupi podtekst" ? to nie cynizm i nie ironia, tylko chamska aluzja, mająca na celu choć by troszkę zdyskredytowanie lub ośmieszenie rozmówcy.
Chcesz być ironiczny czy cyniczny to bądź, a jak coś chcesz powiedzieć, to nie zachowuj się jak zawistny tchórz, tylko napisz wprost o co Ci chodzi.

A to akurat tylko Twoja opinia. I choć ją szanuję, to jednak jest ona zbyt małym kamyczkiem, by wzbudzić choćby zmarszczkę na moim oceanie samozadowolenia.
Choć z drugiej strony usłyszeć takie słowa z ust kogoś, kto bezapelacyjnie wygrał MA 2008 w kategorii największego chama, to nie lada zaszczyt...

ps. wiem czym różni się głupota od głupiego podtekstu, i jeżeli nie wynikało to z moich wcześniejszych postów, to mówię to teraz... najbardziej wprost, jak tylko potrafię WIEM TO

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Nie tak bezapelacyjnie, inni deptali po piętach, II miejsce było silnie obsadzone ex equo, na następną edycję zapowiedziany rewanż..

Wiem, że wiesz. Gdybym miał choć cień wątpliwości że jednak nie wiesz, nie było by tej dyskusji.

A co wy się tak naparzacie?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Macie pamięć panie Zjerzony Butki jak dla mnie bardzo OK, sztywne, nie przemakają, choć nie nadają się ani pod automaty, ani nawet pod półautomaty. Po roku używania (dwadzieścia parę dni w Tatrach, w lecie i w zimie) w jednym bucie zaczynają puszczać szwy w jednym miejscu, trza będzie na gwarancję oddać, pewnie przetarłem sam na jakiejś krawędzi ostrej, ale to nic poważnego... Jak chcesz jakieś dokładniejsze info to wal, postaram się odpowiedzieć.

podpierałem się podsumowaniem !


jeśli fałsz, to przepraszam...


a tam... od razu naparzamy... normalna dyskusja... i to jaka kulturalna (żadnych kurw i innych zwierząt)

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Fakt.
A już wtedy mnie zdenerwowało to "bezapelacyjnie", gdyż ja uważałem, że deptaliśmy z Alim Maćkowi po piętach.

Heh, takich wynalazków to nie znałem, ale chyba nie będę robił za królika doświadczalnego.

To mnie zmartwiłeś z tym nienadawaniem się pod półautomaty. A jak z oddychalnością w zimie? Czy te systemy Meindla w praktyce choć trochę działają?
No i jak trzymają ciepło w zimie?

Z góry dzięki za odp.

co chcesz - bierz kilka zapasowych botków to nawet śmierdzieć nie będą.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Poprzednia wersja xhyba była pod połówki, 7.1 nie mają tego rantu z tyłu, na chama można by pewnie zaczepić o podeszwę, bo wystaje, ale nie sądzę, by się to dobrze odbiło na bucie

Trudno mi powiedzieć, to moje pierwsze membranowce i nie mam skali porównawczej. Noga się poci, cudów nie ma, membrana po kilku godzinach napierania zawsze wilgotna, ale impregnuję je raz na 2-3 miesiące, może to to? Ale generalnie komfortowo.

Też nie mam skali porównawczej... nawet jeśli działają to cudów nie ma, jak napisałem wyżej.

Nigdy nie zmarzłem, a zdarzało się chodzić przy sporym mrozie (najwięcej było zdaje się w lutym zeszłego roku,minus dwadzieścia parę) także raczej OK... Przynajmniej dopóki się łazi, rusza itd.

To nie są "wynalazki". To są klasyczne skórzane buty górskie, w jakich całymi laty chodzono po górach. Ze wszystkimi ich wadami i zaletami. Podobne buty ma, jak pamiętam, Markiz, tylko od innego wytwórcy z Popradu. Makara to ponoć jakiś były współpracownik tego z popradu. Szyją te buty od wielu lat.
Sam myślałem o takich, ale do Kieżmarku się na razie nie wybieram, a wytwórca w Popradzie się zamknął - budynek w którym był zniknął, a strona wygasła.
Na razie się zrobiły dosyć drogie, ze względu na wysoki kurs ojro.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

A kto i gdzie powiedział, że buty lżejsze z półautomatami nie nadają się do wspinaczki i miksta. Bynajmniej. One pod (nad) sztywną podeszwą mąją absorbery. W kwestii tytułu i potrzeb w stosunku do butów to zaczyna się od wysokiego c , a kończy jak zawsze w tatrach i jakimś wypadzie w alpy.

Właśnie o to chodzi.
Przecież łojenie lodowe może się zdarzyć 2-3 razy w sezonie ( bo sezon krótki i dróg niewiele, a nad czarnym stawem to żaden lodospad) i na to spokojnie lekkie buty wystarczą. A przyjemność użytkowania lekkich butów przez pozostałe 114-116 dni bezcenna.

_________________
"Posekaj, posekaj"

Gawith - dzięki bardzo za opis tych Meindli - trochę mi się przejaśniło. Były najwygodniejsze z mierzonych, ale parę rzeczy mnie jednak odstręcza.

Zbych - nie chcę deprecjonować wyrobów inżyniera Makara, sam złaziłem ze trzy pary "klasycznych butów górskich", które wyglądały podobnie do tych na obrazku. Pewnie, że dalo radę w nich chodzić, ale...
...kiedy przesiadłem się ze 12 lat temu na moje pierwsze Cziruki, to poczułem, że rodzimy przemysł obuwniczy oszukiwał mnie przez te wszystkie lata To było jak zmiana syrenki na Seata. Pewnie Skoda, to obecnie nie jest zły wybór, ale chcę się przesiąść do Mercedesa

Stąd moje chyba ostatnie pytanie - czy jest tu szczęśliwy (lub nie) uzytkownik Hanwagów Tibet? A może ktoś wśród Waszych znajomych je nosi i znacie jakies opinie? Trochę mało wiadomości o nich w necie.

Pozdrawiam

Ja bym raczej porównał jako zamianę porządnej Wołgi na np. Clio.
Nowe buty są przede wszystkim znacznie lżejsze, co do zasady bardziej przyjazne dla stóp i nie wymagające skomplikowanych konserwacji - jakiś nikwax i tyla. Stare za to są za to pancerne, wytrzymałe i przy prawidłowym dobraniu i rozchodzeniu wbrew pozorom bardzo wygodne. De gustibus
Wspomniane Tibety mają generalnie dobrą opinię, jak wszystkie lub prawie wszystkie Hanwagi. Gdzieś po necie krąży trochę opinii po engiecie i jakiś forach. Ale faktycznie mniej niż np. o Meindlu. Macałem te buty w Sherpie, osobiście mi się podobały, niestety jak pisałem w innym wątku, Tibety podobnie jak i inne Hanwagi nie trzymają mi stopy

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

tomcat a takie Meindle?
http://sklep.wspinanie.pl/index.php/skl ... 955/root,/

tylko to już całkiem zimowe, no i półka cenowa ciut wyższa, ale jeśli w HiMountainie jest jeszcze ta promocja 30% to powinieneś wyrwać za 7 stówek, czyli jak 7.1 normalnie...

A co sądzicie o i czy ktoś używa Scarpy model Manta GSB?

http://www.tiso.com/shop/scarpa/manta-gsb/

bo przymierzam się do zakupu

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Manta to po prostu bardzo dobrej jakości but do letnich wypraw alpejskich lub zimowych, ale w nieco niższych Górach (Beskidy, ewentualnie Tatry)...
sam o nich myślałem początkowo, ale ostatecznie zdecydowałem się na model wyzej, obawiając się że mi mogą "parametry" nie wystarczyć...

a GSb to "nowy patent Grivela i Scarpy" (Grivel Scarpa binding)... wspinanie.pl

tu są przykładowe raki z mocowaniem GSb... weld.pl

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Dzięki. Mam na razie raki paskowe Grivela i dopóki nie nauczę się ich używać nie będę zmieniać. Ale buty w zupełności mi wystarczą. Z ciekawości zapytam - jaki to "model wyżej"?

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

To zobacz czy cena Mant bez GSb nie jest znacznie niższa od modelu z GSb... różnie to bywa z nowościami...

ad 2 - Scarpa Liskamm

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Wiesz, te mi się po prostu podobają. Myślę, że sprawdzą się do moich potrzeb i długo nie będę potrzebował żadnych zmian. Na lato, jeśli to całe 4 seasons okaże się jednak zbyt ciepłe mam całkiem niezłe buty Brashera, które opisałem w recenzjach.
Twoje zaś są chyba jednak dla mnie odrobinę zbyt wysokie choć wiem, że to dobrze nigdy się w długich butach nie czułem zbyt komfortowo. Nic, dzięki - w przyszłym tygodniu idę przymierzyć i jeśli będą wystarczająco szerokie to wreszcie będę miał dobre buty na zimę.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Moim zdaniem, manta to kawał fajnego buta, Łukasz T ma manty, co prawda poprzedni model, ale jak chcesz zapytaj ...

Może najpierw przymierz, butów w góry się nie wybiera z fotografii, jak biustonosze.
A piszę to, bo może ktoś przeczyta i się zastanowi przed zadaniem po raz szesnasty tego samego pytania.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Mam. Byłem w nich m.in. na Dzwonniku w maju. Stopy mam dalej. Jak palanujesz się zimowo obijać po Tatrach to bierz. Wagowo ok, pięknie sztywne, wysokie jak na moją dolną odnóżę. Raki pod nie - półautomaty Air Tech.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

hehe mam identyczny zestaw Manty + grivele półautomaty, solidny i godny polecenia zestaw na zimowe Tatry..no i dały też rady w lecie w Dolomitach

No to zdrowie zestawu. Byłem w nich jeszcze na czerwcowym Triglavie. Warunki półśnieżne ale nie raczyłem się.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ano świetnie się sprawują w zimie , wyjątkiem jest jedynie droga do Moka . Połączenie z GSB to w życiu Ci się rak nie wypnie .
Generalnie zastosowanie tego modelu buta to Tatry Wysokie zimą i letnie wyjścia alpejskie na ponad 4000 m.
Odradzam Scarpa Charmoz , użytkuje w lecie i po 2 sezonach są już koszmarnie zniszczone . Jak na but z tyle kasy za szybko