Ja w sumie nie wiem po jaką cholere kupować windstoppery czy softshelle, chociaż sam mam
, ale żałuję że zamiast softshella za 400 zeta i to już po przecenie bo kosztował 700 (który spełnia jedynie swoją wiatroszczelność i to naprawde super, jednak w nazwie miał softshell a przemaka jak husteczka) nie kupiłem jakiegoś hardshella po przecenie (przykład :
http://www.mediumsport.pl/?op=oferta&pid=84&sgid=31) wydaje mi się to wygodniejsze, po cholere brać windsttoper i coś przeciwdeszczowego ?? żaden windstopper nie wytrzyma na deszczu zaraz przemaka to jest pewne więc po jaką cholere wydawać pieniądze podwójnie, jaki jest do cholery sens, widzi ktoś w tym sens ?? zaraz ktoś może napisać że softshelle są ciepłe, mój jest cieńszy niż kurtka membranowa, no może precip jest tylko cieńszy, więc nic mi po nim i tak musze mieć coś cieplejszego jak temperatura jest niższa, może też ktoś napisać że softshell lepiej oddycha, nie wydaje mi się. O co chodzi w sumie z tymi softshellami i windstopperami jaka jest ich wspólna wyższość nad jednym hardshellem ??