Patrzę na zdjęcia Waszych kotów, a zwłaszcza czarno-białej kotki saxi i przypomniało mi się, kiedy nasza Tośka była jeszcze kotem niewychodzącym. Jaki miała wtedy śliczny różowy nosek, różowe poduszeczki na łapkach, biały brzuszek a teraz... największa frajda to wylegiwać się na piachu, albo uwalić w błocie

Moje koty to kocury.

Ja nie umiem robić dynamicznych zdjęć, dlatego robię głównie zdjęcia kotom, kwiatom i wspinaczom .

A różowy nosek, ech ...

A Zefir nie podgryza Ci czasem kwiatków, oprócz tego grzebania? My musieliśmy wyprowadzić dracenę z mieszkania, bo kocica się do niej dobierała, a to ponoć toksyczna roślina dla kotów.

Co do ustawień to niestety usunęłam rawy, a nie wiem jak sprawdzić je na obrobionych jpg-ach O ile pamiętam to czas ustawiałam właśnie ok. 1/400, przysłona rzędu f/6.3 i f/7.1 (nie szczególnie niska, ale uznałam, że tak będzie bezpieczniej nie stracić psa z pola ostrości) i ISO dobierałam do tych ustawień.
Popróbuj z seryjnymi, bo zawsze to zwiększa szansę na fajne ujęcie jak pies jest w ruchu Ważna jest też karta pamięci, te z niską prędkością zapisu nie wyrabiają przy dłuższej serii. Moja ma 80 mb/s i jak na takie potrzeby, póki co jest wystarczająca.
Powodzenia i pochwal się później efektami

największa frajda to wylegiwać się na piachu, albo uwalić w błocie

Cats, cats everywhere

dziś znowu testowałam przy dobrej, słonecznej pogodzie i świeżej warstwie śniegu

Heh, koty rządzą!


Net., fajne, dynamiczne i wesołe zdjęcia!

Parę dzisiejszych fotek. Zdjęcia seryjne to świetna opcja, bo często można uchwycić spód łapki czy śmieszną minę, jednak i tak około 75% z jednej psiej sesji kończy w koszu ze względu na zbyt jasne/ciemne kolory, ucięty ogon/łapkę, niewyraźny obraz czy pies uchwycony zbyt daleko, przez co marnie się na tle całości prezentuje... Biedny pies się nabiega, a i tak większość zdjęć out

Moja wie,że wstaję przed 6 i właściwie mogłabym nie nastawiać budzika, bo o tej porze zaczyna swoje świrowanki