Forum portalu turystyka-gorska.pl

Sobota 01.04
Z powodu rozmiękłego śniegu chwilami szło się dość ciężko ale za to widoki ładne .

Dobry Świstowy nie jest zły.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Matko, co za drabina , gdzie to?
A przed Wami chyba był p. Szyszko z piłą
No i takich krokusików nie widziałam I na pewno nie było tych dzikich tłumów.

Sobota, maraton wokół Kralovej Holi:

widoki z podejścia na Panską Holę






pod Orlovą


Stredna Hola


z Kralovej Holi na Niżne Tatry




okolice Liptovskiej Teplicki

Trasa długa (42 km, 1835 metrów przewyższeń), ale widoki na Tatry wspaniałe, do tego świetny odcinek graniowy Andrejcova - Kralova Hola. Co nas najbardziej zaskoczyło - nie spotkaliśmy po drodze żywej duszy.

no...

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Jak tam sytuacja lokalowa, bo się niedługo wybieram

Nie zaglądnęliśmy .

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam

Z dłuższego weekendu na jurze południowej

_________________
wertykalnie
flickr

No wygląda na wapień, ale pomarańczowego to na Jurze jeszcze nie widziałem.
Jakaś Grecja będzie?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

A nie Paklenica?

@magis, jak zwykle super foty. Są wiatrołomy na trasie z Andrejcovej w stronę Kralovej?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

magis wypas piękna trasa o widokach już nie mówię mógłbyś sklecić jakąś relację

_________________
Galeria zdjęć

Tak, Leonidio - polecam.

_________________
wertykalnie
flickr

Michał świetny wypad i ekstra foty na flickru

_________________
Galeria zdjęć

02.04 Zawracik Rówienkowy

_________________
Galeria zdjęć

Oj tam, trzeba było wziąć narty i by w to samo miejsce było szybciej
Byłem dzień po Tobie:

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl

Dodam jeszcze że całość nam wyszła ~950 zł/os, 7 dni na miejscu. Fajny rejon na sezon jesień-wiosna.

_________________
wertykalnie
flickr

Nie ma. Ale też i drzewa na tym odcinku praktycznie nie występują.

Dzięki.

Fota EndrjuBB ze Staro- i Nowoleśnej oraz Sławkowskiej Grani bardzo mi się podoba.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Niedziela, Tatry Zachodnie. Chociaż prognozy były takie sobie, postanowiliśmy zaryzykować i pójść na Czerwone Wierchy. Jak widać po zdjęciach dopisało nam szczęście . Szliśmy od Ciemniaka, a pierwszych turystów minęliśmy dopiero w okolicy Kopy Kondrackiej, więc mieliśmy Czerwone praktycznie na wyłączność.

Nie uznaję takich ułatwień!
Poza tym w kwestii jazdy na nartach jestem całkowitym dyletantem.

magis- kapitalne zdjęcia.
Na niektórych Tatry Zachodnie wyglądają jak Himalaje.

.

Bo tak się prezentowały w tę niedzielę.

Bajecznie, zdjęcia rewelacyjne Mam pytanie, z Twojego doświadczenia jak najlepiej w takich zimowych warunkach wejść na Kopę? Przez Kondracką Przełęcz? (z Małej Łąki czy od Schroniska na Kondratowej?) Czy może przez Przełęcz pod Kopą?

Moim skromnym zdaniem - najlepiej właśnie tak, bo mając większy zapas czasu zahaczamy jeszcze o Giewont, a schodzimy do schroniska z Przeł. Pod Kopą - rok temu robiłem tak na ski-turach, startując po noclegu na Kalatówkach, jednak przy zagrożeniu lawinowym właśnie Przeł. Kondracka jest bardziej zagrożona, lepiej nie robić tego solo i bez detektora. W przypadku zamglenia można mieć kłopoty orientacyjne (jak ja) w zjeździe z Kopy na P.P.Kopą tam już -towarzystwo ski-turowców raczej gwarantowane, zwłaszcza teraz podobno jest super-warun.
Pozdrawiam jeszcze świątecznie
Krzysztof

Ze schroniska w Kondratowej przez Przełęcz Kondracką.

PS. Tak w ogóle to pardon, że się wcinam.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Ooo w trakcie pisania Krzysztof mnie uprzedził.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Kto może to zahacza o Giewont, ja go raczej nie biorę pod uwagę tym razem. Znam doskonale szlak na Giewont, ale nigdy nie byłam w zimowych warunkach. No i jak będzie zagrożenie lawinowe powyżej dwójki (a może nawet jedynki) to nie na moje możliwości. A poza tym to nie będę nocować w schronisku tylko w Zakopanem, a więc trasa trochę dłuższa.Tylko Oni mogą stanowić zagrożenie dla mnie, albo ja dla nich, bo ja z buta.Dziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego Ewa Wcinaj się bez obaw im więcej będę miała informacji tym lepiej dla mnie

Tydzień temu zapisałem się na wycieczkę w Tatry Słowackie-miało być parę grup: jedna- ze Smokowca do Chaty Tery'ego, druga do Stawu Łomnickiego, a trzecia, to trzech narciarzy którzy będą jeździć na wyciągach z T. Łomnicy. Niestety, z powodu wiatru i jakichś prac technicznych krzesełka na Ramię Łomnicy nie działały, trasy narciarskie - zamknięto dla narciarzy -ja zabrałem foki i postanowiłem przynajmniej podejść. Pozostali 2 narciarze odpuścili i uderzyli z buta na spotkanie jednej z grup. Warunki do zjazdu faktycznie kiepskie- na górze świeżo spadły śnieg przekształcił się z mocno hamujący gips. Plus mgła. Niżej gdzie było twardo i wyratrakowane- właśnie ratrak porąbał tę twardą warstwę na spore bryły. A poniżej Łomnickiego Stawu i trochę kamieni i mokry śnieg, miejsca do przejścia po trawie, ale do stacji Start z biedą dało się zjechać. Więc jeśli było warto- to raczej z powodu widoków (chciałem też wypróbować odkupione od kolegi narty).
















Efekt pracy ratraka -twarde nieregularne bryły. Nie było lekko. A jeszcze godzinę wcześniej, gdy podchodziłem, był tu gładki, zmrożony stok.




Szkoda, że jedynym miejscem, gdzie tamtego dnia były widoki na wierzchołek Łomnicy było to:

20.04 wiosenna Romanka

_________________
Galeria zdjęć

Noo, zima w pełni Pięknie.