Forum portalu turystyka-gorska.pl

gdybym o nim wczoraj nie posluchal pewnie bym sie wybral na niego

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749

don jak z obiciem tej drogi?

Przepraszam, kto pyta, nie błądzi - czy to Żabi Koń? Kurcze, robi wrażenie.

Tak, Żabi Koń. Kurde, ze szlaku na Rysy wygląda piknie, a z bliska jeszcze lepiej...

_________________
siciarz.net

Stanowiska zjazdowe są nowe, TOPR-owskie. Po drodze spotyka sie w kluczowych miejscach stare haki, ale ogólnie trzeba cos mieć swojego, kości , frendy.
Lub mocną psyche .

_________________
"Posekaj, posekaj"

Toś kolego Ali7 poszalał, PKP maksymalne, pięknie tam !! Gratulację

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

Ali -piękne zdjęcia. Rewelacja.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Ali7Zdjęcia bardzo fajne, Super Wyprawa Gratulacje

_________________
www.jeziorski.cba.pl FOTOGRAFIE
www.sbbkurs.cba.pl STRONA KURSANTÓW Jaskiniowców

Byłam w niedzielę pierwszy raz w Oświęcimiu...



...refleksja...

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Szczerze nienawidzę tego miejsca.

takie miejsce musi być...

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

To miejsce powinno wcale nie powstać. Nigdy.

Jest koszmarnie przytłaczające.
Ale faktem jest, że każdy powinien na własne oczy na to popatrzeć.

... właśnie o to mi chodziło - dokładnie ...

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Zwłaszcza młodzi Niemcy. Żeby wybić im z łbów faszystowskie zpędy.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Nigdy tam nie byłem . Jakoś nie ciągnie mnie do takich miejsc

Dawid raz w życiu wypada. Tylko raz.
Ja byłam 4 razy i dla mnie to było o 3 razy za dużo. Ale z musu jechałam

Ali7 zaszalałeś z tym morzem mgieł

To fotomontaże.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Za moich czasów to była obowiązkowa wycieczka w 8 klasie podstawówki (teraz już tego nie ma ?)
Byłem raz i tylko raz.

Teraz już nie ma 8 klasy podstawówki
Ale ja byłam, że szkoły obowiązkowo właśnie. Niestety aż 4 razy:/

Zgadza się , wyobraźnia napierdziela na najwyższych obrotach jak się na to wszystko popatrzy. Ale tak było i tego nikt już nie zmieni .
Trzeba pamiętać

_________________
www.jeziorski.cba.pl FOTOGRAFIE
www.sbbkurs.cba.pl STRONA KURSANTÓW Jaskiniowców

Nie ma . Przynajmniej ja nie miałem

No pięknie tam. Słowenia, Chorwacja - piękne rejony
Przejeżdżam przez Oświęcim kilka razy w roku, ale nigdy nie miałem ochoty skręcić w stronę obozu. Wystarczy mi sama świadomość.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Co do obozu to na mnie potworniejsze wrażenie zrobiła Brzezinka.

P.s. szanowny Administratorze planuj na przyszły rok Julijskie. Ja tu wrócę - powiedział Terminator Łukasz

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ja padłam na podłogę jak pierwszy raz zobaczyłam te włosy za szybą. Ale byłam wtedy młoda. I mało rzeczy widziałam na oczy. Człowiek się z wiekiem bardzo uodparnia.

Odnośnie obozu -Zgadzam się z Wami. Pojechałam tam, bo chciałam zobaczyć to na własne oczy. Zobaczyłam, dziękuję, więcej tam nie pojadę.

_________________
Gdzie mnie "zet" do gór wysokich...

Niestety nie starczyło czasu...
Byłam 3 godziny w Auschwitz I. Brzezinki jednego dnia chyba nawet nie dałabym rady...

Apropo szkoły - niestety u nas też nie zorganizowali takiej wycieczki, a uważam, że powinna być. Wg mnie takie lekcje powinny być w ramach obowiązkowego programu nauczania. Nic tak nie zostaje w pamięci jak zetknięcie się na żywo z historią...

Wycieczka - owszem - mogłaby być, ale nie w podstawówce, ale najwcześniej w szkole średniej. I to nauczyciel powinien zdecydować, czy uczniowie w miarę świadomie przyjmą wiedzę otrzymaną podczas zwiedzania. Sam kilkakrotnie byłem w obozie, i, owszem, poruszające, ale dopiero starsza młodzież i dorośli są w stanie należycie uczestniczyć w zwiedzaniu.
Co do wrażeń. Hmm, owszem - nie można pozostać obojętnym. Jednak fakt, że przez kilka lat codziennie dojeżdżałem do szkoły obok obozu, z okien niemal każdej klasy go widziałem oraz to, że mieszkam kilka km od obu obozów, ślady historii tych miejsc są wszędzie wokół mnie i mojej miejscowości, niejako odwrażliwiła. I muszę jeszcze podkreślić, że Oświęcim i Brzezinka to nie tylko obóz, ale miasto i wieś, ludzie, praca, społeczności.
Wiele osób dziwi się, że to miasto żyje, chcąc widzieć w nim tylko pomnik. Nie, tak nie jest. Wiele się u nas dzieje, jak w każdym zakątku Polski. Tylko przeszłość mamy... bogatszą.

_________________
"Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem"

Ali ale wypas, mega wypas...Marzy mi się coś takiego...
Po takim urlopie to faktycznie ciężko odnaleźć się w robocie

_________________

Znam przewodnika po obozie w Oświęcimiu, pytałem się go czy nie przeszkadza mu to miejsce i czemu tam zawsze wraca (oprowadzał tylko w weekendy i tylko grupy zagraniczne).
Odpowiedział mi że do wszystkiego można się przyzwyczaić...

Ale jakoś nie chciałbym mieć takiej "rozrywki" po całym tygodniu pracy...