Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz lis 21, 2024 6:30 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14468 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 472, 473, 474, 475, 476, 477, 478 ... 483  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lis 01, 2021 10:31 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
saxifraga napisał(a):
Na FB posty w stylu "kto jutro na Lodowy" itp. dosyć mnie irytują, ech, bo ja prawie zawszę mogę, no ale niestety z W-wy nie przyfrunę ;).
Czwartek to był idealny, później zaczęło mocno i bardzo mocno wiać

Mnie też irytują a jak pytałem o warunki jakie są na Gerlachu przez FB bo się w czwartek wybieramy to się odezwał gość, że on też by chciał iść :lol: Nie wie jaką drogą idziemy, ale chętny jest, jakby to jakaś Kopa Kondracka była. Czwartek był idealny, zero wiatru, było gorąco, lepiej niż w lipcu :lol: Super widoczność była, także szósty raz zaliczony 8) Mieliśmy obawy co do ilości śniegu i lodu po stronie wschodniej, dlatego poszliśmy od zachodniej przez Walowy Żleb a zeszliśmy Batyżowieckim.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 02, 2021 8:49 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Damian78 napisał(a):
Mnie też irytują a jak pytałem o warunki jakie są na Gerlachu przez FB bo się w czwartek wybieramy to się odezwał gość, że on też by chciał iść :lol: Nie wie jaką drogą idziemy, ale chętny jest, jakby to jakaś Kopa Kondracka była.

Wiesz, jakoś w piątek ktoś na FB szukał kompana na Żabiego Konia, bo "jest w Moku, nie ma sprzętu, ale ogarnia" - tak mniej więcej brzmiał post. Jest "szansa", że to jego ciało znaleziono w tej właśnie okolicy w ndz rano ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 02, 2021 10:04 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
saxifraga napisał(a):
Jest "szansa", że to jego ciało znaleziono w tej właśnie okolicy w ndz rano

Kojarzę, że znaleźli w rejonie Żabiego Mnicha, ale nie wykluczone że to ta sama osoba.
Żabi Koń z Moka to już wiele mówi :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 03, 2021 6:45 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Ten sezon to kompletny przegryw u mnie. Dwa razy byłem w górach - na Babiej i na Jatkach.
Na dzień przed końcem lata, czyli końcem października udało się jeszcze coś uratować.
Fajki z żoną
Foto 1 - ja
Fota 2 - małżonka
Foto 3 - oboje

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 04, 2021 5:14 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
saxifraga napisał(a):
pod samymi górami jest taka boczna, kręta droga (z Mojstrany trzeba kierować się na wieś Zgorna Radovna), super fajna - świetna też na rower, malownicza i w ogole.

Tamtędy właśnie wracaliśmy :wink:.

saxifraga napisał(a):
O, no proszę, a na Malym Draskim Vrhu wspinałam się, w tym roku w lipcu i 1-go listopada 2019r. .

Na Małym też byliśmy, a później próbowaliśmy zejść z niego bezpośrednio na przełęcz w stronę wielkiego, ale przerosło to nasze umiejętności i musieliśmy schodzić z powrotem na Srenjski Preval.
Najlepsza ta otchłań w stronę Krmy - nie byłem jeszcze w tej dolinie, co zdecydowanie muszę w przyszłości nadrobić.

Damian78 napisał(a):
zero wiatru

Zazdroszczę, bo w sobotę już wiało pierońsko i najgorsze, że nawet w dolinie :?.
Damian78 napisał(a):
Mieliśmy obawy co do ilości śniegu i lodu po stronie wschodniej

Mi jakoś tych obaw zabrakło, czego wynikiem była mocna korekta planów, bo w letnim obuwiu w takie nieciekawe śniegi nie opłacało się zbytnio zapychać...

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 05, 2021 12:28 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
magis napisał(a):
, czego wynikiem była mocna korekta planów


Fajnie, na samą Ciężką Turnię wchodziliście?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 05, 2021 6:54 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Nie, dla nas zbyt "ciężka" :wink: w takim warunku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 05, 2021 9:13 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
magis napisał(a):
Najlepsza ta otchłań w stronę Krmy - nie byłem jeszcze w tej dolinie, co zdecydowanie muszę w przyszłości nadrobić.

W Krmie, na jej końcu, też nie byłam, schodziłam tylko Krmą z Rjaviny, ale dochodząc do Krmy już niżej. Na Krmę patrzyliśmy w tym roku ze szczytu Debela Pec.

magis napisał(a):
Damian78 napisał(a):
zero wiatru

Zazdroszczę, bo w sobotę już wiało pierońsko i najgorsze, że nawet w dolinie :?.

W sobotę wiatr był masakryczny, aż dziwię się, że ludzie jednak jakieś rzeczy ambitne porobili, mnie zwiało prawie spod Ciemniaka, serio, bałam się, że jak się przewrócę (a nie wiele brakowało), to po tych śliskich, suchych trawach pojadę w dół ...
Z kolei niżej, w suchym lesie z suchych świerków obawiałam się o wiatrołomy, ze dwa drzewa nieopodal mnie spadły.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 05, 2021 9:56 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2016 9:13 am
Posty: 301
Lokalizacja: Mazovia
saxifraga napisał(a):
W sobotę wiatr był masakryczny, aż dziwię się, że ludzie jednak jakieś rzeczy ambitne porobili, mnie zwiało prawie spod Ciemniaka, serio, bałam się, że jak się przewrócę (a nie wiele brakowało), to po tych śliskich, suchych trawach pojadę w dół ...

Chyba jakimś cudem i zupełnie przypadkiem w sobotę wybrałam w miarę spokojną okolicę; fakt, że nie szczytowałam, więc może miało to znaczenie w ostatecznej ocenie warunków. Kozia Przełęcz na przestrzał od Gąsienicowej do piątki, największe porywy były rano nad CzSG, wyżej się względnie uspokoiło, a na łańcuchach za przełęczą to już bajka - nie dość, że niemal cała trasa do schroniska w upragnionym słońcu, to jeszcze niemal bezwietrznie (dopiero przy stawach znowu zaczynało powiewać, acz słabiej niż z rana). Szlak wybrany na oszczędzenie chorej kostki, a w efekcie strzał w 10. :D

_________________
Kozica nizinna wędrowna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 05, 2021 12:24 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
shesmovedon napisał(a):
Chyba jakimś cudem i zupełnie przypadkiem w sobotę wybrałam w miarę spokojną okolicę; fakt, że nie szczytowałam, więc może miało to znaczenie w ostatecznej ocenie warunków. Kozia Przełęcz na przestrzał od Gąsienicowej do piątki, największe porywy były rano nad CzSG, wyżej się względnie uspokoiło, a na łańcuchach za przełęczą to już bajka - nie dość, że niemal cała trasa do schroniska w upragnionym słońcu, to jeszcze niemal bezwietrznie (dopiero przy stawach znowu zaczynało powiewać, acz słabiej niż z rana).

No właśnie, to ciekawe, ale mam wrażenie, że w T.Wysokich wiało znacznie słabiej, niż w Zachodnich. Choć na monitorze z rana widziałam, że niby w Piątce porywy go 78kh/h. Ale jednak konfiguracja terenu też ma znaczenie, im bardziej zróżnicowana i więcej ścian i grani, tym większa szansa, że wiatr gdzieś skręci i będzie się w miarę osłoniętym. Teraz to nawet żałuję, że asekuracyjny wariant wybrałam ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 05, 2021 2:28 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2016 9:13 am
Posty: 301
Lokalizacja: Mazovia
saxifraga napisał(a):
No właśnie, to ciekawe, ale mam wrażenie, że w T.Wysokich wiało znacznie słabiej, niż w Zachodnich. Choć na monitorze z rana widziałam, że niby w Piątce porywy go 78kh/h. Ale jednak konfiguracja terenu też ma znaczenie, im bardziej zróżnicowana i więcej ścian i grani, tym większa szansa, że wiatr gdzieś skręci i będzie się w miarę osłoniętym. Teraz to nawet żałuję, że asekuracyjny wariant wybrałam ...

Równo rok temu niemal walczyłam o życie na Chudej Przełączce, więc Zachodnie mają u mnie przerąbane, kiedy wieje. Zapamiętałam im ich "gościnność" :mrgreen:
W Wysokich też pewnie warunki zależały od miejsca; spotkaliśmy kolesia wracającego z Krzyżnego, to mówił, że go tam zdrowo potarmosiło.

_________________
Kozica nizinna wędrowna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 26, 2021 8:35 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Zanim szarość zagości na dobre, trochę gimnastyki w nieco łagodniejszym klimacie ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 28, 2021 11:36 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Ostatnia akcja w jesiennych warunkach, 30km, 2100 w górę, 6,5h. Siwa Polana-Grześ-Wołowiec-Jarząbczy-Trzydniowiański-Starorobociański-Starorobociańska Dolina-Siwa Polana.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 29, 2021 7:38 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Damian78 napisał(a):
Ostatnia akcja w jesiennych warunkach, 30km, 2100 w górę, 6,5h. Siwa Polana-Grześ-Wołowiec-Jarząbczy-Trzydniowiański-Starorobociański-Starorobociańska Dolina-Siwa Polana.

Koniec sezonu na lajcie, prawidłowo ;)
Lubię tę pętelkę, ale ja zaczynam w Chochołowskiej, dostając się tam przez Ornak ;). Albo czasem z Chochołowskiej a powrót przez Ornak do schron. na polanie Ornak. Z Siwej Polany to szłam ze trzy razy w życiu i nie przepadam za tym ;), wg mnie to takie puste przebiegi - na starość trzeba nogi oszczędzać :lol: . A skoro i tak muszę nocować, bo na jeden dzień nie dam rady pojechać, to już wolę zostać na Polanie Chochołowskiej i pętelkę zrobić sobie na spokojnie, zaczynając i kończąc w schron. ;). Choć w tym roku tak całkiem spokojnie nie było - w lutym szłam z pewną taką nieśmiałością po wątpliwych śnieżnych nawisach, a w listopadzie na Wołowcu musiałam zwrócić z uwagi na wiatr, porywy 80km/h to nie na moje parametry :lol: .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 01, 2021 11:54 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt kwi 05, 2016 3:42 pm
Posty: 269
Lokalizacja: Kraków
Damian78 napisał(a):
akcja w jesiennych warunkach (...Wołowiec-...-Starorobociański-

Ostatni raz robiłem tę trasę jakieś 40 lat temu z Hubertem (znanym miłośnikom science-fiction jako Marek S. Huberath), ale znacznie wolniejszym tempem, bo była zima. Nocowaliśmy na Przeł. Pyszniańskiej. Gdy schodziliśmy tam już po zmroku z Błyszcza- nieco wzbudziły nasz niepokój światełka na przełęczy, ale okazało się, że to grupa 4 turystów z NRD na nartach, pożyczyli nam nawet łopatkę do wykopania jamy w śniegu. Rano wyruszyliśmy w przeciwnych kierunkach -my na Wschód). Teraz nasunął mi się pomysł, by może to powtórzyć- np. skiturowo. Ale najczęściej śnieg bywa tam wywiany -czyli lód + kamienie na zach, zboczach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 01, 2021 1:57 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
Damian78 napisał(a):
Ostatnia akcja w jesiennych warunkach


Fajna akcja, też lubię biegać w Zachodnich i żałuję, że w tegorocznym listopadzie już mi się nie udało.
No i witamy w teamie Hoka :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 02, 2021 1:08 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Rambubu napisał(a):
No i witamy w teamie Hoka

Są jakieś bonusy z tego tytułu :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 01, 2022 1:28 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 2017
:wink:


Ostatnio edytowano So sty 01, 2022 2:47 pm przez Zbychu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 01, 2022 1:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
anke, usunęłaś post o Hokach?

Chciałem tylko odpowiedzieć, że IMHO są to dość uniwersalne buty - ja w zeszłym roku ciorałem je niemiłosiernie, wykorzystując wszechstronnie (w okresie kwiecień - grudzień) - od wycieczek z dziećmi, przez turystykę w terenie 0+/I, po mniej lub bardziej zorganizowane biegi górskie. Model biegowy, Speedgoat 4, bez gore. Są też w wersji wysokiej, za kostkę (Roman Ficek biegał w nich odcinek Morskie Oko - Czarny Staw w trakcie swojego zeszłorocznego, 9krotnego zimowego wejścia na Rysy).

Z zewnątrz widać już po nich ewidentnie zmęczenie materiału (delikatnie pisząc), ale na samo użytkowanie to nie wpływa. Wiadomo, do przykładowych Hanwagów Tatra nie ma ich co porównywać pod względem wytrzymałości, ale za to są lekkie i przewiewne, a Vibram Megagrip to najwyższa półka jak chodzi o przyczepność podeszwy.

Nie każdemu podpasują, ale w moim przypadku był to strzał w dziesiątkę, na letnie wycieczki po Tatrach są idealne.


Damian78 napisał(a):
Są jakieś bonusy z tego tytułu


Niestety poza komfortem użytkowania i mniejszą podatnością na kontuzje (i to też tylko moje subiektywne wrażenie w tym zakresie) o niczym innym nie wiem :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 01, 2022 1:48 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1513
Lokalizacja: W-wa
Cytuj:
anke, usunęłaś post o Hokach?

dzięki za odpowiedź
post przywracam poniżej bez zmian:)

Jeśli się nie mylę, to w Polsce w Hoka się przede wszystkim biega.
Ciekawe, czy ktoś tutaj ma trekkingowe.
Znajoma kupiła we Francji Hoka Event trekkingowe, jest zachwycona wygodą, a ma "trudne" stopy, co do trwałości - jeszcze nie sprawdzone. Przymierzyłam je, fajne, nie wiem tylko, czy nie za delikatne, przyzwyczajona jestem do mocniejszych i sztywniejszych butów (chodzę w Meindlach). To pewnie te, o ile dobrze pamiętam:
Obrazek

Mam obawy co do podeszew Hoka (tworzywo o strukturze pianki, o porowatej strukturze) - czy nie przekombinowane, bo mam złe doświadczenie z Eco - buty były z wierzchu jak nowe, nawet po wielu latach, a podeszwa kaput, spuściła powietrze i buty do wyrzucenia. No i nigdy nie miałam niczego z Gore i jakoś wciąż nie chcę, a Hoka raczej zawsze ma. Tak czy inaczej myślę o zmianie, może Hanwagi? Miękkich, kapciowatych modeli nie chcę. I tym sposobem popełniłam pierwszy post w nowym roku.

edycja: link do butów się popsuł, wstawiłam w zamian obrazek

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Ostatnio edytowano So sty 01, 2022 10:50 pm przez anke, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 01, 2022 2:34 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 2017
No jeżeli zniknął post na ktory ja zareagowałem, to również usuwam swój.
No bo nie można odpowiadać powyżej na przywrócony post poniżej :D
Takie to noworoczne manewry.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 01, 2022 4:55 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Rambubu napisał(a):
Niestety poza komfortem użytkowania i mniejszą podatnością na kontuzje (i to też tylko moje subiektywne wrażenie w tym zakresie) o niczym innym nie wiem

Komfort to jest i to niepodważalny, ja rzuciłem w kąt podejściówki najpierw Meindla a potem Scarpa. Długie podejścia dolinami a potem zejścia to była męczarnia w podejściówkach, stopa na zejściu była już wymęczona strasznie a w Hokach mogę jeszcze zbiegać. Przyczepność mają rewelacyjną, rzadko się zdarza ujechać na piargu bo maja szeroka podeszwę. Fakt że materiały są delikatne i buty już po pierwszej wycieczce wyglądały jak by były po sezonie, ale jak wytrzymają trzy lub cztery moje sezony to będzie OK.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 01, 2022 8:28 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1513
Lokalizacja: W-wa
Zbychu napisał(a):
No jeżeli zniknął post na ktory ja zareagowałem, to również usuwam swój.
przepraszam, nie zauważyłam Twojego

Damian78, Rambubu, zachęcające rekomendacje dajecie. Popatrzę sobie na nie i spróbuję uwierzyć, że Gore-tex nie gryzie.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 02, 2022 2:08 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn paź 05, 2015 7:18 pm
Posty: 2017
anke napisał(a):
Zbychu napisał(a):
No jeżeli zniknął post na ktory ja zareagowałem, to również usuwam swój.
przepraszam, nie zauważyłam Twojego
Jak to dobrze u początku roku komuś coś wybaczyć :D
Anke, sama najlepiej wiesz, w jakim terenie operujesz, w jakim czasie i przede wszystkim z jakim obciążeniem.
Przemyśl to spokojnie. Mierzyłaś Hoki, przymierz Hanwaga np. Tatra bez ceraty, bo to dobry kierunek myślenia i pewna kontynuacja.
No i czy w turkusowym Ci do twarzy :D
A może ja zbyt zachowawczo podchodzę do zagadnienia? Jeszcze sporo chodzę z solidnym obciążeniem, więc i but musi mi wytrzymywać. Dlatego zawsze wysokie, nubuk w jednym kawałku, bez membrany, podeszwa mniej więcej B/C. I żaden tam Meindl :D
Jest troszkę ciekawych modeli ale niestety z nieszczęsnym (dla mnie) GTX.
Powodzenia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 02, 2022 4:21 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Ja jak zawsze polecam La sportivę.
Boulder X w wersji mid (trochę wyższe - taka wersja pośrednia) to but jak dla mnie doskonały, dodzieram już trzecią parę. I na teren skalisty (doskonała przyczepność!), i na mniej agresywny. Tak, mają gtx, ale mnie to, że tak powiem, ani grzeje ani ziębi, po prostu jest.

Damian78 napisał(a):
stopa na zejściu była już wymęczona strasznie a w Hokach mogę jeszcze zbiegać.

Ciekawe, w życiu nie miałam w górach zmęczonych stóp, może dlatego bolą mnie kolana ;).
w każdym razie w terenie górskim zdecydowanie lepiej czuję się butach trochę wyższych, chociaż do kostki w sensie nie niższe - głównie ze względu na kamienie, obijanie się czasem o skały, albo czasem cioranie po krzakach, albo mokrych trawach.

Zbychu napisał(a):
Jeszcze sporo chodzę z solidnym obciążeniem, więc i but musi mi wytrzymywać. Dlatego zawsze wysokie,

Nie tylko Ty. But lekki i nie koniecznie do połowy łydki nie oznacza dziś "słaby", trochę się w technologiach zmieniło ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 02, 2022 10:51 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1513
Lokalizacja: W-wa
dziękuję wszystkim za podpowiedzi, proces zakupowy rozciąga się zazwyczaj u mnie niemiłosiernie, dam znać, co kupiłam

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 08, 2022 12:25 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
I wystartował sezon zimowy tatrzański, dzisiaj pogoda piękna z tym, że odczuwalna temperatura -20 przy wiejącym wietrze, w bardzo wielu miejscach beton i lód na drodze.
Świnica taternicka.
Obrazek
,


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 09, 2022 10:17 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Dzisiejsza babiogórska lodówka, pocisnąłem na wschód, ale go nie zobaczyłem, dawno taka sytuacja mi się nie przydarzyła, mroziło srogo :lol:

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 17, 2022 12:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Zdjęcie z komórki:

Obrazek

Przestaję nosić lustrzankę na wspinanie. To nie ma sensu. Ani razu nie wyciągnąłem aparatu z plecaka.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 17, 2022 9:49 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1513
Lokalizacja: W-wa
kilerus napisał(a):
Przestaję nosić lustrzankę na wspinanie. To nie ma sensu. Ani razu nie wyciągnąłem aparatu z plecaka.

chwyć w zamian za pióro, czytałam niedawno twoją relację - miała naturalną, swobodną narrację i naprawdę dobrze mi się ją czytało; i nawet to, że była trochę niestarannie napisana, jakoś mi siadło do całości

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14468 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 472, 473, 474, 475, 476, 477, 478 ... 483  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL