Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Czas przejscia - pytanie do znawców
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=8133
Strona 1 z 2

Autor:  gregor1983 [ N sie 23, 2009 11:03 am ]
Tytuł:  Czas przejscia - pytanie do znawców

Witam, chciałem zapytac o czas przejscia ponizszego szlaku:)
Czasy na mapach czesto wyraznie roznia sie od rzeczywistych. Na szlak wybiore sie w pogodny dzien.

Chciualem tez zapytac o dojazd busem z kuznic w rejon doliny chocholowskiej - ile kosztuje taki bus i jak czesto one jezdza??


Szlak :
Chochołowska Dolina - Chochołowska Polana - Grześ - Rakoń -wołowiec - Jarząbczy Wierch - Kończysty Wierch -Trzydniowiański Wierch - Chochołowska Polana


z gory dziekuje:)

Autor:  grubyilysy [ N sie 23, 2009 11:19 am ]
Tytuł: 

Czas pewnie dobrze dwucyfrowy, nie chciało mi się liczyć, ale zważywszy że to n-te pytanie, to raczej podam ci pewną metodologię.
a)
Kupujesz mapę z podanymi czasami przejść, wydatek rzędu 12-15 zł.
Mapę i tak musisz mieć, więc tylko wspomnę, że pewnie można jakieś mapy z czasami znaleźć i w googlach.
b)
Musisz jakoś oszacować jak twoje czasy mają się do "przeciętnego tatrzańskiego turysty". Czasy map mają najczęściej odniesienie do szlakowskazów w Tatrach i jak pokazuje moje doświadczenie są to właśnie czasy przeciętne. Ja najczęściej uzyskuje takie same, są tacy co dzielą przez dwa, spora liczba osób dodaje do nich 20-30%. Taki marsz bez specjalnego pośpiechu z przerwami na coś tam.
Najlepsza metoda - przejść kilka szlaków i porównać własny czas z tym który jest na mapie.
Należy pamiętać, że jeśli idzie grupa to czas grupy jest czasem najwolniejszego plus malutki epsylonik, bo na pewno ten najwolniejszy będzie nieco równał do kolegów, chyba że to dziecko, to demonstracyjnie będzie szło jeszcze wolniej.
Są też różnice osobnicze co do prędkości pokonywania szlaku w zależności od ukształtowania terenu. I tak - ja na przykład pod górkę zawsze dodawałem nieco do czasu ze szlakowskazu, za to mnożyłem przez 3/4 do 1/2 czas schodzenia, tak jakoś mam.
Mając "swoje" współczynniki korygujesz to co wyszło w a)
c)
Oczywiście - będziesz po drodze odpoczywał, jadł, zachodził do schroniska. Czasy ze szlakowskazów to czasy z uwzględnieniem odpoczynków raczej do zaczerpnięcia oddechu i picia, nie dla postoju na zjedzenie prowiantu. Oszacuj ile te wszystkie "dłuższe postoje" ci zajmą i i dodaj do wyniku.
Mi nie chce się liczyć bo jestem leniwy. Ile ci wyszło?
d) Licz się z tym że na długich trasach dochodzi zmęczenie - czasy z map podane są dla przeciętnego - ale nie zmęczonego - turysty. Uwzględnij to np. przy liczeniu odpoczynków.

Autor:  Mazio [ N sie 23, 2009 11:19 am ]
Tytuł: 

Moj pierwszy szlak w Tatrach. Szedłem cały dzień - rano pobudka w Małym Cichem, dojazd do Z. stamtąd do doliny Ch. potem w gorę, koło dziewiątej mrożona kawa w schronisku, potem wbitka na szlak, cała ta trasa, najgorsze zejście (niech go szlag strzeli) z Trzydniowiańskiego do doliny i przed nocą byliśmy w Małem Cichem. Czyli cały dzień. Dla kogoś kto ma dużo nadwagi i nie chodzi po gorach. Dziś odjąłbym trzy godziny. Aha - na podejściu pod Jarząbczy szukałem rajstop by się powiesić.

Autor:  marek_2112 [ N sie 23, 2009 11:36 am ]
Tytuł: 

szedłem tym szlakiem parę lat wstecz, po ciężkim poprzednim dniu, z myślą o takim lekkim spacerku, w lipcowym słońcu, i zaczynając od Trzydniowiańskiego
z Wołowca uciekłem w dolinę w poszukiwaniu cienia, wody, odpoczynku... ;)

Autor:  mobiline [ N sie 23, 2009 12:08 pm ]
Tytuł: 

To wszystko zależy od szybkości chodzenia i ilości przystanków. Generalnie chodząc sam, czas przejścia jest porównywalny z czasem podanym na mapie której zakup sugerował grubyilysy :D Oczywiście na jednym odcinku możesz "stracić" parę minut a na innym "nadrobić" no chyba że jestes zwolennikiem biegania po górach ale chyba nie o to chodzi.I oczywiście musisz dodać orientacyjne czasy na postoje , odpoczynki itp. Innym przypadkiem jest gdy chodzisz z towarzyszem ( - szką) Ja chodząc z żoną po górach na całodniowe trasy zawsze dodaje ok 2-3 godzin. Niestety takie uroki. Reasumując czas przejścia wg mapy : 10 godz. 20 min. plus wszystkie postoje = cały dzień.

Autor:  gregor1983 [ N sie 23, 2009 12:12 pm ]
Tytuł: 

uwielbiam to forum:) mysle ze przy moim nickiu w ciagu najblizszego polrocza takze pojawi sie napis - uzalezniony:))

Autor:  mobiline [ N sie 23, 2009 12:15 pm ]
Tytuł: 

jeszcze musisz nauczyć sie ignorować wypowiedzi kilku "uzależnionych" i będzie gites :)

Autor:  Mazio [ N sie 23, 2009 12:16 pm ]
Tytuł: 

:P

Autor:  mobiline [ N sie 23, 2009 12:20 pm ]
Tytuł: 

jak to sie mówi: "nie ma rózy bez kolców" :P:P

Autor:  Mazio [ N sie 23, 2009 12:25 pm ]
Tytuł: 

Możesz jakoś rozwijać wypowiedzi? takie niedomowienia źle wpływają na jasność dyskusji. Pragnę wyrobić sobie opinię o każdym dyskutancie ale ciężko na podstawie tej dyskusji zająć stanowisko. Dziękuję.

Autor:  mobiline [ N sie 23, 2009 12:33 pm ]
Tytuł: 

Myślę że nie ma tu żadnych niedomówień i wszystko jest jasne. Zapewne nurtuje Cię stwierdzenie " kilku "uzależnionych" " ale ani przez moment pomyślałem o Twojej osobie:) Oczywiście nie będę podawał konkretnych "uzależnionych" ale głębszej lekturze forum każdy go znajdzie:)

Autor:  Mazio [ N sie 23, 2009 1:19 pm ]
Tytuł: 

Z mojego doświadczenia wynika, że nie ma tu złych dyskutantow choć jest paru wypalonych powtarzalnością dyskusji, oraz przewidalnością pytań i odpowiedzi. Można by to piętnować gdyby nie fakt, że większość z nich stanowi kopalnię wiedzy o gorach. Rozumiem jednak tok myślenia.

Autor:  vincent198 [ N sie 23, 2009 2:33 pm ]
Tytuł: 

Troche nie w temacie.Mazio pozwolilem sobie wejsc na twoj blox i trochę poczytalem.Kufa jak ja tobie zazdroszę tych wypraw ,znajomych tego calego lazikowania po Tatrach.Ja albo z żoną która nie za bardzo albo z bratem który by chcial ale maruda jak nie wiem.Podziwiam i zazdroszczę.Pozdro.

Autor:  Krabul [ N sie 23, 2009 6:38 pm ]
Tytuł: 

gregor1983 napisał(a):
Szlak :
Chochołowska Dolina - Chochołowska Polana - Grześ - Rakoń -wołowiec - Jarząbczy Wierch - Kończysty Wierch -Trzydniowiański Wierch - Chochołowska Polana

grubyilysy jasno wyjaśnił sprawę, ja dodam tylko, że fajna mapa online jest np tu:
http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_T ... ach_i.html
Mam taką zarówno Zachodnich jak i Wysokich i sobie chwalę, jak się dobrze rozejrzysz to poniżej 10 PLN można dostać.
Co do szlaku, to jeśli chodzisz szybko to sporo można urwać (przede wszystkim na początku, później jednak dochodzi zmęczenie, o czym była już mowa), ale i tak jest bardzo długi, choć są tacy co jeszcze dalej idą granią na Starorobociański i schodzą przez Ornak. Rozumiem, że zostajesz w schronisku na Polanie Chochołowskiej, a nie schodzisz jeszcze w dół.
PS.
Mazio napisał(a):
najgorsze zejście (niech go szlag strzeli) z Trzydniowiańskiego do doliny

Całkowicie się zgadzam, myślę że Ci się nie spodoba to zejście, zwłaszcza po takiej trasie.

Autor:  don [ N sie 23, 2009 7:59 pm ]
Tytuł: 

Ja te trasę zrobiłem w odwrotnym kierunku. Wchodząc w Krowi żleb o 10.30 w schronisku byłem o 20. Ale tak zmęczony, ze juz mi sie nie chcialo schodzić do cywilizacji.

Autor:  Kaś [ N sie 23, 2009 8:30 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Moj pierwszy szlak w Tatrach. Szedłem cały dzień - rano pobudka w Małym Cichem, dojazd do Z. stamtąd do doliny Ch. potem w gorę, koło dziewiątej mrożona kawa w schronisku,

O tak, najlepiej wydane 6zł w życiu (poza innymi równie dobrze wydanymi ;) )
Częstujcie się ;)
Obrazek
Smacznego :P

Czy bus z Kuźnic do Chochołowskiej jeżdżą - nie mam pojęcia (jakoś mnie to nigdy nie tere) ale spod pks jeżdżą i to często - jak zbiorą komplet. Koszt ok. 4zł (dokładnie nie pamiętam)

O szlaku się nie wypowiem, bo doszłam tylko do Wołowca, bo mi chłop (tak, tak, mój chłop) narzekał że go nogi bolą i jak na pierwszy dzień w górach ( po roku przerwy), to on wyżej chodzić nie będzie i kropka.

Autor:  zbych [ Pn sie 24, 2009 8:07 am ]
Tytuł:  Re: Czas przejscia - pytanie do znawców

gregor1983 napisał(a):
Chciualem tez zapytac o dojazd busem z kuznic w rejon doliny chocholowskiej - ile kosztuje taki bus i jak czesto one jezdza??

Nie widziałem takiego busa. Jechałem bezpośrednio z Kuźnic do Nędzówki i jechał on tylko do Kir, zapłaciłem 10 zł za dwie dorosłe osoby i 4 letnie dziecko. Te bezpośrednie jeżdżą rzadko, z kilkunastu busów które stały w Kuźnicach tylko jeden był taki. Generalnie raczej albo z przesiadką, albo z kapcia z Kuźnic w okolice 3 Maja lub Dworca. Koszt przy przesiadce chyba 3zł - Kuźnice-Dworzec, 4zł - Dworzec-Siwa Polana. PKSy to rzadko albo w ogóle nie jeżdżą do Siwej, raczej jadą dalej na Czarny Dunajec, więc jeszcze dochodzi ok. 1 km od trasy.

Autor:  Burza [ Pn sie 24, 2009 8:48 am ]
Tytuł: 

gregor1983 zrobilem kiedys dokladnie ta sama trase schodzac Kulawcem, tak jak napisali poprzednicy liczyc musisz na pewno ponad 10h, jak wroce do domu napisze ile mi to dokladnie zajelo. Najwiecej czasu i energii zajelo przejscie z Wolowca na Jarzabczy. Przy zejsciu sie sypie a potem czeka Cie 300m podejscie na szczyt.

Autor:  artex [ Pn sie 24, 2009 1:31 pm ]
Tytuł: 

Witam::)))!!! czasy przejść: z parkingu do schroniska na Pol. Chochołowskiej ok 2 h, od schroniska na Grześ, Rakoń, Wołowiec ok 3h, Wołowiec. Jarząbczy i Kończysty ok 2,5h, Kończysty, Trzydniowański, schronisko na Pol. Chochołowskiej ok 2,5h. Razem ok 10h. Do tego pewnie trzeba doliczyć czas na relax, posiłki ok 1-2 godz, wszak to ma być wędrówka, a nie przepęd po szczytach. To łącznie otrzymamy ok 11-12h. Pozdrox:::))!!!

Autor:  krzysgd [ Pn sie 24, 2009 1:45 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
na podejściu pod Jarząbczy szukałem rajstop by się powiesić.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A drzewo było?

Nb. najbliższe (i te najdalsze też) moje plany nie przewidują powtórzenia w/w góry.
Za JN "Mają rozum ludzie, którzy tamtędy nie chodzą".

Autor:  krzysgd [ Pn sie 24, 2009 1:48 pm ]
Tytuł: 

mobiline napisał(a):
Zapewne nurtuje Cię stwierdzenie " kilku "uzależnionych" " ale ani przez moment pomyślałem o Twojej osobie:)


Na pewno? Czytaj (oglądaj) dokładniej to, co masz na monitorze ;)
Na przykład:

Mazio
Uzależniony


krzysgd
Kombatant

Burza
Zasłużony

artex
Nowy

Autor:  Mazio [ Pn sie 24, 2009 5:14 pm ]
Tytuł: 

vincent198 napisał(a):
Troche nie w temacie.Mazio pozwolilem sobie wejsc na twoj blox i trochę poczytalem.Kufa jak ja tobie zazdroszę tych wypraw ,znajomych tego calego lazikowania po Tatrach.Ja albo z żoną która nie za bardzo albo z bratem który by chcial ale maruda jak nie wiem.Podziwiam i zazdroszczę.Pozdro.


Miło mi bardzo choć muszę sprostować - naszym głownym celem jest szkocki Highland i o nim w większości jest nasz blog, ktorego autorem jest Vespa, a ja robię zdjęcia. O Tatrach wiem niestety jeszcze bardzo mało, a każda kolejna w nich wizyta uzmysławia mi jak wiele jeszcze mam do zobaczenia...

No i zapraszam bo do opisania jest siedem tatrzańskich relacji z tegorocznych wakacji. Powinny się urodzić w ciągu tygodnia. Pozdrawiam.

Autor:  AiM [ Pn sie 24, 2009 5:19 pm ]
Tytuł: 

Z Chochołowskiej można wrócić do "cywilizacji" rowerem. Dodam, że nie trzeba pedałować przez niemal całą trasę (ktoś już wcześniej o tym wspominał, a teraz z żoną się o tym przekonaliśmy).

Polecam w okolicach Trzydniowiańskiego przepyszne maliny i jagody :wink:

Autor:  jan66 [ Wt sie 25, 2009 9:01 am ]
Tytuł: 

AiM napisał(a):
Z Chochołowskiej można wrócić do "cywilizacji" rowerem.

Dokładnie tak wracaliśmy z córką (9 lat) w zeszłym tygodniu. Wypożyczenie na zjazd 9zł/rower
Zabawa przy okazji dla dziecka niesamowita - po raz pierwszy przejechała kilkukilometrową trasę bez pedałowania.
Co ciekawe, gdy wybierałem dla niej rower, to zrezygnowałem z jednego, który miał problem z łańcuchem, a wybrałem inny. Jak sie okazało jednak podczas jazdy, napęd wcale nie był potrzebny, jedynie dobre hamulce.

Autor:  nyk [ Wt sie 25, 2009 9:13 am ]
Tytuł: 

AiM napisał(a):
Polecam w okolicach Trzydniowiańskiego przepyszne maliny i jagody

TPN już po ciebie jedzie.

Autor:  AiM [ Wt sie 25, 2009 9:33 am ]
Tytuł: 

ale konsumpcja była za zgodą Misia :wink:

Autor:  Gustaw [ Wt sie 25, 2009 10:40 am ]
Tytuł: 

nyk napisał(a):
AiM napisał(a):
Polecam w okolicach Trzydniowiańskiego przepyszne maliny i jagody

TPN już po ciebie jedzie.

To tylko takie hasła rozpoznawcze, nie ... :?:

Hasło :
Cytuj:
Polecam w okolicach Trzydniowiańskiego przepyszne maliny i jagody.


Odzew :
Cytuj:
TPN już po ciebie jedzie.


Jak z tymi kasztanami ...

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Autor:  Gustaw [ Wt sie 25, 2009 10:42 am ]
Tytuł: 

AiM napisał(a):
ale konsumpcja była za zgodą Misia

OK, Bruner, nie ze mną takie numery ... chodźmy na browara obgadać akcję ... 8)
:lol:
:wink:

Autor:  Elfka [ Wt sie 25, 2009 3:41 pm ]
Tytuł: 

Mnie również ta trasa zajęła około 9-10 godzin. A chodzę dość wolno. Najbardziej męczące jest zejście z Trzydniowiańskiego Krowim Żlebem. Wolę ten drugi szlak zejściowy, także czerwony, tyle, że czasowo już było dość późno. A w Chochołowskiej, jak nie rowerem, to można sobie drogę skrócić wsiadając w ciuchcię. Ostatni kurs w lecie w sezonie 19:00 albo 19:30. Rano jest w okolicach 8 pierwszy kurs do Siwej Polany.

Autor:  matiq [ Wt sie 25, 2009 3:51 pm ]
Tytuł: 

Czas przejścia - pytanie do znawców - "znawcą to ja nie jestem" powiem Ci tylko tyle, że byłem ... a nawet powiem Ci jak było ;] ... a na poważnie - czasowo około 8h bez przesadnego pośpiechu ... zejście może być ciekawym doświadczeniem - zarazem jak i wejście na Trzydniowiański W. jest nawet wymagające ... nie wiem czy lepiej mieć to za sobą już na początku czy schodzić tamtędy ... pewne jest to że końcówka faktycznie będzie się już dłużyć ...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/