Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So kwi 20, 2024 12:22 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz lut 24, 2005 10:07 am 
Cześć.
Jakie miejsca na tatrzańskich szlakach według was są dość trudne i niebezpieczne?


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 24, 2005 8:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
Witam
Według mnie jednym z niebezpiecznych miejsc jest fragment szlaku na Rysy. Przed samym szczytem wchodzi się na grań a następnie trzeba przejść kilka metrów po wąskiej półce skalnej. Ten fragment jest ubezpieczony łańcuchem, jakieś 2, 3 metrowym a w dół opada rysa, ponad 400 m aż do Buli Pod Rysami. Następnie po drugiej stronie, wschodniej jest króciutki też niebezpieczny odcinek, ubezpieczony klamrą i łańcuchem. Jest łatwy do przejścia, ale w dół jest kilkaset metrów, a do Zmarzłego Stawu w Ciężkiej Dolinie ponad 700 m.
W przypadku Orlej Perci wydaje mi się dosyć trudny kawałek szlaku za Kozią Przełęczą w kierunku Koziego Wierchu tuż przed połączeniem ze szlakiem do Doliny Pięciu Stawów. Trzeba przejść po kilku metrowym gzymsie, ubezpieczonym łańcuchem, ale trudno tam znaleźć dobre podparcie dla nóg (a w dole jakieś 200 m Dolinka Pusta ).
Na razie te miejsca mi przyszły do głowy, ale muszę trochę pomyśleć. Pewnie jeszcze się coś znajdzie.




-------------------------------------
Tatry

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Robert
PostNapisane: Pn lut 28, 2005 10:04 am 
Dla mnie niebezpieczny jest odcinek szlaku na Chłopka, eksponowany fragment od Kazalnicy do przełęczy.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 17, 2005 1:50 am 
Kombatant

Dołączył(a): Cz mar 17, 2005 1:27 am
Posty: 421
Lokalizacja: Wroclaw
Zgadzam sie z opinia o chlopku choc o Ironio wiecej jest wypadkow na GIEWONT (jak ktos nie byl to sie mocno dziwi jak sliskie moga byc kamienie :)

Do miejsc niebezpiecznych koniecznie trzeba dodac zejscie z MAŁOŁACZNIAKA (niebieskim) we mgle koniecznie ISC JUZ dalej do CIEMNIAKA (lub KOND) (bardzo zle sie koncza proby skrucenia zejscia z MŁ)

Napewno tez wejscie na Koscielec jest nie najlepszym pomyslem (tu problemy beda PRZY ZEJSCIU ) co jest bardziej niebezpieczne

Odzucilbym tez czarny szlak w dolince KOZIEJ (wybrac zielony na orla ) bo sam kilkarotnie bylem swiadkiem malych lawinek z KW

pozdr

(widac ze mi sie do roboty nie chce dzis brac bo to chyba 3 post ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 17, 2005 11:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
Co do tego że Kościelec jest niebezpieczny to bym się nie do końca zgodził. No chyba że przy oblodzeniu, ale wtedy wszystkie szlaki są niebezpieczne.


Ostatnio edytowano So mar 26, 2005 12:57 pm przez tomek.l, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt mar 18, 2005 12:00 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz mar 17, 2005 1:27 am
Posty: 421
Lokalizacja: Wroclaw
Dokladnei gdzies zgubila sie jedna linijka ;) - chodzilo mi przy Koscielcu o mokre skaly/male oblodzenie
(specyfika tego szlaku jest to ze na karb wiele osob wchodzi i postanawiaja juz "isc dalej" na koscielec a szlak gdzie wejscie i zejscie jest ta sama droga bardzo latwo sie blokuje nawet przy kilku niezbyt wprawnych osobach, i troche wody na stopniach lub lodu i jest placz : / (troche podobnie jak zawratem - tyle tylko ze tam ludzie od piatki wchodza bez problemu i schodzac do Murowanca zaczynaja sie hmm ...lancuchy ;)...albo raczej placze )

pozdro


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 7:31 pm 
jakoś nie lubię zejścia z Pośredniego Granatu w stronę Skrajnego. Niby nic, niby przy Kozim czy Buczynowych to zupełnie zwyczajny fragment, ale... Każdy reaguje indywidualnie.


Góra
  
 
PostNapisane: N mar 27, 2005 9:49 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
Witam wszystkich.

Ja przypominam sobie dwa miejsca które utkwiły mi w pamięci. Pierwsze to zejście żlebem z Małego Koziego w kierunku Zmarzłehj przełęczy. A drugie to odcinek miedzy Posrednim Granatem a Skrajnym, a szczególnie ta szczelina na grani. Może w tym drugim przypadku znaczenie miały warunki śniegowe bo wszystko było przykryte świeżym śniegiem. To takie moje odzczucie co do miejsc w których trzeba uważać.

ps. Galeria z drugiego przypadku tutaj

http://www.turnia.pl/galerie_gor/91.php

Pozdro :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 11:16 am 
Swój

Dołączył(a): Pn maja 23, 2005 1:12 pm
Posty: 84
Lokalizacja: pomorskie
Witajcie
Zgadzam sie z Wami co do trudnych miejsc,osobiscie jakos szczegolnie zapamietalam wspomniany fragment na Chlopka i szczeline pomidzy Granatami. Chcialam tylko dodac,ze szlak od strony polskiej na Rysy jest nie tylko niebezpieczny,ale i czesto zatloczony. Wpajano mi zasade,ze na jednym odcinku lancucha powinna wspinac sie jedna osoba,na Rysy (i nie tylko) czesto jest sporo osob na szlaku i osobiscie uwazam to za bardzo niebezpieczne,kiedy kilka osob na raz "ciagnie lancuch" w swoja strone
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 3:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
Z łańcuchami takie są zasady ale nie wszyscy tego przestrzegają lub w ogóle o tym nie wiedzą. Ja jak jestem na łańcuchu a ktoś inny mi się na niego pcha to wyraźnie zwracam mu uwagę. Przeważnie to skutkuje.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 4:51 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
Trzeba tez uważać na drodze do Morskiego Oka. Zwłaszcza przy zejściu, uważać i nasłuchiwać na nadjeżdzającego górala, co by was swoją furmanką nie przejechał ku uciesze wiezionej "stonki" :lol:

Pozdro


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 5:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
Nie tylko stonka jeździ furmankami. Czasem też zmęczeni turyści którym nie chce się drałować przez te parę kilometrów asfaltu. Nie raz sobie pomyślałem że przydały by się teraz rolki. I zjazd do samej Palenicy :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 5:22 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz mar 17, 2005 1:27 am
Posty: 421
Lokalizacja: Wroclaw
Tak tylko jak pomysle ze mialbym na to wydac 25 oscypkow :P
pozdo

Ale tak powazniej to pamietam gdy kilka lat temu w zimie bylem swiadkiem jak rozbwaiona para (nie pytajcie czy z W.) saniami dojechala do wyjscia z Chocholowskiej byli rozbawienie bo goral poganial mocno konia wiec jechaali szybko i gdy wysiedli ... kon polozyl sie ... i juz nie otworzyl oczu ( gdy schodzilem dowiedzialem sie ze moje przypuszczenia byly sluszne i cialo konia zabrali na przyczepie) Pamietajcie o zwierzatkach ...


Ostatnio edytowano Wt maja 24, 2005 5:27 pm przez senior, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 5:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
No tak zmęczeni czy starsi turyści też korzystają z tego transportu. No, ale jakbym miał wybór zjechania to wolałbym, za tą cene, spedzić jeszcze jeden dzień w schronisku a i koniom bedzie lżej :wink:

Ps. A ile za taką przyjemność furmani żądają, bo nawet się nie orientuje :?:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 5:29 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz mar 17, 2005 1:27 am
Posty: 421
Lokalizacja: Wroclaw
Z dolu jak napisalem a z pod mickiwicza czasem mozna za 15 osypkow podjechac (wszytskie inf. z 2 reki)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 24, 2005 5:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
W górę 30 zł w dół 15. Ale słyszałem że warto się potargować i można zjechać za 10

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 28, 2005 2:13 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
Po 2 postach wreszcie zalogowana :).
Jedna osoba na łańcuchu to prawie niespotykany luksus na niektórych szlakach. Pewnie wyglądam mało poważnie, bo moje upomnienie dotyczące osoby idącej za mną działa tylko na danym łańcuchu, a na następnym już nie :/. Moim sposobem jest ustawienie się tak, by szedł za mną ktoś znajomy, kto rozumie jak korzystać z łańcucha... no wiem, trochę to egoistyczne, ale może ma lepsze sposoby na idących za sobą ;). Raz w jednej z jaskiń turystka chwyciła na tyle agresywnie "mój" łańcuch, że stałam wygięta pod kątem w tył ze stopami na dosyć wąskiej półce, uwieszona na łańcuchu, który zrobił się dziwnie długi, gorąco mi się zrobiło. Jak to w jaskini nie było widać jak głęboka jest przepaść pode mną.
Z niebezpiecznych miejsc to wejście na Rysy w momentach, gdy słychać piski i krzyki:"uwaga!" i nie wiadomo czy spadają kamienie czy turysta. Poza tym jak byłam dwa lata temu jeden z łańuchów (nie liczyłam który, więc bliższej lokalizacji nie podam ;) ) był wyrwany (w zasadzie to zaczep był wyrwany, ale ponieważ był to fragment dwu- lub trój-zaczepowy, na jedno wychodzi). Do tego tak "sprytnie", że pozostawał WŁOŻONY w skałę. Dopiero gdyby ktoś się "zawiesił" zostałby uświadomiony. Jeśli takie rzeczy zdażają się też w nefralgicznych punktach?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 3:02 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
Moim zdaniem to fajny temat i wart odkurzenia, więc:
Ja największe ciary czułem na grani zaraz za Kołowym Przechodem i na łańcuchu, wiodącym nań. Stromo tam, łatwo zgubić szlak (dwa razy mi się udało) i znaczna ekspozycja. Niepewnie czułem się też na szlaku przez Czerwoną Ławkę- co ciekawe, już schodząc do Staroleśnej. Trzeba było tam przejść po mocno pochyłej, śliskiej, nigdy nie topniejącej połaci śniegu.
W polskich Tatrach nie miałem podobnych wrażeń. Choć fakt, że na Orlej jeszcze nie byłem. Najbardziej stresująco było chyba na trawersie w podejściu na Krzyżne, ale bardziej bałem się o moją towarzyszkę, bo nie dało się jej tam asekurować.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 3:12 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:21 am
Posty: 3052
Lokalizacja: Leytonstone
-pod samym szczytem Rysow-waska polka skalna i spora przepasc, jak szlam tam pierwszy raz lata temu to byla mgla i przeszlam bez zadnych obaw, przy dobrej pogodzie nie bylo juz tak 'chop' jakis dziwny lek mialam...

-drabinka na Kozia Przelecz

to tak wg mnie.

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 8:23 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 09, 2006 9:23 am
Posty: 411
Lokalizacja: Łaziska Górne (Śląsk)
Ja w sumie jeszcze jakiegos super niebezpiecznego szlaku nie spotkalem, z tego co bylem to chyba wlasnie ten odcinek Rysow (ale tez bylem w mgle, wiec jakos to poszlo).

Koscielec tez moze byc zdradliwy przy gorszej pogodzie (a juz na pewno bym sie nie wybieram w deszczu lub przy przymrozkach.

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 15, 2007 10:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
ja bym ten temat nazwał: "moje najbardziej traumatyczne miejsce" ... trudność to odczucie indywidualne, zależne od pogody i "chodzącego"... w wielu miejscach niskie osoby mogą mieć zdecydowanie większe trudności od tych wysokich, a jeśli mówimy o miejscach niebezpiecznych, to ja uważam że bezpiecznych nie ma.... zresztą na tych "bezpiecznych" to się przeważnie mniej uważa....
a wracając do tematu to źle wspominam jedną z samotnych wypraw na .... zawrat, od gąsiennicowej, wczesna wiosna, burza, deszcz i grad.... na dodatek jeszcze mgła.... no i zero ludzi na szlaku...a wszystkie atrakcje pojawiły się nagle, zaraz po pierwszych łańcuchach... brrr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 16, 2007 7:24 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
golanmac napisał(a):
ja bym ten temat nazwał: "moje najbardziej traumatyczne miejsce" ... trudność to odczucie indywidualne, zależne od pogody i "chodzącego"...


:D

To co kolega napisał to 100% racja. Ja np. o wiele gorzej wspominam te "łatwe"( :wink: ) podejścia w paskudnej pogodzie niż np. podejścia z łańcuchami.
Łańcuchy to pikuś w porównaniu z błotnistym szlakiem Bieszczadzkim po którym płynie rzeka a człowiek schodzi(zjeżdża na tyłku) w trampkach :wink:

A nagorsze, to połączenie złej pogody z paskudnym podłożem...

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 16, 2007 8:19 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2105
Jak dla mnie to niebezpieczne są Buczynowe Czuby i okolica Granackiej Przełęczy. Poza tym cały czas trzeba się pilnować na odcinku OP Kozia Przełęcz-Kozi Wierch, szczególnie przy wejściu na grań Kozich Czub i przy zejściu na Kozią Przełęcz Wyżnią. Połogie płyty na Kozich Czubach po których trzeba przejść są wd. mnie bardzo niebezpieczne po opadach deszczu i przy oblodzeniu skał. Bardzo długi ciąg łańcuchów przy trawersie Wielkiej Buczynowej Turni robi też wrażenie... :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 16, 2007 8:23 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
Bravo Kubuś wreście na OP poszedłeś. Gratuluje i zarazem się cieszę, bo mam nadzieje, że skończy się Twój teoretyczny bełkot na ten a i w przyszłości na inne tematy 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 16, 2007 8:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Jakub napisał(a):
Bardzo długi ciąg łańcuchów przy trawersie Wielkiej Buczynowej Turni robi też wrażenie... :wink:


a mi się bardzo podoba ten odcinek :D .... jak mówiłem "trudności" są względne


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 17, 2007 5:34 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 12:14 am
Posty: 311
Lokalizacja: Katowice
R.Ostry ( łańcuch miedzy skałami) z wielym plecakiem niebardzo dodając ze padało i rohacki koń , Zawrat -Kozi Wierch , Rysy pod szczytem ( rysa ) , Czerwona Ławka , tzw.Lodowy koń ( przy wietrze można furgać ) zależy z której wieje . Ostatnio 4 lipca bedąc na OP przlamałem strach nad szczeliną - widzialem ludzi idacych nieco ponizej oraz tzw żeberko koło krzyżnego co za 1 razem na Op wydawalo mi sie niedo przejscia a teraz niebylo z tym problemu . Co do OP celowo kawałek na Granacie zeszłem w żleb Dregea ale tylko kawałek do namalowanej "czaszki " aby ją zobaczyć i wróciłem spowrotem na szlak cały i zdrowy

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 17, 2007 6:28 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 8:37 pm
Posty: 640
DARKTHRONE napisał(a):
Co do OP celowo kawałek na Granacie zeszłem w żleb Dregea ale tylko kawałek do namalowanej "czaszki " aby ją zobaczyć

heh ... desperat ... a na każdym słupie wysokiego napięcia wiszą podobne :D

Ja się podpisuję pod zejściem z Małołączniaka niebieskim szlakiem. Osobiście schodziłem tam we mgle i prawie nie zgubiłem szlaku, a mogło być źle jakbym kawałke jeszcze poszedł prosto...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 17, 2007 6:39 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
... Błażej stałby sie kolejnym, który zejście do doliny Małej Łąki wykonałby w kilka sekund, a adrenalinowe natężenie na tym forum było by mniejsze :wink:
Co do zejścia tym szlakiem, to moim zdaniem nawet we mgle jest łatwo, o ile pamięta się, że ostry skręt w lewo jest tuż przy pierwszej kosówce.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 17, 2007 8:34 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 8:37 pm
Posty: 640
mac ap napisał(a):
zejście do doliny Małej Łąki wykonałby w kilka sekund, a adrenalinowe natężenie na tym forum było by mniejsze


:lol: z pewnością...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 18, 2007 11:14 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
dresik napisał(a):
Trzeba tez uważać na drodze do Morskiego Oka. Zwłaszcza przy zejściu, uważać i nasłuchiwać na nadjeżdzającego górala, co by was swoją furmanką nie przejechał



Może to niektórym wyda się śmiesznie, ale nawet tam bywa niebezpiecznie. Ostatnio wracałam asfalcikiem, było już po 17:00. I słyszę, że nadjeżdża dorożka, więc się usuwam zupełnie na bok. Ale to nie była tylko jedna dorożka, jechały dwie, przy czym jedna zaczęła wyprzedzać drugą. Czyli zaczęły się wyścigi. Kobieta jechała też z wózkiem z małym dzieckiem. Ledwo co zdążyła się zupełnie na bok, na trawę usunąć.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL