Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Przepisy i my http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6417 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Markiz [ So lis 15, 2008 6:22 pm ] |
Tytuł: | Przepisy i my |
W roku 2004 w sierpniu w TANAP-ie przeprowadzono w ramach monitoringu ruchu badania ankietowe, którym poddano 1017 osób przebywających w tzw. Środowisku Wysokogórskim (powyżej regla dolnego) czyli ok. 1/40 wszystkich osób tam będących a więc jest to próbka olbrzymia. 78.6% osób bywało w TANAP wielokrotnie, 18.3% po raz pierwszy. O przepisach porządkowych w TANAP wie 47.6% badanych, natomiast 52.3% nie ma o nich pojęcia. Osoby mające wiedzę o nich dowiedziały się tego: - z tablic w terenie - 43.4% - z map i przewodników - 27.6% - z internetu - 9.7% - od rodziny i znajomych - 6.6% - z innych źródeł - 12.6% 85% zapytanych uważa czytelność przepisów jako dobrą, za przeciętną 7.8%, za niedostateczną 7.1% Dla mnie bombą jest tak nikły procent tych, którzy mieli informację z internetu - to dowód, że stanowczo przeceniamy "moc" tego medium. A to, że góruje wiedza z tablic w terenie świadczy o tym, że poziom wiedzy o tym tak w przybliżeniu 75% ogółu jest w momencie wchodzenia do parku zerowy. Jeśli podobnie jest z innymi wiadomościami to co do cholery oni się dowiedzieli w trakcie tych wycieczek szkolnych. W Polsce nie prowadzono takich badań ale nie sądzę aby było lepiej, podejrzewam, że jest gorzej. Nie wiem kto z tego powinien wyciągnąć wnioski. |
Autor: | Trauma_ [ So lis 15, 2008 9:23 pm ] |
Tytuł: | |
Mnie przeraża procent tych co nie mieli pojęcia o przepisach... odzwierciedla to chyba % analfabetyzmu w Polsce bo trudno nie zauważyć tablic TANAPu... a może ludzie dochodzą do wniosku, że skoro są na wakacjach to nie muszą czytać... ? Ja nie wiem.... koszmar. |
Autor: | Markiz [ So lis 15, 2008 10:18 pm ] |
Tytuł: | |
Trauma_ napisał(a): Mnie przeraża procent tych co nie mieli pojęcia o przepisach... odzwierciedla to chyba % analfabetyzmu w Polsce bo trudno nie zauważyć tablic TANAPu... a może ludzie dochodzą do wniosku, że skoro są na wakacjach to nie muszą czytać... ? Ja nie wiem.... koszmar.
Do Yellowstone nie wejdziesz gdy nie wysłuchasz wykładu prowadzonego przez rangersów. I to nie jest żaden pic trwający 5 minut, trwa bodajże 2 godziny. Oczywiście tam jest trochę inna specyfika, chociażby realne spore zagrożenie ze strony grizzly ale to nie usprawiedliwia, że u nas i u Słowaków w to miejsce właściwie nic. |
Autor: | Trauma_ [ Pn lis 17, 2008 12:07 am ] |
Tytuł: | |
Markiz napisał(a): Do Yellowstone nie wejdziesz gdy nie wysłuchasz wykładu prowadzonego przez rangersów. I to nie jest żaden pic trwający 5 minut, trwa bodajże 2 godziny. Oczywiście tam jest trochę inna specyfika, chociażby realne spore zagrożenie ze strony grizzly ale to nie usprawiedliwia, że u nas i u Słowaków w to miejsce właściwie nic. I bardzo dobrze... po takim 2h wykładzie zostaną tylko ci co najbardziej i naprawdę chcą iść w góry i tylko po to przyjechali w Tatry |
Autor: | lucyna [ Pn lis 17, 2008 7:17 am ] |
Tytuł: | |
Markiz napisał(a): Do Yellowstone nie wejdziesz gdy nie wysłuchasz wykładu prowadzonego przez rangersów. I to nie jest żaden pic trwający 5 minut, trwa bodajże 2 godziny. Oczywiście tam jest trochę inna specyfika, chociażby realne spore zagrożenie ze strony grizzly ale to nie usprawiedliwia, że u nas i u Słowaków w to miejsce właściwie nic. Ciekawy temat. Wg mnie Janek ma rację. Powinne być krótkie szkolenia przy wejściu do parków narodowych. Z mego doświadczenia zawodowego także wynika, że turyści mają przeważnie nikłe doświadczenie górskie i niewielkie pojecie o rodzimej przyrodzie. ( Mówię tu nie tylko o tzw. grupach zorganizowanych). Krótkie szkolenie powinno być obowiązkowe jeżeli chodzi o dzieci i młodzież. Prowadzę grupy po ścieżkach dydaktycznych i wszystkie szlaki traktuję jak owe ścieżki. Ludzie chłoną w większości wiedzę. Są zainteresowani otoczeniem. Oczywiście nie trawią nudnawych wykładów ale chętnie wysłuchają kilkunastu zdań o tym co mijamy i bardzo lubią nawiązywać rozmowę. |
Autor: | Rohu [ Pn lis 17, 2008 9:11 am ] |
Tytuł: | |
lucyna napisał(a): Ludzie chłoną w większości wiedzę.
Coś mi się wydaje, że młodzież na wycieczkach w Bieszczady chłonie raczej napoje wyskokowe niż wiedzę z wykładów przewodników |
Autor: | Markiz [ Pn lis 17, 2008 9:18 am ] |
Tytuł: | |
lucyna napisał(a): Wg mnie Janek ma rację.
W zasadzie powinienem się ucieszyć... Niestety niewiele z tego wynika. W Yellowstone na olbrzymi teren 8980 km2 jest tylko 5 wjazdów. TPN ma powierzchnię 211 km2 (czyli 40 krotnie mniejszą a wejść kilkanaście). Poza tym okolica Yellowstone jest praktycznie bezludna, średnie zaludnienie w tych trzech stanach, na których terenie park się znajduje jest rzędu kilku osób na km2. Co ciekawe ilość turystów rocznie w Yellowstone jest identyczna jak w TPN - ok. 3.5 miliona osób. |
Autor: | lucyna [ Pn lis 17, 2008 10:33 am ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): lucyna napisał(a): Ludzie chłoną w większości wiedzę. Coś mi się wydaje, że młodzież na wycieczkach w Bieszczady chłonie raczej napoje wyskokowe niż wiedzę z wykładów przewodników Proszę nie pozbawiaj mnie złudzeń Powiedzmy tak. Rano chłonie wiedzę, popołudniu przeklina program, a wieczorej także chłonie... |
Autor: | Luka3350 [ Pn lis 17, 2008 10:43 am ] |
Tytuł: | |
Bardzo trudno jest dokonać jakiegoś podsumowania. Jedni chloną wiedzę inni chloną wódę . Oczywiście postać przewodnika jest tu bardzo istotna. To od niej /niego zależy czy przekazana wiedza będzie ciekawa ,strawna i choć w kilku procentach pozostanie. Ale tu wchodzimy na temat talentu . Talent na szczęscie ( w każdej dziedzinie życia ) dany jest nielicznym. |
Autor: | Łukasz T [ Pn lis 17, 2008 10:45 am ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): Jedni chloną wiedzę inni chloną wódę .
Należy chłonąć wiedzę podczas chłonięcia wódy. |
Autor: | Luka3350 [ Pn lis 17, 2008 11:00 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Należy chłonąć wiedzę podczas chłonięcia wódy.
Oczywiście. Nie wiem dlaczego ustawiliśmy to przeciwstawnie. Można chlonąć i wódę i wiedzę. |
Autor: | Gustaw [ Pn lis 17, 2008 11:37 am ] |
Tytuł: | |
Markiz, szacunek. Ostatnio zapładniasz forum w nowe wątki jak mało kto ... |
Autor: | peepe [ Pn lis 17, 2008 11:46 am ] |
Tytuł: | |
Gustaw napisał(a): Ostatnio zapładniasz forum w nowe wątki jak mało kto ...
to są tak zwane dni płodne w pozytywnym znaczeniu oczywiście |
Autor: | Luka3350 [ Pn lis 17, 2008 11:49 am ] |
Tytuł: | |
Gustaw napisał(a): Ostatnio zapładniasz forum w nowe wątki jak mało kto ...
Też zauważylem prokreacyjną aktywność Markiza. Ale dobrze. Coś się dzieje. |
Autor: | Gustaw [ Pn lis 17, 2008 11:54 am ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): Gustaw napisał(a): Ostatnio zapładniasz forum w nowe wątki jak mało kto ... Też zauważylem prokreacyjną aktywność Markiza. Ale dobrze. Coś się dzieje. Markiz jest jak ten bohater noweli Hemingway'a ... |
Autor: | Luka3350 [ Pn lis 17, 2008 11:56 am ] |
Tytuł: | |
To prawda . Gustaw mam nadzieję ,że chodzi Ci o " Stary czlowiek i ....... " a nie o " Komu bije dzwon " ??? |
Autor: | Gustaw [ Pn lis 17, 2008 11:59 am ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): To prawda .
Gustaw mam nadzieję ,że chodzi Ci o " Stary czlowiek i ....... " a nie o " Komu bije dzwon " ??? Dodany z opóźnieniem załącznik wyjaśnia chyba tą intrygującą kwestię ... PS W kwestii natury ortograficznej preferuję Ż nad RZ ... oczywiście ... |
Autor: | Luka3350 [ Pn lis 17, 2008 12:04 pm ] |
Tytuł: | |
No tak |
Autor: | Gustaw [ Pn lis 17, 2008 12:18 pm ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): No tak
Ale oprócz hydracji MOŻNA i inne rzeczy robić ... np zapładniać ... forum ... |
Autor: | Luka3350 [ Pn lis 17, 2008 12:56 pm ] |
Tytuł: | |
No i wlasnie Markiz zapladnia Forum często. |
Autor: | Gustaw [ Pn lis 17, 2008 1:00 pm ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): No i wlasnie Markiz zapladnia Forum często.
Nie tylko często ale i sprawnie i umiejętnie ... Czyli nie tylko MOŻE ale i wie JAK ! Dlatego dyskusja jest ekscytująca i daje uczestnikom sporo satysfakcji. Czyli potencja plus doświadczenie to podstawa ... |
Autor: | Markiz [ Pn lis 17, 2008 2:47 pm ] |
Tytuł: | |
Gustaw napisał(a): Markiz, szacunek. Cool
Ostatnio zapładniasz forum w nowe wątki jak mało kto ... A bo, Wy, lenie jesteście... Po prostu zabrałem się do ciekawej książki... dwa lata na półce leżała - to też prawda. |
Autor: | Markiz [ Pn lis 17, 2008 2:57 pm ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): My w tym wieku to będziemy jedynie strzępami materii organicznej objedzonej przez robaki.
Do 90-ki jeszcze mi trochę czasu zostało. A rozmyślanie nad statystykami mnie zawsze pasjonowało. Niestety czasami brakuje danych - np. spożycia mięsa i wędlin na głowę teraz. Tak się czasami zastanawiam czy nie jest niższe niż w czasach "nagich haków" (o ile tamte były prawdziwe). Statystyka to czasami zdumiewa - spadek produkcji o 1% i kryzys. A co to jest 1%, niby nic. Poznałem kiedyś, zresztą w Tatrach, faceta od handlu zagranicznego na dość wysokim szczeblu. Kto starszy to pamięta braki cytryn - za Gierka postanowiono z tym skończyć - zwiększono dostawy o 10% - natychmiast zaczęły leżec i gnić, zaczęto zmniejszać - okazało się, że wzrost tylko o 3% spowodował równowagę popytu i podaży. Tylko 3%!!! |
Autor: | Hania ratmed [ Pn lis 17, 2008 3:46 pm ] |
Tytuł: | |
lucyna napisał(a): Powinne być krótkie szkolenia przy wejściu do parków narodowych.
Ale pod warunkiem,że z dyplomikiem bo nie wyobrażam sobie wysłuchiwać niewiadomo ile razy tego samego . |
Autor: | lucyna [ Pn lis 17, 2008 3:57 pm ] |
Tytuł: | |
Hania ratmed napisał(a): lucyna napisał(a): Powinne być krótkie szkolenia przy wejściu do parków narodowych. Ale pod warunkiem,że z dyplomikiem bo nie wyobrażam sobie wysłuchiwać niewiadomo ile razy tego samego . No i masz babo placek. Zachciewa Jej się dyplomiku. Jak dyplomik to i egzaminek. |
Autor: | Luka3350 [ Pn lis 17, 2008 4:21 pm ] |
Tytuł: | |
Jak egzaminek to i popraweczka może być. Czyli powrocik w góry . I o to chodzi . |
Autor: | Łukasz T [ Pn lis 17, 2008 4:24 pm ] |
Tytuł: | |
Jak tu bardzo brakuje pewnego forumowicza ... |
Autor: | don [ Pn lis 17, 2008 5:00 pm ] |
Tytuł: | |
Hania ratmed napisał(a): Ale pod warunkiem,że z dyplomikiem bo nie wyobrażam sobie wysłuchiwać niewiadomo ile razy tego samego .
Wypalonym na pewnej części ciała. Żeby podróbek nie było. |
Autor: | Luka3350 [ Wt lis 18, 2008 9:40 am ] |
Tytuł: | |
Też myślalem o wypalaniu. Bo to takie góralskie jest trochę w swojej estetyce. Pacjent chwilowo unieruchomiony i psssssssyk i wypalone. |
Autor: | Łukasz T [ Wt lis 18, 2008 9:41 am ] |
Tytuł: | |
Luka3350 napisał(a): Bo to takie góralskie jest trochę w swojej estetyce.
Jak "góralskie" to to tanie nie będzie. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |