Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Rozterki nowicjusza.
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6242
Strona 1 z 4

Autor:  runner57 [ Śr paź 15, 2008 12:16 pm ]
Tytuł:  Rozterki nowicjusza.

Witam serdecznie. Jestem zupełnym nowicjuszem tatrzańskim. kolega zaprosił mnie na wycieczkę i pojechałem. Wybraliśmy się nad Czarny Staw Gąsienicowy a z tamtąd na Przełęcz Karb. Jak na pierwszy raz to dla mnie podejście ( mam na myśli to na przełęcz Karb ) dosyć uciążliwe. Nie kondycyjnie bo tej mi nie brakuje ( jestem maratończykie ) ale z uwagi na fakt że miałem niezłego pietra. Chyba cierpie na lęk wysokości. Dla wytrawnych turystów pewnie taka wycieczka to banał. Kolega jednak się rozpędził i zaproponował mi wycieczkę następną na Ciemniaka i Czerwone Wierchy. Proszę o info na temat trudności tej trasy. Może jakiś odnośnik.
Pozdrawiam.

Autor:  macciej [ Śr paź 15, 2008 12:26 pm ]
Tytuł: 

Dla maratończyka będzie to spacerek. Zero trudności. Mówię oczywiście o ładnym letnim dniu

poszukaj na mojej stronie, kilka razy byłem w tym rejonie więc znajdziesz sporo fotek

Autor:  dawid91 [ Śr paź 15, 2008 1:53 pm ]
Tytuł: 

Dokładnie tak jak mówi maciek trudności technicznych zero . Trasa jest męcząca , ale człowiek z dobrą kondycją da rade :wink:

Autor:  nyk [ Śr paź 15, 2008 2:01 pm ]
Tytuł: 

a widoczki wynagradzają trud wędrówki, pozdrawiam

Autor:  grubyilysy [ Śr paź 15, 2008 2:05 pm ]
Tytuł: 

Ale zeraz. TERAZ CZY LATEM?

Autor:  runner57 [ Śr paź 15, 2008 2:16 pm ]
Tytuł: 

Raczej w najbliższym czasie. Tydzień, dwa. Przy okazji zapytam jeszcze o te lęki wysokości. Czy z czasem się z tego wychodzi czy to już taka uroda mózgu,...

Autor:  szach_mat [ Śr paź 15, 2008 2:29 pm ]
Tytuł: 

runner57 napisał(a):
Raczej w najbliższym czasie. Tydzień, dwa. Przy okazji zapytam jeszcze o te lęki wysokości. Czy z czasem się z tego wychodzi czy to już taka uroda mózgu,...

runner57" ja też mam lęk wysokości ale walcze z nim dasz radę :!: :!: :!: :!: :!:

Autor:  staszek [ Śr paź 15, 2008 2:57 pm ]
Tytuł: 

runner57 napisał(a):
Czy z czasem się z tego wychodzi czy to już taka uroda mózgu,...

Wychodzi , tylko musisz przyzwyczaić do ekspozycji . Powiedz sobie " jestem tutaj bezpieczny "
Pomoże :)

Autor:  kicek [ Śr paź 15, 2008 3:49 pm ]
Tytuł: 

z tego co wiem to śnieg w górach;) aa skoro sam mówisz że nie masz obycia z górami latem to co dopiero zimą... no chyba że nie ma śniegu na czerwonych to luźno :)

Autor:  grubyilysy [ Śr paź 15, 2008 4:56 pm ]
Tytuł: 

Z tego co mi wiadomo (nie byłem od sierpnia :( ) w Tatrach leży śnieg i panują warunki zimowe. Ogólnie - pewnie dasz radę przy niezłej pogodzie i w towarzystwie doświadczonego kolegi. Tyle że w razie tejże pogody pogorszenia, albo jeśli twój kolega okaże się niewystarczająco doświadczony na warunki zimowe, ta wyprawa może okazać się bardzo niebezpieczna. Jest ogromna różnica między latem i zimą w Tatrach.

EDIT

Prosiłeś o jakiś odnośnik. Otóż do trasy na Ciemniaka zima podchodziłem bezskutecznie trzy razy. A to śnieg po pas a to wiatr 100km/h.

Autor:  Gustaw [ Śr paź 15, 2008 5:15 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Jest ogromna różnica między latem i zimą w Tatrach.

Uwaga, szczególnie na Czerwonych Wierchach. Jeśli leży śnieg i pokrywa szlaki to w razie załamania pogody z mgłą lub, co gorsze, śnieżycą może być tam niebezpiecznie. Zabłądzenia tam kończyły się w takich warunkach tragicznie. Trzeba znać przebieg szlaków i topografię rejonu. Do tego mapa i kompas to mus. A o lęk wysokości się nie martw, no chyba, że to jakiś lęk otwartej przestrzeni ...
Co do lata to się zgadzam. Bez problemów.

Autor:  Lady Mysz [ Śr paź 15, 2008 6:34 pm ]
Tytuł: 

Bylam w sierpniu i było wspaniale,tez mam lęk wysokosci ale tam akurat aż takiej ekspozycji nie było zebym rady nie dała.W warunkach obecnych ja odpuściłabym sobie bo aż tak doświadczona nie jestem;)

Autor:  peepe [ Śr paź 15, 2008 6:39 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Z tego co mi wiadomo (nie byłem od sierpnia Sad ) w Tatrach leży śnieg

z tym śniegiem to już nieaktualne, oczywiście całkiem nie zniknął, ale jak widac po relacjach i fotkach z ostatnich dni to jest więcej niż przyzwoicie dla "nie-zimowców"

Autor:  runner57 [ Śr paź 15, 2008 9:17 pm ]
Tytuł: 

Dziękuje wszystkim za interesujące uwagi. Skorzystam i na podstawie Waszych sugestii podejmę decyzję. Nie mam doświadczenia górskiego natomiast rozwagi chyba mi nie brakuje. Jestem już dużym chłopcem :D :D

Autor:  Franek_RC [ Śr paź 15, 2008 10:02 pm ]
Tytuł: 

W górach rozwaga to podstawa... Ale czasem warto troszeczke iść na żywioł. TROSZECZKĘ... :twisted:

Autor:  Mag_Way [ Śr paź 15, 2008 10:06 pm ]
Tytuł: 

Franek_RC napisał(a):
Ale czasem warto troszeczke iść na żywioł. TROSZECZKĘ... Twisted Evil

właaaśnie. Cały czas sie tego uczę. Mam dobrego nauczyciela :twisted:

Autor:  Markiz [ Śr paź 15, 2008 10:17 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jestem już dużym chłopcem


A czy przypadkiem również trochę złośliwym chłopcem?

Autor:  runner57 [ Śr paź 15, 2008 10:36 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Cytuj:
Jestem już dużym chłopcem


A czy przypadkiem również trochę złośliwym chłopcem?

Wybitnie,... Twoja przenikliwość jest fascynująca.

Autor:  Mag_Way [ Cz paź 16, 2008 7:12 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Otóż do trasy na Ciemniaka zima podchodziłem bezskutecznie trzy razy. A to śnieg po pas a to wiatr 100km/h.

ten ciemniak ma coś w sobie... Ale za to jaki z niego widok na zimowa krzesanicę... była tu kiedyś relacja, palce lizać :wink:

Autor:  runner57 [ Cz paź 16, 2008 7:16 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Otóż do trasy na Ciemniaka zima podchodziłem bezskutecznie trzy razy. A to śnieg po pas a to wiatr 100km/h.

ten ciemniak ma coś w sobie... Ale za to jaki z niego widok na zimowa krzesanicę... była tu kiedyś relacja, palce lizać :wink:

Chętnie bym przeczytał taką relację. Jeżeli wiesz jak to znaleźć to będę wdzięczny.

Autor:  Mag_Way [ Cz paź 16, 2008 7:20 am ]
Tytuł: 

runner57 napisał(a):
Chętnie bym przeczytał taką relację.

Qrcze tez chciałam odkopać, ale byc moze było to tylko zdjęcie. O ile sie nie mylę Luka3350 był jego autorem. Był to własnie krótki opis wejścia na Ciemniak i boska fota Krzesanicy. Robiła wraznie... spróbuję poszukać;) :lol:

Autor:  runner57 [ Cz paź 16, 2008 7:25 am ]
Tytuł: 

Wasze komentarze są bardzo interesujące. Pod ich wpływem raz jestem z jednej innym razem z drugiej strony decyzji. Poczekam do 24.10. Wówczas planuje wyjazd do Zakopanego. Może ktoś ma inną propozycję wycieczki. W sumie nigdzie nie byłem i wszystko jest dla mnie ciekawe ( no może za wyjątkiem Morskiego Oka ). Tymczasem w tą sobotę pójdę sobie bezpiecznym szlakiem z Ustronia przez Równicę-Beskidek-Górę Orłową- Trzy Kopce Wiślane na przełęcz Salmopolską a stamtąd busikiem do Wisły i na pociąg. Pozdrawiam

Autor:  Markiz [ Cz paź 16, 2008 7:26 am ]
Tytuł: 

runner57 napisał(a):
Wybitnie,... Twoja przenikliwość jest fascynująca.


Wybacz, ale zapachniało mi prowokacją - wytrzymały maratończyk (czyli raczej ktoś nie najpierwszej młodości - małolaty maratonu nie biegają), ale pierwszy raz w Tatrach i to akurat w okresie wybitnie niekorzystnym, trafia na specjalistyczne forum itd itd Znamy tu podobne numery bo ich było kilkadziesiąt... Ale może akurat jest inaczej...

Autor:  Mag_Way [ Cz paź 16, 2008 7:28 am ]
Tytuł: 

o mam:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... start=3040

poczytaj posty Luki3350 :wink: Szedł własnie na Ciemniaka :wink: Zwróc uwage na fotkę Krzesanicy. Piękna.

Autor:  Mag_Way [ Cz paź 16, 2008 7:34 am ]
Tytuł: 

runner57 napisał(a):
Może ktoś ma inną propozycję wycieczki.

po 24 października to juz raczej bedzie sobie śniezek leżał. W takich warunkach zrób sobie Liliowe i dalej granią pomknij do swinickiej przelęczy. Piękna widokowo traska. Jesli będzie ładna słoneczna pogoda to nie pożałujesz :twisted: Z innych lżejszych Kasprowy i dalej na Kondracką kopę. Mysle ze czerwone wierchy beda do zrobienia, rok temu zrobilismy je w II poł Października i było bezpiecznie, jedynie troszkę zalodzeń po północnej stronie. Roztokę omijaj z daleka. Maksymalne zalodzenia i podobno tak co roku. Mozna sobie łeb rozbić i nogi połamać. Myśle ze spokojnie mozesz tez spróbować Giewont i tej porze roku. Śniegów duzych nie bedzie, a pozwoli ci to liznąć nieco tatrzańskiej prawie-zimy :wink:

Autor:  runner57 [ Cz paź 16, 2008 8:14 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
runner57 napisał(a):
Wybitnie,... Twoja przenikliwość jest fascynująca.


Wybacz, ale zapachniało mi prowokacją - wytrzymały maratończyk (czyli raczej ktoś nie najpierwszej młodości - małolaty maratonu nie biegają), ale pierwszy raz w Tatrach i to akurat w okresie wybitnie niekorzystnym, trafia na specjalistyczne forum itd itd Znamy tu podobne numery bo ich było kilkadziesiąt... Ale może akurat jest inaczej...

Pisząc o tym że jestem już dużym chłopcem chciałem napisać że nie mam potrzeby popisywania się gdziekolwiek, szczególnie w górach. Istotnie, uprawiam biegi długodystansowe i nie jestem już młody. Ostatnio kolega zaprosił mnie w Tatry i to był mój pierwszy raz. Zwykle łażę sobie bezpiecznie po Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Tak aby można było wrócić w tym samym dniu do domu. Jeżeli chodzi o specjalistyczne forum to myślę że jest to najlepsze miejsce gdzie mogłem trafić. Pewnie nie jest ono wyłącznie dla tych doświadczonych ale również dla tych zupełnie zielonych jak ja. Tych którzy chcą skorzystać z Waszego doświadczenia. Pisząc o tym że jestem maratończykiem chciałem zaznaczyć że nie mam problemów kondycyjnych. Średnio w miesiącu biegam od 200-300 km. Natomiast nie mam kompletnego pojęcia o technice chodzenia po górach. Oczywiście takich jak Tatry. Tam gdzie chodziłem dotychczas to w porównaniu z Tatrami są to niedzielne spacery.

Autor:  grubyilysy [ Cz paź 16, 2008 9:24 am ]
Tytuł: 

Jeżeli chodziłeś zimą po Beskidach, w tym także nieprzedeptanymi szlakami przy złej pogodzie i z dala od domu, to tak naprawdę poznałeś większość tych zimowych zagrożeń jakie mogą cię spotkać na szlaku na Ciemniaka (mówię o czerwonym z Kir). Pozostaje zagrożenie lawinami i umiejętnosć hamowania po ewentualnym pośliźnięciu, ale jeśli nie pomylicie drogi, to po drodze na Ciemniaka poza jednym miejscem nie ma problemu. To miejsce to "Mała Świstówka" - głęboki żleb przecinany szlakiem letnim w poprzek. Istnieje bezpiecznie od lawin obejście zimowe - górą nad żlebem, jest trasowane tyczkami, ale ponieważ drze przez kosówkę większość turystów i tak idzie trasą letnią i o dziwo od dawna nic się nie wydarzyło. Co nie znaczy że się nie może wydarzyć, bo to tak zwane "kuszenie licha".

Autor:  Luka3350 [ Cz paź 16, 2008 9:25 am ]
Tytuł: 

runner57 te rejony w warunkach zimowych należą ,że tak powiem do moich ulubionych ( ze względu na historię jaskiniową - zainteresowani wiredzą dlaczego zima i dlaczego Czerwone )
Podejście na Ciemniak przez Piec i Adamicę jest przedeptane na ogól dobrze ( lepiej iśc w niedzielę niż w sobotę )
Należy uważać przy trawersie żlebu opadającego do Swistówki i ominąć go idąc bezpośrednio przed nim ramieniem na grań Chudej Turni.
Łatwo go rozpoznać ,bo jest to wielki żleb .Kolega jeśli zna te rejony nie będzie mial problemu. Natomiast moim zdaniem wasza wycieczka zakończy się na Ciemniaku. Dojście dalej jest na ogól mocno kopne ,a po podejściu Kiry Ciemniak jakoś energia spada ( a trzeba jeszcze wrócić )
Oczywiście kolejna uwaga -wyjście musi być bardzo wcześnie max 6 rano z Kir . Wtedy spokojnie bez stresu mozna to strzelić.


Tutaj Krzesanica z Ciemniaka zrobiona podczas mojej samotnej wycieczki

Obrazek

Autor:  Mag_Way [ Cz paź 16, 2008 9:26 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Istnieje bezpiecznie od lawin obejście zimowe - górą nad żlebem, jest trasowane tyczkami

Czyli to bezpieczne obejscie jest oznaczone? Dobrze wiedzieć. A ogólnie zimą Ciemniak jest bezpieczny? Mówię własnie o wejściu szlakiem czerwonym z Kir. Zapewne widok na zimowe zachodnie jest przecudowny.

Autor:  Luka3350 [ Cz paź 16, 2008 9:29 am ]
Tytuł: 

Tak Mag_Way. Trzeba tylko ominąć żleb. Badzo prostym obejściem. Trzeba to zrobić koniecznie -bo jest to niebezpieczny żleb.

A apropos widoków to zobacz to:

Obrazek

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/