Forum portalu turystyka-gorska.pl

Poniewaz ten temat pojawia sie co chwile przy roznych wątkach - pozwoliłem sobie założyc nowy, odpowiadający na pytania dotyczące przejscia przez granice w Tatrach...
Wczoraj wróciłem z Tatr. Planuje jeszcze jeden wypad z przejsciem przez Rysy na Słowacje , dlatego zapytalem SG na Łysej (obok siebie stal zarowno nasz jak i Slowak) czy można przejsc przez Rysy i wrocic przez Łysą - NIE MA PROBLEMU, trzeba mieć tylko wazny dokument przy sobie, no i pilnowac terminu 30.09 do kiedy jest czynne.
Jesli chodzi o dokumenty. Przetestowalismy - mialem paszport ,ale wyciagnalem nowy dowod, a znajomy stary-ksiazeczkowy. Kumpel zmienil sie TROSZKE od czasu zrobienia zdjecia w dowodzie,a mimo to nie mial zadnego problemu. Tak wiec mysle, ze ogolnie nie powinno klopotow, a jesli, to poprostu ktos ma pecha... Pozdrawiam
ps. sorka za błędy - jeszcze nie odespałem

_________________
www.npm.pl
WCHODZĄC NA SZCZYT NIE WKURZAJ LUDZI, BO SPADAJĄC W DÓŁ SPOTKASZ ICH PO RAZ DRUGI...

Ja zabieram paszport i nie interesują mnie humory SG. Wpuszczą na dowód czy nie.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Pewnie - najlepiej miec paszport, ale jesli ktos go nie posiada, nie musi rezygnowac z wycieczki. Po co zakładac pesymistyczna wersje Pozdrawiam

_________________
www.npm.pl
WCHODZĄC NA SZCZYT NIE WKURZAJ LUDZI, BO SPADAJĄC W DÓŁ SPOTKASZ ICH PO RAZ DRUGI...

Na tablicy na Rysach jest przeciez napisane kiedy wolno przekraczac granice.

Ja szedlem przez Rysy na Slowacje i wrocilem Lysa Polana. Przepuscili na dowod choc myslalem ze bedzie jakas rewizja bo wygladalem jak wielblad.

Pare buteleczek kupilem (23)

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

Jest też napisane, że z przejścia mogą korzystać rowerzyści (zakaz w TPN) i narciarze (zakaz w TANAP, choć może się mylę). Nie wierz od razu w to, co napisane.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Nikt cie tam nie bedzie ganial bo komu by sie chcialo. Takze nie ma co sie bac.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

W tym ustępie masz KUPĘ racji.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Oj można na tym szlaku spotkać strażników, można

Ale statystycznie masz większą szansę, że nie spotkasz A jak spotkasz, to

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

To nic. Pokazuję paszport i idę dalej

Jak z apteczką. Najlepiej, żeby nie była potrzebna, ale trzeba ją mieć.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

A jak to wygląda w miejscach, w których nie ma oficjalnie przejścia? Jeżeli wyjdę dajmy na to na Wołowiec albo na Kasprowy i zejdę szlakiem na słowacką stronę (zakładam że mam przy sobie dowód czy tam paszport), to mogę mieć problemy jak spotkam tych zielonych panów ?...

Albo jeżeli przejdę tylko na godzinę-dwie na słowacką stronę, np. żeby wejść na Bystrą i wrócić do Polski, albo na jakiegoś Rohacza (pytam czysto teoretycznie, bo na razie się na nic takiego nie wybieram )

poza lysa polana i rysami w tatrach nie ma przejscia granicznego ze slowacja, wiec nie mozna przechodzic. z tego co sie orientuje mozesz np dostac zakaz wjazdu na terytorium slowacji na kilka lat

Ile czasu (orientacyjnie) zajela Ci ta droga

No własnie ile?

No to dupnie :/ A miałem nadzieję, że teraz jak jesteśmy w unii to już nie będą aż takiej wagi przykładać do tego, że będą przymykać oko na takie numery ... Cóż, pozostaje czekać na wejście do Schengen Wyczytałem że ma to się stać 28 października 2007 (http://www.idg.pl/artykuly/46074.html). Aż chyba zorganizuję sobie w ten dzień jakąś fajną wycieczkę...