Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 1:36 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3649 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111 ... 122  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So paź 08, 2016 2:57 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn wrz 19, 2016 9:54 pm
Posty: 54
Lokalizacja: Kraków
e_l napisał(a):
Kronos napisał(a):
...że to jest środkowa część Doliny Szpania
No niestety, nie :( To zupełnie inny rejon. W Dolinie Szpania mnie jeszcze nie było.
A filance to też ludzie, niektórzy bardzo sympatyczni. Zawracają bo muszą, ale nie wszyscy są skorzy do karania mandatami.

Ze statystyk słowackich wynika, że większość z nich nie jest skora do karania mandatami. Kiedyś wyczytałem w jakiś słowackim artykule, że w 2014 r. stwierdzili ok. 900 przypadków naruszenia ich ustawy o lasach (gdzie jest m.in. mowa o zakazie chodzenia poza szlakami) na terenie TANAP a mandatów wystawili tylko na kwotę ... 2 tys. EUR. Więc zapewne większość spotkań z filancami oficjalnie kończy się reprymendą i zawróceniem :)

Z takim zdjęciem będzie ciężko zgadnać gdzie to było ... za dużo zieleni:)


Ostatnio edytowano So paź 08, 2016 4:27 pm przez Kronos, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 08, 2016 4:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Kronos napisał(a):
Więc zapewne większość spotkań z filancami kończy się reprymendą i zawróceniem :)


Słowacy są uczciwi i na pewno nie biorą w łapę :wink:

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 08, 2016 4:29 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn wrz 19, 2016 9:54 pm
Posty: 54
Lokalizacja: Kraków
_Sokrates_ napisał(a):
Kronos napisał(a):
Więc zapewne większość spotkań z filancami kończy się reprymendą i zawróceniem :)


Słowacy są uczciwi i na pewno nie biorą w łapę :wink:

Zedytowałem mój pozyższy post i dopisałem słowo klucz:)

_________________
Flickr - zdjęcia z tatrzańskich spacerków


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 08, 2016 4:45 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Kronos napisał(a):
Z takim zdjęciem będzie ciężko zgadnać gdzie to było ... za dużo zieleni:)
To chyba nie jest takie ważne gdzie to jest :) .
Jak zejdziesz ze szlaku to masz szansę (większą lub mniejszą) na spotkanie. A finał takiego spotkania zależy od obu stron. I nie zawsze
Kronos napisał(a):
większość spotkań z filancami oficjalnie kończy się reprymendą

Ja nie zubożałam ani razu, a nie było to jedyne spotkanie po słowackiej stronie. Reprymendy też nie było.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 11, 2016 10:52 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn wrz 19, 2016 9:54 pm
Posty: 54
Lokalizacja: Kraków
e_l napisał(a):
Ja nie zubożałam ani razu, a nie było to jedyne spotkanie po słowackiej stronie. Reprymendy też nie było.

No widzisz, przywilej płci pięknej :)

_________________
Flickr - zdjęcia z tatrzańskich spacerków


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N paź 23, 2016 10:34 pm 
Swój

Dołączył(a): N paź 11, 2015 7:13 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Krzeszowice
Witam,

Mam takie pytanie. Chciałbym się wybrać z żoną na Gierlach (warunki letnie, przewodnik, 0+). I tutaj pojawia się w kontekście żony pytanie. Czy przewodnik na takie wejście weźmie "każdego" turystę, czy trzeba mieć jakieś większe obeznanie np. szlakowe (orla, rohacze, itp.) oraz ewentualnie jeżeli pogoda będzie pod psem to przekładają wtedy na inny termin czy idzie się powiedzmy w deszczu/mgle/burzy ?

Pozdrawiam,
BP


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 24, 2016 2:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Podejrzewam, że przewodnik weźmie każdego - jak żona nie będzie sobie radzić to po prostu nie wejdziecie.
Będziecie lżejsi o tego tysiaka z groszami ale bogatsi o doświadczenie :mrgreen:

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 24, 2016 7:12 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
Wiele rzeczy z tego świata nie pojmuję swoim rozumkiem, wiec może wytłumaczysz mi, po co iść z przewodnikiem, jak te cielęta na rzeź, na Gerlach, jeśli wcześniej nie było się nawet na Orlej czy Rohaczach. To trochę tak jakby np. chcieć zwiedzić powiedzmy dżunglę Amazońską ale nie być nigdy w polskim lesie, lub chcieć przepłynąć jachtem dookoła świata, ale mieć przepłynięte tylko dwa jeziora mazurskie...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 25, 2016 6:50 am 
Swój

Dołączył(a): N paź 11, 2015 7:13 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Krzeszowice
wojt_ napisał(a):
Wiele rzeczy z tego świata nie pojmuję swoim rozumkiem, wiec może wytłumaczysz mi, po co iść z przewodnikiem, jak te cielęta na rzeź, na Gerlach, jeśli wcześniej nie było się nawet na Orlej czy Rohaczach. To trochę tak jakby np. chcieć zwiedzić powiedzmy dżunglę Amazońską ale nie być nigdy w polskim lesie, lub chcieć przepłynąć jachtem dookoła świata, ale mieć przepłynięte tylko dwa jeziora mazurskie...

Masz tutaj rację z czego sobie zdaję sprawę. Nie będę się jednak zagłębiać w tym przypadku nad aspektami etyczno-rozsadkowymi. Chodzę od lat po górach z Ojcem, a że jest już osobą trochę starszą chciałby chociaż raz stanąć na Gerlachu Wspomniane przez Ciebie miejsca były przedmiotem naszych wcześniejszych eskapad. Inaczej sytuacja się ma z żoną. Ale skoro istnieje zawód przewodnika to może i jest szansa dla niej by móc nam względnie bezpiecznie towarzyszyć?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 25, 2016 7:11 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pt wrz 27, 2013 2:48 pm
Posty: 600
wojt_ napisał(a):
...po co iść z przewodnikiem, jak te cielęta na rzeź, na Gerlach, jeśli wcześniej nie było się nawet na Orlej czy Rohaczach. To trochę tak jakby np. chcieć zwiedzić powiedzmy dżunglę Amazońską ale nie być nigdy w polskim lesie, lub chcieć przepłynąć jachtem dookoła świata, ale mieć przepłynięte tylko dwa jeziora mazurskie...


Patataj, patataj... Śśśśśś...chyba w tych zgrabnych porównaniach troszkę się był zagalopował... Krk nie wybiera się na Annapurnę, a na Gerlach.
Weźmie rozsądnego przewodnika, dadzą radę kondycyjnie i psychicznie i trafią na dobrą pogodę, to wejdą i będą mieć mnóstwo fajnych wrażeń.
A jeśli coś będzie nie tak, to - jeśli wezmą rozsądnego przewodnika - będą i tak mieli mnóstwo fajnych wrażeń.
Nie rozumiem tego limitowania Tatr tylko dla posiadaczy Wyższego Wtajemniczenia... :roll: .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 1:10 am 
Pancernik napisał(a):
Nie rozumiem tego limitowania Tatr tylko dla posiadaczy Wyższego Wtajemniczenia... .

No właśnie ja też nie rozumiem dlaczego Słowacy limitują Tatry 8)
A wchodzenia z przewodnikiem też nie rozumiem...bo to przyznanie się, że nie potrafiło się tego samemu zrobić.


Góra
  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 5:52 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Berza napisał(a):
A wchodzenia z przewodnikiem też nie rozumiem...bo to przyznanie się, że nie potrafiło się tego samemu zrobić

Bez przesady


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 5:56 am 
Swój

Dołączył(a): N paź 11, 2015 7:13 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Krzeszowice
Berza napisał(a):
A wchodzenia z przewodnikiem też nie rozumiem...bo to przyznanie się, że nie potrafiło się tego samemu zrobić.

Nie do końca. W końcu był kiedyś ten szlak na niego i ludzie potrafili bez przewodnika. Gdyby była możliwość złożenia opłaty jednodniowej powiedzmy 30-40
€ za legalne wejście na Gerlach bez przewodnika dużo osób by pewnie skorzystało.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 7:29 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
Dziś też można bez przewodnika, bez opłaty, bez korków i legalnie - gro osób tak właśnie na niego wchodzi.
Pancernik napisał(a):
Nie rozumiem tego limitowania Tatr tylko dla posiadaczy Wyższego Wtajemniczenia... .

Nie rozumiem (tym moim małym rozumkiem) do czego pijesz???


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 8:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Krk napisał(a):
Gdyby była możliwość złożenia opłaty jednodniowej powiedzmy 30-40
€ za legalne wejście na Gerlach bez przewodnika dużo osób by pewnie skorzystało.
Opłaty za co? Za skorzystanie ze szlaku (gdyby był)? A dlaczego za Gerlach miałbym płacić a za np Czerwoną Ławkę nie?
Czy też za przepustkę umożliwiającą poruszanie się poza szlakiem? A wtedy podobnie - za co jest to opłata? Ubezpieczenie? Bilet specjalny?
Czy też może jak idę z przewodnikiem to Tatrom nie szkodzę, ale jak sam to już tak?

wojt_ napisał(a):
Dziś też można bez przewodnika, bez opłaty, bez korków i legalnie - gro osób tak właśnie na niego wchodzi.
Można, ale nie jest to wejście turystyczne. Co prawda Drogę Martina od biedy można by za turystykę uznać, ale wtedy występuje paradoks, że trudną drogą turystyczną można a łatwą nie można. Obecny stan prawny jest jednym wielkim kuriozum i oby to wreszcie zostało doprowadzone do porządku.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 10:43 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pt wrz 27, 2013 2:48 pm
Posty: 600
wojt_ napisał(a):
Dziś też można bez przewodnika, bez opłaty, bez korków i legalnie - gro osób tak właśnie na niego wchodzi.
Pancernik napisał(a):
Nie rozumiem tego limitowania Tatr tylko dla posiadaczy Wyższego Wtajemniczenia... .

Nie rozumiem (tym moim małym rozumkiem) do czego pijesz???


Tłumaczę:
1. Facet chce wejść na Gerlach z żoną i (chyba) ojcem;
2. Oprócz niego uczestnicy wyprawy są średnio doświadczonymi turystami;
3. Chcą wziąć przewodnika (formalnie nawet muszą),żeby czuć się pewniej;
4. Ty uważasz, że wejście na Gerlach dla kogoś, kto nie przeszedł wcześniej np. Orlej Perci, Rohaczy, nie ma sensu i podajesz porównania "las mazurski - amazońska dżungla" oraz "jeziora mazurskie - rejs dookoła świata";
5. Z tych porównań wywnioskowałem przesłanie, że Gerlach to szczyt zarezerwowany jedynie dla wysmaganych lodowatym wichrem na wszelkich innych szczytach, graniach, perciach Tatr (a może i Alp), a nie dla szarego turysty górskiego. Na dodatek w żenującym towarzystwie przewodnika...
Koniec tłumaczenia.
W przypadku dalszych wątpliwości służę wyjaśnieniami.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 11:08 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
Pancernik napisał(a):
4. Ty uważasz, że wejście na Gerlach dla kogoś, kto nie przeszedł wcześniej np. Orlej Perci, Rohaczy, nie ma sensu


Hm, czyli słabo ze zrozumieniem pisanego tekstu... Nie poddałem w wątpliwość sens wchodzenia przez osoby bez doświadczenia na Geralach. PYTAŁEM tylko o motywy takiej a nie innej decyzji, z czystej ciekawości. Bo dla mnie Orla czy Rohacze była w początkach mojego chodzenia po Tatrach fantastyczną przygodą i wspaniałym doznaniem. A proste wejście na Litworowy było dla mnie wówczas "wyprawą życia" + ten niesamowity widok na Gerlach, który budził we mnie wówczas gigantyczne doznania. Sam Gerlach Martinką, jakiś czas temu, już nie wskrzeszył we mnie takich doznań, ba nawet lekki zawód - gorszy widok z racji największej wysokości, sporo ludzi na szczycie, sporo złomu w okolicach szczytu. A gdybym kiedyś odwrócił kolejność... i wpierw zdobył Gerlach, to ta "Orla i Rohacze" nigdy już nie byłyby dla mnie takim przeżyciem.


5. Z tych porównań wywnioskowałem przesłanie, że Gerlach to szczyt zarezerwowany jedynie dla wysmaganych lodowatym wichrem

No to złe wnioski wyciągnąłeś ;) Jestem gorącym przeciwnikiem wszelkich zakazów, nie tylko w górach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 2:45 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Pan Maciek napisał(a):
Berza napisał(a):
A wchodzenia z przewodnikiem też nie rozumiem...bo to przyznanie się, że nie potrafiło się tego samemu zrobić

Bez przesady


Korzystałem parę razy z usług przewodnika. Wchodziłem z nim w miejsca, w które sam bezpiecznie na pewno bym nie wszedł. Rozumiem, że dla innych te same miejsca mogą być dziecinnie łatwe ale dla mnie nic to nie zmienia. Nie żałuje ani złotówki!

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 4:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
_Sokrates_ napisał(a):
Nie żałuje ani złotówki!
Przewodnik? To na pewno!
:mrgreen:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 26, 2016 6:21 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
Krk napisał(a):
Witam,

Mam takie pytanie. Chciałbym się wybrać z żoną na Gierlach (warunki letnie, przewodnik, 0+). I tutaj pojawia się w kontekście żony pytanie. Czy przewodnik na takie wejście weźmie "każdego" turystę, czy trzeba mieć jakieś większe obeznanie np. szlakowe (orla, rohacze, itp.) oraz ewentualnie jeżeli pogoda będzie pod psem to przekładają wtedy na inny termin czy idzie się powiedzmy w deszczu/mgle/burzy ?

Pozdrawiam,
BP

Jakieś doświadczenie żony by się jednak przydało.
Lepiej przetestować wcześniej za darmo kondycję i odporność na ekspozycję np. na Jagnięcym Szczycie niż za tysiaka na Gerlachu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 27, 2016 8:07 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
Pawel_Orel napisał(a):
odporność na ekspozycję np. na Jagnięcym Szczycie

To tam gdzieś "lufa" jest bo nie pamiętam tam takiego miejsca?

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 27, 2016 8:19 am 
Swój

Dołączył(a): N paź 11, 2015 7:13 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Krzeszowice
wojt_ napisał(a):
PYTAŁEM tylko o motywy takiej a nie innej decyzji, z czystej ciekawości. Bo dla mnie Orla czy Rohacze była w początkach mojego chodzenia po Tatrach fantastyczną przygodą i wspaniałym doznaniem.

A kolega widzę zaczynał przygodę od Orlich Rohaczy zamiast stopniować trudności. Dlaczego więc nie umieścić na początkowej liście Gerlacha - jeszcze z przewodnikiem? :)


lxix napisał(a):
Pawel_Orel napisał(a):
odporność na ekspozycję np. na Jagnięcym Szczycie

To tam gdzieś "lufa" jest bo nie pamiętam tam takiego miejsca?

Coś jest w stronę Bielskich - pewnie chodziło generalnie o "czucie" przestrzeni.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 27, 2016 8:51 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
lxix napisał(a):
To tam gdzieś "lufa" jest bo nie pamiętam tam takiego miejsca?
Trochę macania skały jest, pewnie przed wycieczką na Gerlach z przewodnkiem mogło by to być całkiem dobre przetarcie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 27, 2016 9:32 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Krk napisał(a):
lxix napisał(a):
Pawel_Orel napisał(a):
odporność na ekspozycję np. na Jagnięcym Szczycie

To tam gdzieś "lufa" jest bo nie pamiętam tam takiego miejsca?

Coś jest w stronę Bielskich - pewnie chodziło generalnie o "czucie" przestrzeni.
Szlakiem na Jagnięcy nie ma żadnej lufy, chociaż to jest indywidualna sprawa co to jest "lufa".
Krabul napisał(a):
Trochę macania skały jest,
Jest kawałek łańcucha, ale nie pamiętam abym poza tym używała rąk.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 05, 2016 7:56 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
Wie ktoś co to za kopulaste "ufo-bary" powstały na Hrebienioku?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 26, 2016 6:31 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn wrz 19, 2016 9:54 pm
Posty: 54
Lokalizacja: Kraków
wojt_ napisał(a):
Wie ktoś co to za kopulaste "ufo-bary" powstały na Hrebienioku?


To jest chyba jest 'Tatranský ľadový dóm'. Rok temu też był.

_________________
Flickr - zdjęcia z tatrzańskich spacerków


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz gru 01, 2016 3:24 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Kronos napisał(a):
wojt_ napisał(a):
Wie ktoś co to za kopulaste "ufo-bary" powstały na Hrebienioku?


To jest chyba jest 'Tatranský ľadový dóm'. Rok temu też był.


Na onecie dzisiaj wrzucono tekst o tym:
Tatrzańska Świątynia (!!!) Lodową

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/slowacja-otwarto-tatrzanska-swiatynie-lodowa/ql7yrg

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 11, 2017 8:44 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:34 pm
Posty: 252
Obrazek
Co to za chata widoczna na tym niewyraźnym zdjęciu? widok ze ścieżki do Świstowej. Nigdy wcześniej jej nie widziałem, czyżby kornik ją teraz odsłonił?
Czy do Rówienkowej podchodzi się wzdłuż potoku, czy odbija znacznie wcześniej - stokami w kierunku Zielonej Czuby, czy od Polany pod Wysoką?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 12, 2017 4:57 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Kilkadziesiąt metrów wyżej za potokiem odbija wyraźna perć do solidnej, drewnianej chatki Tanapu (ale to chyba nie ta na zdjęciu, chociaż pewny nie jestem) i dalej do Doliny Rówienek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 15, 2017 9:10 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Historia kolejki na Łomnice:

http://turystyka.wp.pl/historia-jak-z-filmow-hitchcocka-budowa-kolei-na-lomnice-6079043778237569a

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3649 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111 ... 122  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL