Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Transport bryczką :-) Morskie Oko
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4163
Strona 3 z 4

Autor:  golanmac [ Cz paź 11, 2007 1:41 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
To ja już nic nie rozumię

eee, stan-61 chciał dobry uczynek zrobić, a że przysłowiowa góralska gościnność czy uprzejmość kończy się mniej więcej tam gdzie dudki goszczonego .... to już inna historia :)

Autor:  Gustaw [ Cz paź 11, 2007 1:56 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
dobry uczynek zrobić

A co to takiego :?: :lol: :wink:

Autor:  Tytus [ Pt paź 12, 2007 12:11 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
golanmac napisał(a):
dobry uczynek zrobić

A co to takiego :?: :lol: :wink:

Dobry uczynek to np. narąbać staruszce drewna na opał. Czuwaj ! :D

Autor:  Gustaw [ Pt paź 12, 2007 12:13 pm ]
Tytuł: 

Tytus napisał(a):
narąbać staruszce drewna na opał

Aha, niewidzialna szympansia ręka ... teraz sobie przypomniałem ... skleroza ... :lol:

Autor:  Tytus [ Pt paź 12, 2007 12:15 pm ]
Tytuł: 

Klub Niewidzialnej Ręki 8)

Autor:  Gustaw [ Pt paź 12, 2007 12:18 pm ]
Tytuł: 

Tytus napisał(a):
Klub Niewidzialnej Ręki

Czy to w Sejmie :?: Jakiś "układzik' :?: :lol:

Autor:  Tytus [ Pt paź 12, 2007 12:35 pm ]
Tytuł: 

Ręka rękę myje :wink:

Autor:  Gustaw [ Pt paź 12, 2007 12:39 pm ]
Tytuł: 

Tytus napisał(a):
Ręka rękę myje

Dobre uczynki ... :wink:

Autor:  tatrzański_miś [ So paź 13, 2007 1:27 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nie ma to jak porządne, zorganizowane i nastawione na zyski przedsiębiorstwo i to w parku narodowym huuuuuura !!!


A Ty pewnie myślałeś, że dyrektor TPN-u to za darmo pełni tę funkcję i kocha przyrodę tatrzańską?
Widzę, że się obudziłeś.....lepiej późno niż wcale.

Autor:  mac ap [ N paź 14, 2007 2:03 pm ]
Tytuł: 

No chyba nie myślisz, że remonty szlaków, okolicznościowe wydawnictwa, oczyszczanie gór ze śmieci (nie wszystko robią wolontariusze) robią krasnoludki?

Autor:  tatrzański_miś [ Pt paź 19, 2007 8:17 pm ]
Tytuł: 

mac ap napisał(a):
robią krasnoludki?

tak, zapewne robi to dyrektor TPNu
(a świstak zawija je w te sreberka...)

Autor:  golanmac [ Pt paź 19, 2007 8:28 pm ]
Tytuł: 

tatrzański_miś napisał(a):
tak, zapewne robi to dyrektor TPNu

TPN, tak jak wszystkie inne parki narodowe jest całkowicie finansowany z budżetu państwa do którego też odprowadza ewentualne zyski ...

Autor:  mac ap [ So paź 20, 2007 1:59 pm ]
Tytuł: 

Budżet państwa finansuje administrację i pensje- dodatkowe koszty typu nadmiarowe, niespodziewane remonty (jak w tym roku, gdy nawałnica zniszczyła szlak w Staników Żlebie) TPN finansuje samodzielnie, z dochodów własnych...

Autor:  golanmac [ So paź 20, 2007 7:44 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Budżet państwa finansuje administrację i pensje

I tu się kolego mylisz, budżet państwa finansuje wszystko, taki ma ustawowy obowiązek, wiadomo że jak park zarabia to kwota finansowania jest mniejsza ....

Działalność Parków Narodowych reguluje Ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody Dz.U. z 2004 r. Nr 92, poz. 880

Art. 4. 1.2. Organy administracji publicznej są obowiązane do zapewnienia warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych dla ochrony przyrody.

Art. 8. 1.3. Park narodowy jest państwową jednostką budżetową w rozumieniu przepisów o finansach publicznych.

Autor:  mac ap [ N paź 21, 2007 5:57 pm ]
Tytuł: 

A teraz dla odmiany trochę konkretów. TPN musi wpłacać do Skarbu Państwa 50% wypracowanych zysków- o ile rzecz jasna jakieś zyski zostają po uwzględnieniu inwestycji. Z tego co mi wiadomo, ostatnio zostawały jedynie niewielkie kwoty, znacznie niższe od dofinansowania. Utrzymywanie róznorakiej działalności w ramach TPN zapewnia zarówno Skarb Państwa, jak i działalność własna Parku, taka jak sprzedaż biletów wstępu, licencji dla wozów wiozących ludzi do Włosienicy, czy też praw do kręcenia zdjęć ekipom filmowym. Na początku lat dziewięćdziesiątych proporcje pierwszego do drugiego żródła wynosiły 5:1. Na początku obecnego wieku- 2:3. Stopniowo udział samofinansowania Parku rosnął.
Innymi słowy, pieniądze z budżetu państwa są te same, ale TPN stara się jak najwięcej wygospodarować we własnym zakresie, gdyż zwiększa to jego możliwości i zakres prac, ktore mogą być przeprowadzone. Teoretycznie trzeba odprowadzić bowiem połowę tak zebranych środków, a w praktyce o wiele mniej.
Polecam lekturę sprawozdania finansowego TPN-u i wywiady z jego dyrektorami- poprzednim i obecnym.

Autor:  golanmac [ N paź 21, 2007 7:18 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Polecam lekturę sprawozdania finansowego TPN-u i wywiady z jego dyrektorami- poprzednim i obecnym

A poza czytaniem sprawozdań umiesz rozsądnie pomyśleć ? TPN nie jest jedynym Parkiem Narodowym w Polsce, ale bodaj że jedynym tak dobrze prosperującym. Rozumiesz w ogóle pojęcie placówka budżetowa ? ... Nie od dziś wiadomo że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a pewne fakty można przedstawiać w dowolny dla siebie sposób ... otóż, gdyby kochany TPN nie zarabiał, dostawał by 100% kasy z budżetu, ale musiał by ją spożytkować zgodnie z wymienioną wcześniej ustawą, 50% kasy z zysków (nie objęte ustawą) można za to przeznaczyć na różne dziwne cele, np na dalsze powiększanie zysków ....

Autor:  mac ap [ Pn paź 22, 2007 12:21 pm ]
Tytuł: 

Ale o co tak w ogóle Ci chodzi? Czytając pierwsze wersy Twojego postu sądziłem, że ni stąd, ni z owąd chcesz wcisnąć tu inne parki narodowe, choć rozmawiamy od początku przecież o tatrzańskim. Potem jednak doszedłem do wniosku, że po prostu- wybacz- mącisz, aby tylko nie wyszło że się pomyliłeś (to przecież nic wstydliwego). Ta wypowiedź, zwłaszcza jej pierwsza część, aż bije tym w oczy.
Cytuj:
otóż, gdyby kochany TPN nie zarabiał, dostawał by 100% kasy z budżetu, ale musiał by ją spożytkować zgodnie z wymienioną wcześniej ustawą, 50% kasy z zysków (nie objęte ustawą) można za to przeznaczyć na różne dziwne cele, np na dalsze powiększanie zysków

Ale TPN dostaje z budżetu kilkukrotnie mniej pieniędzy, niż wydaje na swoją działalność. Oczywiście mógłby iść za radami golanmaca i przestać zarabiać, tylko że wtedy musiałby radykalnie ograniczyć prowadzone przez siebie prace: zalesianie, remonty szlaków, wydawanie książek i opracowań naukowych, działalność edukacyjną wśród ludności Podhala itd.
Naprawdę chciałbyś, aby TPN miał znacznie mniej pieniędzy na to wszystko tylko dlatego, że obawiasz się że mogły by być one (tylko mogły by być, bo nie masz na to nawet śladu dowodu) wydawane niezgodnie z przeznaczeniem?
Przypominam też, że jak wszystkie parki narodowe, także TPN regularnie przechodzi kontrole NIK, ministerstwa finansów i swego macierzystego, ministerstwa ochrony środowiska. Nie jest to może aż tak częste, jak za dyrektorowania Byrcyna, gdy to nachodziła ich średnio jedna kontrola co 1-2 miesiące, ale i tak nadzór nie ustaje i jest sprawowany przez kilka organów państwa. Gdyby rzeczywiście kasa była wydawana na jakieś dziwne i nielegalne cele, lub choćby inwestowana dla przyszłych zysków (do czego park narodowy zdaje się nie ma prawa), już dawno polecaiały by głowy, a dofinansowanie z budżetu zostało by okrojone.
Słowem, czy to nie zakrawa z lekka o paranoję...?
Cytuj:
A poza czytaniem sprawozdań umiesz rozsądnie pomyśleć?

A nie lepiej doczytać się twardych, niepodważalnych danych, zamiast luźno i błędnie sobie dywagować?

Autor:  golanmac [ Pn paź 22, 2007 12:41 pm ]
Tytuł: 

mac ap napisał(a):
Ale o co tak w ogóle Ci chodzi

Nie przeszkadza mi że TPN zarabia, bo sam pośrednio na tym korzystam, i fajnie jest, niestety z roku na rok robi się coraz bardziej pazerny, są jakieś granice, poza tym jest to Park Narodowy, priorytetem powinna być przyroda, a nie zyski... zresztą ta dyskusja nie ma sensu, inaczej sprawy wyglądają od środka a inaczej z zewnątrz ...

Autor:  mac ap [ Pn paź 22, 2007 12:45 pm ]
Tytuł: 

OK, na czym więc konkretnie polega to bycie "coraz bardziej pazernym" przez TPN?

Autor:  golanmac [ Pn paź 22, 2007 12:54 pm ]
Tytuł: 

mac ap napisał(a):
OK, na czym więc konkretnie polega to bycie

Nieważne, to jest publiczne forum i czasem lepiej ugryźć się w język ...

Autor:  tomek.l [ Pt lut 29, 2008 8:27 pm ]
Tytuł: 

Miałem to opisać już wcześniej.

Kiedy w sobotę 23.02.2008 wracaliśmy z Chodym z Morskiego Oka na Włosienicy była już spora kolejka czekająca na sanie. Część ludzi była jeszcze w schronisku. W górę także trochę ludzi jeszcze szło. Były jakieś dzieci. Jakieś niepełnosprawne dziecko na wózku.
Gdy schodziliśmy w dół nie minęły nas żadne sanie. W połowie drogi zrobiło sie już ciemno. I co się okazał gdy doszliśmy już do Palenicy Białczańskiej?
Że Górale z saniami już dawno odjechali i zostawili swoich klientów na Włosienicy.
Po drodze z trzy razy minęło nas audi na zakopiańskich numerach . Zapewne z parkingu na Palenicy lub ktoś z pozwoleniem na wjazd. Zwoziło turystów. Ktoś na wrocławskich numerach podniósł sobie szlaban na Palenicy i pojechał; zapewne po swoją rodzinę na Włosienicę. Inne auta też chciały wjechać ale już im zamknięto drogę i nie chciano wpuścić.
W sumie nie wiemy jak to się zakończyło bo pojechaliśmy. Na parkingu się dowiedzieliśmy, że to nie pierwszy taki numer z zostawianiem klientów.
Dziwne, bo ci na górze zapłacili by każde pieniądze żeby ich tylko zwieźć na dół.
Koniarze wzgardzili pieniędzmi i olali Ceprów?
Nie mogą jeździć po zmroku?
Czy jakaś inna przyczyna?
Nie mówili swoim klientom wioząc ich w górę, że już po nich nie przyjadą?

Koleś z audi sporo zarobił, bo normalna cena w dół to była chyba z 40 zł od osoby.

W każdym razie coś nie w porządku, bo na górze zostali turyści z dziećmi, a już było ciemno i zimno.
Nie wiem jaka była reakcja TPN-u w takiej sytuacji.
Ale skoro pozwalają na jazdę wozów i sań to taką sytuacje powinni jakoś rozwiązać.

Autor:  JaczaQ_ [ Pt lut 29, 2008 9:18 pm ]
Tytuł: 

Eeee, żal tych biednych koni...

Autor:  maniek [ Pt lut 29, 2008 11:27 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Kiedy w sobotę 23.02.2008 wracaliśmy z Chodym z Morskiego Oka na Włosienicy była już spora kolejka czekająca na sanie....

No to ładne jaja,górole nie chcą zarobić czy im nie pozwalają?
tomku.l fajnie było poznać :thumleft:

Autor:  Sofia [ So mar 01, 2008 8:46 am ]
Tytuł: 

Całkiem możliwe, że nie wolno im jeździć gdy jest ciemno i w związku z tym po zmroku zwijają manatki. Nie w porządku natomiast, że zostawili turystów na górze, ciekawe czy to jednorazowa sytuacja czy tak się dzieje notorycznie ?

Autor:  yoyo [ So mar 01, 2008 10:18 am ]
Tytuł: 

mam nadzieje ze w nastepnym zyciu kazdy z tych woznicow bedzie koniem ciagnacym sanie do moka czy smierdzaca okrutnie latem(odchodami) chocholowska.

Autor:  tomek.l [ So mar 01, 2008 10:33 am ]
Tytuł: 

Jak byliśmy na Włosienicy było jeszcze jasno. Sań nie było. Była już za to spora kolejka oczekujących. Przynajmniej połowę drogi przeszliśmy gdy było jeszcze jasno. Żadne sanie nas nie minęły.
Wniosek. Zwinęli się przynajmniej godzinę przed zmrokiem.

Autor:  Sofia [ So mar 01, 2008 11:38 am ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Zwinęli się przynajmniej godzinę przed zmrokiem.

W takim układzie nie widzę w tym sensu. Można by napisać do TPNu i zapytać co oni na to, może w ogóle nie wiedzą?

Autor:  tomek.l [ So mar 01, 2008 12:10 pm ]
Tytuł: 

Wiedzą, wiedzą. Przy szlabanie na Palenicy byli pracownicy TPN-u

Autor:  golanmac [ So mar 01, 2008 3:40 pm ]
Tytuł: 

Bo wszyscy mają to w dup.ie, tylko górale później się dziwią, czemu ich te cepry nie lubią, przecież oni tacy mili, gościnni ...
A po za tym jak to mówią:
umiesz liczyć, licz na siebie ...
Amen

Autor:  Trauma_ [ So mar 01, 2008 10:29 pm ]
Tytuł: 

Może przyszła jakaś "kontrola" i się zwineli szybciutko szybciutko...

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/