Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So gru 21, 2024 11:57 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 299 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 9:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Teraz możemy napisać co nam porzeszkadza w konfortowym chodzeniu po górach.
Może to być lęk wysokości. Ja go mam ale staram się go zwalczać.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 9:29 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
A w takim razie co z nieodpowiednio konserwowanymi łańcuchami? Czy ktoś to w ogóle sprawdza?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 9:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Z tego co wiem to należy to zgłaszać do TPN ale czy jest to weryfikowane na bieżąco to nie wiem
Ja tez raczej nie ufam bezgranicznie ubezpieczeniom i staram się sprawdzać w jakim są stanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 9:48 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
To sprawdzanie powinno być jakoś sprytnie urządzone ... ale nie wiem jak.
Oprócz zaufania do łańcuchów trzeba mieć zaufanie do własnego organizmu, bo wystarczy, że w kluczowym momencie się w głowie zakręci i skutek może być tragiczny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Jeśli chodzi o łańcuchy do można zastosować uprząż i przypinać się do łańcuchów. Widziałem już to na Rysach. Zawsze człowiek czuje się bezpieczniej. Jeśli chodzi o zawroty głowy to na szczęście ich nie mam. Przynajmniej jak jestem zdrowy :wink: Ale jak by mi się to zdarzało w górach to musiałbym chyba zrezygnować z trudniejszych szlaków.
Póki co, na razie ufam swojemu organizmowi. Ale nigdy nic nie wiadomo.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
tomek.l napisał(a):
Ja tez raczej nie ufam bezgranicznie ubezpieczeniom i staram się sprawdzać w jakim są stanie


Nie ma co, też im nie ufam i staram się zabardzo ich nieużywać. Ale jak nie ma wyjścia to trzeba. Zaufanie straciłem, kiedy ...zresztą pisałem już o tym na forum. Szcególnie nie umiałem zufać temu łańcuchowi co znajduje się między Skrajnym a Pośrednim Granacie nad tą szczeliną. I to tego włączył mi się w tym miejscu syndrom ekspozycji, jak nigdy. Było trochę nerwów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:12 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
Coś ala via ferraty . To koleś pewnie ćwiczył przed Dolomitami i musiał miec chyba spory karabinek żeby mu się na łańcuchach nie blokował :lol: Nie, poważnie można i tak, jak ktoś czuje się tak bezpieczniej :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:15 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
Akurat jeśli o Rysy chodzi to szliśmy kiedyś z facetem, który nie korzystał z łańcuchów w ogóle, "szedł" obok nich. No, ale jak ktoś się bawił kiedyś we wspinaczkę to być może nie jest to dla niego ryzykowne. Ja tam się trzymałam łańcucha i nie zawsze patrzyłam w dół ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
To był ojciec z synem. Zapięty był syn Miał dwa karabinki tak że mógł przepinać się z łańcucha na łańcuch będąc cały czas przypiętym.
Coś takiego daje jakieś uczucie bezpieczeństwa.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:18 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
Dresik napisał ;) : Zaufanie straciłem, kiedy ...zresztą pisałem już o tym na forum.

Na którym forum? (mi się włączył syndrom wygodnictwa ... nie chcę przeglądać wszystkich) ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:21 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
tomek.l napisał(a):
.
Coś takiego daje jakieś uczucie bezpieczeństwa.


O ile łańcuch jest zaczepiony w skale ... pisałam już o tym w "niebezpiczenych miejscach"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Dla mnie taka uprząż to raczej element psychologiczny. Ale ważne że pomaga. Tak samo jak idzie się we mgle czy chmurach. Wtedy nie odczuwa się wysokości i tego że na dole np. jest przepaść.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:30 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
A dokładnie w tym wątku piszę o tym łańcuchu w żlebie Kulczyńskiego:

http://www.turystyka-gorska.pl//forum// ... light=#508


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:44 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
Dokładnie Tomek psycha w górach to rzecz No.1. Pamiętam swój "pierwszy raz" na Orlej. Gdzieś w okolicach Wyżniej Koziej Przełęczy. Ile to ja wtedy myslałem, kombinowałem a zarazem troche bałem a co bedzie jeśli.... A teraz to bym mógł z zamknietymi oczami tamtedy iść (no nie tak dosłownie :wink: ) Człowiek jak przywyknie pare razy do ekzpozycji i trudności to nastepnym razem wszystko maleje, nieodczuwa się tego co za pierwszym razem. Przynajmniej tak jest w moim przypadku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:48 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
No i wszystko jasne. Przy okazji przeczytałam kolejne argumenty, za tym, by nie porywać się na Orlą w najbliższe wakacje.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:48 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
Oj skłamałbym. Pierwszy raz to ja byłem zafascynowany szlkiem na Świnicę od Zawratu. Jak tu wysoko, jakie przepaście, ekspozycja etc. A teraz normalnie przechodzę i nie dostrzegam tych trudności co kiedyś. Oswajam się.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Mój organizm też się przyzwyczaja. Kiedyś to na jakimś szczycie mogłem co najwyżej usiąść i trzymać się skały ale po jakimś czasie to minęło i teraz mogę już normalnie chodzić, stać i patrzeć w dół. Człowiek przyzwyczaja się do wysokości. Nie wiem czy każdy. Ale ja tak..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:54 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
dresik napisał(a):
Człowiek jak przywyknie pare razy do ekzpozycji i trudności to nastepnym razem wszystko maleje, nieodczuwa się tego co za pierwszym razem. Przynajmniej tak jest w moim przypadku.


W moim chyba nie. Jak szłam na Rysy to wszystko było w porządku, myślałam o tym co przede mną, nie znałam drogi, nie wiedziałam co mnie czeka, więc byłam skoncentrowana. Po powrocie analizowałam, że tam była przepaść, że musiałam się "uwiesić" na łańuchu, że jeden łańcuch był wyrwany itp. Jak pójdę drugi będę miała więcej czasu, by patrzeć w dół i się "nakręcać" na niebezpieczność sytuacji... niestety. Chyba, że towarzysze mi nie pozwolą, bo w górach też jest ważne z kim się idzie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 10:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Ja chodzę sam. Choć w Tatrach rzadko się bywa samemu na szlakach. Ale czasami z kimś faktycznie jest łatwiej


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 11:06 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
tomek.l napisał(a):
Ja chodzę sam.


znaczy, że nie zabierasz "balastu"? ;)
Nie lubię chodzić sama i nigdy tak nie szłam, ale problem jest straszny ze złożeniem jakiejś ekipy, która nie chce robić wypraw do americanosa na Krupówkach i robić sobie zdjęć z niedźwiedziem na deptaku z widokiem na McDonalda ;).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 11:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Faktycznie powód jest jeden. Problem ze zorganizowaniem ekipy. Wtedy zamiast siedzieć w domu wole jechać sam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 13, 2005 11:20 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
Odważny.
Samotność w górach pozbawia mnie komfortu psychicznego, dlatego jak zawiodą wszystkie możliwości to jednak zostaję w domu i jeżdżę na rowerze. Tak było np. w zeszłym roku :(


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 11:41 am 
Nowy

Dołączył(a): N maja 08, 2005 4:21 pm
Posty: 24
Lokalizacja: okolice Kraka
Właśnie miałam sie pytać lęk wysokości. też go mam ale na szczęście coraz mniejszy, pamiętam jak się bałam kiedyś dawno na trzech koronach, normalnie myślałam że się nie ruszę z miejsca, ale jak widzicie - żyje i dalej łaże po górach :D Ale przyznam że przeszkadza mi to w zdobywaniu szczytów, choć z drugiej stronie więcej adrenalinki sprawia przyjemność poza tym ci co nie mają lęku to nie mają takiej satysfakcji jak wejdą na jakiś wysoki tatrzański szczyt.

A ma ktoś recepte na pozbywanie sie lęku wysokości? Wiadomo, najlepiej to chyba go przełamywać i iść wzdłuż przepaści wbrew sobie...

Obrazek

_________________
"Oprócz błękitnego nieba
nic mi dzisiaj nie potrzeba..."

GG 4536361


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 3:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Można spróbować przyzwyczajać sie do wysokości patrząc na dół z jakiegoś wysokiego, bezpiecznego miejsca np. z balkonu. W moim przypadku po jakimś czasie zacząłem powoli tolerować wysokość.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 10:29 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
Według psychologii ewolucyjnej zadziwiająca skłonność ludzi do popadania w takie fobie jak lęk wysokości czy klaustrofobia dowodzi (zdaniem wielu psychiatrów) tego, że ani wysokie góry, ani zamknięte, małe przestrzenie (takie jak na przykład jaskinie) nie były miejscem, gdzie wyewoluował nasz umysł.
Swoją drogą już tyle pokoleń funkcjonuje w takich warunkach, że czas najwyższy, by się przystosował ;).
Wyczytałam, że niektóre gry komputerowe pomagają w radzeniu sobie z lękiem wysokości.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 10:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Widzę, że się przygotowałaś do tematu lęk wysokości :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 10:48 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
Za zadanie domowe 5 z + :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 10:48 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
Zaraz tam przygotowała, zaciekawiło mnie, a nie chciałam polecać filmu "Nie patrz w dół" jako pomocy w walce z ... ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 10:51 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So maja 28, 2005 10:21 am
Posty: 319
Lokalizacja: wlkp
dresik napisał(a):
Za zadanie domowe 5 z + :wink:

A mogę tę ocenę dostać do indeksu zamiast piątkowego egzaminu? ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 14, 2005 10:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Ale wiesz, że coś w tym jest. Małych ciemnych przestrzeni tez nie lubię


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 299 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL