Pare lat temu wybrałem się na Rysy ze Słowacji, koniec lata, fajna pogoda, i takie tam... A na szczycie okazało się, że z powodu ****-nych chmur widoczność właściwie nie istnieje, więc rozejżałem się w kierunku z którego przyszedłem, a tam...
No właśnie, patrzałem na szczyt, który jak się okazało zwał i zwie się do dzisiaj Wysoką. Góra to pod wieloma względami nieprzeciętna: wysoka, piękna, z ciekawą historią, piękna, położona w miejscu gwarantującym świetne widoki i nie wstydze się tego napisać: piękna. Wrażenia nie będe opisywał napisze tylko, że było przezajebardzoduże. Od tamtego czasu nie moge spać, jeść, mam postępującą chorobe Basedova i nienaturalny rozrost trzeciego oka.
Więc, aby jakoś temu przeciwdziałać, postanowiłem się tam wybrać.
Oczywiście z wynajętym przewodnikiem, bo jestem konformistycznym legalistą i ewentualne spotkania z tanapowcami mi się nie uśmiechają. Interesuje mnie trasa z przełęczy Wagi przez Ławicę, o której czytałem, że trawersuje zbocza Ciężkiego szczytu i na wierzchołek prowadzi jakimś arcytrudnym żlebem często zasypanym śniegiem.
Jeśli ktoś tam szedł to bardzo byłbym zainteresowany właściwie wszystkim: opisem trasy, porównaniem trudności i ekspozycji do któregoś ze znanych szlaków, kosztami wynajęcia przewodnika oraz trasą powrotną, do tego możliwościami dostania się na Wagę od strony doliny Białej Wody i oczywiście WRAŻENIAMI.
P.s. cały czas piszę o sezonie letnim.
|