Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt kwi 16, 2024 7:00 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 181 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 13, 2008 7:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4449
Lokalizacja: lkr
PiKeczup napisał(a):
Moja babcia jest całkowicie niewidoma. Ale tak kocha góry, że nie mogłem jej powstrzymać. Rok temu właziliśmy żlebem Drege'a. Ona o balkoniku szła, bidulka. ...

to miało byc smieszne? :shock:

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 13, 2008 7:19 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pn sie 13, 2007 12:06 am
Posty: 161
Lokalizacja: Radom
przecież Gustaw robi sobie zwyczajne jaja :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 13, 2008 11:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
PiKeczup napisał(a):
przecież Gustaw robi sobie zwyczajne jaja :)

Rzeczywiście lubię żartować ale staram się przemycać prawdę między wierszami.

A prawdą jest, że moja Mama będzie miała w grudniu 70-tkę. Prawdą też, jest, że nikt jej tyle lat nie daje, może najwyżej 60. I zawsze tak było, że nie wyglądała na swoje lata. Niktórzy to mają szczęście. :lol: Prawdą też jest, że od kilku lat ma problem z jednym okiem, który jednak w tym roku przeistoczył się w pełną formę AMD. Za tydzień czeka ją pierwszy zastrzyk z Lucentis. Drobiazg. Około 3600zł za jeden zastrzyk. Prawdą też jest, że bywało przed laty, ze czułem się w Tatrach jak Karol English. Prawdą też jest, że jeszcze kilka lat temu spokojnie doszła do schroniska Teryego. No i prawdą jest, że jeszcze nie wiem gdzie w lipcu uda mi się z nią wejść. Bardzo bym chciał, żebyśmy razem jeszcze weszli na Wołowiec gdzie pierwszy raz byliśmy chyba w 1982 roku. Zobaczymy. :)

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 15, 2008 11:30 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pn sie 13, 2007 12:06 am
Posty: 161
Lokalizacja: Radom
Gustaw napisał(a):
Prawdą też jest, że od kilku lat ma problem z jednym okiem, który jednak w tym roku przeistoczył się w pełną formę AMD. Za tydzień czeka ją pierwszy zastrzyk z Lucentis. Drobiazg. Około 3600zł za jeden zastrzyk. Prawdą też jest, że bywało przed laty, ze czułem się w Tatrach jak Karol English. Prawdą też jest, że jeszcze kilka lat temu spokojnie doszła do schroniska Teryego.

W takim razie trzymam kciuki za powrót Twojej mamy do zdrowia. Życzę wielu wspólnym wejść i zejść. :)
W moim przypadku prawdą jest to, że nie wiem czy w ogóle wyrwę się w tym roku w góry. Nowa praca - brak urlopu :(
Pozdrawiam - Piotrek :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 16, 2008 10:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
PiKeczup napisał(a):
Życzę wielu wspólnym wejść i zejść.

Dzięki. Mi wystarczy, że ten wyjazd lipcu wogóle będzie miał miejsce i jedynie chciałbym, że by to nie były ostatnie wspólne wycieczki ... Z wiekiem wymagania maleją ... :D :wink:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 8:31 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2105
Hej mam pytanie czy ten szlak jest już dwukierunkowy? bo mieli tam zakładać łańcuchy tak by można było też schodzić do Lodowej Dolinki :idea:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 8:39 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 13, 2010 4:02 pm
Posty: 647
Lokalizacja: Litwa
Witajcie, ja też znowu mam pytanie. Może ktoś wie mniej więcej ile metrów ciągają się te łańcuchy :?: I czy są jakieś luzy między nimi :?: Mam na myśli czy łańcuchy idą jeden po drugim powiedzmy 50 metrów i tyle, czy na pryzkład 10 metrów łańcuchem, potem znowu normalną drogą, potem znowu na łancuchy :?:
Dziękuję


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 9:34 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2010 11:19 am
Posty: 136
Lokalizacja: Katowice
Dawno tam byłem, ale ciągną sie na dość sporej odlegości (jakieś kilkaset metrów) oczywiście z przerwami. Jak pamiętam to jakieś 20-30 metrów łańcucha , parę, parenaście metrów przerwy i znów.
Część łańcuchów jest lekko na wyrost, ale oczywiście przy załamaniu pogody pomagają, jak są korki to można próbować obejść bokami, ale wtedy ostro się sypie.
Zdarzyło mi się świadomie wracać pod prąd z trasy Teryho-Ławka-Mały Lodowy, no i cieżko było, nikt nie przepuszczał, nasłuchaliśmy się bluzgów w 5 -ciu conajmniej językach, obeszliśmy w końcu spory fragment bokiem...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 9:37 am 
Kombatant

Dołączył(a): So kwi 24, 2010 6:50 pm
Posty: 310
Lokalizacja: kołobrzeg/poznań
szlak jest jednokierunkowy.

ile materow lancuchow jest to ciezko powiedziec, ale z tego co pamietam ciagna sie w zasadzie jeden po drugim od momentu podejscia na siodelko. jest tez ich troszke przy zejsciu.dawno tam nie bylem dlatego i ja sobie odswieze ten szlak w tym roku :lol:

_________________
Maszeruj albo Giń!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 9:41 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 26, 2006 10:56 am
Posty: 1119
Lokalizacja: Warszawa
od rozstaju szlaków jest spory kawałek po piargu. Samych łańcuchów jest może ze 200 m, z tego w pionie to jest pewnie nie więcej niż 100 m różnicy poziomów. Ot taki ichni Zawrat, trudności bardzo zblizone

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 9:57 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 13, 2010 4:02 pm
Posty: 647
Lokalizacja: Litwa
No to trochę za dużo, naprawdę będzie problem z psem. Ech, mamy takiego małego podróżnika, który warjuje zostawiony w domu, łamie drzwi po prostu, depresuje :( Je naturalne jedzenie, nie ten suchy pokarm i od tegu czasu zrobił się cięższy, kiedyś ważył 3,5 kg, a teraz od mięsa ponad 4,5 kg. To za ciężki dźwig jak dla nas na taką trasę niestety, przecież specjalna torba też waży :( Trudno... Znaczy ktoś będzie sobie dobrze bawić się, a ktoś biedny w domu...

_________________
So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
and nothing else matters


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 10:44 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Gustaw napisał(a):

A prawdą jest, że moja Mama będzie miała w grudniu 70-tkę. Prawdą też, jest, że nikt jej tyle lat nie daje, może najwyżej 60. I zawsze tak było, że nie wyglądała na swoje lata. Niktórzy to mają szczęście.


Znam osobiście pana, który chodził po Tatrach i wspinał się w skałkach w wieku ponad 80 lat.
Nadal jeździ w skałki, spaceruje, uprawia turystykę, ale już się nie wspina.

Ale to Zdzisław Dziędzielewicz (rocznik 1916).

Byłam z nim na Żabim Niżnim w roku chyba 1983, a więc miał wtedy 66 lat i kondycją i sprawnością górował nad wieloma 30-latkami.

Z moich dobrych znajomych, którzy są obecnie w wieku pomiędzy 50 a 60 rokiem życia i stale chodzą po górach - też większość nie ustępuje kondycją duuużo młodszym od siebie.
Kolega dobiegający sześćdziesiątki przejechał w czasie 2-tygodniowego urlopu całą polską "ścianę wschodnią".
Inni chodzą po Alpach, Pirenejach i innych górach.
I nikt z nich nie traktuje tego jako jakiś spektakularny wyczyn - po prostu miłe spędzenie urlopu, sposób realizacji życiowej pasji.

Ja też sobie nie wyobrażam abym kiedyś miała przestać uprawiać turystykę, chyba że zdrowie mi stanowczo nie pozwoli.
Po górach nie biegam, chodzę sobie, nie specjalnie szybko ale i nie za wolno, najczęściej zgodnie z czasem "na tabliczkach" i zwykle dochodzę tam gdzie chcę (nie koniecznie za pierwszym razem).

Poza tym w miarę starzenia się ;-) zaczyna się w górach doceniać inne przyjemności - sam czas pobytu w górach, możliwość posiedzenia na łące z pięknym widokiem, zimne piwo wieczorem w schronisku.

Nie nastawienia na "wyczyn" a na czerpanie przyjemności z życia - zadowolenie ze spraw małych.

Gustaw - zabieraj Mamę w góry jak najczęściej.

A ja sobie życzę żeby mnie (jak już ewentualnie będę potrzebować opieki) też raz na jakiś czas syn zabrał w góry ;-)

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 11:28 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Trasa przyjemna, boki swietnie urzezbione i prawie do konca nie ma co korzystac z lancuchow, ktore w niektorych miejscach ida trudniejsza droga niz obok skalki. Praktycznie nie ma erozji, swietne stopnie i chwyty. To moje wrazenia.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 11:48 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 9:39 pm
Posty: 58
Lokalizacja: BielskoB/KrK
Basia Z. napisał(a):

Znam osobiście pana, który chodził po Tatrach i wspinał się w skałkach w wieku ponad 80 lat.
Nadal jeździ w skałki, spaceruje, uprawia turystykę, ale już się nie wspina.


Mój ukochany Pan matematyk jest jakoś po 70-tce a murowaniec-parking pod wlk krokwią w 50 minut robi :)
najbardziej podobało mi się jak kiedyś wybrałem się z nim i jego kolegami w Tatry. Wychodzimy z autobusu a on do mnie "to my sobie skoczymy na Orla a oni niech na tego Grzesia idą sobie sami...z wapniakami nie będę chodził"

:twisted: :twisted:

("wapniaki" były w 90% młodsze od Pana Józefa ) :D :D

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 12:09 pm 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Cytuj:
Trasa przyjemna, boki swietnie urzezbione i prawie do konca nie ma co korzystac z lancuchow


Mazio, jak juz lubisz łańcuchy to polecam wejście na próg Dzikiej Doliny (kierunek Barania Przełęcz).

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 12:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Jeśli to po drodze na Baranie Rogi, to byliśmy - a czemu?

Chyba że masz na myśli od drugiej strony <szuka mapy> :scratch:

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 12:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Vespa napisał(a):
Chyba że masz na myśli od drugiej strony <szuka mapy>

Jeśli byliście od Teryho Chata no faktycznie chodzi o drugą stronę.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 12:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Od Dzikiej (czyli nie od Terinki).

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 12:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
W sumie to wynika z pytania :oops: Taki już ze mnie dupny topograf :oops:
Na mapie widzę, że tam jest ścieżka, ale nie ma szlaku. A łańcuchy są? :scratch:

Tak nawiasem, to Mazio akurat łańcuchów specjalnie nie lubi :D

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 12:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
LigeiRO napisał(a):
jak juz lubisz łańcuchy


nie cierpie skurczybykow, ale na Jordance faktycznie byly przydatne ;)

staram sie uzywac ich tylko tam gdzie nie mam juz zadnego wyjscia, a trase ktora proponujesz chetnie bym zobaczyl. Rozumiem, ze wiedzie na przelecz, z ktorej prowadzi najlatwiejsza droga na Baranie Rogi?

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 05, 2010 1:19 pm 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Dokładnie.Na Barania Przełęcz, choć samo już wejście obecnie w śniegu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 27, 2010 9:17 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 9:04 am
Posty: 661
Lokalizacja: górki mniejsze...
Jak się idzie przez Czerwoną Ławkę z dużym bagażem na plecach?
Do przejścia?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 27, 2010 9:58 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn mar 01, 2010 11:19 am
Posty: 2462
Lokalizacja: z dalekiego pieknego zadupia
baschovia napisał(a):
Jak się idzie przez Czerwoną Ławkę z dużym bagażem na plecach?
Do przejścia?


Spoko. Jak bez plecaka przejdziesz, to nie widze roznicy z plecakiem. Jedyny problem moze byc jak spotkasz kogos z naprzeciwka z takim samym bagazem... Ale to zadko bywa, bo szlak jednokierunkowy. Mi sie kiedys zdarzylo isc pod prad (nieswiadomie) i trzeba bylo kilka godzin na Lawce czekac, by ludzie powchodzili, bo mielismy sporo plecaki, a wtedy tam z mijaniem trudno.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 27, 2010 10:02 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
baschovia napisał(a):
Jak się idzie przez Czerwoną Ławkę z dużym bagażem na plecach?
Do przejścia?

kozica szwedzka napisał(a):

Spoko. Jak bez plecaka przejdziesz, to nie widze roznicy z plecakiem. (...)

Różnica trochę jednak jest, wór na plecach na pewno nie pomaga, ale da radę.

Miałem kiedyś przykrą sytuację na Rohatce, kiedy lazłem z ciężkim plecakiem jeszcze z aluminiowym stelażem zewnętrznym, to łancuch mi wlazł pomiędzy plecak a stelaż i praktycznie zawisłem. Wyciągnięcie go nie było przyjemne...

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 27, 2010 10:07 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn mar 01, 2010 11:19 am
Posty: 2462
Lokalizacja: z dalekiego pieknego zadupia
zbych napisał(a):
Różnica trochę jednak jest, wór na plecach na pewno nie pomaga, ale da radę.

Miałem kiedyś przykrą sytuację na Rohatce, kiedy lazłem z ciężkim plecakiem jeszcze z aluminiowym stelażem zewnętrznym, to łancuch mi wlazł pomiędzy plecak a stelaż i praktycznie zawisłem. Wyciągnięcie go nie było przyjemne...


No, na pewno roznica jest. Mowie tylko, ze jak da rade bez plecaka, to i z plecakiem sobie poradzi.
Jak dla mnie to jest najtrudniejszy szlak Tatr (wiem, ze wielu juz sie tu klocilo, ze wcale nie taki trudny, ale dla mnie jest i tyle). Wiec wielu i bez plecaka, moim zdaniem, nie powinno tam isc.
A co do stelaza zewnetrznego - rzeczywiscie, nieprzyjemne (chyba po tym kupiles inny plecak, bez zewnetrznego?)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 27, 2010 10:21 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
kozica szwedzka napisał(a):
A co do stelaza zewnetrznego - rzeczywiscie, nieprzyjemne (chyba po tym kupiles inny plecak, bez zewnetrznego?)

Przed kolejnym wyjazdem oczywiście kupiłem nowy wór.

kozica szwedzka napisał(a):
Jak dla mnie to jest najtrudniejszy szlak Tatr (wiem, ze wielu juz sie tu klocilo, ze wcale nie taki trudny, ale dla mnie jest i tyle). Wiec wielu i bez plecaka, moim zdaniem, nie powinno tam isc.

Oczywiście się z Tobą nie zgodzę, ale to jest sprawa bardzo subiektywna. Ja na przykład nie lubię bocznych ekspozycji, działają mi nieźle na psychę, podczas gdy szlak jest poprowadzony jakimś kominkiem czy coś, to lufa mi mało przeszkadza.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 27, 2010 11:01 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn mar 01, 2010 11:19 am
Posty: 2462
Lokalizacja: z dalekiego pieknego zadupia
zbych napisał(a):
Oczywiście się z Tobą nie zgodzę, ale to jest sprawa bardzo subiektywna. Ja na przykład nie lubię bocznych ekspozycji, działają mi nieźle na psychę, podczas gdy szlak jest poprowadzony jakimś kominkiem czy coś, to lufa mi mało przeszkadza.


Pewnie, ze technicznie szlak jako taki jest porownywany z innymi mijecami w Tatarch (np. na OP), ale mi glownie chodzi o to, ze jest nie tylko dosc trudny, ale tez taaaaki dlugi, a jak dla mnie to "doklada" do trudnosci (nie dosc, ze ekspozycja i lancuchy, to jeszcze na tak dlugim odcinku). No, ale fakt, to sprawa b. subiektywna...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 27, 2010 11:28 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 9:04 am
Posty: 661
Lokalizacja: górki mniejsze...
kozica szwedzka napisał(a):
Jak bez plecaka przejdziesz, to nie widze roznicy z plecakiem


Jeszcze tamtędy nie szłam ale ekspozycja i przestrzeń nie robi na mnie negatywnego wrażenia. Szlaki typu OP lubię.
Bardziej obawiam się czy plecak z wałową na 10 dni mnie nie przeciąży :roll:

zbych napisał(a):
Miałem kiedyś przykrą sytuację na Rohatce, kiedy lazłem z ciężkim plecakiem jeszcze z aluminiowym stelażem zewnętrznym


Znajomy miał podobnie tylko na OP.
Chłop jak dąb i do tego wielki wór na grzbiecie.
Szli w dużych odstępach, nie miał mu kto pomóc, tak się przyblokował, że ani w przód ani w tył. Ale po kombinacjach udało się.

Mówił, że serce w gardle miał.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 29, 2010 10:55 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 11:47 am
Posty: 146
Lokalizacja: Skierniewice
baschovia napisał(a):
Jak się idzie przez Czerwoną Ławkę z dużym bagażem na plecach?
Do przejścia?


WItam, ja byłam na CZerwonej Ławce m-c temu.
Warunki był kiepskie, padał deszcz,chwilami wiało.
Skały i łańcuchy śliskie.
Myślę, że CZerwona Ławka przy suchej skale nie jest hardcorem.
ALe jeśli będzie mokro, to zwłaszcza z dużym bagażem może być problem.
Łańcuchy są wg mnie za długie, w chyba 2 czy nawet 3 miejscach były wyrwane haki, na początku trzeba było się trochę podciągnać, przydawały się kolana.Chwilami nie było gdzie buta usadowić.
Myślę że z większym plecakiem w takich warunkach byłoby mi naprawdę cięzko.Ale dla młodej, sprawnej osoby ,jesli plecak nie będzie gigantycznie duży, to może nie będzie problemów.
Za nami szła grupka Niemców,co poniektórzy nie pierwszej młodości .Mieli wory,a jakoś dali radę.
Poza tym zauważyłam, ze obok obecnego wejścia chyba było montowane nowe po bardziej płaskiej powierzchni - były już powbijane haki i namalowane znaki.TAm wydaje mi się ryzyko odpadniecia od skały będzie minimalne.Wysiłek niewspołmiernie mniejszy.Więc wtedy tobół nie będzie tak przeszkadzał.

Obrazek Obrazek

pzdr

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą.. ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 29, 2010 11:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11083
Lokalizacja: Poznań
Tam są w skałę zamocowane szczeble? Drabinka?
Albo to zawsze omijałem albo nie pamiętam :D
Kolejna przerażająca drabinka w Tatrach :D

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 181 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL