Forum portalu turystyka-gorska.pl

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Słowacja zamyka granice

_________________
Tatrzańskie szlaki..

A mówią że zalecane są spacery na świeżym powietrzu.
Pozostają Beskidy i inne odludne miejsca

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

A turyści i tak idą:



cały artykuł

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Turyści czy debile?
Jesteśmy bardzo niezdyscyplinowanym społeczeństwem, czego potem widać efekty. Oby nie śmeirtelne tym razem.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Ja nigdzie nie poszedłem ale nie rozumiem, czemu człowieka który pókdzie sobie na spacer do TPN nazywac "debilem".
Nadal twierdzę, że związek zakazu z koronawirusem jest bardzo słaby.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Odpowiedź jest bardzo prosta.Bo został wydany zakaz. Powody są mniej ważne. Jest zakaz, człowiek rozumny się stosuje. Debil nie reaguje, robi swoje.

Ja może nie nazwałabym takich ludzi debilami ale co najmniej nieodpowiedzialnymi. Gdyby TPN nie wydał zakazu wstępu, to wydaje mi się, że sporo nieodpowiedzialnych osób z całej Polski pojechałoby w Tatry na week. Pogoda jest super i gdyby nie zakaz, byłyby tłumy. Część dojechałaby swoim środkiem lokomocji a część publicznym transportem. W busach byłby tłok.
Ja chciałam pojechać po Świętach i dziś wiem że może nic z tego, bo sytuacja jest rozwojowa i tak szybko się nie skończy.
Mam nadzieje, że do czerwca sytuacja się trochę uspokoi i Słowacy i my otworzymy granicę.
Dziś sobie pochodzę po własnym ogrodzie

"debile" bo łamią zakazy, które mają na celu minimalizowanie strat w społeczeństwie.
Tak nieodpowiedzialnie (w znaczeniu - łamania zakazów) w pierwszej fazie zachowywali się Włosi i efekt masz już teraz: dzisiaj 350 zgonów, 3500 nowych zarażeń. W ciągu jedenej doby. Nie nam jesto oceniać czy zakaz bardzo czy tylko troche pomoże w walce z wirusem. Chodzi o zasady: jeżeli każdy sobie będzie arbitralnie łamał zasady, bo wg niego niewiele to zmieni, to źle skończymy.
Niestety - polskie buractwo jest słaob zdyscyplinowane. Oby to się nie zemściło.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

W pełni się zgadzam, tu chodzi o niestwarzanie precedensu, bo w "długie weekendy" Tatry stają się miejscem nieprzeciętnej koncentracji ludzi na niewielkiej powierzchni. Chętnym górskich wędrówek pozostają jakże rozległe Beskidy. Ciekawe, jak głupio się poczuł koleś, który wczoraj wezwał Topr, bo nie potrafił zejść z góry, na którą nielegalnie wyszedł: https://gazetakrakowska.pl/tatry-akcja- ... 1-14858153 . W innej sytuacji czasami może uległbym pokusie nielegalnego wyjścia na jakąś górę (zwłaszcza startując z Javoriny), ale nie w tak poważnej sytuacji, gdzie warto dawać dobry przykład. Wczoraj też chodziłem po ogrodzie- przy ścinaniu gałęzi nawet zabawiłem się w zjazd na linie

Zamiast na ściankę wspinaczkową będę pewnie namawiał Sevę na skały - najbliższe są jakieś 4km od domu.

Gdybyś był mieszkańcem powiatu tatrzańskiego, to nie złamałbyś zakazu wejścia na teren TPN, bo z informacji na stronie parku raczej chodzi o przyjezdnych korzystających z publicznego transportu, restauracji itp. https://tpn.pl/nowosci/tpn-zamkniety-dl ... pidemiczne

A Ty zdobyłeś jakiś szczyt niedostępny dla zwykłych łazików nieobytych z liną

No ten tego.... Nie rób tego po prostu.
Ja zleciałem z dużo mniejszej wysokości - 7 złamanych kręgów szyjnych, cud, że jest jak jest.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Wygląda na to, że w tym roku już nie otworzą. Gdyby tak się stało, cała ta nasza kwarantanna straciłaby sens.

Do dzisiaj miałam nadzieję, że otworzą w czerwcu, ale wysłuchałam prof. Szumowskiego w "Tak jest" i straciłam nadzieję. Jeszcze się łudzę, że może we wrześniu.

No to dołek, deprecha jeszcze większa

Ile jeszcze będziemy żyć w strachu i niepewności?

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

"Zamknięcie" TPN poprzedziło - o bodaj jeden dzień - wprowadzenie zakazu działalności gospodarczej polegającej na krótkoterminowym wynajmie kwater. To jest nieco inaczej opisane - ale upraszczam...
Od dziś - ograniczenia w ruchu po TPN dotyczą także "lokalsów" - bo rekreacyjnie spacerować można maksymalnie w parach (no chyba, że grupa jest grupą rodzinną). Dyrektor - na łamach Tygodnika (wersja elektroniczna) już zapowiedział, że jeśli tubylcy się nie podporządkują - pojawiły się nawet na fb filmiki i relacje, ze wspólnych skiturowych i innych "lokalnych" wypraw - to "zamknie" TPN dla wszystkich. Tubylcy nadal mogą "wchodzić" na teren TPN, tylko zachowując najnowsze zasady.
"Zamknięcie" TPN pozostanie w mocy najprawdopodobniej przynajmniej do czasu po Wielkanocy. Być może - jeśli nie zmienią się zasady "poruszania się" (tylko samotnie lub w parach, ew. rodzinnie) to po Świętach zostaną "otwarte" - bo przyjezdnych nadal będzie o wiele mniej. W Zakopanem nie działają knajpy, wynajmować kwater nie wolno, wszystkie inne atrakcje regionu także są zamknięte. Owszem - ktoś z Krakowa, czy z Katowic - będzie mógł na jeden dzień "wyskoczyć" w góry . Ale przestanie to być opłacalne...

pozdrawiam
gb
ps
Nawet w Stanie Wojennym nie widziałem tak pustych Krupówek, Gubałówki - całego regionu...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

W jakie góry? I niby po co? No chyba, że spacer po pustych Krupówkach to coś jedynego w swoim rodzaju.

Ciekawe dla jakiego procentu mieszkańców Zakopanego ale i całego Podhala dochody z turystyki to jedyne lub przeważające źródło utrzymania? No i na ile mają "zaskórniaków" aby wytrzymać bez dopływu nowej kasy.

Tutaj, na wybrzeżu jest podobnie. Kto nie był tutaj przez kilka lat by nie poznał nie tylko takich "tuzów" jak Kołobrzeg i Mielno ale i tej całej nadmorskiej "drobnicy". Nowe obiekty, niektóre okazałe ale i mnóstwo rewitalizacji starych, niektóre znakomite. Ale prawie wszystkie na kredyt. Ten inwestycyjny "kop" w dużym stopniu był efektem 500+. Ale gdy zasadnicze pobory niedługo część szlag trafi a zostanie tylko 500+ to na wyjazd nad morze już nie starczy, nawet gdy paliwo tanieje.

Choć bryndza to ser raczej górski niż nadmorski to ta "bryndza" kasowa zagości nad Bałtykiem.

Dla takich jak ja, co pożytku z turystów nigdy nie mieli to sama radość! Pusta plaża w lipcu lub sierpniu - jakie to miłe i romantyczne.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Tak sobie kombinuję, że co prawda sytuacja jest przykra: i wirus i zamknięte parki narodowe, ale też patrząc na to z oddalenia i obiektywnie - stan obecny ma wielkie zalety dla przyrody. Już dawno przyroda nie miała szans od nas tak odpocząć, zwierzaki mogą się poczuć jak u siebie w domu. Może dzięki temu np w tym roku obrodza kozice .

Bo jak rozumiem, obecnie, od kilku tygodni nie tylko obcy ale i lokalsi mają zakaz wstępu do TPN-u?
Z tego co słyszałem w Zakopanem nie tylko nie działają hotele, pensjonaty, ale obowiązuje nawet zakaz wynajmowania ceprom pojedynczych pokoi (pokojów?).

Zalety obecnego stanu to nie tylko realny, niemal calkowity brak ludzi w górach, ale też inne pozytywy, będące konsekwencją tego pierwszego - nie ma wypadków, zatem nie lata, nie hałasuje śmigło.
Jeżeli obecna sytuacja będzie trwała jeszcze miesiąc i obejmie majowy (w tym roku krótki) weekend, to pozytywny wpływ będzie niemały, takie wakacje natury od ludzi.

W sumie to Słowacy po swojej stronie stan zblizony do obecnego mają co roku od listopada do czerwca, ale jednak nie w takim wymiarze.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Dzisiaj koło 13 ma zapaść decyzja dotyczącą zamknięcia parku.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Narada trwa...
Wiele bym się nie spodziewał. W przypadku TPN ruchy będą nieśmiałe (może tylko dla mieszkańców gminy tatrzańskiej).
Otwarcie Parku po całości, wg mojego wyczucia (no może nie tylko), dopiero za miesiąc i to też nie wyobrażam sobie, że bez ograniczeń np. M.O.
Ale czekamy... coraz bardziej nerwowo...

Pewnie nawet w lipcu i sierpniu nie otworzą Totalna załamka, czegoś takiego nie było. Nie wierzę, że ten wirus powstał naturalnie, ale prawdy pewnie nigdy się nie dowiemy

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Co prawda komunikat na 13 rozciąga się w czasoprzestrzeni ale ja bym tego tak czarno nie widział. Ponoć są przecieki, że coś jednak otworzą.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

W rozporządzeniu jest że nie mogą mieć całego Parku dalej zamkniętego.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Dla znacznego. Oficjalniego i nieoficjalnego. (z tym, że nie należy utożsamiać "mieszkańców Zakopanego" - z rodowitymi góralami . Zwłaszcza większości tych, którzy "żyją z turystów" - w dowolnej formie.

Wyjechałem z Zakopanego w poniedziałek 23 marca. W poprzednich dniach chadzaliśmy na różne spacery - raz zaniosło nas na Gubałówkę. Obraz nędzy i rozpaczy. Zdjęcia z Krupówek - prezentowane głównie w internetowych wydaniach "Tygodnika Podhalańskiego" - naprawdę robiły wrażenie - zwłaszcza w godzinach przedpołudniowych. Dopiero teraz pojawiają się informacje o częściowym "odżyciu" np. targu w Nowym Targu.
Tam naprawdę - z jednej strony "boją się" obcych, bo im wirusa przywloką - z drugiej - "lokalsi" - w niewielkim stopniu korzystali (i korzystają) - z tej turystycznej "infrastruktury".

Decyzja o formie - i terminie - otwarcia TPN, dla kogokolwiek poza pracownikami - to problem bardzo skomplikowany. Nawet jak ruszy jakaś forma prywatnych kwater - to i tak tam teraz nikt nie pojedzie - bo reszta infrastruktury - włącznie z TPN - jest zamknięta, albo ograniczona. To jedyny tego typu obiekt w Polsce, który nie jest wykorzystywany przez "lokalsów". A jednocześnie - dzięki temu obiektowi rejon działał...
Dlatego pisałem o możliwościach, które otwierają się dla Krakowa czy Śląska. --- wyjazd z domu, dojazd - wędrówka po szlaku z własną wałówką - powrót do domu. A dotychczas - Policja tego typu próby - uniemożliwiała, powołując się właśnie na zamknięcie TPN.

Częściowe otwarcie parku - bez uruchomienia bazy turystycznej - jest, zwłaszcza z punktu widzenia "lokalsów" - całkowicie nieopłacalne... I stąd zapewne są/będą - naciski na Dyrektora, by wstrzymał otwieranie...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Jesteś pewien? Bo - tak to rozumiałem - decyzja o terminie i formie otwarcia została po prostu "przekazana" dyrektorom. I już.

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Fajnie tym, co mają blisko w góry. U mnie raczej nigdzie nie pochodzę, bo płaskie mnie nie ciągnie. Totalna beznadzieja

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Dwa PN się nie otworzyły.
Biebrzański, bo pożar szaleje.
I Tatrzański, bo... bo tak.
Bo jest, jak zawsze, wyjątkowy .
Bo jakby nie był wyjątkowy, nie byłby przecież PN, prawda?

Tabliczki informujące o zamknięciu zniknęły ale oficjalnego komunikatu parku brak

_________________
Tatrzańskie szlaki..