Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów Polsk
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=20305
Strona 1 z 1

Autor:  elwiktorro [ Śr sty 02, 2019 9:49 pm ]
Tytuł:  Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów Polsk

Witam Was serdecznie!

Wraz z dziewczyną w lipcu lub sierpniu planujemy wypad na kilka dni w Tatry. Będzie to nasz pierwszy raz jeśli chodzi o Tatry i ogólnie góry wyższe niż Pieniny. Chcielibyśmy przejść szlaki zarówno w Tatrach Zachodnich jak i w Wysokich, a że kilkugodzinne wędrówki nie są nam obce pomyślałem, że warto byłoby zaliczyć Czerwone Wierchy od strony Kasprowego Wierchu, oraz Kozi Wierch od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich. I teraz mam pytanie do Was doświadczeni wędrowcy: czy dla debiutantów w Tatrach ten Kozi Wierch nie będzie zbyt dużym wyzwaniem? Kondycyjnie i sprawnościowe powinniśmy sobie dać radę, bo oboje regularnie uprawiamy sporty i chodzimy po innych rejonach Polski, jednak czy będzie to wyzwanie pod względem technicznym? Pytam przede wszystkim o tę słynną gładką skałę którą trzeba strawersować całkiem niedaleko od szczytu.

Pozdrawiam! :)

Autor:  net. [ Śr sty 02, 2019 10:27 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

elwiktorro napisał(a):
Witam Was serdecznie!

Wraz z dziewczyną w lipcu lub sierpniu planujemy wypad na kilka dni w Tatry. Będzie to nasz pierwszy raz jeśli chodzi o Tatry i ogólnie góry wyższe niż Pieniny. Chcielibyśmy przejść szlaki zarówno w Tatrach Zachodnich jak i w Wysokich, a że kilkugodzinne wędrówki nie są nam obce pomyślałem, że warto byłoby zaliczyć Czerwone Wierchy od strony Kasprowego Wierchu, oraz Kozi Wierch od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich. I teraz mam pytanie do Was doświadczeni wędrowcy: czy dla debiutantów w Tatrach ten Kozi Wierch nie będzie zbyt dużym wyzwaniem? Kondycyjnie i sprawnościowe powinniśmy sobie dać radę, bo oboje regularnie uprawiamy sporty i chodzimy po innych rejonach Polski, jednak czy będzie to wyzwanie pod względem technicznym? Pytam przede wszystkim o tę słynną gładką skałę którą trzeba strawersować całkiem niedaleko od szczytu.

Pozdrawiam! :)


Mogę wypowiedzieć się odnośnie Koziego, bo to dla mnie dość świeża (z sierpnia) sprawa...
W Tatrach bywam regularnie od kilku lat, ale trudności - i wysokość - podbijałam sobie stopniowo. W zeszłym roku zaczęłam "kompletować" dwutysięczniki i w tym roku w sierpniu udało się wejść na Kozi, co jest moim rekordem wysokości. Wcześniej też pytałam o ten wariant na forum, więc wiedziałam o tych paru nieco trudniejszych miejscach, ale nie okazały się one szczególnie problematyczne... Rzeczywistość nie okazała się straszna ;) Nie było przepaści, nie było dokąd spaść z tego szlaku, więc nawet nieco bardziej wymagające fragmenty nie powodowały strachu. A co to tej skały (jeśli mamy tę samą na myśli) nie przysporzyła większych problemów. Trzeba się przyjrzeć i wybrać wygodną dla siebie opcję przejścia (przez tę skałę wracałam trochę na kolanach, trochę na tyłku - tak mi było wygodniej, podejście dało mi dość mocno w kość, a na dodatek pojawiły się opady, więc bliżej skały czułam się pewniej).

Tatry to jednak zupełnie inna specyfika turystyki niż pozostałe rejony kraju, więc na Waszym miejscu na pierwszy ogień wybrałabym coś niższego, dla sprawdzenia, jak się czujecie i ewentualnie potem wybrać bardziej wymagający szlak. Bo jednak podejście na dwutysięcznik daje popalić :)

Autor:  TataFilipa [ Śr sty 02, 2019 11:12 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Z całym szacunkiem. Ludzie z dziećmi tam wchodzą. Normalnie na nogach dolnych.

Autor:  Wolf_II [ Śr sty 02, 2019 11:31 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

elwiktorro napisał(a):
Pytam przede wszystkim o tę słynną gładką skałę którą trzeba strawersować całkiem niedaleko od szczytu.

Z ciekawości. Dlaczego akurat KW?
Jeżeli niespodziewanie nie dopadnie was choroba wysokogórksa (sprawdzicie to pewnie wcześniej na Czerwonych Wierchach) oraz nie macie (utajonego?) lęku przestrzeni, wysokości to pewnie dacie radę. Podobno ledwo kilkuprocentowy odsetek populacji może mieć problemy z wysokością już w okolicach 2-2.5km.
Pytam dlaczego akurat Kozi Wierch, bo przy jego zaletach (najwyższy szczyt na terenie Polski), ma jedną wadę - wracać najprawdopodobniej będziecie trasą podejścia, a niektórzy tego nie lubią, albo ich to nudzi. Można by było w Tatrach Wysokich znaleść coś widokowo niegorszego a zapewniającego porównywalną trudność wejścia jak i zejścia. Tyle, że niekoniecznie będzie to szczyt. Pierwsze skojarzenie: Krzyżne (wejście od Gąsienicowej, zejście do D5SP, lub odwrotnie)

Autor:  Pan Maciek [ Śr sty 02, 2019 11:49 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Wolf_II napisał(a):
Pytam dlaczego akurat Kozi Wierch, bo przy jego zaletach (najwyższy szczyt na terenie Polski)

:scratch:
Toś uświadomił debiutanta

Autor:  Wolf_II [ Cz sty 03, 2019 1:03 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Pan Maciek napisał(a):
Toś uświadomił debiutanta

?

Autor:  Krabul [ Cz sty 03, 2019 9:14 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Wolf_II napisał(a):
Jeżeli niespodziewanie nie dopadnie was choroba wysokogórksa
Choroba wysokogórska na wysokości 2200 m.n.p.m....

@elwiktorro - Kozi Wierch jest dobrym wyborem - oferuje kapitalne widoki. Trasa od Pięciu Stawów bez trudności. Czerwone Wierchy też są świetne. Polecam wychodzić bardzo rano i w pewną pogodę.

Autor:  TataFilipa [ Cz sty 03, 2019 9:33 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Wolf_II napisał(a):
Jeżeli niespodziewanie nie dopadnie was choroba wysokogórksa

Ja wiedziałem, że tak będzie, ja wiedziałem :mrgreen:

Autor:  Krabul [ Cz sty 03, 2019 10:35 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

W lato byłem z dziećmi na Skrajnym Solisku. Nie wiedziałem, że naraziłem je na niebezpieczeństwo!

Autor:  tomek.l [ Cz sty 03, 2019 4:23 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

elwiktorro napisał(a):
Pytam przede wszystkim o tę słynną gładką skałę którą trzeba strawersować całkiem niedaleko od szczytu.
Nie wiem kto ją sławi ale na szlaku z DPS na Kozi wierch nie ma żadnej gładkiej skały. To jakieś bezpodstawne wymysły.
Szlak dość mozolnie pnie się w górę ale jest dosyć łatwo. Co prawda pod koniec trzeba użyć czasem rąk ale trudności są małe.
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/kozi-wierch.htm

Autor:  Wolf_II [ Cz sty 03, 2019 8:31 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Krabul napisał(a):
Choroba wysokogórska na wysokości 2200 m.n.p.m....

a doczytałeś do końca?
Zagwarantujesz, że to nie wystąpi? Nie zagwarantujesz bo są i takie organizmy, które reagują juz na takiej wysokości. Aczkolwiek prawdopodobieństwo tego nie jest duże.

Autor:  Pancernik [ Cz sty 03, 2019 8:45 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Jadę w marcu m.in. do Boliwii i się cykam wysokości...
A tu proszę - w Tatrach ZERO objawów choroby wysokogórskiej, więc kamień z serca...

Nieco poważniej - i Czerwone Wierchy z Kasprowego (a na górę jak? tramwajem?), i Kozi W. z Doliny Pięciu Stawów są fajne i w jakiś sposób spektakularne. Chociaż dla Zachodnich to coś wychodzącego z Doliny Chochołowskiej bym sugerował.
Kluczowa jest pogoda, przy sprzyjających warunkach będzie super. Z tego wszystkiego najbardziej wryło mi się w pamięć zejście z Czerwonych Wierchów, był choleryczny upał i końca nie było widać...
Oczywiście, może się zdarzyć, że "włączy się" Wam lęk wysokości (każdemu może się włączyć), ale na to chyba nie ma rady, tzn. nie da się tego przewidzieć (chyba, że zdiagnozowany wcześniej).

A, i uwaga na atak wk...nych najazdem turystów kozice. Aczkolwiek prawdopodobieństwo tego nie jest duże :mrgreen: :mrgreen: .

Autor:  Wolf_II [ Cz sty 03, 2019 9:16 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Pancernik napisał(a):
A, i uwaga na atak wk...nych najazdem turystów kozice. Aczkolwiek prawdopodobieństwo tego nie jest duże

Nie wiem czy to byl atak, ale kiedyś przy podłej pogodzie schodziłem z Polskiego Grzebienia w celu dotarcia do Łysej Polany. Będąc powyżej Litworowego Stawu i schodząc w jego kierunku, nagle, z lewej strony na prawą przeciąła ścieżkę bardzo dorodna Kozica. Dosłownie kilka metrów przede mną. Gdybym szedł szybciej, mogła by mnie stratować. Widok niesamity.
Nie wiem czy ją wkurzyłem, bo tego dnia byłem chyba drugim turystą który schodził w dół :-).
Tak więc - z tymi pięknymi zwierzętami różnie bywa.

Autor:  elwiktorro [ Cz sty 03, 2019 9:35 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Dziękuje serdecznie wszystkim za odpowiedzi. Co do pytań w moją stronę: dlaczego Kozi Wierch? Czytając propozycje wycieczek na stronie podlinkowanej przez użytkownika tomek.l w Tatrach Wysokich najbardziej zainteresowałem się właśnie tym szczytem, fakt że jest to najwyższy szczyt znajdujący się w całości na terytorium Polski również miał znaczenie przy wyborze tej trasy. A na Kasprowy chcemy wyjechać kolejką :)

Autor:  Pancernik [ Pt sty 04, 2019 9:21 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

elwiktorro napisał(a):
...warto byłoby zaliczyć Czerwone Wierchy od strony Kasprowego Wierchu, oraz Kozi Wierch od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Wolf_II napisał(a):
...z Polskiego Grzebienia w celu dotarcia do Łysej Polany. Będąc powyżej Litworowego Stawu


Wilku, znajdź i zakreśl kilka różnic w zakresie terenu i spotykalności groźnych, rozjuszonych kozic :wink: .
Wiktorro, może spróbuj wariant jednak na Kasprowy per pedes...? Choć to plus (całe) Czerwone Wierchy to już się robi poważny kawałek...

Autor:  grubyilysy [ Pt sty 04, 2019 10:16 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

tomek.l napisał(a):
na szlaku z DPS na Kozi wierch nie ma żadnej gładkiej skały.

Jest jest :).
Niedaleko przed dojściem czarnego szlaku do czerwonego.
Ale to pewnie kwestia "percepcji" jednemu wydaje się "stromo", innemu "pionowo", trzeciemu "połogo", a czwarty sią zagadał i żadnej gładkiej skały nie pamięta.
Tak czy inaczej - bez przesady - to taka "gładka skała" w sam raz na debiut tatrzański i zauważają ją głównie przestraszeni rodzice na swojej pierwszej tatrzańskiej wycieczce, na którą wybrali się razem z dziećmi. Nie kojarzę, by ktokolwiek kiedykolwiek zrobił w tym miejscu sobie krzywdę.
Przy dobrej pogodze w lecie szlak jest "zajebisty". Pod warunkiem wszakże, że rozochoconemu debiutantowi nie wpadnie na myśl by zejść jakoś inaczej, niż wszedł.

Autor:  Krabul [ Pt sty 04, 2019 10:36 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

grubyilysy napisał(a):
Pod warunkiem wszakże, że rozochoconemu debiutantowi nie wpadnie na myśl by zejść jakoś inaczej, niż wszedł.
Zabrałem moją dziewczynę (dziś żonę) jakieś 15 lat temu w Tatry. Byliśmy w sumie w czwórkę. Moja żona i jej koleżanka pierwszy raz w Tatrach Wysokich. Weszliśmy na Kozi z Piątki, schodziliśmy Żlebem Kulczyńskiego. Ja z kolegą się dobrze bawiliśmy. Dziewczyny... w sumie też ale miały trochę dość emocji po zejściu na dół i następnego dnia zdecydowały się zostać w Zakopanem. A my z kolegą cyk - rano bus na Łysą, z buta do Javoriny i na Lodową Przełęcz. Zobaczyłem Słowackie Tatry Wysokie i już nic nie było takie samo...

Autor:  e_l [ Pt sty 04, 2019 11:17 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Gładka skałę to kojarzę na Kościelcu, ale nie na szlaku z Piątki na Kozi. Obejrzałam nawet swoje stare zdjęcie i nie uwieczniłam nic takiego. Pierwszy raz byłam na Kozim od Piątki w czerwcu 10 lat temu i szlak wydał mi się banalny ale piękny. Zeszłam żlebem Kulczyńskiego za namowa poznanego na szlaku turysty, było sporo śniegu i super pogoda. Wycieczkę pamiętam jako jedna z fajniejszych, mimo że trasa (jak na mnie) była długa, bo start w Palenicy a koniec w Kuźnicach. Gdzieś tu na forum są nawet fotki z tej trasy.

Autor:  Jackal [ Pt sty 04, 2019 12:52 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

W odróżnieniu od innych pór roku, latem realnym zagrożeniem na czarnym szlaku gora dół na Kozi Wierch, jest 3-4h ekspozycji na słońce. Na całej długości szlaku nie ma się gdzie przed nim schować, a w górach słońce bierze kilka razy szybciej. Objawy mogą być mylone z chorobą wysokościową :twisted: Profilaktyka: zabrać okrycia głowy, mocne kremy przeciwsłoneczne, wodę, tabletki przeciwbólowe w apteczce, koszulki odprowadzające wilgoć, żeby nie kąpać się we własnym pocie i uganiać za muchami. Wodę, tak do picia, jak schładzania, można nabrać/uzupełnić lodowatą w strumykach na starcie czarnego szlaku. Na początek przygody z Tatrami nie poleccam zejścia Żlebem Kulczyńskiego. W pełni sezonu porównujac zejście teraz i kilkanaście lat temu: teraz trasa jest bardziej wyświechtana, często korki, dzieciaki biegają strącając drobne kamienie. Płyty nie kojarzę, czarny łączy się z czerwonym na niewielkim wypłaszczeniu przed granią. Przypalany żelazkiem wskazałbym na dwie płyty na trasie z Zawratu na Kozi. Pierwsza zabezpieczona łańcuchami, druga z charakterystyczną pionową skałką.

Na Czerwone od Kasprowego, pamiętajcie dodać 2-3h spędzonych w kolejce do kolejki. Z buta na Kasprowy bywa szybciej.

Kilkudniowy wyjazd polecam rozpocząć od dnia rozruchowego. Np. z Kuźnic nad Czarny Staw Gąsienicowy, jak starczy czasu krok dalej nad Zmarzły Staw, albo np. turystycznie dostępne jaskinie w Dolinie Kościeliskiej. Coś lekkiego żeby pochodzić na spokojnie, nie zajechać się pierwszego dnia i zrazić do Tatr na całe życie.

Autor:  grubyilysy [ Pt sty 04, 2019 2:18 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Skała istnieje :).
Nawet jak widąć "słynna" jest, a opis...

elwiktorro napisał(a):
słynną gładką skałę którą trzeba strawersować całkiem niedaleko od szczytu.


...też się zgadza - "strawersować" - tzn nie na samym złączeniu czarnego z czerwonym, tylko jakieś 50 m wcześniej, gdzie czarny skręca w prawo - i jakieś dwadziścia metrów za tymże skrętem dalej idąc w te prawo skosem "trawersuje" [pionową/stromą/połogą/nie-istniejącą] skałę :).

Autor:  e_l [ Pt sty 04, 2019 4:14 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

grubyilysy napisał(a):
Skała istnieje .
grubyilysy napisał(a):
tzn nie na samym złączeniu czarnego z czerwonym, tylko jakieś 50 m wcześniej, gdzie czarny skręca w prawo - i jakieś dwadziścia metrów za tymże skrętem dalej idąc w te prawo skosem "trawersuje" [pionową/stromą/połogą/nie-istniejącą] skałę .
Jak tak dokładnie opisałeś, to na pewno tak jest. Ja przyznaję, że nie zakodowalam tego miejsca, a szłam tą trasą dwa razy (drugi raz zawróciłam spod szczytu bo było takie mleko i nic nie było widać). Przewinęłam się na stronę Gąsienicowej bo Żleb Kulczyńskiego bardzo mi przypadł do gustu, no i w Koziej Dolince nie było śniegu i chciałam zobaczyć jak ta trasa wygląda w warunkach letnich.
Chyba w czerwcu spróbuję sobie odświeżyć pamięć.
A prawda jest taka, że każdy z nas inaczej reaguje na takie miejsca :) .

Autor:  magis [ Pt sty 04, 2019 5:01 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Jackal napisał(a):
W odróżnieniu od innych pór roku, latem realnym zagrożeniem na czarnym szlaku gora dół na Kozi Wierch, jest 3-4h ekspozycji na słońce. Na całej długości szlaku nie ma się gdzie przed nim schować, a w górach słońce bierze kilka razy szybciej. Objawy mogą być mylone z chorobą wysokościową

Uff, dobrze, że to napisałeś, bo już miałem zamawiać butlę z tlenem na allegro :wink: .

Autor:  Wolf_II [ Pt sty 04, 2019 8:51 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Pancernik napisał(a):
Choć to plus (całe) Czerwone Wierchy to już się robi poważny kawałek...

Jeżeli na Kasprowy kolejką (jak kogoś stać to nie jest to takie głupie, bo podejście, również ten kolejny raz na Kasprowy jest powiedzmy sobie dyplomatycznie "umiarkowanie ciekawe", no może za wyjątkiem ostatnich kwadransów podchodzenia od Myślenickich Turni) to po przejściu Czerwonych Wierchów warto zejść nie czerwonym szlakiem przez Piec/Adamicę, lecz na Chudej Przełączce zielonym na Halę Ornak. Sumarycznie trochę dłużej, ale ciekawiej, a co najważniejsze dużo mniej ludzi.

Autor:  Jackal [ So sty 05, 2019 7:38 am ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

magis napisał(a):
Uff, dobrze, że to napisałeś, bo już miałem zamawiać butlę z tlenem na allegro :wink: .



Przepłacisz na allegro...
Zużyte butle tlenowe luzem leża w najwyższym obozie na drodze pierwszych zdobywcow, gdzies w okolicy mitycznej płyty ;)

Autor:  banja [ Wt sty 29, 2019 9:32 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Kozi Wierch to dla mnie jeden z najlepszych punktów widokowych w Tatrach. Polecam! I radzę wyjść wcześnie, żeby spędzić minimum godzinkę na szczycie (jedzenie + podziwianie widoków). Zejście ta sama stroną, jesli nigdy nie byliście w tego typu terenie. Ale nie polecałabym jako pierwszy szlak dla nowicjuszy w Tatrach. Wymagana kondycja i jednak na szczycie i tuż pod niektórzy mogą czuć dyskomfort. Najpierw Czerwone Wierchy, później Kozi. I jak ktoś wcześniej wspomniał, z Ciemniaka lepiej odbić na zielony szlak przez Tomanowa Dolinę. Mniej daje w kość kolanom.

Właśnie uzupełniam ksiazeczke GOT i aż zatęskniłam :D

Autor:  Sebastian D [ Śr sty 30, 2019 7:25 pm ]
Tytuł:  Re: Czerwone Wierchy i Kozi Wierch od Doliny Pięciu Stawów P

Jak wchodziłem na Rysy to w okolicach Chaty pod Rysami poszła mi krew z nosa. To był mój pierwszy raz na takiej wysokości. Tak odnośnie co może się przydarzyć...
A Kozi jak najbardziej nawet dla debiutanta w Tatrach. Tu jeden z przedmówców zaciągnął debiutującego kompana na jeden z najtrudniejszych szlaków w Tatrach 8).

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/