Forum portalu turystyka-gorska.pl

Chciałbym dotrzeć na Gęsią Szyję.
Nie wiem gdzie są szanse na zaparkowanie samochodu przy szlakach prowadzących na Gęsią Szyję.
Wiem, że z rana da się na Palenicy.
Jest jeszcze jakaś inna opcja?
Wierch Poroniec? Zazadnia?
A może jest tam szansa na złapanie transportu zbiorowego?

Nie tylko szansa, ale wręcz polecane rozwiązanie. Wsiadasz do dowolnego busa jadącego do "Morskiego Oka" (czyli na Palenicę Białczańską) i wysiadasz w Wierch Porońcu, po czym ruszasz na Gęsią Szyję przez Rusinową Polanę.
Natomiast w przyszłości postaraj się zadawać podobne pytania w którymś z istniejących wątków, by nie zwiększać bałaganu na forum.

Opcja full-wypas: idziesz na Gęsią Szyję z Zakopanego pieszo. Trasa lajtowa, zaczynasz od Jaszczurówki, przez polanę pod Kopieńcem, przez Psią Trawkę. Parę godzin zejdzie. Potem, z Gęsiej Szyji schodzisz przez Rusinową Polanę na Palenicę i łapiesz busa powrotnego.

Wycieczka prawie całodzienna, bardzo sympatyczna trasa na początek pobytu w Tatrach.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Pytanie tylko czy na Wierch Porońcu złapię bus powrotny, bo mogą być wypełnione ludźmi z Palenicy...

No to zejdź z Gęsiej na Palenicę
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 0.11820/13

Słuszna koncepcja!
A jak zawiniesz jeszcze trochę dalej, to masz szansę na popas w Roztoce.
Wiele osób uwielbia klimat tego schronu, mnie jakoś nie urzekł, no, ale ja jestem dziwny...

Czyli jedyny pewny parking dla samochodów w tym rejonie to Palenica?
Pytam nie dlatego, że jestem przybetonowany do samochodu, tylko być może rodzinne względy pandemiczne/paranoiczne...

Jasne, że nie jedyny. Kto, kiedy i gdzie tak napisał, że podsumowujesz wątek tym stwierdzeniem ("czyli")?

Mam przyjacielską radę - skoro tak trudno ci ogarnąć kwestię logistyki na Gęsią Szyję (sic!), to może tam nie idź? Jeszcze z twoimi skłonnościami paranoicznymi... Gęsia Szyja potrafi pokazać pazur, a niedaleko jest Psia Trawka...

Nie wiem, czy to będzie dla was nowina (dla mnie była, ostatnio byłem na Łysej we wrześniu 2018), ale z Łysej Polany PL zniknął ten moloch po dawnej placówce SG czy tam UC i jest teraz dużo więcej miejsc parkingowych.

W pełni cię rozumiem. Nie jedyny. Wezmę pod uwagę tę informację.

Faktycznie jeszcze Łysa. Dzięki.

Można też wrócić do Zakopanego na piechotę. Trochę jak napisał Wolf_II, choć ja doradzałbym raczej kierunek odwrotny, choćby dlatego że będąc już w pobliżu końca trasy, łatwiej podejmować decyzje, czy iść najkrótszą drogą, czy zboczyć na Wielki Kopieniec i ewentualnie Nosal. Droga przez regle z Gęsiej Szyi do Toporowej Cyrhli powinna zająć raptem z pół godziny dłużej, niż z Gęsiej Szyi na Palenicę. A Toporowa Cyrhla to już Zakopane. Fakt, że peryferyjna dzielnica miasta, ale jednak. Uwzględniając oczekiwanie na odjazd busa z Palenicy i czas przejazdu, przynajmniej do południowej części Zakopanego można z Gęsiej Szyi na piechotę dotrzeć tylko minimalnie dłużej, niż busem. I zobaczyć po drodze punkt widokowy w Toporowej Cyrhli, ładną drewnianą kaplicę w Jaszczurówce, albo bagienne krajobrazy za Psią Trawką.

Ja też jakoś za Roztoką nie przepadam, ale kuchnię mają najlepszą! i dbają o czystość. Poza tym gleby do tej pory nie odmawiali.

Klimat tego schroniska jest świetny, psują go jedynie weekendy, gdy przyjeżdżają "integracje" z korpo.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

Podsumowując bo sprawdziłem:

1.Parking Zazadnia. Około 200 metrów parkingu wzdłuż drogi. Pojemność niezła. O 7.30 zapełnione było (na oko) połowa miejsc parkingowych.

2.Parking Wierch Poroniec. Dość mały. O 8.00 zapełniony i zamknięty.

3.Parking drugi Wierch Poroniec za rondem na południe. O 8.00 pusty, trzeba dojść ok. 600 m. do szlaku.

4.Parking Palenica. Bilet wykupuje się internetowo. O 8.00 korek był na serpentynach przed Łysą Polaną. Nie wiem czy to typowe, czy taki traf.