Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt kwi 16, 2024 5:32 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lis 21, 2016 3:33 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 16, 2013 6:29 pm
Posty: 364
Lokalizacja: Kraków
Z Kasprowego , do Gąsienicowej to generalnie widzę dwa zagrożenia:
można się poślizgnąć , lub zostać rozjechanym przez narciarzy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 21, 2016 3:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Hrabia napisał(a):
Z Kasprowego , do Gąsienicowej to generalnie widzę dwa zagrożenia:
można się poślizgnąć , lub zostać rozjechanym przez narciarzy.


Czyż nie są to wystarczające zagrożenia żeby nie polecać tej trasy osobie, która nigdy wcześniej nie była w Tatrach?

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 21, 2016 3:58 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 16, 2013 6:29 pm
Posty: 364
Lokalizacja: Kraków
Kurcze , no nie wiem , ale na pewno nie będę się upierał, że mam rację.
Ale w takim razie , zejście z Gubałówki jest rownie niebezpieczne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 21, 2016 4:13 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 27, 2009 5:04 pm
Posty: 111
Lokalizacja: Lubawa
Pamietajmy, ze z gasienicowej trzeba jeszcze gdzieś zejść :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 21, 2016 4:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Hrabia napisał(a):
zejście z Gubałówki jest rownie niebezpieczne.


Dlatego tam nie chodzę :mrgreen:

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 21, 2016 9:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Hrabia napisał(a):
Z Kasprowego , do Gąsienicowej to generalnie widzę dwa zagrożenia:
można się poślizgnąć , lub zostać rozjechanym przez narciarzy.

Obrazek
Tak wyglądały próby zejścia z Kasprowego jakiegoś września czy października...

Poślizgnięcie przy pełnej pokrywie śnieżnej może zapewnić zjazd - co dla osoby "nieobytej" z taką formą pokonywania różnicy wzniesień może być przyczyną szoku lub nawet traumy. O obrażeniach typu połamanie/skręcenie/stłuczenie - nie wspomnę...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 21, 2016 11:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Hrabia napisał(a):
Ale w takim razie , zejście z Gubałówki jest rownie niebezpieczne.

Oczywiście! Rok, góra 2 lata temu był nawet wypadek śmiertelny przy zejściu z Gubałówki.
Życie jest niebezpieczne.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 22, 2016 7:55 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 16, 2013 6:29 pm
Posty: 364
Lokalizacja: Kraków
Nieszczęśliwe wypadki zdążają się wszedzie. Nawet w Dolinie Strazyska , do ktorej tak beztrosko gb wysyla autora wątku.

http://zakopane.naszemiasto.pl/artykul/ ... id,tm.html

Ponieważ pomalu kwestia zejscia z Kasprowego nabiera rozmiarów powaznej wyprawy taternickiej, napiszę inaczej.
To moze po prostu wyjedz na Kasprowy , (bo warto dla widoków) pokręc sie w okolicach gornej stacji kolejki , i zjedź z powrotem. Mozesz tez pojechać do Morskiego Oka . Z Palenicy , mozna saniami wyjechać ( jezeli nie ma śniegu fasiągiem) prawie do samego M.O. Zostanie Ci kawalek do przejścia , jak nie bedzie ślisko , dasz radę.
Co do butów , jezeli chcesz kupować buty na wycieczki tego typu , w zimie doliny , w lecie może gdzieś wyżej , to calkiem powaznie mogę polecić Asolo spayer. Na ubitym sniegu i lodzie trzymają najlepiej z mi znanych. (Nie są śliskie).
p.s.

Wolf , czy to ten wypadek miałeś na myśli?
https://www.wprost.pl/528225/Wypadek-na ... a-nie-zyje.
Ta Gubałówka ze zdjęcia... potęga!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 22, 2016 11:02 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Hrabia napisał(a):
pokręc sie w okolicach gornej stacji kolejki , i zjedź z powrotem.

tak jest - najlepiej między restauracją/bufetem i kasami i nie wychodź z budynku, bo może wiać wiatr i być ślisko ;-).

Cytuj:
Mozesz tez pojechać do Morskiego Oka . Z Palenicy , mozna saniami wyjechać[...]prawie do samego M.O. Zostanie Ci kawalek do przejścia , jak nie bedzie ślisko , dasz radę.

też ryzykowne - pieszo trzeba pokonać odcinek o zwiększonym zagrożeni lawinowym - na wysokości Żlabu Żandarmerii. To bardziej groźnie miejsce niż Strążyska - bo w tej ostatniej gdy ślisko to złamiesz nogę/ręke, a w drodze do Moka możę Cię lawina uśmiercić ;-).

Cytuj:
Na ubitym sniegu i lodzie trzymają najlepiej z mi znanych.

Żarty żartami, ale nawet taka dolina jak Kościeliska potrafi być tak oblodzona, że trzeba iść w rakach. I to pomimo dobrego Vibramu w zimowych butach.

Cytuj:
Wolf , czy to ten wypadek miałeś na myśli?
https://www.wprost.pl/528225/Wypadek-na ... a-nie-zyje.

Tak - to ten przypadek, był w kronice TOPR, nie potrafiłem tego w czasie umieścić.

Cytuj:
Ta Gubałówka ze zdjęcia... potęga!

Potężna góra Gubałówka toi śmiertelen wypadki mają miejsce

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 22, 2016 8:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Hrabia napisał(a):
Nieszczęśliwe wypadki zdążają się wszedzie. Nawet w Dolinie Strazyska , do ktorej tak beztrosko gb wysyla autora wątku.

Oczywiście, że wszędzie. Kilkadziesiąt lat temu uczestniczyłem w akcji reanimacyjnej gościa, który dostał zawału spacerując po Dolinie Kościeliskiej.
Strążyska to tylko był przykład - nieco w kontrze do proponowanej Chochołowskiej - do której jest z Zakopanego po prostu dalej, a w zimie, w lutym połączenia busowe są zdecydowanie gorsze. Ot i wszystko :)

Hrabia napisał(a):
Na ubitym sniegu i lodzie trzymają najlepiej z mi znanych.

Naprawdę jakiś but - bez raków, raczków, śrub, gwoździ, etc. - nie ślizga się na lodzie? Dobrze, że podałeś jaki - bo jeszcze ktoś by chciał się na "ślizgawce" poślizgać - a tu kicha...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 23, 2016 7:12 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 16, 2013 6:29 pm
Posty: 364
Lokalizacja: Kraków
Nie neguję używania raków, raczkow...tu masz racje.
Chodzi mi o takie sytuacje , jak taka w przypadku Hanwagow Tatra:
http://www.forum.outdoor.org.pl/buty-wy ... ty-wysokie)-hanwag-tatra/


Widzę że link nie dziala w całości : chodzi mi o, watek dziesiąty na stronie 2. Wrazenia lexa z uzywania Hanwagow.


p.s.
gb , gdybyś rzeczywiście potrzebował butów w ktore się słabo ślizgaja to polecam Tecnica. Tyle ,że nie"gorskie"
Takie kozaki pod kolano (meskie) z zamkiem na calej długości i futerkiem w srodku. Na osiedlowej górce saneczkowej usilowalem zjechać "na butach".... mimo prób z rozpędu, musialem schodzic passo dopo passo. Schodzilem częścią którą dzieci zjezdzaly na sankach.


Ostatnio edytowano Śr lis 23, 2016 7:49 am przez Walter, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 23, 2016 7:40 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Hrabia napisał(a):
Wrazenia lexa z uzywania Hanwagow.

Mam dokładnie przeciwne wrażenie i doświadczenie z tym samym modelem butów - tzn z Hanwag Tatra :-).
Używane od 2013 (zatem może z czasem zmienili rodzaj Vibramu?), wiele ponad 100 dni na nogach, w różnych warunkach od upału przez deszczową jesień, śnieżną wiosne, po warunki zimowe (gdy było cieplej). Już na chodniku czuje się , że te buty dosłownie przyklejają się do podłoża. Potwierdzeniem faktu, że dają przyzwoite tarcie jest stopień zużycia bieżnika - miejscami zostało go na głebokość ledwo 1 milimetra lub wcale.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 23, 2016 8:02 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 16, 2013 6:29 pm
Posty: 364
Lokalizacja: Kraków
Nie chodzi mi o model buta , tylko o sytuację i o to co mialem na myśli, pisząc o mniej lub bardziej śliskich butach.
A model tecnic o ktorych pisalem do gb "montana III "


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 23, 2016 9:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
W czasie swojej "kariery" tatrzańskiego turysty używałem kolejno:
- austriackich butów kutych (w sensie - ze śrubami wkręcanymi w podeszwę) - "odziedziczonych" rodzinnie
Zawratów
Himalajów
jakiegoś modelu Scarpy (nie pamiętam jakiego)
jakiegoś modelu Boreala (nie pamiętam jakiego)
---
od kilkunastu lat (po tych Borealach) - na cięższe mrozy i śniegi mam Kaylandy z podeszwą Vibrama (ale używam rzadko i niechętnie).
"Na co dzień" - bez względu na porę roku - chadzam w Salewach (bodaj Blackbird gtx). No i od niedawna mam - ponownie - Himalaje :)
Jeszcze od dawnych lat używam raków paskowych.
Każde z tych butów ślizgały się na "żywym lodzie" :). Natomiast jeśli spod - nawet sporawej - warstwy lodu wystawały jakieś kamyczki - to wibram świetnie zmniejszał poślizgowość. Od połowy października - nawet na spacery (oczywiście jakieś dalsze) po Kościeliskiej w plecaku nosiłem/noszę raki.
Zimowy spacer Strążyską, Białego, Kościeliską - może być obarczony niebezpieczeństwem poślizgnięcia się - zwłaszcza gdy wejdzie się na lód bez należytej uwagi. Ale nie ma "nieśliskich" butów :) zwłaszcza na lodzie czy bardzo ubitym śniegu.
Z tym, że nasza rozmowa jest całkowicie bez sensu :)
Zwłaszcza dla Koleżanki, która zadała pytanie :)
pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 24, 2016 5:03 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
gb napisał(a):
Ale nie ma "nieśliskich" butów

owszem są - to są buty do których przypięte są raki :-).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 24, 2016 9:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Ale to nie są buty :) To zestaw :)

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL