Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr maja 15, 2024 5:36 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt mar 04, 2016 1:28 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
peepe napisał(a):
Temat tunelu pod Tatrami to czysta mrzonka i bajdurzenie polityków dla podlizania się tym i owym.
tomek.l napisał(a):
O czym ta dyskusja. Taki tunel to czyste s-f.

Zgadzam się w zupełności. Temat tunelu pod Tatrami to czysta mrzonka i bajdurzenie polityków dla podlizania się tym i owym.


Natomiast bardzo realny jest temat tunelu pod Bieszczadami.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 04, 2016 2:12 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
peepe napisał(a):
tomek.l napisał(a):
O czym ta dyskusja. Taki tunel to czyste s-f.

Zgadzam się w zupełności. Temat tunelu pod Tatrami to czysta mrzonka i bajdurzenie polityków dla podlizania się tym i owym.


Stanisław Lem napisał(a):
Gdyby ludzie robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.


a przypomnę, że kolejka na Kasprowy to też była "mrzonka i bajdurzenie polityka", niejakiego wiceminister Bobkowskiego, wiceministra transportu...

Cytuj:
Budowa kolei wywołała żywą dyskusję społeczną, protestowali przeciwko niej, zaraz po ujawnieniu projektów w marcu 1934 roku, głównie działacze ochrony przyrody, choć oprócz Państwowej Rady Ochrony Przyrody przeciwne budowie były też 94 towarzystwa i instytucje naukowe i turystyczne


Czyli: psy szczekają, karawana jedzie dalej.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 04, 2016 3:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Wikipedia napisał(a):
W odpowiedzi na rozpoczęcie budowy kolei i równoczesnego łamania obowiązującego wtedy prawa (rozporządzenia Prezydenta RP o ochronie lasów, o prawie budowlanym, ustawie o ochronie przyrody, ustawie o koncesjach na koleje i inne) do dymisji podała się cała ówczesna Państwowa Rada Ochrony Przyrody wraz z przewodniczącym Komitetu Ochrony Przyrody w Krakowie – prof. Władysławem Szaferem. Dymisja nie została przyjęta. Budowa kolejki pociągnęła za sobą kolejne inwestycje: obserwatorium na Kasprowym Wierchu, tzw. ceprostradę (znad Morskiego Oka na Szpiglasową Przełęcz), hotel na Kalatówkach

(podkr. moje)

Wolf_II napisał(a):
wiceminister Bobkowskiego, wiceministra transportu...

Wikipedia napisał(a):
Inicjatorem budowy kolei był ówczesny prezes Polskiego Związku Narciarskiego i wiceminister transportu inż. Aleksander Bobkowski. Studia terenowe i pomiary, mające ustalić przebieg trasy kolei, rozpoczęło Centralne Biuro Studiów i Projektów PKP na zlecenie Ministerstwa Komunikacji już wiosną 1934 r. Decyzja budowy zapadła w lipcu 1935 r. Inwestorem była specjalnie powołana spółka z o.o. pod nazwą "Towarzystwo Budowy i Eksploatacji Kolei Linowej Zakopana (Kuźnice) - Kasprowy Wierch" z siedzibą w Warszawie. Udziałowcami byli: PKP, Liga Popierania Turystyki, P.B.P "Orbis", Towarzystwo Krzewienia Narciarstwa oraz Stocznia Gdańska. Prezesem i dyrektorem technicznym Spółki został inż. arch. Aleksander Kodelski, a dyrektorem finansowym dr Wacław Lewicki.
[...]
W 1934 r. w kaplicy Zamku Królewskiego w Warszawie wziął ślub z Heleną Zwisłocką, córką prezydenta Ignacego Mościckiego, a następnie wyjechał z żoną w podróż poślubną do Zakopanego

https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Bobkowski

pozdrawiam
gb 8)

ps.
Polak potrafi - jeśli chce - i może. A może najczęściej gdy ma poparcie aktualnej władzy. Bo chcieć - to chce zawsze.

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 04, 2016 10:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Przecież napisałem: psy szczekają, karawana jedzie dalej.
Jeżeli 80 lat temu przeszedł taki numer (a plany były dużo ambitniejesze*), to tym bardziej w 21 wieku.

* jeżeli dobrze pamiętam to co czytałem: ceprostrada miała ze Szpiglasu ciągnąć się dalej, na Świnicę, a na Świnicy miały być barierki i stoliczek :-).

Z kolejką na Kasprowy to facet niewątpliwie był wizjonerem-politykiem.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt mar 08, 2016 8:51 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4449
Lokalizacja: lkr
Prędzej kosmici wylądują na Kasprowym lub Mc Donalda wybudują na Giewoncie (inwestorzy już się zgłaszali, nawet znam takich :D). Tunelu na Uznam nie mogą od 40 lat ruszyć, a co mówić o tunelu w poprzek Tatr, który potrzebny jest jak dziura w moście.

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 10:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Z wątku "Wydzielone z Tunel przez Tatry"
gb napisał(a):
Cytuj:
Polskie Koleje Linowe wystąpiły o pozwolenie na sztuczne naśnieżanie Kasprowego Wierchu.

W całej tej "informacji" prasowej - nie ma najistotniejszych informacji. Do kogo PKL wystąpiło o to pozwolenie. :)
Jeśli w ogóle do kogoś występowało...

pozdrawiam
gb 8)
Może dziennikarza poniosła fantazja ale możliwości są.

Plan ochrony Tatrzańskiego Parku Narodowego trafi do ministra
Cytuj:
Najnowsza wersja dokumentu, który zawiera zasady postępowania ochronnego na okres 20 lat, uwzględnia wszystkie uzasadnione propozycje zmian i uzupełnień wniesione w toku konsultacji społecznych przez gminy i inne instytucje oraz organizacje. Przypomnijmy, że plan nie zakazuje na przykład naśnieżania na trasie w Kotle Goryczkowym na Kasprowym Wierchu.

http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=32386


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 10:34 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
e_l napisał(a):
Cytuj:
Przypomnijmy, że plan nie zakazuje na przykład naśnieżania na trasie w Kotle Goryczkowym na Kasprowym Wierchu.

http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=32386

ale co to w praktyce oznacza? Że pojawią się teoretyczne (prawne) możliwości sztucznego śnieżenia, a wcześniej w planie takiego zakazu nie było? Absurd. Z tym deficytem wody na Podhalu?
Nie znam dokumentu, chętnie go przeczytam, ale idę o zakaz, że w dokumencie nie ma bardzo wielu zakazów. Z prostej przyczyny - żaden papier nie pomieści, również w formie zakazów, głupoty ludzkiej i absurdalnych pomysłów.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 11:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Plan - literalnie - nie zakazuje wielu działań.
Natomiast nakazuje - choćby - uzyskanie zgody władz Parku na podjęcie takowych.

Wolf_II napisał(a):
ale co to w praktyce oznacza?

Proponuję - naprawdę - pozostawić te dywagacje fachowcom. Od prawa - wodnego, geologicznego, o ochronie przyrody, etc. 8)

pozdrawiam
gb 8)
Wolf_II napisał(a):
Nie znam dokumentu, chętnie go przeczytam,

dostępny jest od dawna... wystarczy poszukać, a nie deklarować zainteresowanie...
http://tpn.pl/wspieraj/projekty/plan-oc ... narodowego

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Ostatnio edytowano Cz mar 31, 2016 11:12 pm przez gb, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 11:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
gb napisał(a):
Proponuję - naprawdę - pozostawić te dywagacje fachowcom. Od prawa - wodnego, geologicznego, o ochronie przyrody, etc. 8)


Gb - bez urazy, ale czasami (ale tylko czasami :-) na podstawie Twoich wypowiedzi można wysnuć wniosek, że masz mentalność kacyka z jakiegoś komitetu PZPR.
Słyszałeś o czymś takim jak społeczeństwo obywatelskie, zasadności dostępu do informacji publicznej, budowaniu świadomości w społeczeństwie, transparentności? :-). Tak działa współczesny świat, przy najmniej ten co ma jakąś przyszłość przed sobą.

Btw: w artykule wyraźnie widać, że Ziobrowski próbuje się wkupić w łaski lokalnych społeczności. Ma nadzieje, że pod nowym ministrem przetrwa? :-). Niech się łasi - marzenia bywają piękne :P.
To intrygujące obserwować, co ludzie potrafią wyczyniać, byle tylko przetrwać na stanowisku.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 11:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Wolf_II napisał(a):
Słyszałeś o czymś takim jak społeczeństwo obywatelskie, zasadności dostępu do informacji publicznej,

Mylisz dostępność do informacji z "demokratycznym uwzględnianiem" wszelakich wydumków każdego, przysłowiowego Kowalskiego na dowolny temat.

Teoretycznie "rozpatrujesz" wszystkie tematy, co w większości przypadków sprowadza się do konieczności tłumaczenia Ci podstaw danego zagadnienia.
Co ma "deficyt wody na Podhalu" do problemu śnieżenia w masywie Kasprowego Wierchu? - żeby wskazać na przykład najświeższy...
Co to znaczy "deficyt", co rozumiesz pod określeniem "deficyt wody na Podhalu"? Dlaczego ten - ewentualny - deficyt miałby uniemożliwiać śnieżenie w masywie Kasprowego Wierchu (czy gdziekolwiek indziej)?

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 11:22 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Wolf_II napisał(a):
Btw: w artykule wyraźnie widać, że Ziobrowski próbuje się wkupić w łaski lokalnych społeczności.

Przepraszam, czy znasz osobiście dyrektora Ziobrowskiego?
Czy masz - w stosunku do Niego - i Jego działań jako Dyrektora TPN jakieś zarzuty?

W czyje łaski usiłujesz się wkupić wypisując rozmaite pierdoły na tematy, o których nie masz najmniejszego pojęcia?

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 31, 2016 11:57 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Może to, że do śnieżenia ta woda jest potrzebna, trzeba ją jakoś pozyskać, zmagazynować lub dostarczyć. Nie udawaj, że z tym problemu nie ma. Vide pomysły byłego już na szczęście ministra by wybudować w rejonie Kasprowego zbiornik wodny. Nie udawaj, że nie ma problemu z wodą. I dobrze wiesz, że są spore szanse na to, że problem ten będzie się pogłębiał.

Staram się rozróżniać prawa do pozyskiwania informacji/zrozumienia zagadnienia z prawem do decydowania. To ostatnie zdecydowanie należy do fachowców.

Co do planu - nie wiem kto to pisał i jakie za to wziął pieniądze, ale ja bym się wstydził coś takiego wysłać ministrowi. I bynajmniej nie chodzi o zawartość merytoryczną - bo na tym się nie znam, ale o formę. Podstawowa rzecz: dokument, tworzony lat a chyba 4, powinien być pisany po polsku, również stylistycznie. Twory językowe, które tam się znajdują wystawiają stosowną opinie odpowiedzialnym za opracowanie dokumentu.

Co nie zmienia postaci rzeczy, że dokument, nawet dla "lajkonika" jest źródłem cennego info o tatrzańskiej przyrodzie.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 8:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Apeluję ponownie:
nie wypowiadaj się na tematy, na których się nie znasz :)

Wolf_II napisał(a):
Może to, że do śnieżenia ta woda jest potrzebna, trzeba ją jakoś pozyskać, zmagazynować lub dostarczyć. Nie udawaj, że z tym problemu nie ma. Vide pomysły byłego już na szczęście ministra by wybudować w rejonie Kasprowego zbiornik wodny. Nie udawaj, że nie ma problemu z wodą. I dobrze wiesz, że są spore szanse na to, że problem ten będzie się pogłębiał.

Nie odpiszę Ci na te ogólniki w żaden sposób - bo mam świadomość, że na takie argumenty, które powinienem tu napisać - czeka wiele osób. :)
Wybacz.

Wolf_II napisał(a):
Co do planu - nie wiem kto to pisał i jakie za to wziął pieniądze, ale ja bym się wstydził coś takiego wysłać ministrowi. I bynajmniej nie chodzi o zawartość merytoryczną - bo na tym się nie znam, ale o formę. Podstawowa rzecz: dokument, tworzony lat a chyba 4, powinien być pisany po polsku, również stylistycznie. Twory językowe, które tam się znajdują wystawiają stosowną opinie odpowiedzialnym za opracowanie dokumentu.

Nie znasz się nie tylko na zawartości merytorycznej - ale także na formie. Dokument (not bene - tworzony o wiele dłużej niż cztery lata, z różnych skądinąd powodów) ma mieć ściśle określoną formę. To nie esej czy wypracowanie.
Cały proces masz opisany - na stronie, do której połączenie podałem. Przeczytanie tych informacji - ze zrozumieniem - pozwoli Ci dowiedzieć się kto i co pisał. Nawet to - kto (oczywiście nie personalnie) wziął pieniądze i za co.

Już kiedyś Ci to pisałem.
Swoimi wypowiedziami "pomagasz" tym, którzy - także w internecie, na takich, z pozoru niewiele znaczących forach dyskusyjnych - szukają argumentów dla swoich pomysłów. Albo przygotowują się na to - z jakimi kontrargumentami mogą się zetknąć.
"Transparentność" - w Twoim rozumieniu i wydaniu - to podstawowy "przeciwnik" skuteczności.

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 9:49 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Wolf_II napisał(a):
Staram się rozróżniać prawa do pozyskiwania informacji/zrozumienia zagadnienia z prawem do decydowania. To ostatnie zdecydowanie należy do fachowców.

Masz pełne prawo "pozyskiwać" informacje - zwłaszcza te, które są dostępne ogólnie. Jednak "pozyskiwanie" informacji poprzez głoszenie publiczne głupot i oczekiwanie, że ktoś się do nich ustosunkuje - nie ma nic wspólnego z uzyskiwaniem informacji.
Masz pełne prawo do "zrozumienia" zagadnienia - ale realizacja tego prawa zależy wyłącznie od Ciebie. To Ty masz prawo coś zrozumieć lub nie. Nikt inny nie ma obowiązku Ci tego tłumaczyć tak byś "zrozumiał".
Decydowanie należy do decydentów.
Uzasadnienie takiej lub innej decyzji - do fachowców.

pozdrawiam
gb 8)
ps
popełniasz podstawowy błąd - ten, który dotyka rządzących (przedstawicieli Rządu, Posłów, osób związanych z urzędem Prezydenta). To, że z delegacji społecznego wyboru mają możliwość podejmowania decyzji - nie sprawia, że z dniem uzyskania tych prerogatyw stali się fachowcami w danej dziedzinie.

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 4:46 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
gb napisał(a):
Nie znasz się nie tylko na zawartości merytorycznej - ale także na formie. Dokument (not bene - tworzony o wiele dłużej niż cztery lata, z różnych skądinąd powodów) ma mieć ściśle określoną formę. To nie esej czy wypracowanie.

Wybacz, ale nie zrozumieliśmy się. Mam na myśli typowo językowe błędy i formę nie merytoryczną, a redakcyjną, pokaż mi wymaganie definiujące formę z którego wynikałoby pisanie niepoprawną polszczyzną. Formę, czy raczej zawartość merytoryczną narzuca przede wszystkim ustawa. Czy potrzebne jest na kilkudziesięciu stronach wymienianie współrzędnych granic parku? Ja tego w ustawie nie odnalazłem, ale być może inne dokumenty takie pomysły narzuciły.
Przecież ten dokument ma określać zasady ochrony Parku który od kilkudziesięciu lat istnieje (no chyba że istniał czysto teoretycznie, jak państwo używając słów ministra), więc granice ma (a przynajmniej pownien mieć) od dawna określone. A tak ze 178 stron, od str. 18 do 60, czyli blisko 25% mamy wymienione współrzędne granic parku.
Wymiana na kilka stron gatunków - być może ma to jakiś sens.
Dokument powstaje (o ile minister to zatwierdzi) na 20 lat. Zatem wymienianie liczebności gatunków której chwili dotyczy? teraz? za 20 lat? a może to stan sprzed 4 lat (czy nawet więcej z tego co piszesz).

Przykładowo ilość kozic podano jako 350-400, a gdy podano wynik liczenia w połowie 2015 to po polskiej stronie było tych kozic ... 284.
Do 31 marca przybyło około setki? A może 100 więcej było 4 lata temu? A czy to ważne? Ważne, że ktoś zgarną państwową kasę, a ktoś to zaakceptowal, a potem zrobił copy&paste, wkleił liczby, zapominająć doprecyzować dla której chwili czasowej były one prawdziwe (bo chyba były?)

Nie kwestionuje wartości liczbowych, tylko pokazuje absurdy podawania konkretnych liczb w dokumencie który ma być na 20 lata który powstawa lat kilka, bez odniesienia się co te wartości tak naprawdę oznaczają.

Już jednak dla miąższości drzewa podano, że to jest stan na konkretny dzień (sić!). Można? Można.
Dla mnie to lanie wody. A całośc sprawia wrażenie copy&past z kilku słono płatnych grantów. Całość nie jest spójna.
Dobrze wiesz, jak to działa na uczelniach :).

Wracając do języka - wstępne wertowanie dokumentu:
- w wielu miejscach jest odwołanie się do "Wspólnoty". W pewnej częsci mowa o Wspólnoście (też z wielkiej litery) wsi uprawnionych. Konia z rzętem temu, czy autor(zy) pisząć Wspólnota mieli na myśli uprawnione wsie, czy Wspólnotę w rozumieniu ustawy. Doświadczenie mówi, że przy tak dużych dokumentach definicje/słowniczek to rzecz niezbędna. A tu mamy takie niedbalstwo redakcyjne.
- mój ulubiojony fragment: "Park w około 44,9% graniczy ze Słowacją. [...]"
Czy autor tego zdania zaliczył matematykę i język polski na poziomie szkoły podstawej (czy jak to się nazywa)?
Toż już nastolatek wie, że mieszanie i porónwywanie (nawet w %) powierzchni (czyli Parku) z linią (czyli granicą Parku) jest bzdurą, która oznacza niezrozumienie podstawowych pojęć matematycznych (i językowych).

Być może autorowi chodziło o to, że 44,9% granicy parku to jednocześnie granica państwowa ze Słowacją. Czyżby fragmenty pisali w pracach semestralnych /zaliczeniowych wieczorowi studenci, a potem ich profesor wykorzystał to w grancie? :-). Samo życie ...

O podawaniu błędów pomiarowych i liczbie miejsc po przecinku nawet nie wspomnę, bo widać, że to pisał humanista-wodolejca.
Ustawa mówi o "społecznych uwarunkowaniach realizacji celów ochrony przyrody.". Oczywiście taki punkt w planie się znalazł. Liczy mniej niż 1 strone. Ale mamy 42 strony koordynat gps :-). Wniosek (na podstawie tych treści i relacji ich objętości): społęczne uwarunkowania dla ochrony przyrody TPN są niemal nieistotne (poza kilkoma wymienionymi ogólnikami/banałami): ani turystyka i sport, ani wycinka drewna, ani kłusownictwo, ani to co Wspólnota Uprawionych wyczynia....

Powtórzę: do zawartości merytorycznej i formy narzuconej przez ustawę nic nie mam, bo się na tym nie znam, ale forma redakcyjna nie najlepiej świadczy o jakości "dzieła".
Tak szczerze - gdyby z dokumentu odcisnąć wodolejstwo i wstawianie dziesiątek stron liczb, to:
- ile by zostało treści merytorycznych?
- na ile te treści spełniają wymagania ustawy?

Panowie i Panie z Wawelskiej będą musieli odpowiedzieć na te (wredne) pytania.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 9:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Bredzisz i usiłujesz się czepiać dla samego czepialstwa.
Poczytaj, "zdobądź informacje" - w jaki sposób opracowywany jest taki plan, co powinien zawierać, etc.

Jedna uwaga. Piszesz:
Wolf_II napisał(a):
Doświadczenie mówi, że przy tak dużych dokumentach definicje/słowniczek to rzecz niezbędna.

Masz jakoweś doświadczenie w sporządzaniu tego typu "dużych dokumentów"?

Wolf_II napisał(a):
Panowie i Panie z Wawelskiej będą musieli odpowiedzieć na te (wredne) pytania.

Odnoszę wrażenie, że Panie i Panowie (kto Cię wychowywał?) nawet nie "posiądą informacji" o tym, że byłeś uprzejmy zadać im tak "wredne" pytania...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 01, 2016 10:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
gb napisał(a):
Poczytaj, "zdobądź informacje" - w jaki sposób opracowywany jest taki plan, co powinien zawierać, etc.

A ten swoje, chociaż nie w tym rzecz. W sumie jakby zwiększyć ilość stron z geo-współrzędnymi do powiedzmy 100, to dokument byłby jeszcze grubszy, "poważniejszy" :>.

Cytuj:
Odnoszę wrażenie, że Panie i Panowie (kto Cię wychowywał?) nawet nie "posiądą informacji" o tym, że byłeś uprzejmy zadać im tak "wredne" pytania...

to ich służbowy obowiązek, przed przedłożeniem czegoś do podpisu ministrowi, by sprawdzić, czy dokument spełnia wymogi ustawy, niezależnie do tego jakie Twoje oraz moje zdanie jest na ten temat. Za to biorą pieniądze.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL