Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

CzerwoneWierchy
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=176
Strona 1 z 2

Autor:  Klara [ So mar 26, 2005 11:17 pm ]
Tytuł:  CzerwoneWierchy

Witam szukalam w necie informacji na temat Czerwonych Wierchów. Dlaczego nazywają się "czerwone"? Wiem ze ma to zwiazek z porastajaca je roslinnoscia i jej kolorem, ale nie moge nigdzie znalezc co to sa za rosliny i kiedy przybieraja czerwona barwe. Czy ktos moglby mi udzielic odpowiedzi na to pytanie? Bede wdzieczna za pomoc. Z gory dziekuje:))

Autor:  senior [ So mar 26, 2005 11:52 pm ]
Tytuł: 

mysle ze ta stronka powinna zalatwic sprawe
http://www.tatromaniak.fr.pl/flora.php

("sit skucina. Ten ostatni, pomimo pozornego podobieństwa, nie jest trawą. Od jego jesiennej czerwonej barwy wzięły nazwę Czerwone Wierchy.
")
pozdr

Autor:  tomek.l [ N mar 27, 2005 11:22 am ]
Tytuł: 

Ja tylko dodam, że sit skucina zaczyna już przybierać czerwoną barwę w połowie lata (sierpień). Ale najbardziej intensywny kolor ma jesienią I jeszcze kilka linków:
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Juncus_trifidus.htm
http://www.atlas-roslin.pl/foto/am-am-s352.htm

Na zboczach Czerwonych wierchów rośnie takżę boimka dwurzędowa
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Oreo ... sticha.htm

I jeszcze zdjęcie Czerwonych Wierchów które zrobił Dariusz Zaród
http://photoagency.com.pl/images/15.jpg

Autor:  Ditroy [ N sie 21, 2005 4:30 am ]
Tytuł: 

Witam serdecznie!

Jako, że to mój pierwszy wpis to napiszę tu nieco więcej... niż zakłada temat, ale nie tworzę nowego gdyż moje zapytanie dotyczy stricte Czerwonych Wierchów.

Do rzeczy...

We wrześniu wraz z dziewczyną wybieram się na ok. tydzień w Tatry. Nasze górskie doświadczenie jest dość skromne (ja w Tatrach byłem tylko w zimie i to nie wyżej niż na wysokości Murowańca) jeśli nie powiedzieć żadne. Mierząc siły na zamiary, w ramach naszego wyjazdu planujemy zaliczyć m.in. szlaki z Chochołowskiej przez Grzesia na Wołowiec, a innego dnia właśnie Czerwone Wierchy. W zależności od tego jak będzie zdecydujemy co dalej.

W tym miejscu chciałbym Was wypytać o wszelkie trudności związne z Czerwonymi Wierchami. Czego możemy się spodziewać, które fragmenty są trudniejsze, czy są łańcuchy (gdzie)? i jaką trasę zaproponowalibyście w ramach zaliczenia Czerwonych?... i w którą stronę (z Kuźnic przez Kondratową czy np. z Kir przez Chudą Przełęcz na Ciemniaka)?

Za wszelkie uwagi będę wdzięczny.

Autor:  hwyhobo [ N sie 21, 2005 6:06 am ]
Tytuł: 

Ditroy napisał(a):
Czego możemy się spodziewać, które fragmenty są trudniejsze, czy są łańcuchy (gdzie)? i jaką trasę zaproponowalibyście w ramach zaliczenia Czerwonych?... i w którą stronę (z Kuźnic przez Kondratową czy np. z Kir przez Chudą Przełęcz na Ciemniaka)?

Wiele lat minelo od czasu jak szedlem na Czerwone Wierchy (z Kuznic), ale jesli nic sie nie zmienilo, to nie bylo trudnych miejsc nigdzie. Jedyne co moze ewentualnie dokuczyc to albo sypki zwir albo slisko zaleznie od pogody. Pare podejsc moze byc zmudnych. Lancuchow ani ekspozycji nie ma zadnych.

W sumie trasa latwa i warta przejscia jak jest ladna pogoda.

Autor:  zigulec [ N sie 21, 2005 7:50 am ]
Tytuł: 

Ja zaczynalem Czerwone Wierchy od KIR czerwonym szlakiem prowadzacym na Ciemniak. Powiem szczerze ze wiecej bym nim nie poszedl. Szlak bardzo wymagajacy przez 3,5h caly czas w gore.

Wydaje mi sie ze od strony Kuznic bybyloby łatwiej.

A co do roslinnosci jak ja bylem bylo zieloniutko.

Autor:  zolffik [ N sie 21, 2005 10:09 am ]
Tytuł: 

tutaj jest opis i fotki z mojej wycieczki w czerwcu na czerwone wierchy http://www.turystyka-gorska.pl//forum// ... 0&start=30

Autor:  tomek.l [ N sie 21, 2005 10:30 pm ]
Tytuł: 

Ja szedłem od Kuźnic
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/cz ... ierchy.htm
Na początku jest tylko mozolne podejście a potem już tylko szlak poprowadzony szczytami.
Trudności raczej nie ma. Warto się tam wybrać w dobrą pogodę aby można było coś zobaczyć.
Zejście z Chudej Przełączki do Doliny Miętusiej nie wspominam zbyt dobrze - zniszczony szlak. Jeśli ma się trochę czasu i siły warto zejść przez Dolinę Tomanową do schroniska Ornak i potem do Kir.

Autor:  piomic [ N sie 21, 2005 10:45 pm ]
Tytuł: 

hwyhobo napisał(a):
ekspozycji nie ma zadnych.

Jak to nie ma? A jak wyleziesz na skały na przełęczy (chyba między Małołączniakiem i Krzesanicą, ale może się mylę) to wprawdzie zejdziesz ze szlaku na 2metry, ale zobaczysz ścianę od góry :wink: . A tak na serio, nie pękaj, łatwo jest, choć mozolnie...

Autor:  hwyhobo [ N sie 21, 2005 10:55 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
hwyhobo napisał(a):
ekspozycji nie ma zadnych.

Jak to nie ma? A jak wyleziesz na skały na przełęczy (chyba między Małołączniakiem i Krzesanicą, ale może się mylę) to wprawdzie zejdziesz ze szlaku na 2metry, ale zobaczysz ścianę od góry :wink:

No tak, myslalem ze on mial na mysli cos takiego: http://www.summitpost.org/images/75082.jpg :shock:

Autor:  pol-u [ N sie 21, 2005 10:57 pm ]
Tytuł: 

Hwyhobo, znów mnie wprawiasz w lęki :shock: takimi obrazkami

Autor:  piomic [ N sie 21, 2005 10:59 pm ]
Tytuł: 

hwyhobo napisał(a):
myslalem ze on mial na mysli cos takiego...

Piękne! Sam chciałbym tam być! Ale człowiek pyta się o trudność i łańcuchy (sic!) na Czerwonych, znaczy jest całkiem zielony i miejscowa "ekspozycja" pewnie mu wystarczy :wink:

Autor:  Ditroy [ N sie 21, 2005 11:01 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
A tak na serio, nie pękaj, łatwo jest, choć mozolnie...


widzisz... nie obawiam się tyle o siebie, co o kobitkę :]

hwyhobo napisał(a):
No tak, myslalem ze on mial na mysli cos takiego: http://www.summitpost.org/images/75082.jpg :shock:


takie coś zdecydowanie odpada :roll:

Autor:  piomic [ N sie 21, 2005 11:05 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
wprawiasz w lęki

Nie marudź, twardziele nie pękają!

Autor:  pol-u [ N sie 21, 2005 11:07 pm ]
Tytuł: 

Tylko czasem okazjonalnie zaliczają sesję u pana fotografa (rtg) :wink:

Autor:  piomic [ N sie 21, 2005 11:23 pm ]
Tytuł: 

Sie zrośnie...

Autor:  Olka [ Pn sie 22, 2005 5:21 pm ]
Tytuł: 

Ditroy napisał(a):
Witam serdecznie!

Jako, że to mój pierwszy wpis to napiszę tu nieco więcej... niż zakłada temat, ale nie tworzę nowego gdyż moje zapytanie dotyczy stricte Czerwonych Wierchów.


Witam Łódź ;)

Autor:  DraQs [ Pn sie 22, 2005 6:40 pm ]
Tytuł: 

Łańcuszki są na zejściu z Małołączniaka p. Kobylarzowy Żleb, ale trudność iście symboliczna, a droga b. ładna. Ja sam polecam: być wcześnie (koło7mej) w Kużnicach, wjechać kalejką (trzba korzystać z okazji, w przyszłym roku nie jeżdzi :D ) i p. Goryczkowe, do Ciemniaka, a stąd p. Tomanową do schroniska pod Ornakiem. Choć tu już troszkę kondycji wymagane, ale trasa ma niecałe 8h.

Autor:  piomic [ Pn sie 22, 2005 6:46 pm ]
Tytuł: 

DraQs napisał(a):
troszkę kondycji wymagane, ale trasa ma niecałe 8h.

Taa... Kondycji... Ja przepraszam to zejście z Ciemniaka... A czasami się nie przejmuj - są dla cieniasów.

Autor:  DraQs [ Pn sie 22, 2005 6:50 pm ]
Tytuł: 

Czas jest dla mientkich a nie twardych, można spokojnie ściąć do sześciu. A co do schodzenia z Ciemniaka - ja tutaj mam dosyć dziwmy punkt widzenia, bo podejścia w ogóle mnie nie męczą (trening rowerowy), za to zejścia tak mi dają w kolana, że na dole skamlę z bólu.

Autor:  piomic [ Pn sie 22, 2005 6:58 pm ]
Tytuł: 

I tu cię rozumiem!

Autor:  Ditroy [ Pn sie 22, 2005 7:56 pm ]
Tytuł: 

OlkaS napisał(a):
Witam Łódź ;)


Witam Olę z Aleksa... Łódzkiego :)

i dzięki wszystkim za uwagi, na pewno się wybierzemy. Już nie mogę doczekać się wyjazdu :)

Autor:  piomic [ Pn sie 22, 2005 9:49 pm ]
Tytuł: 

Ditroy napisał(a):
Już nie mogę doczekać się wyjazdu :)

I tu cię mamy! Już jesteś nasz.

Autor:  Olka [ Wt sie 23, 2005 9:14 am ]
Tytuł: 

:lol: :D :twisted: :P :wink:

Autor:  wolf [ Śr sie 24, 2005 9:10 pm ]
Tytuł: 

DraQs napisał(a):
Łańcuszki są na zejściu z Małołączniaka p. Kobylarzowy Żleb, ale trudność iście symboliczna,

Potwierdzam. Łańcuchy nie są długie. Lita skała pod nogami, dużo miejsc na postawienie stopy. Bez ekspozycji.

DraQs napisał(a):
a droga b. ładna.


Co do urody - również potwierdzam. Na początku sierpnia wchodziłem tamtędy NA Małołączniak - widoki do Doliny Mętusiej i później bardzo ładne... i ludzi mało. Jednak pod względem jakości szlaku było gorzej. Ścieżka wąska i wystają na nią gałęzie drzew, a potem kosówki. Po deszczu jest ślisko, a ponieważ zbocze dość stromo opada do Dol. Miętusiej, więc "poczucie komfortu" bywało czasem mizerne. :?

Autor:  tomtom [ Śr sie 24, 2005 11:58 pm ]
Tytuł: 

>Lita skała pod nogami

Lita, ale wapienna, wiec po najmniejszym deszczu robi sie mocno sliska. Szczegolnie w zejsciu radze uwazac.

Autor:  Cesarr [ Cz sie 25, 2005 8:02 am ]
Tytuł: 

Ja nie lubię długich zejść dlatego polecam podejście na Ciemniak od strony dol. kościeliskiej a zwłaszcza szlak, który zaczyna się w okolicy schr, na hali ornak. Wtedy mozna zejśc na Kuźnice.
Czerwone wierch to bezpieczne szczyty, ale przy dobrej pogodzie. dla początkującego turysty zagrożeniem może być duża odległość do pokonania. Wiekszośc wypadków zdaża się podczas załamania pogody (ograniczenie widoczności), kiedy dużo osob zjeżdża po trawie na słowację lub spada w okolicach Małołaczniaka.

Autor:  tomek.l [ Cz sie 25, 2005 3:01 pm ]
Tytuł: 

Cesarr napisał(a):
... a zwłaszcza szlak, który zaczyna się w okolicy schr, na hali ornak...

Przez Dolinę Tomanową. Bardzo przyjemne miejsce.

Autor:  tomtom [ Cz sie 25, 2005 3:23 pm ]
Tytuł: 

Tomek, ty na forum nie przesiaduj, ty sie pakowac zacznij :mrgreen:

Autor:  tomek.l [ Cz sie 25, 2005 3:30 pm ]
Tytuł: 

Byłem dzisiaj w Allianzie, 15 dni razem z NW kosztyje 67 zł

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/