Niezły wyczyn. Zwłaszcza, że to nie było jakieś zwykłe przejście GGTW, lecz chyba najściślejsze w historii.
Andrzej Marcisz zdaje się zdobył wszystkie kulminacje z listy, którą opracowałem w kwietniu -
198 szczytów GGTW - a także sporo innych wciąż anonimowych kulminacji.
Cytuj:
Starałem się dokonać przejścia ściśle ostrzem grani. Wszedłem na wszystkie nazwane szczyty, byłem również na wszystkich przełęczach (przełączkach, wrótkach, szczerbinkach), które się między tymi szczytami znajdują. Poza uskokiem Zadniego Mnicha (na którego wszedłem klasyczną drogą wejściowo -zejściową), oraz uskokiem Wysokiej ponad Zachodnią Rumamową Przełęczą, który pokonałem kominkiem z prawej strony, (co uważam zresztą za największy mój błąd i najbardziej niebezpieczne miejsce na całej grani) na wszystkie szczyty wspinałem się bez asekuracji najtrudniejszymi wariantami.
->
Krótki opis na stronie Andrzeja Marcisza