W sumie mogliby się jakoś dogadać, a nie rozpętywać kolejną bezsensowną wojenkę.
Może się nie znam, ale rozsądnie podświetlony krzyż przez ~1h, w jeden dzień roku raczej nie spowoduje katastrofy ekologicznej.
Inna sprawa że ta "druga strona" czystym sumieniem nie grzeszy (vide wciskanie na siłę krzyża na Rysach).
Pewnie dlatego TPN obawia się nawet najmniejszych ustępstw- żeby nie otwierać pola do kolejnych roszczeń.
raffi79. napisał(a):
TPN jest anty na wszystko. Jeszcze chwila i zamkną Tatry dla turystów.
Biorąc pod uwagę ilość głupich pomysłów które pojawiają się w stosunku do parku, to nawet się nie dziwię że z gruntu są sceptyczni wobec wszystkiego.
Zresztą uważam że obecnie obowiązujące przepisy są przyjazne.
Większość ważniejszych szczytów jest dostępna (i to przez cały rok), a nawet do tych leżących poza szlakami (Mięgusze, Mnich), czy do wspinaczki jakichś ekstra uprawnień nie potrzeba.
Może gdybym był narciarzem czy paralotniarzem to miałbym odmienne zdanie, ale umówmy się- w tak małych i licznie odwiedzanych górach nie sposób dogodzić każdemu.
Dla porównania Słowacja- tak przyjazna inwestycjom narciarskim (rozpieprzony spory fragment podnóża Łomnicy), a jednocześnie szlaki pozamykane przez większość roku, nie wspominając że niemal wszystkie najciekawsze z punktu turysty wierzchołki są dostępne jedynie z uprawnionym przewodnikiem.
Ja tam na TPN nie narzekam.