Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

autobusem do Moka?
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=15496
Strona 1 z 7

Autor:  ran_hime [ Wt wrz 10, 2013 7:31 pm ]
Tytuł:  autobusem do Moka?

na facebook'owej stronie tpn pojawiła się informacja o nowym, elektrycznym autobusie, który będzie jeździł po zakopcu, a swoją jazdę próbną miał... na drodze do moka:

Obrazek

według tpn to tylko test i planów zastąpienia koni nie ma. póki co. ale kto wie?

co sądzicie o takiej, ewentualnej, formie transportu do moka? czy spowodowałaby jeszcze większy zalew "potoków ludzkich", czy to tylko moje czarne wizje?

Autor:  WILCZYCA [ Wt wrz 10, 2013 7:37 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Górale sie nie dadzą 8)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt wrz 10, 2013 7:48 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

HAŃBA!!!!!!!!!!

Autor:  Valril [ Wt wrz 10, 2013 9:15 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Następny przystanek - Włosienica, proszę przygotować bilety do kontroli.

Autor:  Stonka sudecka [ Wt wrz 10, 2013 9:26 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Lepiej autobusy niż umęczone konie i smród końskiego nawozu :P .Górole od bryczek do Moka przeszkolić na kierowców autobusów, konie na emerytury do gospodarstw agroturystycznych nie do rzeźni i wszyscy zadowoleni. :mrgreen:

Autor:  gb [ Wt wrz 10, 2013 9:42 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Całkiem niedawno autobusy dojeżdżały do Palenicy, nieco dawniej do Włosienicy, trochę dawniej pod samo schronisko. Przy odrobinie pomyślunku można - przy pomocy tego typu komunikacji próbować opanować "pospolite ruszenie" zdobywające Morskie Oko. "Społeczne" protesty trwałyby - góra -dwa sezony letnie...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Pan Maciek [ Wt wrz 10, 2013 9:49 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Zadanie z matematyki kl. III

10 tys. turystów próbuje dojechać autobusami do schroniska. Pojemność jednego autobusu to 100 osób a jego cena 2 mln PLN. Autobus jedzie w jedną stronę 20 min. Ile musi zainwestować TPN aby możliwy był transport wszystkich chętnych w ciągu 1 godziny.

Autor:  gb [ Wt wrz 10, 2013 10:20 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Błędne założenia. TPN nie musi umożliwiać "wszystkim chętnym" transportu do schroniska.
Pojemność autobusu widocznego na fotografii - prawdopodobnie - nie przekracza 30 osób.

Rozwiązanie - bolesne i brutalne - wykorzystujące tę formę transportu jest bardzo proste.
1. Zakup - powiedzmy - 5 autobusów.
2. Kursy: Palenica-Włosienica - co pół godziny. Od 7 do 19 w sezonie (czyli od zejścia śniegu). Jesienią i na wiosnę - od 9 do 16. (to w sezonie daje ok. 26 kursów w górę x +/- 30 osób na kurs = ok. 900 osób. plus ci, którzy zechcą dojść do MOka przez Świstówkę, Szpiglasową czy innymi szlakami...)
3. Zamknięcie (oraz skrupulatne pilnowanie tego "przejścia") dla ruchu pieszego drogi im. Oswalda Balzera od wysokości Wodogrzmotów Mickiewicza.


pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Markiz [ Wt wrz 10, 2013 11:28 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Ja pamiętam doskonale czasy gdy autobusem się podjeżdżało prawie pod samo schronisko. Przystanek końcowy był mniej więcej tam, gdzie zaczyna się znakowana ścieżka do 5 Stawów. Autobusów było chyba siedem na dobę - kursowały z Dworca Autobusowego. Poza nimi były chyba jeszcze cztery kursy dziennie na Łysą Polanę. I nic więcej, nie było pakingu ani na Palenicy ani na Włosienicy, nie było też parkingu dla samochodów osobowych przy schronisku (tu uczciwie muszę napisać, że prywatnych samochodów było wówczas bardzo niewiele - ale uważam, że to nie ma znaczenia - samochód osobowy jeździ tylko po takiej trasie, przy której w interesujących miejscach może zaparkować).
O bilety w sezonie letnim było dość trudno, większość była sprzedana w trakcie przedsprzedaży, przyjść ot tak sobie na dworzeć i dostać bilet było czymś niebywałym, no chyba, że była denna pogoda.
A co jak ktoś nie dostał biletu? No normalnie, czyli przed wojną - per pedes apostolorum przez Psią Trawkę i Rusinową - jakoś to ludziska byli w stanie wytrzymać i to mimo znacznie gorszego obuwia.
Wiem, że nie sposób odwrócić kijem bieg Wisły i ten burdelik co jest obecnie musi trwać, ale każdy mi chyba przyzna mi rację, że ten model, który opisałem, nawet przy śmierdzących autobusach marki SAN lub podobnych, był ekologicznie znacznie mniej szkodliwy niż ten co jest obecnie.
No i zdaję sobie sprawę, że przy obecnie rządzącym modelu turystyki weekendowej jego wprowadzenie (to znaczy tych siedmiu autobusów na dobę) byłoby oprotestowane nie tylko przez furmanów i ich krewniaków (czyli praktycznie prawie całe Podhale) ale przez cały "sam kwiat" turystyki górskiej, no bo niby jak - komu chciałoby się zapylać przez tą Psią Trawkę i w dodatku po co. :P

Autor:  tomasz01 [ Śr wrz 11, 2013 6:56 am ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Chciałbym widzieć drogę do Moka po wprowadzeniu "rozwiązania" gb :) Masy turystów na "zamkniętej dla ruchu pieszego" drodze i przeciskające się między nimi ( tudzież rozjeżdżające mało spostrzegawczych ) autobusy. :) Cytując klasyka "pożar w burdelu".

Autor:  Szarotka2 [ Śr wrz 11, 2013 8:14 am ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

A mi sie podoba pomysł gb, także w kontekście tego, o czym przypomniał Markiz.
Zamiast zamęczania koni i tłumów na asfalcie - futurystyczne eko-autobusy. I cicho, i czysto i otoczenie Morskiego Oka trochę by odetchnęło.
Tylko, że obecnie jakoś pomysł ten widzę jako mało realny.
Bo nikt raczej się pod nim nie podpisze.

Autor:  gb [ Śr wrz 11, 2013 8:20 am ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Nie rozumiem. Skoro zamknięta - i w dodatku będzie to zamknięcie "pilnowane" - to skąd się tam wezmą te "masy turystów"?
Oglądałeś drogę do Morskiego Oka w trakcie remontu nawierzchni? Oglądałeś tę drogę w czasie gdy - z rozmaitych przyczyn wyznaczane były obejścia pewnych fragmentów? Wystarczy wykorzystać doświadczenia Słowaków w tym zakresie (kontroli i egzekwowania tego ograniczenia). A jeśli jeszcze całość będzie poprzedzona odpowiednią akcją informacyjną - to "protesty" ustaną po - góra - dwóch sezonach...
W końcu nawet nowa kolejka na Kasprowy ma ograniczoną (ograniczoną odgórnie) przepustowość i jakoś nikt specjalnie z tego powodu rewolucji już nie wznieca.
Wszystko można, co nie można - byle z wolna i ostrożna.
Limitowanie/ograniczanie/regulacja/planowanie liczby osób odwiedzających/zwiedzających parki narodowe - zwłaszcza - TPN to rzecz, która prędzej czy później będzie musiała nastąpić.

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  gb [ Śr wrz 11, 2013 8:34 am ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Szarotka2 napisał(a):
A mi sie podoba pomysł gb, także w kontekście tego, o czym przypomniał Markiz.
Zamiast zamęczania koni i tłumów na asfalcie - futurystyczne eko-autobusy. I cicho, i czysto i otoczenie Morskiego Oka trochę by odetchnęło.
Tylko, że obecnie jakoś pomysł ten widzę jako mało realny.
Bo nikt raczej się pod nim nie podpisze.

Na bardzo podobnej zasadzie można odwiedzać na przykład Mer de Glace pod Mount Blanc - a właściwie górną stację kolejki zębatej Montenvers. Z Chamonix w sezonie kursuje bezpośrednio do Montenvers tramwaj (zębatka) - pomiędzy 9 a 17:30 odchodzą plus minus co pół godziny kolejne kursy. [_ http://www.chamonix.com/montenvers,81,en.html _]. Do składu wchodzi nieco więcej osób niż do takiego autobusika. Bilet kosztuje +/- 27 euro. Można rezerwować wcześniej, można działąć na zasadzie "multipassu" rejonu Mont Blanc, można wreszcie nabyć bilet na ten sam dzień - podobnie jak na Kasprowy, po odstaniu w zdecydowanie jednak mniejszej kolejce. Do Montenvers wiodą również całkiem liczne piesze szlaki, wręcz szerokie drogi zarówno z samego Chamonix jak i na przykład ze stacji przesiadkowej na Aiguille di Midi. Czas dojścia +/- 4-5 godzin...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Krabul [ Śr wrz 11, 2013 9:08 am ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

gb napisał(a):
Pojemność autobusu widocznego na fotografii - prawdopodobnie - nie przekracza 30 osób.
Ja bym powiedział, że wynosi dużo więcej, jeśli tylko można jechać na stojaka.

Autor:  stan-61 [ Śr wrz 11, 2013 9:11 am ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

gb, ja bym na twoim miejscy za bardzo się nie wychylał, bo sobie nowi dzierżawcy parkingu wespół z fiakrami i ich krewnymi urządzą na ciebie polowanie.

Autor:  gb [ Śr wrz 11, 2013 9:19 am ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Krabul napisał(a):
Ja bym powiedział, że wynosi dużo więcej, jeśli tylko można jechać na stojaka.

Nie wiadomo konkretnie jaki to model - ale Urbino 12 electric ma 32 miejsca siedzące, a łącznie 85 miejsc dla pasażerów...

stan-61 napisał(a):
gb, ja bym na twoim miejscy za bardzo się nie wychylał, bo sobie nowi dzierżawcy parkingu wespół z fiakrami i ich krewnymi urządzą na ciebie polowanie.

:) dzierżawcy parkingu mnie znają i moje zdanie na temat tego w jaki sposób powinna "działać" droga do MOka od Palenicy do Włosienicy :)

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  martitka [ Śr wrz 11, 2013 12:51 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Kiedyś faktycznie taki autobus kursował, mówiła mi nawet o tym moja mama, która nim nawet jechała:) Czy to dobre rozwiązanie- sama nie wiem. Wydaje mi się, że na pewno tańsze niż podróż dorożką i szybsze w momencie, gdyby ktoś chciałby zaoszczędzić siły w drodze na Rysy lub wrócic szybko do centum, bo np spieszy sie na pociąg powrotny.
A nad MO byłam kiedyś w sezonie letnim, gdy asfalt był zamkniety z powodu owego remontu nawierzchni i mimo pieknej pogody w schronisku było może z 10 osób :D

Autor:  gb [ Śr wrz 11, 2013 1:39 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

martitka napisał(a):
Kiedyś faktycznie taki autobus kursował,

Markiz pisał już wcześniej - droga jezdna otwarta była - dla wszystkich - aż do parkingu pod Morskim Okiem (gdzie był przystanek autobusowy) jeszcze na początku lat 70-tych XX wieku. Moja pierwsza wizyta w MOku - kojarzy mi się z dojściem od samochodu zaparkowanego gdzieś na wysokości obecnej Włosienicy. PKS-y oczywiście też tam dojeżdżały.
Nieco później powstał parking na Włosienicy
Obrazek
(to zdjęcie +/- z lat 1969-72)
I autobusy - kursowe - dojeżdżały do Włosienicy.
Potem zamknięto ruch prywatny - ale autobusy (kursowe PKS i wycieczkowe nadal mogły dojeżdżać do Włosienicy).
Później nastąpiła zmiana i wymyślono tzw. "wahadłowce" - autobusy ("państwowe") które kursowały na odcinku Łysa Polana-Palenica-Włosienica. Do Łysej Polany kursowały osobne linie PKS-u. No i oczywiście prywatnej komunikacji. Inny ruch autobusowy i prywatny był zakazany. Chyba już wtedy zwykłe dorożki (takie jak w dol. Kościeliskiej czy Chochołowskiej) zaczęły się zamieniać w "powozy" wieloosobowe...
A później - z powodów technicznych - droga jezdna została zamknięta na czas remontu (który - niestety - został ukończony). Od zamknięcia/remontu zrezygnowano z komunikacji regularnej "państwowej" pozostawiając "rynek" wyłącznie dla górali. A w ostatnich latach - dzięki (między innymi) działaniom ochroniarskim - odgórnie zmniejszono liczbę dopuszczalnych pasażerów na "wasągach".

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  kacha [ Śr wrz 11, 2013 1:47 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Autobus ten może zabrać 60 pasażerów .

Autor:  Mazio [ Śr wrz 11, 2013 3:08 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Zlikwidować wszelkie formy transportu publicznego na szosie Balcera z wyjątkiem: odpowiednich służb, dostaw do schronisk i takiego autobusu jak w poście jeden dla niepełnosprawnych.

Autor:  Mazio [ Śr wrz 11, 2013 3:09 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Zlikwidować wszelkie formy transportu publicznego na szosie Balcera z wyjątkiem: odpowiednich służb, dostaw do schronisk i takiego autobusu jak w poście jeden dla niepełnosprawnych (w tym potrzebujących osób w podeszłym wieku).

Autor:  WILCZYCA [ Śr wrz 11, 2013 4:22 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Szczęśliwie przyroda umie bronic sie sama :wink:
Obrazek

Autor:  gb [ Śr wrz 11, 2013 5:12 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Mazio napisał(a):
Zlikwidować wszelkie formy transportu publicznego na szosie Balcera

No właściwie postulat jest realizowany od jakiegoś czasu... transport na szosie Balcera jest wyłącznie prywatny :mrgreen:

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr wrz 11, 2013 5:48 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

dalej jest piękne... np. o 5 rano :D

Autor:  Mazio [ Śr wrz 11, 2013 5:55 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

gb napisał(a):
Mazio napisał(a):
Zlikwidować wszelkie formy transportu publicznego na szosie Balcera

No właściwie postulat jest realizowany od jakiegoś czasu... transport na szosie Balcera jest wyłącznie prywatny :mrgreen:

pozdrawiam
gb 8)


publiczny
1. «dotyczący całego społeczeństwa lub jakiejś zbiorowości»
2. «dostępny lub przeznaczony dla wszystkich»
3. «związany z jakimś urzędem lub z jakąś instytucją nieprywatną»
4. «odbywający się przy świadkach, w sposób jawny»

Autor:  gosia_pe [ Śr wrz 11, 2013 6:01 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Mazio napisał(a):
Zlikwidować wszelkie formy transportu publicznego na szosie Balcera z wyjątkiem: odpowiednich służb, dostaw do schronisk i takiego autobusu jak w poście jeden dla niepełnosprawnych (w tym potrzebujących osób w podeszłym wieku).


I ja się z tym zgadzam. Dla mnie nawet ten autobus dla niepełnosprawnych i starszych jest zbędny. Skoro nie jest organizowany taki wjazd dla tych osób np. na Halę Gąsienicową, czy do Piątki, to niby dlaczego MUSI być organizowany do Moka?

Turystyka górska nie jest dla wszystkich. A jak już ktoś chce pokonywać przeciwności losu i mimo wszystko odkrywać góry, to niech te przeciwności pokonuje jednak jakoś ambitniej, a nie w bryczce, czy w autobusie.

Ten asfalt w moim odczuciu, to jest jakiaś pomyłka wszechczasów.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr wrz 11, 2013 6:05 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Ali7 napisał(a):
Wiem, kurna, ale dzieciom o 5 rano tego nie pokażę.
Przynajmniej na razie.

Ostatnio wygrała opcja Biała Woda .. nie widzę się z młodą na "tym asfalcie" w słoneczny łikend około 10 :?

Autor:  gosia_pe [ Śr wrz 11, 2013 6:35 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Ali7 napisał(a):
Naprawdę?


No, naprawdę. To wcale nie jest takie oczywiste, skoro szuka się opcji zastępczych transportu dla niepełnosprawnych i starszych.

Autor:  tomek.l [ Śr wrz 11, 2013 6:40 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Postawić wyszynk z piwem i mocnym alkoholem przy Wodogrzmotach. Jest szansa, że 50% wizytantów poprzestanie na tym miejscu i nie pójdzie już dalej. A, że paru wpadnie do wodospadu? Cóż, góry zawsze upominały się o swoje :D
Dodatkowo ustawić tam panoramę (coś a`la Racławicką) z widokiem na otoczenie Morskiego Oka żeby można sobie było zrobić fotkę z widokiem na góry.
Do Wodogrzmotów powinny dojeżdżać autobusy z biletami łączonymi góra-dół. Z powrotem wyznaczonym za godzinę. Przy dobrym alkoholu godzina to aż nadto żeby się porobić.
Zaoszczędzony czas i wysiłek, a cel programu czyli bigos, piwo i fotka z Morskim Okiem odfajkowane. Same plusy :D

Autor:  Markiz [ Śr wrz 11, 2013 6:49 pm ]
Tytuł:  Re: autobusem do Moka?

Ali7 napisał(a):
zwyczajnie nas jest za dużo, a Tatr za mało.


Amen. Nic dodać, nic ująć. Niech sobie ktoś przeliczy ilu Polaków przypada na 1 km kw. Tatr Polskich a ilu Słowaków łącznie z Czechami (a może i Węgrami) na 1 km kw. Tatr Słowackich.
A potem proponuję przeliczyć ile na tenże 1 km kw. przypada w Zakopanem i okolicy a ile na Podtatrzu Słowackim. W dodatku z tego Podtatrza słowackiego osób jeździ nie tylko w Tatry ale i w Tatry Niżne, Słowacki Raj, Fatry i co tam jeszcze jest.

Słowem - jak sobie pościeliśmy tak się wysypiamy, a pierwszy winny to dr Chałubiński!

PS.
Czy ktokolwiek o zdrowych zmysłach na Słowacji nazywa Poprad lub Smokowiec "zimową stolicą Słowacji" tak jak w Polsce dumnie tytułuje się Zakopane?

@Gosiu - ta droga do Morskiego Oka niejednemu uratowała życie, śmigłowiec TOPR posiada stosunkowo od niedawna.

Strona 1 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/