Witam. To mój pierwszy temat. Chodzę już trochę po Tatrach i szukam czegoś innego niż znakowane szlaki, gdyż Orla Perć przestała mi wystarczać a i tłok tam straszny. Na mapie odkryłem (pewnie żaden ze mnie Kolumb
) drogę z Morskiego Oka prowadzącą na Hinczową Przełęcz , jest znakowana przerywanymi siwymi kreskami, jest ich wiele w całych tatrach i zazwyczaj są to jakies skróty albo podejścia pod ściany dla taterników. Moje pytanie jest takie czy na Hinczową Przełęcz a później Cubrynę da się wejść bez sprzętu ? a może ktoś z Was tego dokonał ? W zeszłym roku zdobyłem Mięgusza Pośredniego dzięki temu że po prostu przedłuzyłem sobie szlak z Chłopka wiem że dystans który pokonałem bez szlaku był krótki (przypuszczam że podobny jak fragment Hinczowa-Cubryna bo różnica poziomów tam to jakieś 50 m) ale poradziłem sobie z tym bez więkzych kłopotów a wrażenia były kapitalne. Pewnie nie poprzecie tych moich pomysłów szukam kogoś kto wie jak to zrobić albo już tego dokonał.
ja dopiero na dorobku i studiuję 
Valril : czasem dorywczo coś robie ,mm.in na wysokoci przy zakładaniu systemów zasilania ale zleceń coraz mniej więc pewnie kursik dopiero po studiach 
