gb napisał(a):
Skorzy do pisania - napisali kilka przewodników (...) Koniecznie muszą Ci napisać jeszcze raz?
Co kolega się tak uwziął? Czyżby kolega był autorem jakiegoś przewodnika? :p
gb napisał(a):
Bo na razie - przynajmniej dla mnie - to wysiliłeś się na coś w stylu: "Chciałbym spędzić fajny tydzień w górach, najlepiej w Tatrach. Co mi radzicie, żeby było fajnie - przynajmniej tak fajnie jak Wam było fajnie kiedy sobie fajny taki tydzień zorganizowaliście?"
Nie wciskaj mi dziecka w brzuch. W ostatnich latach zaplanowałem wiele grupowych wyjazdów, których uczestnicy byli zadowoleni (czy jak wolisz - było fajnie). Zawsze, będąc niejako prowodyrem/organizatorem, starałem się, aby były to tereny mi znane, bądź do których się należycie przygotowałem. Nieszczególnie podoba mi się etykietka, jaką mi zdążyłeś już przyczepić. Poza tym nie lubię słowa "fajnie".
gb napisał(a):
Do końca sierpnia pozostał ponad miesiąc. Może warto zacząć od - choć niewielkiego - poznania tychże Tatr? I to nie przez pryzmat osób trzecich, całkowicie Ci nieznanych i obcych?
Autorzy przewodników też są osobami trzecimi, całkowicie mi nieznanymi.
gb napisał(a):
Nie wiem, się nie znam, ale wysyłanie nowicjuszy (nawet z najlepszą kondycją) z worami transportowymi na przejście schronisko Ornak - Murowaniec via Czerwone Wierchy, czy - z tymi samymi worami - w ramach zejścia z gór do pociągu(?) na Wrota i z powrotem to średni pomysł...
W końcu piszesz do rzeczy. O to mi chodziło.
(Żeby nie było, że ja też jestem cięty. :p)
gb napisał(a):
podzwonienie do schronisk - w lipcu - w celu rezerwacji noclegu może okazać się nieco askuteczne.
Dlaczego? Takie obłożenie, że to już za późno?
creamcheese napisał(a):
Zacząć to trzeba od kupna mapy...przez cały lipiec można się na niej nachodzić a nachodzić...i samemu znaleźć odpowiedzi na zadawane sobie pytania.
pozdrawiam
Mapę już kupiłem i z wolna po niej chodzę.
_Sokrates_ napisał(a):
Zdecydowanie najtrudniej będzie przenocować w Murowańcu
Dzięki! Właśnie o takie dobre rady mi chodziło.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, również za te, do których się bezpośrednio nie odniosłem.