Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt mar 19, 2024 9:01 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 324 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt paź 10, 2017 2:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Jestem prawie pewien, że większość ludzi mijanych np. na Wołowcu "paaaaaanie, aż z Chochołowskiej na nogach przyszedłem" wyglądała na bardziej wyczerpanych (i była bardziej wyczerpana) niż Grzegorz.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 10, 2017 2:12 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 8:53 pm
Posty: 123
Fizycznie czułem się, może poza głodem, całkiem dobrze. Kryłem się jednak pod czapeczką z daszkiem tak na wszelki wypadek by nie straszyć zbytnio. Wyglądem zapewne nieco odstawałem od współczesnej szlakowej normy :).

Pozdrawiam
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 10, 2017 2:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14864
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Dobra, nie wiem czy można czy nie można, no ale pewnie nie tylko mnie ciekawi nieco więcej niż w samym sprawozdaniu ( no chyba że chwilowo info zastrzeżone, np. z myślą o sponsorach :) )

Co to za mata sampopująca o wadze 0,2 kg ?
To samo odnośnie płachty - ta akurat stosunkowo ciężka, czyli pewnie musi być dość obszerna, sprawdziła się ?

Jak oceniasz post factum przydatność kijków? Ja od dawna latem nie biorę i prawdę mówiąc nie widzę zalet i to mimo naderwanych więzadeł w lewym kolanie. Ty widzę wziąłeś.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 10, 2017 3:09 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 8:53 pm
Posty: 123
Nie pisałem o markach, bo takie mam zasady. Publicznie się na ich temat wypowiadać nie będę. Sponsorów nie ma i mam nadzieję, że nie będzie, bo to właśnie sponsoring jest jednym z głównych powodów wszechobecnego bagna wysokogórskiego w ostatnich latach.

Odnośnie kijków, to oceniam decyzję bardzo dobrze. Używałem ich przez całe Bielskie, na wszystkich powrotach z biwaków na GGT, a od Szpiglasowego niemal nieustannie. Bardzo przyspieszają moje tempo, a do tego wówczas czuję trochę, jakbym się nadal wspinał, a nie tylko szedł, bo jednak góra też może sobie popracować.

Pozdrawiam
Grzegorz

Edit: literówka.


Ostatnio edytowano Wt paź 10, 2017 3:27 pm przez gf, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 10, 2017 3:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14864
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
OK, dzięki!

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 12:31 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 04, 2009 9:21 am
Posty: 686
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wielkie gratulacje, wiele osób czekało na takie właśnie "konkretne" sprawozdania - świetna ściąga na przyszłość oraz wg mnie punkt odniesienia dla kolejnych przejść.
Mam podobne podejście do Twojego co do niektórych kwestii i aż mnie skręca jak czasami czytam na wspinaniu posty próbujące narzucić Ci, że coś było "dobre" albo "niewłaściwe".
Kiedyś jak już odpuszczę intensywne wspinanie w ścianach będę chciał też zabrać się za grań i na pewno nastawię się na styl a nie na tempo. Wielkie dzięki z mojej strony oraz kilku "tatromaniaków" z którymi rozmawiałem o Twoim przejściu, a którzy "nie istnieją" wirtualnie.

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 3:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
A ja uważam, że wszystko podlega krytyce. To przejście również. Choć jest już bliższe "ideałowi". I nie widzę powodu żeby czegoś nie krytykować albo nie zwracać na coś uwagę. A wręcz przeciwnie. Krytyka jest pożądana i potrzebna. Jeśli jest konkretna, a nie na zasadzie przypierdzielania się do byle czego. Gdyby nie krytyka to nadal szybkościowi grzaliby się w blasku chwały ze zrobienia grani w opłakanym ale faktycznie najszybszym stylu.
To przejście przecież też nie było idealne więc mnie osobiście nic nie skręca jak ktoś na coś tam zwraca w nim uwagę. Jest fajne przejście i wyznaczony nowy punkt odniesienia do ulepszających poprawek.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 4:33 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 8:53 pm
Posty: 123
Zgadzam się z Tobą w pełni. Brak krytyki z powodów "politycznych" to rzecz, która trawi nasze środowisko ostatnimi laty. Świetnym tego przykładem są przejścia "okołogłównograniowe" z ostatnich dwóch lat.

Uważam jedynie, że kluczem do wszystkiego jest po prostu forma krytyki. Przykładowo jeśli ktoś zarzuci mi, że moje przejście "się nie liczy", bo nie wszedłem uskokiem Zadniego Mnicha, będę jedynie mógł wzruszyć ramionami. Nie potrafiłem, napisałem jak było i nic nie mogę na to poradzić. Jeśli jednak ktoś powie, że kolejnym etapem w procesie udoskonalania stylu przejścia GGT jest zrobienie tego uskoku, to ja się z nim w pełni zgodzę i mogę merytorycznie o tym porozmawiać, bo sprawa jest naprawdę niebanalna. To taki przykład, który można rozszerzyć na co najmniej kilkanaście innych miejsc, z których wiele nie jest aż tak nieoczywistych jak Zadni Mnich, czy Wschodni Żelazny Szczyt.

Pozdrawiam
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 4:50 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 8:53 pm
Posty: 123
Endrju BB napisał(a):
Wielkie gratulacje, wiele osób czekało na takie właśnie "konkretne" sprawozdania - świetna ściąga na przyszłość oraz wg mnie punkt odniesienia dla kolejnych przejść.

Cieszę się, choć jestem też przekonany, że o wiele więcej osób kompletnie nie rozumie dlaczego sprawozdanie jest tak szczegółowe.

Endrju BB napisał(a):
Mam podobne podejście do Twojego co do niektórych kwestii i aż mnie skręca jak czasami czytam na wspinaniu posty próbujące narzucić Ci, że coś było "dobre" albo "niewłaściwe".

Żyjemy, w co nadal jednak wierzę, w wolnym kraju, a co za tym idzie można pytać i zarzucać komuś cokolwiek by się nie uważało. Z tego należy się akurat cieszyć. Problem leży moim zdaniem gdzie indziej. Po pierwsze, nie potrafimy ze sobą publicznie rozmawiać i bardzo szybko na forum pojawiają się negatywne emocje zastępujące merytoryczne argumenty. Po drugie, większość osób mająca odmienne zdanie od osób coś "zarzucających", po prostu dla świętego spokoju się nie odzywa.

Endrju BB napisał(a):
Wielkie dzięki z mojej strony oraz kilku "tatromaniaków" z którymi rozmawiałem o Twoim przejściu, a którzy "nie istnieją" wirtualnie.

Jak wiadomo "krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje". Świetnie jest to widoczne ostatnimi laty w okołotatrzańskich mediach społecznościowych. Od lat obserwuję wspomniane przez Ciebie zjawisko "nieistnienia" i to właśnie z tego powodu tworzyłem kiedyś Kącik Tatromaniaka. Cieszę się, że sprawozdanie padło na ten sam grunt.

Pozdrawiam
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 7:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3046
Poprawić zawsze coś można, a jak już stylowo będzie idealnie (o ile można w ogóle taki styl idealny zdefiniować) to zawsze można poprawiać czas. Na ten moment Twoje przejście jest chyba najlepsze i na pewno przejdzie do historii. Również gratuluję!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 8:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
No Uskok jest niebanalny. Na solo zwłaszcza.
Choć Uznański uważam, że też. Pewnie nikt tego już nie robi. Się kiedyś z kolegą wybraliśmy. Jak nie krucho to strasznie. Bo za wykuszem startujesz i zero przelotów.
Dla mnie ideał to trzymanie się grani i kierunku. Jak w przypadku Zadniego. Jak się stoi na przełączce to jakby nie patrzeć przed twarzą jest Uskok.
Czasy, brak depozytów, brak obiadu na Kasprowym, brak seksu na Kasprowym itp. to już tylko upiększacze :)

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 9:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14864
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
tomek.l napisał(a):
...brak depozytów, brak obiadu na Kasprowym (...) to już tylko upiększacze

Bardzo bym nie chciał powtarzać drugi raz dyskusji z wspinanie.pl, ale, Tomku, wybierz się kiedyś chociażby na Polską Grań Tatr Zachodnich "w ciągu"....

Przypomnijmy te szczęśliwe i uśmiechnięte twarze chłopaków z dnia drugiego...

Obrazek

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 9:15 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 8:53 pm
Posty: 123
krank1 napisał(a):
Poprawić zawsze coś można, a jak już stylowo będzie idealnie (o ile można w ogóle taki styl idealny zdefiniować) to zawsze można poprawiać czas.

W tym sedno. Zabawa na Grani jest niezwykle wielopłaszczyznowa, a jak wiadomo optymalizacja wielokryterialna nie jest rzecz prostą. Głównym problemem jest jednak to, że niektórzy taternicy i większość mediów stara się tego nie dostrzegać, preferując kryterium czasu ponad wszystkie inne. Wierzę jednak, że wydarzenia na GGTW i GGT z ostatnich trzech sezonów otworzą nieco oczy szerszej publiczności na to zagadnienie.

Pozdrawiam
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 9:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14864
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
A tak jeszcze - uważam, no takie mam zdanie i już, (można mnie próbować przekonać, że złe) że z depozytami to w ogóle trzeba po prostu jednoznacznie skończyć.
Żyjemy w czasach "ekologii" każą nam niszczyć wzrok przy gównianych żarówkach, żeby nie dewastować środowiska wokół kopalń na Śląsku, a mówimy o Tatrach, których środowisko powinno być "okiem w głowie" dla taterników...
Powinna zacząć obowiązywać bezwzględna zasada "zero śladów bytności".
No oczywiście, bez paranoi, haka w ścianie się czasem zostawia, nikt też z raczej nie będzie szukał pod ścianą zgubionego przyrządu czy taśmy, albo szorował szczotką kamienia w kolebie bo się pobrudził przy gotowaniu, ale depozyty jako takie, jak dla mnie, są zanieczyszczaniem środowiska. Pół biedy jak po nieudanej próbie ktoś jednak znajdzie siły, pójdzie i posprząta, ale łatwo się domyśleć, że mało kto tak robi. Cywiński nawet pisał w "Grani Głównej" o "depozytach znajdowanych po latach".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 12, 2017 9:45 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 8:53 pm
Posty: 123
grubyilysy napisał(a):
Pół biedy jak po nieudanej próbie ktoś jednak znajdzie siły, pójdzie i posprząta, ale łatwo się domyśleć, że mało kto tak robi. Cywiński nawet pisał w "Grani Głównej" o "depozytach znajdowanych po latach".

Włodek pisał między innymi o depozycie, który znaleźliśmy w 2012 roku podczas przejścia GGTW. Plastikowe pudło z węgierską żywnością z 2008 roku... W zeszłym roku nastąpił ciąg dalszy tej historii. Kryjąc się z Tadkiem podczas jego przejścia GGT przed trzecią pod rząd burzą w masywie MSW, trafiliśmy pod wielką wantą na... kolejny skład tej samej ekipy. Ktoś powie, że to tylko jeden przykład niedoszłych zdobywców. Myślę, że tylko jeden na który trafiłem niestety.

Pozdrawiam
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 13, 2017 7:56 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 04, 2009 9:21 am
Posty: 686
Lokalizacja: Bielsko-Biała
tomek.l napisał(a):
To przejście przecież też nie było idealne więc mnie osobiście nic nie skręca jak ktoś na coś tam zwraca w nim uwagę.


Nie do końca złapałeś kontekst mojej wypowiedzi.
Chodziło mi raczej o narzucanie przez różnorakich "fachowców" (najczęściej samozwańczych) co komuś zaliczają, a co nie, albo szukanie jakiegokolwiek elementu do którego można się dowalić bo odbiega od podejścia do tematu tego kogoś. Co innego subiektywne skomentowanie jakiegoś przejścia (jestem jak najbardziej za, przecież każdy może co innego sądzić), co innego wyrzuty typu "źle to zrobił", "nie powinni mu tego zaliczyć" itp. Porównywanie jak najbardziej, dyskutowanie o możliwościach udoskonalenia również (bo bez tego nie będzie postępu) ale zawistne "dopier.alanie" może Ci nie przeszkadza ale mnie razi po oczach i denerwuje, szczególnie, że mam ze "środowiskiem do czynienia coraz więcej" w związku z funkcją pełnioną w KW i zwiększoną aktywnością wspinaczkową.

gf napisał(a):
Jak wiadomo "krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje". Świetnie jest to widoczne ostatnimi laty w okołotatrzańskich mediach społecznościowych. Od lat obserwuję wspomniane przez Ciebie zjawisko "nieistnienia" i to właśnie z tego powodu tworzyłem kiedyś Kącik Tatromaniaka. Cieszę się, że sprawozdanie padło na ten sam grunt.


Nie do końca się zgodzę z tą krową :) Owszem, najczęściej tak jest, szczególnie w drugą stronę bo sam wspinam się z kilkoma osobami, które kompletnie nic nigdzie nie piszą i nawet zdjęć nie robią, a działają intensywnie - nigdy ich za to nie krytykowałem ale i nie pochwalałem takiego zachowanie. Wg mnie wszystko zależy od podejścia, ja "dużo ryczę" (relacja na G+ z każdej wspinaczki w Tatrach, szczegółowe opisy dróg w Tatry Przejścia - do sprawdzenia, opracowywanie materiałów na stronę KW), ale też wspinam się w Tatrach w prawie każdy pogodny weekend (15 dróg w tym sezonie może nie powala ale sezon trwał praktycznie od czerwca do początku września, a w sierpień odpadły 2 weekendy w Dolomitach). I nie chodzi o chwalenie się ale podzielenie się emocjami oraz ułatwienie innym (szczególnie mniej doświadczonym) działalności i wymianę doświadczeń by czerpać jak najwięcej przyjemności z naszej wspólnej pasji.

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 13, 2017 9:05 am 
Weteran

Dołączył(a): Śr lis 01, 2006 8:53 pm
Posty: 123
Endrju BB napisał(a):
Nie do końca się zgodzę z tą krową :) Owszem...

Odebrałeś to trochę do siebie, ale myślę, że zupełnie niepotrzebnie :). Świat nie jest przecież zerojedynkowy, natomiast osób o których pisałem naprawdę współcześnie nie brakuje i nie chodzi mi o ludzi dzielących się swoimi przeżyciami w górach, tylko o tych głośno krzyczących "jestem Bogiem" :).

Pozdrawiam
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 13, 2017 9:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Endrju BB napisał(a):
ale zawistne "dopier.alanie" może Ci nie przeszkadza ale mnie razi po oczach i denerwuje,
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 13, 2017 1:52 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
grubyilysy napisał(a):
A tak jeszcze - uważam, no takie mam zdanie i już, (można mnie próbować przekonać, że złe) że z depozytami to w ogóle trzeba po prostu jednoznacznie skończyć.
Żyjemy w czasach "ekologii" każą nam niszczyć wzrok przy gównianych żarówkach, żeby nie dewastować środowiska wokół kopalń na Śląsku, a mówimy o Tatrach, których środowisko powinno być "okiem w głowie" dla taterników...
Powinna zacząć obowiązywać bezwzględna zasada "zero śladów bytności".
No oczywiście, bez paranoi, haka w ścianie się czasem zostawia, nikt też z raczej nie będzie szukał pod ścianą zgubionego przyrządu czy taśmy, albo szorował szczotką kamienia w kolebie bo się pobrudził przy gotowaniu, ale depozyty jako takie, jak dla mnie, są zanieczyszczaniem środowiska. Pół biedy jak po nieudanej próbie ktoś jednak znajdzie siły, pójdzie i posprząta, ale łatwo się domyśleć, że mało kto tak robi. Cywiński nawet pisał w "Grani Głównej" o "depozytach znajdowanych po latach".


Zgadzam sięz tym w 100%.

Przy okazji również gratuluję przejścia, bo styl, czas jak i sama otoczka wokół przejścia jest super!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 16, 2017 11:03 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 04, 2009 9:21 am
Posty: 686
Lokalizacja: Bielsko-Biała
gf napisał(a):
Odebrałeś to trochę do siebie, ale myślę, że zupełnie niepotrzebnie . Świat nie jest przecież zerojedynkowy, natomiast osób o których pisałem naprawdę współcześnie nie brakuje i nie chodzi mi o ludzi dzielących się swoimi przeżyciami w górach, tylko o tych głośno krzyczących "jestem Bogiem".


Zgadzam się, a o sobie napisałem tylko żeby dać przykład właśnie tego, że są zarówno i tacy co robią dużo a nic nie piszą i nikomu nie mówią, tacy co robią i to opisują oraz i tacy co dużo opowiadają a w Tatrach są od wielkiego święta, zaliczają 3-5 wspinów po komfortowych drogach i potem brylują w towarzystwie robiąc za tatrzańskich herosów :) . Zresztą tych ostatnich jest chyba najwięcej. Plus jest taki, że jedziesz jak ja wczoraj na ładną ścianę i masz ją całą dla siebie :)

tomek.l napisał(a):
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.


Przeczytałem. I odsyłam do początku bo mogłeś nie doczytać a chodziło mi o narzucanie komuś swoje światopoglądu czy dowalanie się o byle co, a nie o wyrażanie swojej opinii czy konstruktywne krytykowanie. Generalnie piszemy o tym samym ale trochę inaczej więc mogło dojść do nieporozumienia, może źle dobrałem słowa.

Endrju BB napisał(a):
aż mnie skręca jak czasami czytam na wspinaniu posty próbujące narzucić Ci, że coś było "dobre" albo "niewłaściwe".


Pozdrawiam

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 07, 2017 7:37 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
natknąłem się na coś takiego :!: Mam nadzieję, że nie dojdzie to do skutku bo pomysł jest absurdalny :!:

Elektronicznego Systemu Rejestracji Wspinaczy
https://wiadomosci.wp.pl/fotopulapki-mo ... 392743041a

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 14, 2018 10:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Kocioł Kazalnicy - Superściek zimowo i klasycznie.
Tom Ballard, Andrzej Marcisz i Krzysztof Rychlik.
Brązowe Jajo III musiało zadziałać motywująco.
https://wspinanie.pl/2018/01/supersciek ... z-rychlik/
http://kw.warszawa.pl/morskooczne-jaja-za-rok-2017

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 16, 2018 9:02 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14864
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Gratulacje, naprawdę mocne.
Dodajmy że "sperściek" to droga mikstowa wyznaczona przez sople lodowe spadające ze "ścieku" z Sanktuarium na Kazalnicy. Tym samym niewatpliwie to nie tylko droga mikstowa "najtrudniejsza", ale także na swój sosób wyjątkowa i "szczególnie ważna".
Zwraca uwagę hołd dla tradycji - wspinacze wyszli na wierzchołek Kazalnicy, co ważne, bo ostatnio często zjeżdżano "po pokonaniu trudności".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 17, 2018 8:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
myślę że ten fakt warty odnotowania
http://tatry.przejscia.pl/pl/node/3253
Grzegorz -idę w Twoje ślady :lol: :mrgreen: :wink:

Latem jest to wyzwanie dla logistyki ,cierpliwości i uporu.. a zimą... mega

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 17, 2018 9:00 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
prof.Kiełbasa napisał(a):
myślę że ten fakt warty odnotowania
http://tatry.przejscia.pl/pl/node/3253
Grzegorz -idę w Twoje ślady :lol: :mrgreen: :wink:

Latem jest to wyzwanie dla logistyki ,cierpliwości i uporu.. a zimą... mega

Nie pozostaje nic jak tylko pogratulować.
:thumright: :thumright: :thumright: :oklaski: :oklaski: :oklaski:

Łukasz działamy :D :D :lol: :lol:

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 17, 2018 9:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Wow.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt maja 29, 2018 10:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
zmiana książek wejść taternickich po wejściu RODO
https://wspinanie.pl/2018/05/rodo-ksiazka-wyjsc-tatry/

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt maja 29, 2018 4:28 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 10, 2008 4:21 pm
Posty: 345
Lokalizacja: W-wa
Nie podawanie w ksiazce numeru telefonu utrudni prace TOPRowi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 06, 2018 9:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3046
https://outdoormagazyn.pl/2018/05/wojci ... achodnich/
Wojtek Czarny [*]
przeszedł GGTZ w 10h - jakoś umknęło to nam w tym wątku, warto wspomnieć o człowieku i tutaj


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sie 30, 2018 11:20 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1499
krank1 napisał(a):
jakoś umknęło to nam w tym wątku


Nie chciałbym, żeby zostało to źle odebrane, ale nic nie ujmując Wojtkowi, bo harpagan był z niego niesamowity - osobiście wolałbym, żeby przejścia w podobnej formule (tzn. na zasadzie: "co tam jakiś Smreczyński, Błyszcz, Łopata, Rohacz Płaczliwy czy inna Goryczkowa Czuba - ważne, by jak najszybciej dotrzeć na Liliowe i pobić rekord") raczej nie były powtarzane. Bo i zaraz znajdzie się kolejny śmiałek, który jeszcze odważniej rozplanuje sobie trawersy, pomijając jeszcze więcej istotnych punktów na grani i wykręci sobie lepszy "rekord". Pewnie będzie to, tak czy inaczej, jakiś tam "wyczyn", tylko czy to nadal będzie pokonanie GGTZ? Miałbym wątpliwości.

Niezależnie od powyższego czas miał oczywiście - zważywszy choćby na liczbę kilometrów i przewyższeń - świetny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 324 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL