Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Powraca pomysł na usunięcie łańcuchów z Orlej Perci
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2504
Strona 26 z 60

Autor:  Kaytek [ Cz mar 15, 2007 9:56 am ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
zaraz możesz zostać zaatakowany statystykami


Dlatego siedzę cicho i nie odzywam się- bo czuję się przytłoczony, niewiedzący, mały, nieadekwatny, nierzetelny i niestatystyczny. :? :wink:

A artykuły publikowane na ten temat robią ludziom "lekki" zamęt- to bez wątpienia.


hihi, ja też bałem się odezwać ;) a teraz mi się oberwie :(
A w sprawie artykułu tomek napisał wszystko - basi odpowiedź to jedne z nielicznych sensownych słów.

Autor:  grubyilysy [ Cz mar 15, 2007 10:35 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
bo zaraz możesz zostać zaatakowany statystykami...

Tora, Tora, Tora.
No, może nie statystyki, tylko moja organoleptyczna obserwacja mówi, że na odcinku prawdziwej via ferraty (takiej ze stalową poręczówką) na Triglavie między schronem a szczytem jeden-dwóch turystów na stu ma uprząż. Reszta wali tłumnie bez trzymanki. I takoż samo, może nieco łagodniej będzie na via-ferracie OP, o ile takowa powstanie. Nie zmienia to faktu, że jestem zwolennikiem via-ferraty OP. Mam dzieci i co prawda najprawdopodobniej będą na złość tacie zwolenikami morza, to jednak jakby się wybierały w Tatry to im uprząż kupię i będę się czuł trochę lepiej. Jak pójdą na OP bez uprzęży to dostaną ode mnie skórzanym pasem w goły tyłek.
Tym nie mniej budując ferratę na OP powinno się te przewidywania co do statystyk uwzględnić. Wyzywać od głupców załóżmy że można, ale narażać życie głupców to poprostu przestępstwo. Oznacza to rzecz jasna konieczny kompromis w kwestii "ułatwień".

Autor:  Ataman [ Cz mar 15, 2007 10:51 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ja jestem czarny owiec przychylny ferratom. Ale po wakacjach tego roku. Muszę jeszcze ostatni odcinek Skrajny - Krzyżne przejść "historycznie".


Zrobiłem to już ze 3 razy ale też mnie tam dalej ciągnie :) Zrób w kierunku Krzyzne - Skrajny a na mecie na Granacie powitam Cię "historycznie" :twisted: Pokażę włości, pogadamy o życiu jak biali ludzie 8)

Autor:  Kaytek [ Cz mar 15, 2007 11:32 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Mam dzieci i co prawda najprawdopodobniej będą na złość tacie zwolenikami morza

Nic się nie martw, moją drugą pasją są żagle. Woda i góry w umysłach wielu ludzi leżą po sąsiedzku - więc pewnie i o góry zahaczą ;)
Sorka OT.


grubyilysy napisał(a):
Jak pójdą na OP bez uprzęży to dostaną ode mnie skórzanym pasem w goły tyłek.

No i tak na prawdę zwiększenie bezpieczeństwa na OP jest możliwe TYLKO w taki sposób... gdyby wszyscy tak rozumowali - no problem, robimy ferratę, przypinamy się, zakładamy kask i nawet dzieciaki są w miarę bezpieczne.

Do póki dorośli tego nie zrozumieją - również wiele z osób które wypowiadają się w tym temacie - nie ma szans na bezpieczną i nowoczesną OP.
Przypominają mi oni staruszków, którzy boją się podejść na poczcie do terminala przydzielającego numerki do okienek... Boją się nowego... Ale wielu z nich tylko za pierwszym razem wzbrania się przed lepszym nowocześniejszym i sprawdzonym w innych miejscach rozwiązaniem. Wkrótce okazuje się, że to nie było trudne, nie ośmieszyli się swoją niewiedzą, nikt ich nie upomniał, że coż zrobili nie tak, nic nie popsuli i nie musieli za nic dodatkowo zapłacić, a jednocześnie nie musieli stać w kolejce i użerać się z innymi współstaczami.

Autor:  Stonka [ Cz mar 15, 2007 11:40 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Czemu zakładasz, że Twoja racja jest Najtwojsza?
Kim jesteś, że uważasz, że jeśli tobie wydaje się, że "że najpierw trzeba ", to że na prawdę trzeba?
A mnie się wydaje, że trzeba najpierw OP oferratować, a nawet i ten cały żółty szlak też oferratować żeby było bezpieczniej, a później i tak nie stawiać tam żadnych stonkoschronów, stonkoschronisk ani stonkohoteli, może jeszcze wybudować stonkostradę, żeby można sobie było podjechać stonkowozem?
Czemu zakładasz, że Twoja racja jest Najtwojsza?
Kim jesteś, że uważasz, że jeśli Tobie wydaje się, że "że trzeba najpierw OP oferratować ", to że naprawdę trzeba?
A mnie się wydaje, że trzeba najpierw załozyć stonkochron(c) na bardziej niebezpiecznych szlakach niż OP.

Autor:  Kaytek [ Cz mar 15, 2007 11:46 am ]
Tytuł: 

Stonka napisał(a):
Dlatego, że najpierw trzeba założyć stonkochron(c)


Kaytek napisał(a):
A mnie się wydaje, że trzeba najpierw OP oferratować

Hahaha!!!!!!!!!!!!! Stonka, na prawdęnie widzisz, różnicy międzi tymi dwoma zdaniami?????
A wydawać to się może każdemu... Tobie również.

Stonka napisał(a):
A mnie się wydaje, że trzeba najpierw załozyć stonkochron(c) na bardziej niebezpiecznych szlakach niż OP.

A po co schron tuż pod schroniskiem w parku narodowym, gdzie nie można nocować poza schroniskami?
w którym miejscu zwiększy on bezpieczeństwo?

Poza tym to jest tamat o OP a nie o "bardziej niebezpiecznych szlakach niż OP". Nie wiem o których szlakach mówisz, ale te trudniejsze, to temat na inną rozmowę, tu mówimy o OP.

Autor:  Łukasz T [ Cz mar 15, 2007 12:12 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
No i tak na prawdę zwiększenie bezpieczeństwa na OP jest możliwe TYLKO w taki sposób... gdyby wszyscy tak rozumowali - no problem, robimy ferratę, przypinamy się, zakładamy kask i nawet dzieciaki są w miarę bezpieczne.


Niestety, niektórzy w rozmowach poruszają ważniejszy ( wg nich ) problem - kto co z tego będzie miał. Jakieś bełkoty o mafii, idiotyczne ( w kontekście życia ludzkiego) insynuacje ile to ktoś zarobii na sprzęcie. Tacy to chyba by woleli żeby ktoś zarabiał na pogrzebach.

Atamanie, nigdy w życiu. Nie mam zamiaru ładować się w góre na Krzyżne. Idziemy z Skrajnego :lol:

Autor:  Ataman [ Cz mar 15, 2007 12:13 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Atamanie, nigdy w życiu. Nie mam zamiaru ładować się w góre na Krzyżne. Idziemy z Skrajnego :lol:


W taki sposób jak zaczniesz na Skrajnym to nie dotrzesz do celu 8)

Autor:  Łukasz T [ Cz mar 15, 2007 12:14 pm ]
Tytuł: 

Dotre. Ale to temat na inny wątek :lol: :wink:

Autor:  Łukasz T [ Cz mar 15, 2007 12:21 pm ]
Tytuł: 

Ta trasa jest trudniejsza niż wiele odcinków Orlej.

Byleby ktoś się dalej nie zagalopował i nie "zaferatował" dróg na Krzyżne, oraz Zawrat i Kozi od 5 Stawów :lol: :wink: . Bo tu już byłby idiotyzm. Albo wbijanie ludziom do łbów "mitycznej grozy otoczenia Orlej" :lol: :wink:

Autor:  Kaytek [ Cz mar 15, 2007 12:23 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Niestety, niektórzy w rozmowach poruszają ważniejszy ( wg nich ) problem - kto co z tego będzie miał. Jakieś bełkoty o mafii, idiotyczne ( w kontekście życia ludzkiego) insynuacje ile to ktoś zarobii na sprzęcie. Tacy to chyba by woleli żeby ktoś zarabiał na pogrzebach.

A daj spokój, nie chce mi się słuchać jak ktoś pierdzieli o szarlotkach i kawach...

Autor:  Łukasz T [ Cz mar 15, 2007 12:31 pm ]
Tytuł: 

Ten debil ma misje dziejową do wykoanania. Gorsze jest to, że wielu innych też tak to widzi.

Autor:  Kaytek [ Cz mar 15, 2007 12:46 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Gorsze jest to, że wielu innych też tak to widzi.

Bo ludziom się nie mieści w głowach, że cokolwiek może się wydarzyć bez drugiego dna - no może patrzą podług siebie.
A ja myślę, że jeśli nawet ze zmian na dobre ktoś wyciągnie jakąś korzyść dla siebie - mnich mu w oko mnie interesuje to, że jest dla wszystkich lepiej, bezpieczniej i nowocześniej, a kto zapłaci mafiozom... niech płaci.

Autor:  stan-61 [ Cz mar 15, 2007 1:25 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ale po wakacjach tego roku. Muszę jeszcze ostatni odcinek Skrajny - Krzyżne przejść "historycznie".
O, o, o! Święte słowa pana szanownego. Z ust mie pan to wyjąłeś. I ja tak uważam. Najpierw ja przejdę Krzyżne - Skrajny a potem niech się dzieje wola TOPR-u. "Po nas choćby potop" - a nie, to chyba z innej bajki… :oops:

Widzę, że się formuje powoli grupa miłośników „ostatniego takiego tradycyjnego przejścia Krzyżne – Skrajny”. Może by się jakoś zsynchronizować? I po, miejmy nadzieję udanym przejściu uwieńczyć to jakimś zacnym trunkiem w nieco niższych partiach i obwieścić światu wszem i wobec o (naszej) akceptacji dla „drogi żelaznej”. Ale tylko dla „prawdziwych” ferrat, cokolwiek miałoby to oznaczać. Słupkom mówimy nie! :nono:

Autor:  Ataman [ Cz mar 15, 2007 1:33 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Widzę, że się formuje powoli grupa miłośników „ostatniego takiego tradycyjnego przejścia Krzyżne – Skrajny”. Może by się jakoś zsynchronizować?


Można. Tylko Szatan jeden raczy wiedzieć kiedy ja tam będę :roll: Tak czy inaczej mam doswiadczenie - ja was tam powiodę :wink: Na zgubę moja i Waszą :wink:

stan-61 napisał(a):
I po, miejmy nadzieję udanym przejściu uwieńczyć to jakimś zacnym trunkiem w nieco niższych partiach


Jak najbardziej. Tylko po co czekać aż do "nieco niższych partii" :?: :twisted: 8)

Autor:  stan-61 [ Cz mar 15, 2007 2:11 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Tak czy inaczej mam doswiadczenie - ja was tam powiodę :wink: Na zgubę moja i Waszą
No to przwodnika (mafijnego) już mamy. Powiedz tylko kiedy nie będziesz. :lol:

Ataman napisał(a):
Tylko po co czekać aż do "nieco niższych partii"
To kolokwialne sformułowanie jest umyślnie nieostre, aby pozostawić dowolność interpretacji użytkownikom chcącym z niego skorzystać. :wink:

Autor:  Kaytek [ Cz mar 15, 2007 3:31 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
O ile się nie mylę (a nie jestem pewien, bo autor pisze w sposób wielce enigmatyczny), to Stonka jako "stonkochron(c)" rozumie ferratę lub inny sposób zabezpieczeń, który wg niego powinien najpierw zostać założony na szlaku z DPSP na Kozią Przełęcz.

A jeśli tak, to zwracam honor - zrozumiałem że chodzi o schron, a schron w górach wysokich to mi się kojarzy raczej z czymś takim:
Obrazek

Autor:  Jacek [ Cz mar 15, 2007 3:53 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Tylko Szatan jeden raczy wiedzieć kiedy ja tam będę Tak czy inaczej mam doswiadczenie - ja was tam powiodę Na zgubę moja i Waszą

pamietaj o księżycowej wyprawie ;)

Autor:  tomek.l [ Cz mar 15, 2007 4:04 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Tomek, wypowiedzi przedstawicieli TOPR zmuszają do podejrzliwości. Sformułowania w stylu "stałe punkty to jest słupki do asekuracji" powtarzają się we wszystkich publicznych wypowiedziach jakie słyszałem. Czasami używa się wyrazu "ferrata", ale na ogół obok występuje wyraz "słupek".
Wydaje mi się, że tu jest to jasno powiedziane, że stałe punkty oznaczają linę

Cytuj:
- I ja, i inni ratownicy TOPR jesteśmy zdania, że nadchodzi czas, by pomyśleć o nowym systemie ubezpieczeń: usunąć z Orlej Perci łańcuchy, a pozostawić stałe punkty asekuracyjne – mówi naczelnik TOPR Jan Krzysztof. – Na początek chcielibyśmy usunąć łańcuchy z odcinka między przełęczą Krzyżne a Skrajnym Granatem. Byłby to taki poligon doświadczalny. Potem można by pomyśleć o innych szlakach, np. na Chłopka. Na razie jednak są to tylko niezobowiązujące rozmowy w środowiskach ludzi związanych z górami. Myślę, że zmiany systemu zabezpieczeń to perspektywa kilku lat.
Usunięcie łańcuchów i pozostawienie na Orlej jedynie stałych punktów asekuracyjnych, czyli stalowych lin poręczowych, do których turysta mógłby się „wpiąć”, wymagałoby od niego nie tylko posiadania odpowiedniego sprzętu, m.in. lin i karabinków, ale również umiejętności posługiwania się nimi oraz podstawowej wiedzy o wspinaczce, a czasem pomocy przewodnika.

Cytuj:
- Dyskusja o systemie sztucznych zabezpieczeń rozgorzała po tragedii pod Rysami – przypomina sobie dyrektor Skawiński. – Wtedy ci, którzy biegną zaliczyć Orlą Perć ze świata nizin skrytykowali pomysł, aby prowadziła tam via ferrata ze stalowymi poręczówkami. Pojawiły się nawet głosy, że TPN i TOPR umówiły się, by napędzić klientów przewodnikom tatrzańskim i sklepom alpinistycznym. Myślę jednak, że dziś do tej kwestii należy powrócić. Dyskutujmy o tym, otwórzmy forum! Niech wypowiedzą się ludzie, którzy na Tatrach się znają.


Słupki widziałem na Grossie. To na grani fajna sprawa nie tylko na "krótką smycz". A i są bardzo pożyteczne przy zimowej asekuracji

Autor:  tomek.l [ Pn mar 19, 2007 4:24 pm ]
Tytuł: 

Coś do poczytania
http://www.gory.info/artyk.php?id=160

Autor:  Jaro_dcg [ Pn mar 19, 2007 10:24 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):

Madry, ciekawy tekst, popieram.

Autor:  pol-u [ Wt mar 20, 2007 6:28 am ]
Tytuł: 

Cytat: "(...)Obecny kształt Orlej Perci i podobnych jej szlaków nie może być uzasadniany tradycją(...)".

Bardzo rzeczowy tekst i sensowna argumentacja. Pan autor jest za tym by Tatry Wysokie nie zostały zadeptane za pomocą klapek i sandałów oraz nie chce dopuścić by góry te nadal były miejscem krwawej egzekucji zabłąkanych przypadkowo ludzików.
Popieram (i pozdrawiam wrogów rewolucji :D )

Autor:  don [ Wt mar 20, 2007 8:59 am ]
Tytuł: 

http://www.gory.info/artyk.php?id=160


Właściwie nic dodać nic ująć.

Autor:  grubyilysy [ Wt mar 20, 2007 10:49 am ]
Tytuł: 

http://www.gory.info/artyk.php?id=160

Jak zwykle będę się czepiał :-). Tak ogólnie się zgadzam, tylko denerwuje mnie wyraźne przekoloryzowanie tego "idealnego porządku" jaki wprowadzają ferraty w Dolomitach, jak to "zapewniają" bezpieczeństwo, a zwłaszcza prosta sugestia że takoż i stanie się w Tatrach po wybudowaniu OP.
Wprawdzie owszem, "porządek turystyczny" w Dolomitach w sumie większy niż w Tatrach, ale raz że bez przesady (mijałem się kiedyś na Degli Aleghesi na Civet'cie z panem w garniturze!!), a dwa że przyczyn tego stanu rzeczy to jest wiele i to się nie tak prosto przekłada na potencjalne uporządkowanie ruchu na OP ferratami.
Proponuję się np. przyjrzeć co to za nacja biega najwięcej po ferratach w Dolomiach używając zasadniczo taśmy i marnego karabinka. :-)
Jak katarynka powtórzę dla jasności - jak najbardziej - robić ferratę na OP, narazie może dla sprawdzenia Krzyżne-Granaty.
[/img]

Autor:  pol-u [ Wt mar 20, 2007 11:09 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Proponuję się np. przyjrzeć co to za nacja biega najwięcej po ferratach w Dolomiach używając zasadniczo taśmy i marnego karabinka.


Zaciekawiło mnie to bo moj karabinek tez juz mozna uznac za kiepski :)
Obrazek
Ciekawe kto to tak biega...?

Autor:  stan-61 [ Wt mar 20, 2007 11:21 am ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
to bo moj karabinek tez juz mozna uznac za kiepski
No fakt, nieco sfilcowany. :lol:

grubyilysy, popieram twoje stanowisko. Jestem zwolennikiem "żelaznej drogi", ale ostrożnie z bezkrytycyzmem.

Autor:  grubyilysy [ Wt mar 20, 2007 11:26 am ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Ciekawe kto to tak biega...?

Pytanie było tendencyjne, odpowiedź jest łatwa. Z tą nacją którą miałem na myśli rywalizują, acz jak zawsze w górach bezskutecznie, Czesi. A karabol z tego co widzę made in WNP, "panzer general", wcale nie taki kiepski, aczkolwiek bez UIAA. Gdzie go starłeś, na ferratach?

Autor:  pol-u [ Wt mar 20, 2007 11:41 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Gdzie go starłeś, na ferratach?

W podkrakowskich formacyach wapiennych. Na ferratach nie wytwarza się chyba aż takiego "ciśnienia" :) . Ale mam wielką nadzieję dobić go w te wakacje i porywalizować z Czechami. Nie byłem jeszcze w Dolomitach a bardzo mi się marzy.

Autor:  stan-61 [ Wt mar 20, 2007 11:47 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
karabol z tego co widzę made in WNP, "panzer general"

pol-u napisał(a):
Nie byłem jeszcze w Dolomitach a bardzo mi się marzy.
Tylko uważaj, bo tamtejsze muzeum poszukuje takich karabinków do swojej kolekcji. :lol:

Autor:  pol-u [ Wt mar 20, 2007 12:04 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Tylko uważaj, bo tamtejsze muzeum poszukuje takich karabinków do swojej kolekcji.

:D

Strona 26 z 60 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/