Dnes (16.02.2008) dopoludnia záchranári HZS pomáhali dvom slovenským horolezcom vo Veľkej Studenej doline. Muž (52) a žena (47) sa ešte predchádzajúci deň vo večerných hodinách, za značne nepriaznivých poveternostných podmienok – prudké ochladenie, silný nárazový vietor a sneženie, vybrali na Zbojnícku chatu, kam už nedošli. Oboch objavili na druhý deň okolo 9:30 hod. ich kolegovia z horolezeckého oddielu v blízkosti „Ohniska“. Boli vo veľmi zlom stave - silne podchladení a len veľmi ťažko komunikovali. Záchranári HZS ich na saniach a skútrom transportovali na Hrebienok a do Starého Smokovca, kde boli odovzdaní sanitkám RLP - EMS. Záchrannej akcie sa zúčastnilo 13 záchranárov oblastného strediska HZS vo Vysokých Tatrách.
V horskom teréne od včera pretrváva nepriaznivé počasie – prudko sa ochladilo, sneží a fúka silný nárazový vietor. Vo vysokohorskom teréne Vysokých a Západných Tatier sa vytvorilo zvýšené lavínové nebezpečenstvo, t.j. 3. stupeň z päťdielnej medzinárodnej stupnice. Tendencia lavínového nebezpečenstva je pri snežení a vetre stúpajúca!
źródło
www.hzs.sk
jest też artykuł w TP, kobieta nie przeżyła
Jak widać zimą wcale nie trzeba zginąć w lawinie ani spaść w przepaść
i to też pokazuje jak wazny jest ekwipunek i doświadczenie. Dlaczego szli nawet tak łatwym szlakiem w późnych godzinach? Przecież można było tmu wypadkowi bez problemu zapobiec wychodząc na szlak 2 h wczesniej
tygodnikpodhalanski.pl
Cytuj:
W szpitalu w słowackim Kieżmarku zmarła 47-letnia turystka, która noc z piątku na sobotę spędziła w Tatrach razem z kolegą. Przyczyną śmierci były odmrożenia.Ostatnia noc w Tatach była bardzo mroźna. Temperatura spadła nawet do minus 26 stopni C.
47-letnia Słowaczka wybrała się z kolegą na wycieczkę do Zbójnickiej Chaty, schroniska w Tatrach Wysokich. Szybko zapadające ciemności zastały ich na szlaku w Dolinie Staroleśnej (jednej z największych dolin w Tatrach).
Rano na dwójkę turystów natrafili ich koledzy. Zawiadomili Horską Służbę. Oboje mieli poważne odmrożenia i byli wychłodzeni.
Kobieta trafiła do szpitala w Kieżmarku (w Popradzie, gdzie pojechał jej kolega nie było miejsc), gdzie lekarze walczyli o jej życie. Niestety, turystki nie udało się uratować. Stan zdrowia jej kolegi ulega poprawie.
W sobotę ratownicy Horskiej Służby pomagali także wspinaczowi, który pokonywał lodospad w Dolinie Zielonego Stawu (okolice Doliny Kieżmarskiej). Taternik w czasie wspinaczki odmroził sobie nogę. Po nocy spędzonej w schronisku nad Zielonym Stawem Kieżmarskim okazało się, że odmrożenia są bardzo poważne. Mężczyzna z pomocą śmigłowca trafił do szpitala w Popradzie.
W ostatnich dniach w Tatrach panują bardzo niskie temperatury przekraczające nawet 20 stopni poniżej zera. W nocy z soboty na niedzielę w Dolinie Kościeliskiej zanotowano minus 23 stopnie, a na szczycie słowackiej Łomnicy minus 26. Cały czas obowiązuje trzeci (znaczny) stopień zagrożenia lawinowego.
_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca