Forum portalu turystyka-gorska.pl

Nie wiem skąd te kpiny, nie piszę przecież że chodziłam po tych płatach śniegu. Widziałam jej po prostu. Ponieważ było to już ładne parę lat temu, mogę się mylić co do miejsca.

_________________
''(...) szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."

Ale tutaj nikt z Ciebie nie kpi

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

A ja nie wiem, z czym mi się kojarzy, wiem, czym wycieczka wg definicji jest:

«wędrówka lub wyjazd w celach turystycznych»

zatem mi wycieczki wciąż nie obce, czy to tatrzańskie, czy alpejskie, czy inne jeszcze jakieś, a często solowe.


No i nie jest banalne, jak również - teoretycznie banalne - zejście z Siwej Przeł. do dol. Starorobociańskiej ... śniegu tam w opór i pewnie poleży, a przebiegu szlaku nie widać, więc wpakować się gdzieś nie trudno.

a.pal, warunki o tej porze roku zmieniają się jednak dynamicznie, jak będzie 14-go maja - nie wie nikt - również dobrze może być metr świeżego śniegu, jak i śniegu może nie być wcale.

No ale przyznasz, że:
np. dziś zdobyłam samodzielnie Kopieniec "Drogą klasyczną po schodach" brzmi lepiej niż
np. dzisiaj byłam na wycieczce na Kopieńcu

Gdyby kogoś interesowała krótka subiektywna ocena szlaku z Doliny Chochołowskiej (czerwonym południowym szlakiem) na Trzydniowiański Wierch i dalej na Kończysty Wierch sprzed kilku dni:

- w dolnej części szlaku warunki dobre, przeważnie sucho, mało błota



- w piętrze kosówki dwa miejsca ze śniegiem, które spokojnie (wg mnie) można było pokonać bez dodatkowego sprzętu, ale nogi dość mocno się zapadały



- z Trzydniowiańskiego na Kończysty na części szlaku leżał śnieg, który w większości można było ominąć



- fragmenty pokrywy śnieżnej, których nie dało się ominąć przechodziłam bez raków, podobnie jak kilka innych osób mijanych na szlaku

- ostatnie metry przed szczytem Kończystego były trochę trudniejsze, stromo po śniegu, ślisko



- a tak wyglądał Starorobociański, z którego zrezygnowaliśmy, ponieważ kilka mijanych osób zawracało z tego szlaku, mówiąc że w pewnym miejscu jest lodowo śnieżna ściana, której bez sprzętu raczej nie da się pokonać

_________________
''(...) szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."

Fajnie, tylko od 15 maja warunki w Tatrach uległy sporym zmianom tzn. przez kilka dni mieliśmy tzw. zimnych ogrodników (mróz przez całą dobę powyżej 1500 m) plus dodatkowo był dość duży opad śniegu. Także wrzucanie takich informacji raz, że nie ma najmniejszego sensu a dwa że może wprowadzić w błąd niezbyt doświadczonych turystów co chcieliby się tam wybrać.

a.pal dzięki za zdjęcia!
Ja osobiście jestem zdania, że lepsze zdjęcia mniej aktualne niż żadne.

To pierwsze zdjęcie wygląda mi na Krowieniec - jeśli mnie oczy nie mylą to jest to jednak "północy" a nie "południowy" szlak na Trzydniowiański.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Fakt, wybaczcie przejęzyczenie



Wiedziałam, że dostanę baty za dodanie tego posta kilka dni po wyprawie, zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie będzie pasowało. To, że warunki uległy zmianom wierz lub nie, nie zależy ode mnie. Może wprowadzić w błąd? A czy ja zatajam informację, że takie warunki były nie dziś rano, tylko kilka dni temu? Jak mi tu już kiedyś ktoś wypominał: nie idzie się w góry biorąc pod uwagę wyłącznie słowa obcej osoby na forum - każdy ma swój rozum.

_________________
''(...) szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."

Baty? Bez przesady Tu nie chodzi o czepialstwo dla idei, tylko jak piszesz że dany odcinek dało się przejść np. bez raków kilka dni temu to nie oznacza, że w obecnych warunkach się da. Jest na forum taki dział: fotki z wycieczek weekendowych, tam te zdjęcia bardziej pasują niż do tego tematu.

Ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę i żywię nadzieję, że inni uczestnicy forum również.



Spoko, jak będę mieć chwilę, to je tam wkleję

_________________
''(...) szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."

duzo sniegu jak na 2 polowe maja jest w Tatrach a za miesiac kalendarzowe lato... a tu wciaz zagrozenie lawinowe...

Dzięki!

a za 4 miesiące kalendarzowa jesień!

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Hej! Może Wiecie jakie są warunki na Szpiglasowym Wierchu? interesuje mnie wejście od 5! Jest tam jeszcze dużo śniegu. Potrzebny jest dodatkowy sprzęt?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

W najblizszych dniach do soboty wlacznie ryzyko codziennych burz ale ppza tym slonecznie. Izoterma 0*C znacznie powyzej 3000 m n.p..m. Takze sniiegi beda sie szybko topic.

Czy ktoś wie jak wyglądają warunki wspinaczkowe letnie w Tatrach? są już jakieś ściany bez śniegu?
Załupa H pewnie płynie, ale może coś innego na Kościelcu albo Granatach (żeberka)? Ewentualnie granie np. Kościelców albo Fajek?
Na rozpoczęcie sezonu szukam czegoś lajtowego -> III, max IV.


Pozdr
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Też zaczynam badać ten temat, ale jeśli coś ma być suche najszybciej to Zamarła. Środkowe żeberko ze względu na swój charakter pewnie ostatnie będzie pozbawione śniegu. Kiedy planujesz jechać?

Jakby ktoś spacerował Orlą Percią lub Doliną Pięciu Stawów to niech cyknie zdjęcie Zamarłej

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Myślałem teraz w długi week sob/nd, też brałem pod uwagę Zamarłą bo to bardziej południowo-zachodnia wystawa, ale tam chyba najłatwiejsza droga to jakiś wariant wrześniaków za IV+?

Jak nie Tatry to pewnie pojadę na jakieś wielowyciągówki.

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Spokojnie możesz wbijać w Lewych. Trudności ja jedynie jakiekolwiek odczułem na ostatnim wyciągu ale szedłem wariantem trudniejszym. Mniej spacerów z przenoszeniem liny niż na Środkowym

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Info od Maćka Ciesielskiego: Południowa i Zachodnia Mnicha sucha, tak samo ściana Zamarłej. Na podejściach sporo śniegu.

Nic tylko jechać i łoić

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Oj na pewno. To dotyczy całej zachodniej Zadniego K. bo jest pod wielkim trawnikiem.


Żeberka i obie wymienione granie powinny być OK.
Oczywiście musisz się liczyć z tym, że miejscami może być mokro i unikać takich formacji jak właśnie "H".
Najważniejsze to nie trafić na lód, przy wysokich temperaturach powinno być OK.




Wręcz przeciwnie, na ogół jest suche szybciej niż Zamarła. Jest dobrze nasłonecznione a przy tym jest znacznie niżej. Jedynie w zejściu żółtym szlakiem poczxątek brodzi się trochę w mokrym i nieco stresującym śniegu. No i czasem trochę mokre też pierwsze metry, ale na Zamarłą o tej porze w ogóle startuje się od połowy wyciągu wprost ze śniegu.


No jest coś takiego, boć każda góra ma cztery strony. Przewyższenie tej południowej strony Mnicha ma jakieś 30-40m. Ale tamtędy właśnie prowadzi słynna droga z opisem w WHP (z pamięci)
...pokonujemy żywą drabiną wspomagając się czekanem, który stojący wyciąga nad sobą robiąć dodatkowy stopień dla idącego po nim..."


No nie wiem.
Major chyba nie jest tak dobrym wspinaczem jak Ty a LW to jednak już całkiem niezły pion i taka sobie asekuracja na pierwszych wyciągach.
Nie to że Major sobie nie poradzi, ale jak sam napisał szuka czegoś "lajtowego", byle suchego.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Z rozpędu źle napisałem, chodziło o północną .

Co do LW, to czy ja wiem. Patrząc jak się rozkręcił ostatnim czasem to jest na wyższym poziomie niż kiedy ja robiłem Wrześniaków. Asekuracja jest tam bardzo dobra, kruszyzny dużej nie pamiętam. Stresujące były zjazdy, ale to jak zawsze.

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

A może coś po słowackiej stronie? Np. Południowe Żebro na Wołowej Turni: http://summiter.pl/wolowa-turnia-poludn ... brem-2010/. Po zrobieniu drogi można zjechać pod ścianę (albo "prawie" pod ścianę i zejść ścieżką o południowej wystawie). Nie wiem jak ze śniegiem na podejściu, ale okolica wydaje się być na bardziej "otwartym" terenie niż Dolinka Pusta. Rok temu 13 czerwca na podejściu śniegu już nie było.
Jak będziecie mieli niedosyt i poczujecie moc, to możecie iść jeszcze na Staflovkę za V- (ponoć łatwe).

Ono ma tę wadę, że jest naprawdę dużo dymania pod ścianę.
Ale sama droga fajna i zakończona wysokim szczytowaniem, no i 'III' to takie jakieś "słowackie III", w każdym razie porównanie do V- na Środkowym Żeberku jest wesołe.


Kruszyzna jest, nazwijmy że nieduża, ale zwłaszcza jak ktoś jest na górze (a będzie na pewno, popularna droga) to lepiej się nie garbić.
Ja szedłem raz kilka lat temu. Asekuracja była dobra na tym ostatnim, za to trudnym wyciągu. Niżej to w moim odczuciu z asekuracją tak sobie, chociaż nie jest trudno. No chyba że ktoś się źle wbije w tę "małą przewieszkę", podobno zdarza się wielu iśc za bardzo po lewej i wtedy jest trudno.


Dokładnie z tego powodu ( a także by nie stresowac zespołów niżej) ja to bym zjechał na drugą stronę (1 zjazd) i zszedł do Koziej Przełęczy szlakiem.
Ale jak kto woli.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Oczywiście, że mój poziom odstaje od velki szczególnie ten tatrzański, ponieważ tam jak na razie mało urobiłem , a Piotrek jednak trochę podziałał w tamtym sezonie .

Lewych Wrześniaków i Motykę robił kolega, który poziom w tamtym sezonie miał podobny do mojego. Ale tak jak wcześniej pisałem chciałbym się trochę rozwspinać, dlatego czerwiec i lipiec chciałem przeznaczyć na III graniowe i IV drogi. A na koniec sezonu mam w planach Kant klasyczny VI- i jeszcze jedną V+/VI na Kościelcu, ale zobaczymy co z tego wyjdzie

Zerknąłem sobie jeszcze na galerie Tomka Nodzyńskiego ->
https://picasaweb.google.com/1002686303 ... 900970385#

I chyba odpuszczę sobie wyjazd teraz i poczekam 2 tygodnie , a ten weekend pojadę na wielowyciągówki na Sokolicy i Łysinie.

Pozdro
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

A! Naprawdę fajne, łatwe, krótkie i mało chodzone drogi są po zachodnie stronie Groni Solisk.
Owszem łatwe*, owszem kruchawe a asekuracja 100% własna.
Ale dla mnie mają "to coś" - górski klimat.
W każdym razie jak odejdziesz od szlaku to masz szansę być kilka godzin sam (a nie na Marszałkowskiej jak na Mnichu), kończysz na jakimś szczycie, a nie na żółtym szlaku i to w jego połowie drogi na szczyt jak na żeberku. No i zejścia też trochę wymagają "górskiego obycia".

* (Napisało mi się "krótkie", No właśn ie wcale nie są krótkie).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Również moim zdaniem, na LW Major może wbijać śmiało, natomiast z Motyką byłbym ostrożniejszy

Info od Kacpra Tekieli po filarze Čihulov na Batyżu: warun super.

Podsumowując: Mnich, Zamarła, Batyżowiecki, Wołowa.. Gdzie jeszcze można szukać teraz korzystnych warunków na płd. wystawach?

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Na Ostrym, na Strzeleckiej, na Czarnym pewnie, Szarpane, może Mały Lodowy.

Grań Żabiego Konia i Haberlein.
Z grani to Siarkańska, Solisk pewnie by poszły.

Orientuje się ktoś może jak jest dokładnie na dojściu pod Motykę pod Zamarłą? Da rady bez raków? I jak sama droga, jest nieco za kantem i obawiam się czy będzie tam bezśnieżnie i w miarę sucho.

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr