Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N gru 22, 2024 5:30 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 25, 2011 9:46 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
szach_mat napisał(a):
jak wejście na skrajne solisko?? potrzebne raki i czekan??

Trudne pytanie :mrgreen: . Mogą być takie warunki, że może być potrzebny. Wszystko zależy od sytuacji śnieżnej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 25, 2011 10:44 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 9:44 pm
Posty: 969
Lokalizacja: Łódź
dzięki chief


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 26, 2011 6:55 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
szach_mat, łażenie po Tatrach zimą to niestety targanie tego wszystkiego ze sobą, a czy się przyda czy nie, okazuję się na miejscu.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 01, 2011 2:50 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 5:02 pm
Posty: 123
Chcę wybrać się ze znajomymi w tym miesiącu na jakiś dwudniowy wyjazd w góry. Nie mamy doświadczenia w chodzeniu w zimie. Co moglibyście polecieć prostego, bezpiecznego i możliwie atrakcyjnego? Nie muszą być koniecznie Tatry.

myślałam nad czymś takim: Kiry - Hala Ornak - Smreczyńki Staw (może potem Polana Tomanowa) - nocleg w schronisku, nast. dnia - Polana na Stołach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 01, 2011 2:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
///goska/// napisał(a):
Nie muszą być koniecznie Tatry.


Zanocuj na Hali Rysiance w Beskidzie Żywieckim.


///goska/// napisał(a):
myślałam nad czymś takim: Kiry - Hala Ornak - Smreczyńki Staw (może potem Polana Tomanowa) - nocleg w schronisku, nast. dnia - Polana na Stołach

Miłe i sympatyczne. Lód nie pęknie, lawina chyba nie spadnie. Idzcie. Jak zdążycie wejdzcie do Krakowa.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 01, 2011 9:44 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Łukasz T napisał(a):
Miłe i sympatyczne. Lód nie pęknie, lawina chyba nie spadnie. Idzcie. Jak zdążycie wejdzcie do Krakowa

eee tam...zawsze może "gdzieś" spaść :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 01, 2011 10:12 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Albo zrobić jakąś super trasę, zejść na dół i się wypier... w Zakopanem na chodniku :mrgreen:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 01, 2011 11:34 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Kasia86 napisał(a):
Albo zrobić jakąś super trasę, zejść na dół i się wypier... w Zakopanem na chodniku

Ech, ludzia małej wiary :mrgreen:

Obrazek
to cosik wyjechało nie ze żlebu, ale ze stoku leśnego w rejonie Kominiarza. Miąższość lawiniska kole 2 metrów, a niektóre kloce wielkości pół metra. Kuku, byłoby, jak nic 8)
Obrazek
Obrazek
To cosik, do w Dol. Olczyskiej, kole 50 m od wylotu doliny. Lawinka, bo lawinka, ale jakby sie o nas oparła, to nura w potoku zaliczamy bankowo :mrgreen: , no chyba, ze lód by nie pękł :wink:

Obrazek
To cosik to ładna "klasyczna" deseczka :mrgreen: w reglach w Chochołowskiej.

Wniosek?...należy sie ciągle bać, być czujnym, oczy szeroko otwarte...nie znamy dnia, ani godziny :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 02, 2011 12:11 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
chief napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Albo zrobić jakąś super trasę, zejść na dół i się wypier... w Zakopanem na chodniku

Ech, ludzia małej wiary :mrgreen:

Wniosek?...należy sie ciągle bać, być czujnym, oczy szeroko otwarte...nie znamy dnia, ani godziny :mrgreen:


No raczej o to mi chodziło niż o propagowanie trudnych tras zimą :wink:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 02, 2011 12:40 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
ŁATWY, CIEKAWY SZLAK ZIMOWY = KOŚCIELEC

Zadni Granat i Świnicy taternicki - z palcem w d....

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 02, 2011 7:26 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
chief napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Miłe i sympatyczne. Lód nie pęknie, lawina chyba nie spadnie. Idzcie. Jak zdążycie wejdzcie do Krakowa

eee tam...zawsze może "gdzieś" spaść :mrgreen:


Eeeeee tam, chyba chyba nie użyłem przypadkowo ? :wink:

///goska/// nie przejmuj się. Jakby co to w Kościeliskiej dużo luda chodzi. Wyciągną Cię ze śniegu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 02, 2011 9:09 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Aby dalej ciągnąć "panikę strachu" :mrgreen: , to pomiędzy Bramą Kraszewskiego, a Pol. Pisaną, jest parę miejsc, gdzie leśne żleby mogą wypluć śnieg na szlak (widywałem).
Insza sprawa, to pierwsze usadowienie krzyża Pola, było u wylotu Dol. Smytniej i tez go lawina skasowała. Fakt, że patrząc po rosnących tam smrekach, to jej nie było przez wiele, wiele lat...jednak pamiętać warto, ze najstarsi górale nie pamiętają, oparcia sie lawiny o Betlejemkę na Hali.

Nie znasz dnia, ani godziny 8) ... wniosek?...przy IV i V st. lawinowym, powinno sie nosić ze sobą w Kościeliskiej pipsa :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 02, 2011 9:51 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
chief napisał(a):
Nie znasz dnia, ani godziny 8) ... wniosek?...przy IV i V st. lawinowym, powinno sie nosić ze sobą w Kościeliskiej pipsa :mrgreen:


Katowice Załęże - jak z dachu pi***ęło to ino raz.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 02, 2011 3:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Ale tam nie ma przecież szlaku, więc naturalnym jest, że są lawiny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 02, 2011 9:54 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 2:55 pm
Posty: 745
Lokalizacja: Sewilla
Ali7 napisał(a):
Powino się wtedy chlać na Krupówkach. Można i z piepsem.

Autopilot zdecydowanie wystarczający ;)

_________________
"Czego krzyczysz... co noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo. "(Józef Piłsudski)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 11:09 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 26, 2006 10:56 am
Posty: 1119
Lokalizacja: Warszawa
chief napisał(a):
przy IV i V st. lawinowym, powinno sie nosić ze sobą w Kościeliskiej pipsa


Oj i pips moze być tylko zbędną ozdobą. Widzieliście Żarską czy Raczkową?

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 11:16 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
macciej napisał(a):
chief napisał(a):
przy IV i V st. lawinowym, powinno sie nosić ze sobą w Kościeliskiej pipsa


Oj i pips moze być tylko zbędną ozdobą. Widzieliście Żarską czy Raczkową?


No. Tylko co one mają wspólnego z Kościeliską ? :lol: To, że są od groma lawiniaste to wiemy. Ale chyba lawina z nich nie przedrze się do Kościeliskiej :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 12:18 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
macciej napisał(a):
Widzieliście Żarską


Łukasz T napisał(a):
To, że są od groma lawiniaste to wiemy

W części reglowej nie zawsze tak było. Przed 2000 albo 2001 rokiem w miejscu dzisiejszego toru lawinowego był wieloletni las (tory się zaczynały nieco przed schroniskiem).
Właśnie w którymś z tych lat w zimie słyszałem komunikaty w mediach, ze w Dol. Żarskiej sa spore lawiny, a obsługa schroniska chroniła sie w piwnicy, a potem była ewakuowana.
Potem tegoż roku przy okazji trasy rowerowej na około Tatr, zahaczyłem w maju o Żarska, aby sie tam przekimać. W pewnym momencie w okolicach ostatniego mostku, jak zobaczyłem to "pobojowisko" poprzeplatanego śniegu z drzewami, to nie ukrywam, że szczena mi opadła...chyba dopiero wtenczas tak naprawdę zrozumiałem powagę IV st. lawinowego. Od tamtej pory mam do niego spory respekt.
Nie przypuszczałem, ze tor lawiny może tak daleko wkroczyć w tereny leśne w tamtym rejonie.


Inne lawiniska, które mnie zaskoczyły, to tego samego roku w Dol. Rohackiej i całkiem niedawno ta z Betlejemką i w Bobrowieckim Żlebie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 2:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
chief napisał(a):
W części reglowej nie zawsze tak było

Nie wywołuj Markiza z lasu :D

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 03, 2011 3:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
zbych napisał(a):
chief napisał(a):
W części reglowej nie zawsze tak było

Nie wywołuj Markiza z lasu :D


Eee, dlaczego - ostatnio nudno tu trochę i brak mi Markiza.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 12:03 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 9:10 am
Posty: 243
Witaj

Gosiu skoro piszesz : Chcę wybrać się ze znajomymi w tym miesiącu na jakiś dwudniowy wyjazd w góry. Nie mamy doświadczenia w chodzeniu w zimie. Co moglibyście polecieć prostego, bezpiecznego i możliwie atrakcyjnego? Nie muszą być koniecznie Tatry.

to :
schr. na Chochołowskiej:
1 dzień to Grzes-Rakoń - Wołowiec - zejscie zielonym
2 dzień to .Trzydniowiański -Konczysty Wierch- Jarząbczy Wierch.

schr "5"
1 dzien to wypad na przełęcz Zawrat,
2 dzień to Kozi Wierch

Oczywiście wszystkie trasy na dzień 2-3 luty 2011r bezpieczne, ale raki musisz posiadać .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 1:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7575
Kolego Viking.. czytaj z większym zrozumieniem intencji piszącego.. Gosi polecam Dolinę Kościeliską (czyli tak jak sama zasugerowała) i w drugi dzień Morskie Oko lub Kasprowy kolejką.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 10:44 am 
Kombatant

Dołączył(a): So sie 08, 2009 11:12 pm
Posty: 324
viking59 napisał(a):
Witaj

Gosiu skoro piszesz : Chcę wybrać się ze znajomymi w tym miesiącu na jakiś dwudniowy wyjazd w góry. Nie mamy doświadczenia w chodzeniu w zimie. Co moglibyście polecieć prostego, bezpiecznego i możliwie atrakcyjnego? Nie muszą być koniecznie Tatry.

to :
schr. na Chochołowskiej:
1 dzień to Grzes-Rakoń - Wołowiec - zejscie zielonym

Ja bym sugerował powrót tą samą drogą . Do wyżniej Chochołowskiej jest spore ryzyko zejścia lawin .
viking59 napisał(a):
2 dzień to .Trzydniowiański -Konczysty Wierch- Jarząbczy Wierch.

Ale tylko przez Kulawiec na Trzydniowiański i Kończysty .
Dalej w kierunku Jarząbczego to już nie jest tak wesoło ! Więc raczej nie polecałbym tego przejścia dla osób początkujących , chcących miło i bezpiecznie zacząc przygode z zimowymi warunkami.


viking59 napisał(a):
Oczywiście wszystkie trasy na dzień 2-3 luty 2011r bezpieczne, ale raki musisz posiadać .

Oczywiście była wtedy piękna słoneczna i bezwietrzna pogoda.
Wyjscie oczywiście bardzo wcześnie .

Wszysko zależy od warunków ,ich możliwości zmiany etc.
Zawrócic to nie grzech !
Nie należy przeceniac swoich wątpliwości /warto miec 2 pary rękawic/!
Nam ze szwagrem po jednej sztuce odjechały w dół nim się obejrzałem :-( i to przez głupote

_________________
"Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach"
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 11:26 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Adaśko napisał(a):
viking59 napisał:

2 dzień to .Trzydniowiański -Konczysty Wierch- Jarząbczy Wierch.

...Dalej w kierunku Jarząbczego to już nie jest tak wesoło ! Więc raczej nie polecałbym tego przejścia dla osób początkujących ...

Zdecydowanie, słuszna uwaga. Kończysta - Jarząbczy nie jest dobrym rozwiązaniem dla osób początkujących.
Grań sie tam mocno zwęża i nie dość, że trzeba uważać na nawisy, to jeszcze przejście jest w stosunkowo stromym terenie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 11:57 am 
Swój

Dołączył(a): So paź 30, 2010 7:36 pm
Posty: 56
Lokalizacja: Rabka
A co powiecie o takim szlaku jak Trzydniowiański przez Kończysty na Starobociański i zejście do Chochołowskiej Siwą Przełęczą? Może być nie bezpiecznie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 12:09 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So sie 08, 2009 11:12 pm
Posty: 324
chief napisał(a):

Zdecydowanie, słuszna uwaga. Kończysta - Jarząbczy nie jest dobrym rozwiązaniem dla osób początkujących.
Grań sie tam mocno zwęża i nie dość, że trzeba uważać na nawisy, to jeszcze przejście jest w stosunkowo stromym terenie.


Dzięki ; my widzielismy grupkę 4-5 osób walczących z przejściem.
My z duzymi plecakami obserwowalismy ich zmagania z Kończystego.
Wracają....więc podjęliśmy decyzję "opalanie".
Takiej pogody w Tatrach dawno nie widziałem.
Nie ma co się napinac , zwłąszcza , że zaczynamy zimową turystyke po długiej przerwie.

_________________
"Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach"
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 12:13 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So sie 08, 2009 11:12 pm
Posty: 324
SwobodnyAnonim napisał(a):
A co powiecie o takim szlaku jak Trzydniowiański przez Kończysty na Starobociański i zejście do Chochołowskiej Siwą Przełęczą? Może być nie bezpiecznie?

Myślę ze przy sporej ilości śniegu może byc lawinowo.
Zawsze lepiej unikac zejśc depresjami , żlebami , ścieżkami prowadzacymi takimi terenemi gdzie zalega duża połac śniegu...
Ale już z Siwej przełęczy to może na Ornak i przez Iwaniacką przelęcz.
Coż sporo dalej , ale chyba bezpieczniej.
Niech się wypowiedzą mądrzejsi ode mnie./

_________________
"Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach"
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 3:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Adaśko napisał(a):
[ /warto miec 2 pary rękawic/!
Nam ze szwagrem po jednej sztuce odjechały w dół nim się obejrzałem :-( i to przez głupote


Ja raz zostawiłam w tramwaju... :lol:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 05, 2011 5:48 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 02, 2006 9:25 pm
Posty: 880
mi przy wichurze takiej ze ledwo dalo sie ustac jak wyrwalo rekawice to zapieprzalem za nia ze 200 metrow o malo sie przy okazji nie zabijajac. na szczescie rekawica przez swoja nieuwage zaplatala sie na chwile w kosowke i wtedy ja dopadlem :mrgreen:

ale motyla noga co ma wisiec nie utonie, jakos z tydzien moze temu zostawilem rekawice na dachu samochodu...

_________________
photolife | panoramki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 06, 2011 11:59 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn sie 17, 2009 9:49 pm
Posty: 405
Lokalizacja: Opole
Dzięki mamie, jako dziecko nigdy nie zgubiłem rękawiczek. Latami miałem jedna i tę sama parę.... połączone odpowiednio długim sznurkiem :) i przez rękawy.
Obecnie już jestem prawie zdeterminowany do "odgrzania" patentu.
:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL