Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Wasza najdłuższa trasa w Tatrach http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1354 |
Strona 15 z 20 |
Autor: | Gustaw [ Wt wrz 18, 2007 4:06 pm ] |
Tytuł: | |
traper napisał(a): w Londynie mieszkam na poludniu- okolice Canada Water, pracuje w centrum Leicester Square
No to nie dokładnie moje rewiry. Ja tam się od lat trzymam Ealingu a pracuję w Uxbridge. Jednym słowem zachodnia strona. Ostatni raz byłem w Tatrach c. w 1997 lub 1998 ale bardzo chcę się wybrać ponownie. W tym roku już nie dam rady ale przyszykuję się na przyszły. Pozdrawiam |
Autor: | traper [ Wt wrz 18, 2007 4:10 pm ] |
Tytuł: | |
Ja uderzam w kwietniu przyszlego roku, to jeszcze kupa czasu ale juz planuje trasy- chce tam spedzic 7 dni w tym 1 dzien wypad na Spisz trzymaj sie |
Autor: | TakTak [ So maja 03, 2008 10:07 pm ] |
Tytuł: | |
Wpominam 4 trasy te najdluzsze i te co dały najbardziej w kosc: 1.Wrzesien Schroniksko na polanie chochołowskiej-Wyznia dol chochołowska do przeł - Wołowiec- przeł - rakon- grzes- schr. na polanie chocholowskiej- Zabranie całego dobytku tygodniowego i zółtym do schr. ornak. Moze trasa nie długa ale w wyzszych partiach w nocy spadł snieg i mocno nas zmroziło na wolowcu. A zołty dał mi tak w kosc ze w ornaku nawet nie chciało mi sie czekac na ciepla wode pod prysznicem no i plecak tez troche wazył. 2. dzien pozniej Schronisko Ornak - zielonym dolina tomanowa do chudej przełaczki przez ciemniak krzesanice na małołaczniak- niebieskim do przeł przysłop mietusi- czarnym do koslieliskiej i w gore do ornaku. Po tych dwoch dniach moja kondycja zostala nadszarpnieta a na achillesie jakies cos mi wyskoczyło. Ale nie wymieklismy i dzien pozniej rekreacyjnie na Starobocianski. 3. moj pierwszy wypad w tatry. koniec czerwca. Byc moze najdłuzsza, ale nie liczyłem km Wyjscie z Chłabowki do Kuznic- niebieskim do schr na hali kondratowej- kondracka przeł- giewont- kondracka przeł.- czerwone wierchy do chudej przełaczki- zielonym do ornaku- smreczynski staw - schr ornak- dol koscieliska- wawoz krakow- kiry 4. ta wyprawe chyba juz zawsze bede pamietał. koniec maja. Plecak załadowany na dwa dni( jak zawsze wszytko biore podwojnie) akurat wtedy było to zbawieniem. w ten dzien panował straszny upał i nic nie zapowiadało tego co pozniej nas spotkało wyruszylismy ok 13 z okolic dworca - kuznice- dol jaworzynki- schronisko murowaniec- zoltym na przełez krzyzne. ok 20.00 doszlismy do schr w 5-ce. Po drodze( na samej przeł ) złapała nas burza a nic jej wczesniej nie zapowiadało. nocleg w schr. nast dzien dol roztoki w dol -czerwonym przez rowien waksmundzka az do drogi oswalda. asfaltem na dworzec. W najblizszym czasie postaram sie zdac relacje z tej wycieczki bo z miłej wspinaczki zakoczyło sie niezłym dreszczowcem ( 1 dzien). Tak orientacyjnie obliczylem ta trase i wychodzi ponizej 40 km w te dwa dni. Pozdr |
Autor: | TaBaKa [ N maja 04, 2008 5:49 pm ] |
Tytuł: | |
Olcza-->Kuźnice-->Murowaniec-->Zawrat-->D5SP-->Szpiglasowa-->MOko-->Palenica to chyba jedyna trasa robiona przeze mnie specjalnie na odległośc jakoś nigdy do rekordów mnie nie ciągnęło ale np Doliną Białej Wody na Małą Wysoką też kawałek w dodatku z przygodami może kiedyś relację wrzucę w planach miałem też niedawno granią Tatr Zachodnich od Kasprowego do oporu ale pomysł upadł |
Autor: | gouter [ N maja 04, 2008 6:12 pm ] |
Tytuł: | |
Moja najdłuższa trasa w Tatrach to rankiem wyjazd atubusem z Krakowa do Zakopca: Siwa Polana, Wołowiec, Rohacze, zejście do Smutnej Doliny, Rohackie Plesa, Tatliakove Pleso, Zabrat, Rakoń, Grześ, Siwa Polana a tu - ubłagałem busiarza aby dowiózł mnie do Zakopca, żeby zdążyć na autobus do Krakowa, a w innych górach to Alpy: z Virgen: 1000 m n p m na Weisspitze 3300 i z powrotem, razem 4600 m deniwelacji. Spotkani na szczycie turyści dziwili się, że zrobiliśmy tą trasę na raz, bez spanka w schronisku |
Autor: | Markiz [ N maja 04, 2008 6:26 pm ] |
Tytuł: | |
Idiotyczna, ale była: Murowaniec - Zawrat - Świstówka - Morskie Oko - Rysy - Morskie Oko - Świstówka - Zawrat - Murowaniec w sumie 13 godzin (mapowo znacznie więcej) Zajady potem miałem takie, że dwa dni nie mogłem się ruszać - ale to był zakład i nie było wyjścia |
Autor: | Mag_Way [ Pn maja 05, 2008 8:14 am ] |
Tytuł: | |
Markiz napisał(a): to był zakład i nie było wyjścia
Mozna zapytać o co się założyliście? Pewnie o coś super skoro taka trasa... chyba ze dla tak zwanej zasady |
Autor: | Markiz [ Pn maja 05, 2008 8:19 am ] |
Tytuł: | |
Mag_Way napisał(a): Mozna zapytać o co się założyliście?
Nie pamiętam, ale jakiś drobiazg. Tak naprawdę to się sam trochę podpuściłem, pokpiwałem z koleżki i władowałem się w szambo. Może to osobno opiszę. |
Autor: | marx [ Cz maja 29, 2008 8:42 pm ] |
Tytuł: | |
To i ja dołączę: 24.05.2008 Dolina Małej Łąki - Przysłop Miętusi - Kobylarzowy Żleb - Małołączniak - Kopa Kondracka - Goryczkowe Czuby - Kasprowy Wierch - Czarny Staw Gąsienicowy - Murowaniec - Kuźnice/p. Boczań 25.05.2008 Dolina Chochołowska - Polana chochołowska,schronisko - Szlak Papieski - Trzydniowiański - Kończysty - Starorobociański - Siwa Przełęcz - Ornak - Iwanicka Przełęcz - Polana Huciska |
Autor: | młoda [ Cz maja 29, 2008 9:42 pm ] |
Tytuł: | |
marx napisał(a): Kopa Kondratacka
mówisz, ataki odpierała ta Kopa? btw. co do długości szlaku to szłam podobnie tyle że z Kir - Ciemniak - Kopa - Kasprowy - Murowaniec - Boczań - Kuźnice - Zakopane (do Zakopca doszłam pieszo...) |
Autor: | krzyss [ Pt maja 30, 2008 12:19 am ] |
Tytuł: | |
To i ja do klubu sportowego pozwolę sobie dołączyć - zaznaczam jednak, że chodziliśmy normalnie, to tak na ostatni dzień, dla zgrywu, ale i sprawdzianu swych możliwości zrobiliśmy: godz. 4.00 wyjście z Roztoki, 5.00 MOko, 7.00 Przełęcz pod Chłopkiem, 9.00 śniadanie w MOku (ser biały z dżemem-rok 1984), 11.00 (do 11 była przrwa na sprzątanie i na kuchnię trzeba było czekać) herbata w Piątce po przejściu przez Świstówkę, 14.00 zupa pomidorowa na Kasprowym po przejściu niebieskim na Zawrat, dalej grań, Dolina Tomanowa, godz. 17.00 ziemniaki z mlekiem zsiadłym w schr.Ornak-o tej porze tylko to było, 20.00 - nocleg na chochołowskiej - we dwóch na 1 łóżku - tylko jedno zostało wolne. Ambitnie? To dodam, że był plan na dzień następny... ale lało, co przyjęliśmy z radością, i nie poszliśmy:-) A jaki byłó plan? Wrócic do Roztoki... Doliną Choch., nad reglami do Małej łąki, Kopa, grań, Orla P. do Krzyżnego, Doliną Roztoki do schroniska. Minęło 28 lat i wciąż żałuję, że nie spróbowaliśmy. Tak jak żałuję, że na Mięguszowieckim Wielkim nigdy nie stanąłem.... A trzeba było tam, zamiast biegać ze wschodu na Zachód i z powrotem |
Autor: | krzyss [ Pt maja 30, 2008 12:34 am ] |
Tytuł: | |
A z zagranicy - to Wielki Kanion Kolorado - jak to my Polacy go zwiemy, czyli Grand Canyon jak się mówi na miejscu. Z parkingu do rzeki... i z powrotem na parking Czyli 1200 metrów w dół i 1200 m tą samą drogą pod górę. 16 km w dół i 16 km pod górę. Problemem było to, że pod górę było z powrotem i... temperatura 42 stopnie w cieniu... tylko, że ten cień był od godz. 17.00 gdy słońce schowało się za brzegiem kanionu I zrobiłem to już w swym życiu 3x - 1986, 1996 i 2000r. A najśmieszniejsze jest to, że moja żona po przejściu w 1996 roku powiedziała, że nigdy więcej... W 2000r poszła ponownie - po powrocie mówiła, że zgłupiała choć pewnie prawda jest taka, że trudno się pokusie zejścia oprzeć... |
Autor: | marx [ Pt maja 30, 2008 7:28 am ] |
Tytuł: | |
młoda napisał(a): marx napisał(a): Kopa Kondratacka mówisz, ataki odpierała ta Kopa? btw. co do długości szlaku to szłam podobnie tyle że z Kir - Ciemniak - Kopa - Kasprowy - Murowaniec - Boczań - Kuźnice - Zakopane (do Zakopca doszłam pieszo...) Już jest dobrze Kondracka, a co do twojej sugestii, że odbierała ataki to nie mówi sie kondratak tylko kontratak więc jakby mi chodziło o "kontrataki" to właśnie tak bym napisał a nie "kondratacka", ale już bede wiedział. P.s. za to starorobociański i trzydniowiański są chyba dobrze. Trasa podobna, tyle że garnełaś sie przez ciemniak i krzesanice (też tak chciałem, ale jeszcze niebieskim na wierchy nie szedlem wiec taka opcja zwyciężyła. Kobylarzowy żleb wymiata, kompletnie nie wiedziałem jaki ten niebieski szlak jest, a to wielkie piarzysko (żleb) po prawej pionowe sciany, a przy nich przysypany śniegiem szlak i do tego mgła na ok 50-80m, nachylenie duże, ledwo odszuklaiśmy znak szlaku w przeciwnym razie trochebym sie bał bo to podobno zdradliwy teren no i jeszcze łańcuszki ale parę metrów polecam |
Autor: | Łukasz T [ Pt maja 30, 2008 7:30 am ] |
Tytuł: | |
marx napisał(a): no i jeszcze łańcuszki ale parę metrów
Służące do ozdoby skały P.s. Kobylarz to jedno z najpiękniejszych miejsc polskich Zachodnich. |
Autor: | Gustaw [ Pt maja 30, 2008 9:51 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Kobylarz to jedno z najpiękniejszych miejsc polskich Zachodnich
... oznakowane ... Resztę przemilczę ... |
Autor: | Łukasz T [ Pt maja 30, 2008 9:53 am ] |
Tytuł: | |
Gustaw napisał(a): ... oznakowane ...
Ja innych nie znam. |
Autor: | jerrik1 [ Pt maja 30, 2008 10:11 am ] |
Tytuł: | |
kuźnice-czerwone wierchy-ornak-kiry dla was to pewnie pikuś ale ja następnie amputowałem sobie palce i zdjąłem skórę z głowy bo mi sie troszke przypaliła |
Autor: | Gustaw [ Pt maja 30, 2008 10:22 am ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): Gustaw, chodzenie poza znakowanymi szlakami jest głęboko niemoralne.
Przecież milczę, nie |
Autor: | marx [ Pt maja 30, 2008 9:27 pm ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): marx napisał(a): no i jeszcze łańcuszki ale parę metrów Służące do ozdoby skały P.s. Kobylarz to jedno z najpiękniejszych miejsc polskich Zachodnich. Było mokro i były to użyliśmy, czy ja wiem czy do ozdoby. Na suchej skale wibram by mnie utrzymał raczej, na mokrej lepiej nie ryzykowac poślizgu. |
Autor: | dawid_w [ So cze 07, 2008 4:53 pm ] |
Tytuł: | |
były dwie takie trasy: 1. palenica-moko-szpiglas-piątka-roztoka-palenica 2. kuźnice-murowaniec-kasprowy-czerwone wierchy-ciemniak-kiry ale było warto... |
Autor: | Charlie-Mariano [ N cze 08, 2008 7:24 am ] |
Tytuł: | |
Moja najdłuższa (ale nie wiem ile kilometrów) była na Słowacji: Hrebienok, Pięć Stawów Spiskich, Lodowy Zwornik, Lodowy, Lodowa Przełęcz, Pięc Stawów Spiskich, Czerwona Ławka, Dolina Staroleśna, Hrebienok. Może ktoś wie ile to kilometrów. Pozdro |
Autor: | DARKTHRONE [ Cz sie 07, 2008 12:55 pm ] |
Tytuł: | |
Łomnicki Staw - Zamkovskeho chata - Terinka - Lodowa Przelecz - Jaworzyna -- jak to zrobilem niewiem ale udalo sie w 1 dzien |
Autor: | zbych [ Cz sie 07, 2008 1:26 pm ] |
Tytuł: | |
Ten temat to też jest niezły lans Z tego co sobie przypominam to najdłuższe były u mnie szlaki powrotne z bazowym plecakiem ze Słowacji: Strbskie Pleso - Popradskie Pleso - Rysy - MOKO - Świstówka - D5SP Hrebenok - Zamkowskiego - Terinka - Lodowa Przełęcz - Jaworzyna - Łysa Polana Hrebenok - Śląski Dom - Polski Grzebień - Mała Wysoka - Polski Grzebień - Łysa Polana - Wodogrzmoty Mickiewicza (przy których złapał mnie stop do MOKA ) nie licząc chyba trochę krótszych w drugą stronę tzn. Łysa - Jaworzyna -Zadnie Koperszady - Przełęcz pod Kopą - Tatrzańska Łomnica oraz Łysa - Rohatka - Zbójnicka - Hrebienok - Stary Smokowiec |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Cz sie 07, 2008 1:32 pm ] |
Tytuł: | |
z każdego tematu można zrobić lans albo ktoś wie i nie powie (ale po co wtedy fora itd) a jak wie lub opowie to jest lanserem ja uwielbiam lans w schronie pewien osobnik mnie tego nauczył na jednej z pierwszych wycieczek zima |
Autor: | leppy [ Cz sie 07, 2008 2:05 pm ] |
Tytuł: | |
Markiz napisał(a): Mag_Way napisał(a): Mozna zapytać o co się założyliście? Nie pamiętam, ale jakiś drobiazg. Tak naprawdę to się sam trochę podpuściłem, pokpiwałem z koleżki i władowałem się w szambo. Może to osobno opiszę. Opisz. Trasa niesamowita. |
Autor: | Elfka [ Cz sie 07, 2008 3:11 pm ] |
Tytuł: | |
dawid_w napisał(a): . kuźnice-murowaniec-kasprowy-czerwone wierchy-ciemniak-kiry
Ile ta trasa Tobie czasu zajęła? |
Autor: | krzysgd [ Cz sie 07, 2008 3:49 pm ] |
Tytuł: | |
1. Palenica B., Moko, Rysy, Popradske i Strbske Pleso - lato; 2. Palenica, Moko, D. za Mnichem, Szpiglas, Zawrat, Murowaniec, Kuźnice p.Boczań, Krupówki - późna wiosna |
Autor: | szach_mat [ N sie 10, 2008 2:30 pm ] |
Tytuł: | |
moja najdłuższa trasa to: Poronin - Zakopane- Kuźnice - Murowaniec - Krzyżne - Piątka - wodogrzmoty Mickiewicza - schronisko w dolinie Roztoki - Palenica - Poronin |
Autor: | Bear [ Pn sie 11, 2008 6:47 am ] |
Tytuł: | |
O ile dobrze pamietam, chyba ta: Palenica Białczańska > Dolina Roztoki > Pięcistaw > Zawrat > Kozi Wierch > Żleb Kulczyńskiego > Dolina Gasienicowa > Dolina Jaworzynki > Kuźnice, potem w busa na dworzec i z dworca pieszkom na kwaterę na Krzeptówki Temat niezły - czasem człowiek gapi się w mapę, coś mu tam wyjdzie fajnego, liczy i zwatpienie... "o k...*, da się to przejść za jednym zamachem!?". A tu mnóstwo tras w jednym miejscu i wszystkie (mam nadzieję) sprawdzone |
Autor: | violavia [ Pn sie 11, 2008 6:53 pm ] |
Tytuł: | |
Kościeliska - Ciemniak - Małołączniak - Kopa Kondracka - Kasprowy - Świnica - zejście z Przełęczy Świnickiej do Gąsienicowej - Boczań - Kuźnice aha, i to było mój siódmy (w życiu!) dzień chodzenia po Górach |
Strona 15 z 20 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |