Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ad.1.
Z kroniki TOPR 15.08.2012:


Turysta z Kraśnika miał po prostu sporego pecha, że zginął na tym szlaku.
W lecie nie jest to raczej szlak szczególnie niebezpieczny. Dostępny dla każdego sprawnego, obytego trochę z ekspozycją turysty.

Ad. 2.
Na stronie TOPRu jest tylko taka informacja o poszukiwaniach:
http://www.topr.pl/index.php?option=com ... 9&Itemid=1
Nic więcej.

Byłam akurat wtedy z Tatrach, następnego dnia byliśmy akurat w Gąsienicowej i widzieliśmy śmigłowiec TOPRu niedaleko Zielonego Stawu Gąsienicowego. Natomiast z tego co pamiętam turysta poślizgnął się. Wypadek zdarzył się po sporych opadach deszczu.

Byłam akurat wtedy z Tatrach, następnego dnia byliśmy akurat w Gąsienicowej i widzieliśmy śmigłowiec TOPRu niedaleko Zielonego Stawu Gąsienicowego. Natomiast z tego co pamiętam turysta poślizgnął się. Wypadek zdarzył się po sporych opadach deszczu.

Agata g niefortunnie zdublowałaś swój post . Co do Kościelca to szlak jest przepaścisty. Byłem na nim kiedyś z Tatą - jeszcze w 2002 roku i on miał dość . No a tam jest przepaść z 0.5 km do Czarnego Stawu.. ogólnie nie jest to najtrudniejszy szlak w okolicy, ale są miejsca przepaściste gdzie rzeczywiście chwila nieuwagi może kosztować najwyższą cenę. Podobnie jest na trawersie Świnicy w stronę Zawratu, gdzie 3 września 2012 zginął znany krakowski Profesor. O Orlej Perci chyba nie trzeba wspominać.
- Północne zbocze Kościelca jest b. zdradliwe w czasie jesiennych oblodzeń , zwł. okolice listopada- kilka osób wtedy właśnie zginęlo, choć było to już kilka lat temu.

Co do 2 pytania - oficjalnie Niemiec nie został odnaleziony. Być może po zejściu śniegów Ratownicy wyjdą w teren na poszukiwania ( niestety ciała)w rejon Doliny Małej Łąki . Dużo wskazuje na to że niestety obywatel Niemiec zginął gdzieś w Tatrach a ślady tragedii zasypały kolejne opady śniegu. Pamiętam jak kiedyś ( zdaje się w 2009) poszukiwali młodej pary z Polski, też zaginęli w Tatrach. Sprawdzano nawet masyw Lodowego Szczytu, tymczasem dopiero pod koniec maja następnego roku topniejący w okolicy Wielkiego Stawu Polskiego śnieg odsłonił zwłoki. Wtedy przyczyną tragedii było najprawdopodobniej pobłądzenie we mgle , kontuzja i zamarznięcie listopadową nocą. Oby jak najmniej takich zaginięć .

dzięki za odpowiedzi. No zaginięcie Niemca rzeczywiście poprzedzały opady śniegu ale było to parę dni wcześniej z tego co pamiętam i jak go szukali to ze śniegu nie pozostało już prawie nic. również kilka kolejnych dni było spokojnych pod tym względem więc można było spokojnie szukać, ale jak widać mimo to nie udało się go znaleźć. Dlatego wątpię że akurat teraz po zejściu śniegu uda się go odszukać...
Co do wypadku na Kościelcu to pytam poniekąd dlatego iż przymierzam się w tym lub przyszłym roku do wejścia na tą górę i zastanawiam się czy rzeczywiście to jest tak trudny szlak, czy wypadek był bardziej spowodowany nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności.

Napisz na jakim najtrudniejszym szlaku byłeś w Tatrach i jakie pozostawił wrażenia, to go porównamy do Kościelca.

Z Kościelcem jest faktycznie tak, że niebezpiecznie robi się po opadach deszczu szczególnie. Szlak jest nieubezpieczony, występują pochyłe ściany o które trzeba się opierać jedną ręką, a nogi stawiać w półeczce szerokości buta. Jest bodaj jedno miejsce gdzie trzeba po pochyłej płaszczyźnie przemieścić się na trzech minimum punktach podparcia (to może być jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc po deszczu). Są też dwa niezbyt trudne technicznie kominki wysokości kilku metrów. Jako takiej ekspozycji nie ma, samo przemieszczanie się po tych pochyłych taflach wymaga przyzwyczajenia...ale dasz radę. Ja widziałem tam wchodzące 10 letnie dzieci jakoś tam asekurowane przez rodziców.

PS: wybaczcie datownik

_________________
„Od śmierci w dolinach zachowaj nas, Panie”

Nie. Chyba, że zbierasz punkty GOT

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

http://24tp.pl/index.php?mod=news&strona=1&id=17924

czy był ubezpieczony?

Miał fart, że zjechał do Polski, więc pewnie polatał za free

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987

Dlatego poruszanie się granią Czerwonych Wierchów czy idąc na Świnice zalecane mieć ubezpieczenie bo wrazie wypadku i lotu na SK TOPR nie przyleci.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Co do ubezpieczenia. Ja w zeszłym roku ubezpieczałam sie na Słowacji - miedzy innymi z tego powodu ze było duzo taniej i co istotne na tyle dni ile chciałam -mam pytanie jak to wyglada obecnie w Zakopanem. Krótko mówiac żeby i kwota ubezpieczenia zapewniła komfort psychiczny( bo przeciez nigdy nie na pewności czy pokryje koszty) i przelot śmigła słowackiego.

A po Hajzera polecieli ....

Hajzer sponsoruje TOPR.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/

facet miał faktycznie fart, ale przy tym zero wyobraźni "nie miał nawet górskiego obuwia" zobaczył ładną pogodę i postanowił sobie powędrować. Swoją drogą ciekawe dokąd chciał dojść

Pewnie sam nie wie

Najtrudniejszy jak na razie zawrat od gąsienicowej, wrażenie jedno: super i chce jeszcze tam wrócić. Jestem świadom że na Kościelcu nie ma ubezpieczeń, a ich brak w połączeniu z ekspozycją chyba jeszcze nie jest dla mnie. Góra wygląda dość łagodnie np. z Karbu, kwestia jak poprowadzony jest szlak. Czy w wielu miejscach przechodzi obok krawędzi?
A wracając do dzisiejszego incydentu lawinowego, na zamieszczonych np. przez Tygodnik Podhalanski zdjeciach widać grupę ludzi i "dziwny śnieg". To narciarze na stoku czy chodzi o ten wypadek ?

Na Kościelcu nie ma łańcuchów nie dlatego, żeby było trudniej, tylko z tego względu, że ich tam po prostu nie potrzeba.

Myślę, że nie masz się czego obawiać w wyjściu na Kościelec szlakiem.
Według mnie wejście na Zawrat od Gąsienicowej jest trudniejsze i bardziej wymagające. Ma więcej momentów robiących wrażenie i wymagających użycia rąk.

A ja, Ty Pan, Pani, Państwo nie sponsorujemy TOPRU ?

Każdy z nas sponsoruje, ale chyba nie w tej mierze co Hajzer. Poza tym Artur Hajzer to górski VIP - lepiej nie porównywać go z przeciętnym Niemcem

_________________
I was blind but now I can see...

Zwłoki w dol. kościeliskiej: http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=18000

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749

Akcja ratunkowa trwa w dalszym ciągu, 5 osób pod śniegiem

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Jedna osoba niestety nie przeżyła.

_________________

trzy osoby wydostały się samodzielnie, jedna w szpitalu

Prawdopodobnie z Miedzianego zeszła do Doliny za Mnichem... Ktoś od nas się tam wybierał?

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987

a napinacze (czyt. dzieciaki) już szaleją i wrzucają swoje komentarze na portalach przy tej smutnej wiadomości. Nie rozumiem takich ludzi - czerpią "przyjemność" z czyjegoś nieszczęścia!

_________________
Flickr

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl

Ten cytat to po prostu mrok. Szlag mnie trafia! Sępy!!!